Siły zbrojne

System laserowy ADAM został po raz pierwszy wykorzystany do zwalczania celów nawodnych – fot. Lockheed Martin

Laser skuteczny w zwalczaniu małych celów nawodnych

Koncern Lockheed Martin udowodnił, że można wykorzystać lądowy system laserowy ADAM przeciwko niewielkim, wojskowym jednostkom pływającym.

Testy kontenerowego systemu laserowego systemu obrony powierzchniowej przed ostrzałem artyleryjskim i rakietowym ADAM (Area Defense Anti-Munitions) zostały przeprowadzone na wybrzeżu Kalifornii i obejmowały zwalczanie celów powietrznych oraz po raz pierwszy obiektów nawodnych.

Zgodnie z oficjalnym komunikatem system przeznaczony do obrony przeciwlotniczej (szczególnie w odniesieniu do rakiet niekierowanych) okazał się skuteczny przeciwko celom nawodnym, niszcząc dwie szybkie łodzie w odległości około 1600 m od brzegu. Jak się okazało wiązka lasera była w stanie w ciągu mniej niż 30 sekund przepalić burty łodzi sztywnodennych klasy RHIB.

Testy pokazały, że system oparty na laserze światłowodowym o mocy 10 kW może śledzić obiekty w odległości 5 km i je zwalczać w odległości do 2 km. Sukces jest tym większy, że dotyczy systemu stosunkowo taniego, opartego na komercyjnych podzespołach i oprogramowaniu.

Reklama

Komentarze (3)

  1. prześmiewca

    Jakieś kpiny! W "mniej niż 30s"? Ponton RHIB? Z "aż" 2km? Ile miliardów to kosztowało? Jakich systemów energetycznych zasilania to wymagało? Jak to działa we mgle i w zadymieniu? I w czym to przewyższa masakrę jaką w ciągu 3s, a nie 30s, zrobiłoby z taką łódką nieporównywalnie tańsze wielolufowe działko 20-30mm nie wymagające elektrowni pod pokładem? I takie działko może próbować zwalczać rakietę przeciwokrętową, natomiast jak taki laser ponton zwalcza przez 30s to nie wiem jak miałoby to zniszczyć rakietę przeciwokrętową, zwłaszcza atakującą we mgle lub zadymieniu... :-)))))))))

    1. qwerty

      "Ile miliardów to kosztowało? " Pewnie sporo, ale sporo też pozwoli zaoszczędzić, bo "strzał" z lasera jest wielokrotnie tańszy. Ameryka jak zwykle bez kompleksów ku nowoczesności a Polska tradycyjnie zacofana, jak w 1939 inni czołgami, Polska kawalerią...

  2. Tito

    Jeszcze w czasie badań na "wojami gwiezdnymi" Regana, amerykanie doszli do wniosków że dopiero kilku megawatowe (lub wyższe) mogą stać się pełno wartościową bronią. Dlatego YAL-1 nie stał się powszechną bronią (tylko 1 egz. wyprodukowany) i nawet ten nie prowadzi żadnych stałych dyżurów np. w pobliżu Korei Północnej . Te 10 kW to trochę lepsza "zabawka", trzeba poczekać.

  3. gosc

    Jezeli dobrze policzylem to przy predkosci obiektu/pocisku ok. 900km/h odleglosc 2km pokona w ciagu 8 sekund. Czyli podany czas 30 sekund jest za dlugi i nie wystarczy na jego zniszczenie.