Siły zbrojne
Na wodzie, w powietrzu i na ziemi. Wojsko i straż pożarna na Odrze
Wojsko, straż pożarna i służby gminne monitorują stan wezbranej Odry. Wykorzystują do tego dostępny sprzęt jak bezpilotowce, łodzie, amfibie i quady. Dzięki temu ewentualne przecieki w wałach czy podtopienia są natychmiast rozpoznawane.
Wzdłuż Odry, na terenie województwa zachodniopomorskiego działa wciąż kilkuset żołnierzy dowodzonych przez dowódcę 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. W jego skład wchodzą terytorialsi 14 ZBOT, z 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej ale także żołnierze z 5. pułku Inżynieryjnego w Szczecinie Podjuchach, działa także zespół specjalistów z 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej, który obsługuje bezpilotowce do rozpoznania sytuacji na rzece. Wspólne patrole wzdłuż rzeki żołnierze realizują ze strażakami z państwowej i ochotniczej straży pożarnej.
Terytorialsi z Łodzi od kilku dni z różnych miejsc wzdłuż rzeki rozstawiają i uruchamiają nowoczesny zestaw bezzałogowy bsp FlyEye produkowany w polskiej firmie zbrojeniowej WB. Bezpilotowiec może unosić się nad ziemią na pułapie od 100 do 600 metrów i patrolować obszar w zasięgu 30 kilometrów przez 150 minut. Obraz, który rejestruje za pomocą specjalistycznej głowicy optycznej przekazywany jest na żywo do centrum dowodzenia. Dzięki temu ewentualne uszkodzenia wałów przeciwpowodziowych, przecieki czy rozlewiska Odry są monitorowane w czasie rzeczywistym i punkowo, na bieżącą do ich usuwania można kierować pododdziały wojskowe czy strażaków.
Wały są monitorowane także z ziemi. Wspólne wojskowo-strażackie patrole na quadach, które są na wyposażeniu 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej czy straży pożarnej sprawdzają ich stan, dodatkowo wykonując zdjęcia za pomocą kamer termowizyjnych. Pozawala to na wczesnym etapie stwierdzić, czy wał nie nasiąka wodą i nie grozi mu uszkodzenie.
Oprócz tego stan rzeki i wały monitorowany jest z wody. Żołnierze z 5. pułku Inżynieryjnego włączyli do zespołu zadaniowego pływające transportery - amfibie PTS. Służą one obserwacji rzeki ale także, w razie, gdyby doszło do podtopienia, natychmiastowego niesienia pomocy w ratowaniu dobytku ludzi lub do transportu żołnierzy czy sprzętu. Stan rzeki żołnierze sprawdzają także z pokładów łodzi płaskodennych.
Jak zapewnia dowództwo 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej monitorowanie rzeki będzie trwało tak długo, jak długo będzie możliwość, że jej stan może zagrażać mieszkańcom nadbrzeżnych terenów.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie