Decyzja o wstrzymaniu sprzedaży Mistrali nasiliła debatę o ich przyszłości. Według dzisiejszych informacji francuskie okręty wyprodukowane dla Rosji mogą zasilić Siły Zbrojne Chińskiej Republiki Ludowej.
W ramach kontraktu opiewającego na 1,12 mld euro podpisanego w 2011 roku Francja miała przekazać okręty Rosji dwa okręty. Pierwszy miał wejść w skład rosyjskiej armii w 2014 roku, a kolejny w 2015. Kryzys na Ukrainie spowodował wstrzymanie realizacji umowy, natomiast kolejne rozmowy pomiędzy dwoma stronami nie przynoszą rozwiązania.
Ostatnie spotkanie prezydentów Rosji i Francji, do którego doszło w Erewaniu także nie przyniosło żadnych konkretów. Władimir Putin oczekuje od francuskich kontrahentów „przekazania okrętów lub zwrotu wpłaconych już pieniędzy” oraz wezwał ich do poprawy relacji pomiędzy Paryżem i Moskwą ponieważ „leży to w interesie wszystkich”.
Po spotkaniu w stolicy Armenii pojawiły się jednak nowe informacje, dotyczące dalszego losu gotowych już Mistrali. Francuskie „Le Figaro” poinformowało o ich możliwym zatopieniu, co polski Minister Obrony Narodowej nazwał „wielkim marnotrawstwem”. Jednak dzisiejsze doniesienia sugerują, że podczas wizyty przedstawicieli Francuskiej Marynarki Wojennej w Szanghaju, strona francuska zaoferuje sprzedaż Mistrali Chinom. Kolejnymi państwami, które mogłyby nabyć okręty, są: Brazylia, Egipt, Indie lub Kanada.
W kontekście przyszłego losu „Władywostoku” oraz „Sewastopola” wypowiedział się też wicepremier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Rogozin, który powiedział, że „Francja nie może w sposób legalny sprzedać Mistrali bez zgody Rosji”. Argumentował to tym, że Rosja posiada certyfikat użytkowania końcowego.
W kontekście zbliżenia Moskwy z Pekinem, sprawa Mistrali jest tym istotniejsza w kontekście rosyjskiej polityki zagranicznej. Po aneksji Krymu i działaniach FR na wschodzie Ukrainy, w sposób oczywisty wyraźny stał się wzrost zainteresowania kierunkiem azjatyckim. Szukanie alternatywy dla Zachodu w państwach BRICS jest charakterystyczne dla rosyjskiej polityki zagranicznej od dawna. Poza tym, według samych Rosjan, ich państwo „nie jest ani Europą ani Azją”. Między innymi z tego powodu charakterystyczna jest dla Kremla „ewolucja” koncepcji polityki zagranicznej: od zbliżenia z Zachodem, które mogliśmy obserwować do 1997 roku, poprzez strategię dynamicznego rozwoju, aż do mocnego zwrotu ku Azji, który można zaobserwować od 2010 roku.
Słowa Rogozina, wraz z podpisaniem kilku ważnych umów z Pekinem oraz wspólne ćwiczenia z Chińczykami na Morzu Śródziemnym mogą przyczynić się do zaakceptowania przez Moskwę wariantu „odsprzedania” Mistrali „sojusznikowi”. Władimir Putin już wcześniej deklarował chęć „tworzenia wielobiegunowego świata”, a w tym układzie sił Chiny są ku temu niezbędnym wręcz elementem. Aneksja Krymu i wsparcie dla tzw. „separatystów” w Donbasie poważnie zaszkodziły stosunkom na linii Zachód-Rosja. Dlatego też, w ramach dalszej ewolucji polityki zagranicznej, Putin może ostatecznie zgodzić się na sprzedaż okrętów któremuś z partnerów z państw BRICS.
(PK)
ddd
Jeśli nawet trafiłyby do Chin to oni ich nie odsprzedadzą, (bardzo potrzebują stworzenia imperialnej floty w związku ze znanymi konfliktami o archipelagi) co najwyżej postarają się skopiować i zaoferują za kilka lat Rosji własny substytut albo przynajmniej część potrzebnych Rosjanom skopiowanych od francuzów rozwiązań lub urządzeń (może nie do końca dokładnie takich samych i skutecznych lub sprawnych jak francuskie ale jednak zawsze coś).
ddd
CHRL nie sprzedadzą, raczej jeden trafi do Kanady lub Brazylii lub Egiptu, a jeden do Indii
Tomek
a później mistrale zostaną wypożyczone Rosji, co będzie częścią jakiejś dużej umowy dotyczącej energetyki, surowców itp. Francuzi i Rosjanie nieźle to wykombinowali. I w sumie nikt nie powie nie. I co? Zawsze znajdzie się rozwiązanie :) a my i tak bierzemy caracale :). W sumie z Chinami nikt nie będzie psuł sobie stosunków. Genialne
NAVY
A nie lepiej na bazie owych okrętów, rozpocząć tworzenie "Wielozadaniowych sił szybkiego reagowania UE" !?
kzet69
Bez sensu, same w sobie to tylko pływające cele, do jakiejkolwiek sensownej działalności operacyjnej wymagałyby cholernie kosztownej ochrony powietrznej, nadwodnej i podwodnej, a do operacji kolonialno - humanitarnych w III świecie za drogie.
A_S
Wierzę w sprawdzonych sojuszników Francuzów i ich pomysł na ominięcie ustaleń wewnątrz UE i NATO. Wierzę, że w miesiąc po sprzedaniu do Chin Mistrale będą w Rosji
Rafale
Teraz zaczynam rozumieć, dlaczego Putin tak sobie kpi z Europy. Tupet tego kontynentu po prostu aż do tego zachęca... Po prostu ręce opadają. Może jeszcze od razu sprzedać do Chin F-35, Typhoona, Rafale z całą paletą uzbrojenia i niezbędnymi technologiami? Żenada...
JMK
The Gazprom Management Committee Chairman Alexey Miller and the CNPC Vice President Wang Dongjin signed today in Moscow the Heads of Agreement for pipeline gas supply from Russia to China via the western route. Inked in the presence of Russian President Vladimir Putin and Chinese President Xi Jinping, the document outlines the main technical and commercial parameters of the future supplies. In addition, Alexey Miller and Wang Dongjin signed today another Agreement of Strategic Cooperation (previous ten-year Agreement had expired in 2014) outlining the main areas of joint actions in the gas sector. “The western route will provide access to the vast resources of Western Siberia for the Chinese market. The resource base is available. Gazprom will be able to start supplies upon completion of the gas pipeline.
sas
Tylko Kanada. Normalne demokratyczne państwo i członek NATO.
darek
A Chiny oddadzą je Ruskim ...................i wszyscy zadowoleni.
Oj
Właśnie tak.....
Nemido
Oddadzą Rosji? Z jakiej niby racji? Śmieszny jesteś. Mistrale trafią do Chin bo Rosja nie będzie się mściła na tym kraju za kupienie Mistrali.
antyUSSA
kurcze a juz niekturzy nasi znawcy i proukraińscy entuzjaści wieszczyli że trzeba mistrale przekazac polsce albo o zgrozo ukrainie. A tak dostanie je moze CHRL i za pół roku będzie budowała 10 podobnych tylko o 30 procent tanszych jednostek, albo też okręty z szanghaju udadzą się w reis do władywostoku wcale bym się nie zdziwił
Miś
Ee tam,prędzej pięknie sklonują i sprzedadzą taniej oraz w większej ilości.
Tylko ja
Niestety obawiam się, że chciwy zachód karmi coś o wiele gorszego od Rosji Putina. Jak nastąpi otrzeźwienie będzie już za późno. W Chinach jest jeszcze socjalizm, to że gospodarka jest kapitalistyczna, to nie znaczy, że mentalność władz partyjnych ulegnie zmianie. W dodatku w państwie środka mamy olbrzymią "nadprodukcję mężczyzn i wydaje się, że jedną z metod rozładowania tego problemu może być jakaś mała "interwencyjka" tak ok 40-60 mln żołnierzy.
edi
Mam nadzieję że to ściema a Mistrale będą wyposażeniem jednostek szybkiego reagowania NATO pod międzynarodowym dowództwem. Za Mistrale zapłacimy wspólnie w zależności od potencjału i wykorzystania jednostek.
Naiwny
Francja sprzeda Chinom a Chińczycy odsprzedadzą Rosji za 2 lata przecież to pewne. Wszyscy zarobią oprócz Polaków, którzy wg. Rosyjskiej prasy wybrali Caracale aby m.in. Francja mogła zrekompensować sobie Mistrale. Przypominam Mistrale koszt 1mld a Caracale 2mld. Także Polaków rolują nie tylko Amerykanie ale też Francuzi.
rt
hłe, hłe, pomachaj sobie tym jeszcze certyfikatem, rogozin. pomachaj :)
Wojmił
Ale byłyby jaja... To mi się wydaje raczej środek nacisku i sposób na negocjacje jakieś niż faktyczna możliwość... co do sprzedaży dla Brazylii, Indii to ok ale nie dla Chin...
Darek
Oj durna ta liberalna Europa poszyta multikulti, durna....