Reklama

Siły zbrojne

Ministerstwo Obrony Narodowej prostuje zamieszanie w sprawie niszczycieli min

Nazywany, pół żartem pół serio, "protoplastą" Kormorana niszczyciel min niemieckiego typu 332. Czy postępowanie przetargowe to zmieni, zobaczymy w przyszłości - fot. Łukasz Pacholski
Nazywany, pół żartem pół serio, "protoplastą" Kormorana niszczyciel min niemieckiego typu 332. Czy postępowanie przetargowe to zmieni, zobaczymy w przyszłości - fot. Łukasz Pacholski

Ostatnie publikacje związane z problematyką pozyskania dla Marynarki Wojennej RP trzech niszczycieli min spowodowały reakcję Ministerstwa Obrony Narodowej.



Jacek Sońta przekazał wiadomość następującej treści: Nieprawdą jest, że jest decyzja o zakupie trzech okrętów w Niemczech. Wiceminister obrony Waldemar Skrzypczak wyjaśnia w rozmowie z Rzeczpospolitą, że jeśli niszczyciele min miałyby być zbudowane ze stali amagnetycznej, to tego rodzaju zdolności mają niemieckie stocznie. Wiceminister zapewnia, że pozyskanie nowych okrętów odbywać się będzie w sposób przejrzysty, konkurencyjny i z wykorzystaniem polskiego potencjału zbrojeniowego i naukowego.

Dodatkowo Ministerstwo wydało oświadczenie o treści: Minister Siemoniak uruchomił we wrześniu program Kormoran i podjęte zostały prace nad określeniem wymagań dla Marynarki Wojennej. W sprawie zakupu niszczycieli min nie zapadły jakiekolwiek decyzje. Ministerstwo Obrony Narodowej bierze pod uwagę przy budowie niszczycieli min możliwych zagranicznych partnerów. Warunkiem współpracy będzie włączenie polskiego przemysłu stoczniowego. Zwracam uwagę, że we wrześniu zapadły decyzje o wszczęciu procedury na pozyskanie niszczycieli min i okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej. Jest to realizacja koncepcji rozwoju Marynarki Wojennej, która wiosną tego roku była prezentowana Sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

Cóż, pozostaje Nam wszystkim czekać na konkretne decyzje w sprawie zamówienia nowych okrętów dla polskich sił morskich.

(ŁP)

 
Reklama
Reklama

Komentarze