Reklama

Siły zbrojne

Koniec pierwszych testów nowego radaru dla Patriota

Fot. Raytheon
Fot. Raytheon

Zakończyły się pierwsze testy częściowo skompletowanej anteny nowego radaru dla US Army znanego jako LTAMDS (Lower Tier Air and Missile Defense Sensor) - poinformował jej producent, amerykańska firma Raytheon.

Etap ten został zrealizowany przed upływem pięciu miesięcy od wyboru przez US Army firmy Raytheon na dostawcę LTAMDS – radaru nowej generacji, który ma zwalczać zaawansowane zagrożenia, takie jak broń hipersoniczna.

Dzięki zakończeniu wstępnych testów Raytheon jest o krok bliżej do przekazania radaru LTAMDS żołnierzom US Army. [...] Zarówno Raytheon, jak i nasi partnerzy kontynuują inwestycje w ludzi, technologie i zdolności produkcyjne, aby zagwarantować terminową dostawę radaru zgodnie z trybem pilnego wprowadzenia do służby (Urgent Materiel Release) w US Army.

wiceprezes ds. zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej w Raytheon Integrated Defense Systems Tom Laliberty

Testy polegały na przeprowadzeniu kalibracji anteny głównej radaru LTAMDS w klimatyzowanym pomieszczeniu testowym, gdzie poddano ocenie skuteczność urządzenia przeciw celom symulowanym. Po zakończeniu testów antena jest montowana w precyzyjnie wykonanej obudowie w celu jej integracji i dalszych badań. Następnie rozpoczną się testy na prawdziwym poligonie, gdzie zostanie sprawdzona jej skuteczność w namierzaniu prawdziwych celów.

LTAMDS składa się z przedniej anteny głównej oraz dwóch dodatkowych anten umieszczonych z tyłu radaru. Anteny te współpracują ze sobą, umożliwiając operatorom jednoczesne wykrywanie i zwalczanie wielu obiektów zbliżających się z dowolnego kierunku, co gwarantuje wyeliminowanie „martwych stref” na polu walki. Antena główna radaru LTAMDS ma mniej więcej ten sam rozmiar, co antena obecnego radaru Patriot, ale odznacza się ponad dwa razy lepszymi parametrami. Radar LTAMDS stworzono specjalnie na potrzeby zintegrowanego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej US Army, ale jednocześnie wykorzystano w nim dotychczasowe osiągnięcia związane z systemem Patriot.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Gts

    Śmieszna jest ta proteza. Jak to jest, że inne startujące radary nie musiały być tak strasznie obudowane chłodzeniem? Podejrzewam, że MEADS jednak w końcu okaże się znacząco do przodu wzg. Tej prowizorki. Chodzi mi tu o cały system, a nie o same zdolności radaru.

    1. Davien

      Taak, MEADS juz w tej chwili jest do tyłu ze swoim MFCR w stosunku do radaru LTAMDS panie Gts.

    2. dim

      A byłeś kiedyś, latem, np. nad Morzem Czerwonym ? A może skręciłeś także do Zatoki Aqaba ? A jeśli już dotarłeś tam, to może wybrałeś się wtedy także autem na pustynię ? No to teraz spróbuj tego samego, ale autem bez klimatyzacji i najlepiej zamknęty w metalowej skorupie. No to teraz włącz tam w środku jeszcze także kilka kilowatów grzejnika. - A jakie chcesz dostać kwiatki na swym pogrzebie ?

    3. Transformers

      SAMP/T gdybyśmy wybrali mielibyśmy więcej niż mieć bedziemy i temat Wisły byłby zakończony a więc> Narew w realizacji. Wybraliśmy i płacimy za coś czego nie ma ale ponoć będzie a co pełnić będzie swoją rolę dzięki wam lub nie. Deal z wami to katastrofa

  2. Nemo

    Radar jest a gdzie początek negocjacji nad drugim etapem Wisły??? bo w zadaniach MON na ten rok o tym całkowita cisza.Ale w sumie dwie baterie starczą do pokazania na paradzie :) reszta mało ważna

    1. Orthodox

      Za tego rządu nie będzie dalszej Wisły. Nawet defiladowy sprzęt się wykrusza, więc trzeba zakupić pojedyńcze sztuki następnego.

    2. Davien

      Nemo, jakbys nie wiedział rozmowy miały się rozpocząc do końca 2020r wieć ile mozna...

  3. Marek1

    Na sesji SKON bodaj w styczniu br. jakiś oficjel z MON stwierdził, ze dotychczas zasililiśmy przem. zbrojeniowy USA kwotą 6,4 mld. PLN w ramach realizacji I etapu Wisły. Nie odpowiedział konkretnie na pytanie CO dostaliśmy w zamian, ale można by rzec, że w zamian m.in. FINANSUJEMY B+R nowego radaru dla syst. Patriot. Nasz MON stworzył zupełnie nowatorski system handlu - płacimy krocie komuś zagranicą za wymyślenie i zbudowanie czegoś, co potem zostanie nam b. drogo sprzedane i nad czym NIE będziemy mieli żadnej kontroli. To wg. MON spełnienie założenia o konieczności pozyskiwania przy zakupach uzbrojenia maksymalnych korzyści dla polskiego przemysłu.

    1. LMed

      No cóż leżymy krzyżem i jestesmy dumni i zadowoleni.

    2. Sami eksperci

      Ta pewnie finansujemy R&D USA z tycim budżetem 700 mld .

    3. Davien

      Marek, nic nie finansujemy wiec nie zmyslaj. nad LTAMDS prace trwaja juz pewien czas

  4. Orthodox

    Jeśli to ma być radar dookólny to jakim cudem mniejsze anteny zagwarantują parametry tej dużej. Czy to aby nie jakiś pic na wodę, szczególnie w kontekście polskich wymagań co do tego urządzenia?

    1. Davien

      Orthodox,mniejsze anteny maja parametry minimum takie jak antena AN/MPQ-65 czyli zasieg ok 200km, śledzenie 180 celi naraz i naprowadzanie rakiet na 18 z nich, duza ma parametry 2x lepsze.

    2. Rafael

      Ten radar nie ma być radarem dookólnym. Jest tylko wspomniane, że może wykrywać i zwalczać obiekty podchodzące z dowolnego kierunku. Ponadto jest to radar dla Patriota, czyli systemu do dalekozasięgowej obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, a nie systemu krótkiego zasięgu skupionego na zwalczaniu niskolecących samolotów, śmigłowców oraz dronów. Oznacza to, że nie musi się spodziewać zagrożenia w równym stopniu z każdej strony i zazwyczaj (podkreślam, zazwyczaj) każde nadchodzący cel jaki powinien wykryć będzie nadlatywać z jednego kierunku. Jednakże użycie wyłącznie jednej anteny frontowej rodziłoby problem z tym, że pokrywa wyłącznie wycinek pozostając absolutnie ślepa na zagrożenia z innych stron. Stąd te mniejsze anteny - jako zabezpieczenie głównej w przypadku, gdyby jednak coś nadciągało z innej strony. Rozmiar od razu zdradza, że na pewno nie będą tak skuteczne jak główna antena, ale lepsze to niż nic. No i jest też jeszcze jedna możliwość, czysto teoretyczna. W warunkach bojowych w razie ewentualnego sabotażu bądź uszkodzenia przez chociażby drona głównej anteny taki zestaw radarowy nadal może zachować pewne cechy używając do wykrywania dwóch dodatkowych anten.

    3. Fanklub Daviena

      Bo to jest kolejny wałek prawniczy. W kontrakcie zażyczono sobie radar dookólny, to Raytheon przedstawił "dookólny" - nigdzie nie napisano, że ma mieć równie dobre parametry w każdym kierunku... Na drugi raz niech wojsko sobie weźmie lepszych prawników do umów. To tak jak z F-35: w kontakcie zapisano "myśliwiec naddźwiękowy", no to "jest", a że tylko przez 40s, to przecież kontakt nie określał przez ile sekund miał utrzymywać ten naddźwiękowy lot... W dawnych czasach konkurs ofert zapobiegał takim wałkom, ale odkąd w USA są monopole... :)

  5. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

    Oni się nie nadają do testowania ja to bym przetestował lepiej jak bym z tym cackiem pojeździł z godzinę po poligonie oczywiście to cudo ciągnięte przez jakąś wypasioną ciężarówkę rajdowa i jak po tej godzinie by nadal działało to znaczy że dobry wyrób.

    1. Polarny Miś

      Proponuje Stara 556 nasza flagowa ciężarówkę

    2. Okręt podwodny też byś czołgał po poligonie żeby sprawdzić czy to dobry wyrób?

    3. FR technologiczne imperium

      Takie typowe myślenie byłego rezerwisty , którego tyrali na poligonie więc teraz on chce tyrać wszystko na poligonie , njt ważne czy to dron , radar czy okręt podwodny , wszystko musi zaznać pyły i błota.

  6. magazynier

    W XXI wieku Systemy PWO( :)) powinny być raczej mobilne. Ten radar powinien mieć dwie równorzędne anteny. W epoce krążących dronów to chyba oczywiste. Czy azotek galu dla tak dużych systemów to dobry pomysł? System chłodzenia prezentuje się całkiem, całkiem.

    1. Paweł

      W zasadzie na dzień dzisiejszy GaN to jedyny sensowny wybór. Duża gęstość mocy i odporność struktury na dość wysokie temperatury. Problemem przy tej gęstości jest sam sposób odprowadzania ciepła. Znane mi półprzewodniki z GaN mają jeszcze jedną zaletę w stosunku do GaAs. Zazwyczaj około dwu do trzykrotnie wyższe napięcie zasilania, co przekłada się na mniejszy prąd przy danej mocy. Dodatkowo zauważyłem, ze MMIC-e z GaN są zazwyczaj bardzo ładnie i często szerokopasmowo dopasowane. Dla pasma w którym prowadzę eksperymenty (fragment pasma X dla radioamatorów) dopasowane wewnętrznie znane mi MMIC-e z GaAs kończą się 25 W na układ. GaN na moim biurku ma 60 W przy strukturze 3x6 mm a są już 100 W. I jeszcze jedna zaleta. Zazwyczaj wyższa (nieco) sprawność.

  7. Alu Gator

    Gator był nie,do zaakceptowania? Bo używa ich marines corp

Reklama