Reklama
  • sponsorowane
  • Analiza
  • Wiadomości

Polska otrzymała propozycję udziału w programie 212CD

TKMS koncentruje się na współpracy w zakresie europejskiego i międzynarodowego przemysłu stoczniowego.

Wizualizacja budowanego obecnie okrętu podwodnego typu 212CD.
Wizualizacja budowanego obecnie okrętu podwodnego typu 212CD.
Autor. TKMS

W kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej budżety na modernizację sił zbrojnych i marynarek wojennych rosną na całym świecie – na przykład w Polsce, gdzie jedyny okręt podwodny ORP Orzeł wkrótce będzie musiał zostać wycofany ze służby. W tej sytuacji TKMS oferuje Polsce sprzedaż trzech okrętów typu 212CD w ramach trwającego procesu zamówień programu Orka. Okręty te są budowane w ramach wspólnego programu uruchomionego przez Niemcy i Norwegię. Zamówiono już dziesięć okrętów tego typu, z czego sześć jest budowanych dla Niemiec, a cztery dla Norwegii. Kolejne zamówienia są w fazie planowania.

Konstrukcja okrętów klasy 212CD spełnia wymagania niemieckiej i norweskiej marynarki wojennej. Kadłub okrętu wykonany jest ze stali niemagnetycznej, a dzięki systemowi napędu niezależnego od powietrza (AIP) może on pozostawać pod wodą przez długi czas. Dzięki wyposażeniu i uzbrojeniu okręty te, po wejściu do służby, będą należeć do najnowocześniejszych konwencjonalnych okrętów podwodnych na świecie.

Jako wiodący gracz w dziedzinie okrętów podwodnych o napędzie niejądrowym, TKMS ma dobrze wypełniony portfel zamówień. Pod koniec 2024 roku firma otrzymała zamówienia na cztery okręty podwodne typu 212CD z Niemiec, a niedawne podpisanie umowy na zamówienie kolejnych dwóch okrętów podwodnych dla Singapuru jeszcze bardziej umocniło jej pozycję na rynku międzynarodowym. W połowie tego roku Marynarka Wojenna Niemiec zleciła również TKMS modernizację sześciu okrętów podwodnych typu 212A.

Autor. TKMS

Polska decyzja w programie Orka wybierająca niemiecką ofertę znacznie zwiększyłaby, w dłuższej perspektywie, zdolność bojową polskiej floty. Zakładając podpisanie umowy na zakup okrętów 212CD, pierwszy okręt 212CD dla Polski znalazłby się wśród pierwszych trzech okrętów podwodnych zbudowanych w Niemczech, tak aby każdy partner otrzymał nowy okręt podwodny w możliwie najkrótszym czasie.

Norweskie Ministerstwo Obrony proponuje również przekazanie Polskiej Marynarce Wojennej używanego okrętu podwodnego typu Ula. Zapewnił by on zdolności operacyjne do czasu wejścia do służby nowo zbudowanego w Niemczech dla Polski okrętu.

TKMS oficjalnie poinformowało już Polską Marynarkę Wojenną, że terminy dostaw wymagane obecnie przez Agencję Uzbrojenia zgodnie z zapytaniem ofertowym są gwarantowane. Wynika to nie tylko, ale również z faktu, że TKMS podwoi swoje moce produkcyjne poprzez uruchomienie nowej stoczni w Wismarze. Dzięki elastyczności i solidarności w ramach nowej orientacji polityki bezpieczeństwa w Europie na poziomie G2G terminy mogą ulec dalszej poprawie.

TKMS wyjaśnia, że oferta nie ma żadnego wpływu na inne potencjalne zamówienia. W przypadku ewentualnego wejścia Kanady do programu 212CD docelowe terminy dostaw dla Polski, które zostały już przekazane, pozostałyby niezmienione.

Niemiecki okręt podwodny U 31 w Gdyni.
Niemiecki okręt podwodny U 31 w Gdyni.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Oferta dla Polski obejmuje również utworzenie w Polsce niezależnego centrum serwisowego dla okrętów typu 212CD, podobnego do tego, które obecnie powstaje w Bergen w Norwegii. TKMS przedstawiło już swoje pomysły i propozycje dotyczące transferu technologii. W ramach wspólnego programu zakupu okrętów podwodnych serwisowane byłyby tam zarówno okręty polskie, jak i niemieckie oraz norweskie. Jednorazowy czas trwania takiej konserwacji mógłby wynosić od kilku tygodni do kilku miesięcy w przypadku poważnych napraw związanych np. z modernizacją w połowie okresu eksploatacji. Nie jest to zatem tylko inwestycja wojskowa, ale także strategiczna okazja do stworzenia wysoko wykwalifikowanych miejsc pracy, poprawy trwałości przemysłowej w kluczowych obszarach gospodarki oraz wzmocnienia sojuszy. Współpraca z partnerami norweskimi i niemieckimi przyniosłaby wiele wzajemnych korzyści w zakresie szkoleń, konserwacji, napraw i modernizacji oraz know-how. Dodatkowe korzyści wynikałyby z eksploatacji identycznych okrętów podwodnych w trzech krajach, które są bardzo blisko siebie i działają na tych samych akwenach.

TKMS utrzymuje już regularne kontakty z kluczowymi partnerami polskiego przemysłu morskiego i potwierdza swoje duże zainteresowanie nowymi możliwościami i synergią. Nie jest tajemnicą, że bieżąca obsługa eksploatacji okrętów podwodnych w Polsce jest jednym z podstawowych wymagań polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej. TKMS gwarantuje zapewnienie tego.

Reklama
WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama