Reklama

Siły zbrojne

Seryjne Kraby przyjęte na wyposażenie SZ RP

Fot. HSW
Fot. HSW

Pod koniec czerwca br. na terenie jednostki wojskowej w Sulechowie, w której stacjonuje 5. Lubuski Pułk Artylerii, nastąpiło oficjalne przyjęcie na wyposażenie Sił Zbrojnych RP partii seryjnych samobieżnych haubic „KRAB”

HSW S.A. rozpoczęła już produkcję seryjną wyposażenia dla pierwszego (a biorąc pod uwagę umowę wdrożeniową – drugiego), Dywizjonowego Modułu Ogniowego „Regina”, składającego się z 24 sh „Krab” kal. 155 mm. W skład każdego DMO Regina wchodzą, poza środkami ogniowymi, także trzy Wozy Dowódczo-Sztabowe (WDSz), osiem Wozów Dowódczych (WD) różnego szczebla, sześć Wozów Amunicyjnych (WA) i Wóz Remontu Uzbrojenia i Elektroniki (WRUiE). Przekazaniu podlegała druga bateria pierwszego DMO składająca się z ośmiu „Krabów” i wozów towarzyszących. Pierwsza została dostarczona do Sulechowa w marcu.

image
Fot. HSW

Przyjęcie na wyposażenie Sił Zbrojnych RP elementów dywizjonowego modułu ogniowego rozpoczyna realizację umowy podpisanej 14.12.2016 r. pomiędzy wchodzącą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej Hutą Stalowa Wola S.A. a Inspektoratem Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej na dostawę czterech dywizjonowych modułów ogniowych o kryptonimie REGINA. Wartość umowy przekracza 4,5 mld złotych. To jeden z największych kontraktów zleconych w polskim przemyśle obronnym.

image
Fot. HSW

Samobieżna haubica 155 mm to najwyższej klasy sprzęt artyleryjski. Przeznaczona jest do obezwładniania i niszczenia baterii artylerii i artylerii rakietowej, stanowisk dowodzenia, węzłów łączności i umocnień terenowych, pododdziałów czołgów, zmechanizowanych i zmotoryzowanych we wszystkich położeniach i rodzajach działań bojowych, środków pancernych i opancerzonych w głębi ugrupowań przeciwnika oraz ogniem na wprost, a także obiektów wsparcia logistycznego. Charakteryzuje się szybkostrzelnością wynoszącą przy ogniu intensywnym 6 strzałów na minutę i donośnością maksymalną 40 km. „Kraby” wyposażone są w m.in. bardzo precyzyjny system nawigacji inercyjnej wspomaganej wojskowym GPS (z modułem SAASM), zaawansowany system kierowania ogniem, system filtrowentylacji, nowoczesny, cyfrowy system łączności wewnętrznej i zewnętrznej, system przeciwpożarowy i tłumienia wybuchu, dzienne i nocne przyrządy obserwacyjne kierowcy i dowódcy, system ostrzegania i samoosłony pojazdu, który wykrywa opromieniowanie z dalmierzy lub oświetlaczy laserowych oraz umożliwia automatyczne postawienie zasłony dymnej. Oprócz działa 155 mm „Krab” jest wyposażony w karabin maszynowy 12,7 mm i wyrzutnię granatów dymnych (2x4).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. Lopezik

    40km trochę mało jeżeli nawet trochę lepszy śmigłowiec albo samolot z naprowadzaniem celu może go zniszczyć z dużo dalszej odległości

    1. dropik

      jakie 40. Raczej 30 . 40 do z dopalaczem ;) Póki co to amunicji mamy mało więc tym sie trzeba zająć

  2. michalspajder

    Wieza i dzialo na licencji brytyjskiej,a podwozie na poludniowokoreanskiej.Wielu narzeka,ze nasz przemysl nie potrafi sam stworzyc bardziej skomplikowanych konstrukcji.I maja racje.Ale ja sie ciesze,bo bylo,nie bylo wiekszosc pieniedzy zostala wydana w polskich zakladach zbrojeniowych.A wojsko ma porzadnej klasy sprzet.Tylko teraz musimy jeszcze,aby w pelni wykorzystac jego mozliwosci postarac sie o srodki dalekiego rozpoznania i zwiekszyc liczbe radarow artyleryjskich Liwiec,bo jak na razie ich ilosc jest symboliczna.Zreszta to problem calej naszej artylerii...

    1. Sternik

      Czy pisanie rzeczy oczywistych i znanych WSZYSTKIM to jakieś hobby albo cóś?

    2. wlodzimierz putout

      dlatego wlasnie lepiej bylo kupic k9, ktore jest tansze, a na koniec wyposazyc w srodki lacznosci i sko takie jak ma krab. zaoszczedzona w taki sposob kase zainwestowac w rozwoj srodkow rozpoznania o jakich piszesz, ze ich brakuje, badania i rozwoj amunicji - tym sie zajmuje niedoinwestowana czesc naszego przemyslu. lepiej w taki technologie inwestowac niz w spawanie blach i wstawianie do kadlubuw importowanych czesci. wszystkie istotne mechaniczne czesci kraba bez ktorych on nie pojedzie sa importowane - silniki, przekladni itd. wiec niby w czym ten krab jest lepszy niz kupno k9 z opcja serwisu w polsce? mijsca pracy? juz pialem w jakie miejsca pracy lepiej bylo zainwestowac. dlatego u nas wszystko wiecznie byle jakie bo decydenci nie potrafia czy nie chca racjonalnie wydawac pieniedzy.

    3. Obergruppenfuhrer

      Nie długo nawet haubic nie będą produkować bo z czego ? Hutnictwo niedługo zniknie w Europie, bo stal z improtu to badziew.

  3. Mietek

    A co będzie z celnością tych Krabów jesli Krasucha (rosyjskie WRE który ostatnio ogłupił izraelskie Delilah) skutecznie zagłuszy sygnał GPS?

    1. Wojciech

      A mamy cokolwiek naprowadzanego GPS-em? Jakoś nie kojarzę.

    2. rafikzabki

      Naprowadzanie laserowe przez obserwatora , drony- W kraju atakowanym takich pozostawionych na tyłach wrogiej armii nie powinno zabraknąc.

    3. Śliwka Wegierka

      Krasucha vs Topaz Ciekawe porównanie specyfikacji technicznych. Topaz był testowany na WRE na poligonie artylerii w Toruniu.

  4. zwykły obserwator

    Potrzebujemy więcej ruchomych armatohaubic typu 105 LG1 Mk. III.

    1. Gustlik

      Wieku rzeczy potrzebujemy. I co z tego?

    2. Tak myślę

      Już ci pisałem. Nie posiada własnego napędu, nie ten kaliber, długi czas przygotowania do wystrzału i składania armaty w stosunku do armatohaubic mobilnych. Sprzęt z ubiegłego stulecia i do walki z plemionami afrykańskimi. Potrzebujemy choćby: Tigr-M z moździerzem kal. 120 mm.

  5. Fanklub Daviena

    Rosjanie do swoich samobieżnych moździerzy właśnie wprowadzają amunicję szybującą, drastycznie wydłużającą zasięg. Też coś takiego mamy? Czy też nie mamy, bo USA nie ma, a nam wolno mieć tylko od USA?

    1. Edmund

      USA nam nie narzuca, że tylko od nich mamy kupować. To jest raczej lenistwo MON, ale nie tylko tej instytucji. Kupowanie ,,z półki" jest po prostu łatwiejsze, niż wieloletnie rozwijanie swojego uzbrojenia - do czego potrzeba wysokiej klasy specjalistów - zwłaszcza od zarządzania i rozwoju produktu. Tacy specjaliści nie dają się wodzić za nos i w tym cały problem dla MON-u. Właśnie słyszę, że nasz sztandarowy produkt, składak KRAB rdzewieje tuż po odebraniu z wiodącej fabryki grupy PGZ. Przecież to jest poniżej krytyki. Z artykułu na tym portalu czytałem, że nie zamawiamy nowych wersji spadochronów, bo nowe trzeba by sprawdzić i zorganizować oddzielną logistykę. Czy taka praca to nie jest czasem obowiązek ludzi od tego odpowiedzialnych ? Obowiązek okresowego sprawdzanie nowych wersji uzbrojenia i oceny ich funkcjonalności po to, aby ewolucyjnie modernizować siły zbrojne. Kolejna sprawa, wysoki rangą wojskowy twierdził, że wprawdzie polskie czołgi T-72 nie mają żadnej wartości bojowej, to jednak warto je utrzymywać, bo jest do nich logistyka. Pytanie, czy z części sił zbrojnych warto robić magazyn złomu uzasadniając to tym , bo jest do tego logistyka ?

  6. Co z tymi Krabami się dzieje ?

    W sytuacji, w której w pierwszym lepszym markecie budowlanym można nabyć farbę antykorozyjną, z gwarancją na 5 - 7 lat, pojawienie się widocznej rdzy na nowych Krabach jest zastanawiające.

    1. Wrb

      Twierdzisz tak bo ktoś tak napisał w Internecie?

  7. Grygli

    Cały czas się zastanawiam dlaczego są ujawniane struktury systemu. Przecież obce wywiady nie muszą nic robić wystarczy że śledzą media i internet. Paranoja jakaś.

    1. Leopardzik

      Specyfikacja techniczna jest objeta klauzulą tajności ale nie sama nazwa sydtemu

    2. Wachmistrz Soroka

      Dokładnie tak, struktura pododdziałów, ilość wozów, jednostek ogniowych nie powinna być podawana lub podawana nieprawdziwa żeby wprowadzić potencjalnego przeciwnika w błąd, to samo tyczy możliwości systemu, np. realna donośność

  8. Darek

    Widziałem, dotykałem , oglądałem... stał obok starych pojazdów 30 letnich obok był tez PT-91, Leopard 2a4 itd itp i jedynie krab był pordzewiały o co chodzi ??? Gąsienice rdza, lufa rdza, jakieś połączenia rdza ...

    1. Ustawiator

      To dopiero początek.K2 podwozie z Korei ok, a dalej maluja na SUCHO HAHAHAHA

    2. Dziadek

      Nowy kamuflaż

    3. Dan

      Cóż, pewnie stosują stare i tanie farby, o słabych właściwościach antykorozyjnych.

  9. wmg

    Dlaczego nowe Kraby już rdzewieją ???

  10. Dark

    Wszystko super tylko nie ma automatu ładowania ... w stosunku do PZH2000 i innych aktualnych wyrobów nie jest to produkt konkurencyjny.

    1. saxon

      Których innych aktualnych "wyrobów" ? Dla nas jest w sam raz pod każdym względem , poza tym z automatem o ile i czy rzeczywiście zwiększyłaby się szybkostrzelność ? A na pewno odbyłoby się to kosztem miejsca wewnątrz .

    2. skal

      mylisz się lub celowo wprowadzasz w błąd

    3. rED

      No tak zupełny złom, jak Abrams.

  11. Tak myślę

    Brak różnego rodzaju pocisków do Kraba, że o zasięgu ponad 40km nie wspomnę.

  12. B1

    Nowe, a już przestarzałe. Reczne ładowanie.. i masa chłopa. Zupełnie jak Pilica 23 mm.

  13. Marek1

    SH Krab, to jeden BARDZO nielicznych jaśniejszych elementów ogólnego b. kiepskiego stanu tzw. "modernizacji" WP. Ale nawet w tym wiaderku optymizmu musi znaleźć się chochla smoły - BRAK dedykowanych śr. rozpoznania i BRAK jakiejkolwiek amunicji precyzyjnej i dalekozasięgowej - jak to zwykle w naszym MON - MA BYĆ(kiedyś).

  14. Leopardzik

    Podwozia K2 sprowadzone z Korei wytrzymałość na medal. Teraz kolej na spawane HSW Przejęcie technologii potrafi byc trudną sprawą.

Reklama