Reklama
  • Wiadomości
  • Ważne
  • Polecane

Kawaleria odebrała AW149

W bazie lotniczej w Nowym Glinniku zostały przekazane uroczyście pierwsze dwa z 32 zamówionych śmigłowców wsparcia pola walki AW149. Maszyny te zostały wyprodukowane we Włoszech przez szkolących się polskich pracowników. Obecnie trwa budowa ich linii montażowej w PZL Świdniku.

AW149
Jeden z dwóch pierwszych przekazanych wojsku śmigłowców AW149
Autor. Maciej Szopa/Defence24
Reklama

Maszyny zostały zaprezentowane w konfiguracji z burtowymi karabinami maszynowymi oraz podwieszonymi pod pylony na uzbrojenie wyrzutniami 70 mm niekierowanych bądź naprowadzanych laserem pocisków rakietowych. założono na nie także szyny na uzbrojenie do kierowanych pocisków przeciwpancernych Hellfire II.

Reklama

W uroczystości przekazania śmigłowców wziął udział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Jak powiedział, wojna na Ukrainie oraz sytuacja na Bliskim Wschodzie i w Azji powodują, że „perspektywy rozwoju sytuacji na arenie międzynarodowej nie są dobre”. Dodał, że „Jedyną skuteczną odpowiedzią na zagrożenia jest wzmacnianie Wojska Polskiego. Dlatego z wielką satysfakcją jestem tu, by pokazać dwa spośród 32 śmigłowców z rodziny AW149, które już są na wyposażeniu 25. Brygady Kawalerii Powietrznej”.

AW149
AW149
Autor. Maciej Szopa/Defence24

„Te maszyny, tak jak je poznaliśmy w trakcie szkolenia, dzięki swojej zaawansowanej awionice pozwalają załogom przekierować znaczą część uwagi z klasycznych zadań pilotażowych na potrzeby realizacji taktycznych. Ich zdolności sieciocentryczne z kolei pozwalają nam się wpiąć w systemy NATO, by w całkowitym stopniu realizować zadania wielodomenowe w środowisku połączonym” – wyjaśnił szef szkolenia 7. Dywizjonu Lotniczego wchodzącego w skład 25BKPow kpt. Miłosz Tomaszkiewicz

Reklama

Dodał, że kolejnym istotnym aspektem są zwiększone zdolności do realizacji zadań w nocy.

„Dla naszego dywizjonu dzisiejszy dzień rozpoczyna zupełnie nową historię. Dziś świętujemy, ale od jutrzejszego dnia wracamy do ciężkiej pracy, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że ten system kosztował bardzo wiele podatników i w związku z tym będziemy chcieli odpłacić się jak najwyższym stopniem profesjonalizmu. Dziś dla 7 Dywizjonu Lotniczego horyzont przestał być granicą, a stał się po prostu punktem na trasie lotu” – podkreślił kpt. Tomaszkiewicz

Reklama
Odbiór pierwszych AW149
Odbiór pierwszych AW149
Autor. Maciej Szopa/Defence24
Reklama

Wiceminister finansów Artur Soboń podkreślił, że to ważny dzień nie tylko z punktu widzenia modernizacji polskich sił zbrojnych i bezpieczeństwa kraju. „To także niezwykle ważny dzień dla Świdnika, dla woj. lubelskiego, bo tak duże kontrakty - a jest to kontrakt za ponad 8 mld zł – nie są codziennością dla lubelskich firm. (…) W praktyce oznacza to również dobry dzień dla samego PZL Świdnik, dla 300 współpracujących z nim kooperantów, dla nowych miejsc pracy, bo dzięki temu kontraktowi przybyło ich w spółce i poza nią około tysiąca” – powiedział.

Umowa na 32 maszyny tego typu została podpisana w lipcu ubiegłego roku, a więc dostawa pierwszych egzemplarzy nastąpiła bardzo szybko. Szczególnie, że wcześniej jednego AW149, ale będącego egzemplarzem należącym do Włochów, pokazano na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia a następnie na pokazach lotniczych w Radomiu. Wartość kontraktu na te maszyny to 8,25 mld złotych brutto. Dostawy mają zakończyć się w roku 2029. W 25. Brygadzie obecnie wykorzystywane są przede wszystkim śmigłowce W-3 Sokół produkowane dawniej w PZL Świdnik, a także poradzieckie konstrukcje Mi-8

Reklama
AW149
Deska rozdzielcza AW149. Widoczne duże ekrany wielofunkcyjne
Autor. Maciej Szopa/Defence24
Reklama

AW149 został zaprojektowany na początku pierwszej dekady XXI wieku, a więc jest on nowoczesnym, obecnie dostępnym wielozadaniowym śmigłowcem, zdolnym do realizacji wielu zadań w złożonym, współczesnym środowisku bojowym.

AW149 cechuje się niedużymi wymiarami jak na maszynę tej klasy, czyli średni śmigłowiec wsparcia pola walki. Średnica jego wirnika to 14,6 metra, a długość maszyny wraz z wirnikiem w ruchu – 17,6 m. Przekłada się to na niewielkie potrzeby, jeżeli chodzi o miejsce do lądowania, a zatem zwiększenie możliwości przerzutu wojska w terenie trudno dostępnym.

Reklama

Jednocześnie kabina desantu jest stosunkowo duża (3,47 m długości, 2,24 m szerokości, objętość 11,2 m3) i umożliwia jednorazowy przerzut nawet do 19 żołnierzy. Duża przestrzeń pozwala na łatwe montowanie wyposażenia misyjnego. Obejmuje to m. in. nosze i zestawy medyczne, które można przechowywać w tylnym przedziale bagażowym kabiny. Do wyposażenia użytkowego należą odporne na uderzenia składane siedzenia, nosze (trzy pary w przypadku misji ewakuacji medycznej, do sześciu w przypadku ewakuacji poszkodowanych), dodatkowy wewnętrzny zbiornik paliwa, zestaw pływaków awaryjnych i tratwa ratunkowa w przypadku wykonywania misji morskich, dodatkowe osłony balistyczne, światła pracujące w widmie podczerwonym, reflektor poszukiwawczy (nie przeszkadzający w wykorzystaniu gogli noktowizyjnych) oraz system cięcia przewodów napowietrznych.

AW149
Głowica elektrooptyczna i sensory systemy samoobrobrony AW149
Autor. Maciej Szopa/Defence24

Śmigłowiec można łatwo i szybko skonfigurować do misji: ewakuacji medycznej (MEDEVAC, CASEVAC), poszukiwawczo ratowniczej (SAR), ratownictwa bojowego (CSAR), rozpoznania i dozoru (ISR) czy dowodzenia (C2).

Reklama

Dodatkowo na zawiesiu zewnętrznym można podwiesić ładunek o maksymalnej masie 2,72 tony. Do charakterystycznych cech konstrukcji należą szerokie (1,6 m) drzwi, które w połączeniu z niską, znajdującą się blisko gruntu podłogą kabiny desantu, umożliwiają sprawne wchodzenie i wychodzenie z maszyny, a także załadunek i wyładunek zaopatrzenia. Ta szybkość na polu bitwy, gdzie każda sekunda jest na wagę złota i może uchronić śmigłowiec od namierzenia i ostrzelania przez przeciwnika jest dzisiaj, w dobie wszechobecnych dronów koordynujących ogień artylerii, parametrem kluczowym dla śmigłowca, który ma operować w strefie walk.

AW149
Wirnik główny AW149
Autor. Maciej Szopa/Defence24

Dodatkowo AW149 posiada zaczepy lin zjazdowych i wciągarkę umieszczoną przy drzwiach przedziału desantowego. Umożliwia to desantowanie bądź podejmowanie żołnierzy z ziemi w zawisie, w sytuacjach, kiedy przyziemić się nie da, albo jest to zbyt ryzykowne.

Reklama

W oknach śmigłowca można zainstalować dwa karabiny maszynowe 7,62 mm w taki sposób, że mogą prowadzić ogień osłonowy w trakcie przyjmowania bądź wyładowania desantu. Oprócz tego na pylonach zewnętrznych możliwe jest podwieszenie zasobników pocisków niekierowanych, do ośmiu kierowanych pocisków przeciwpancernych (Polska integruje tutaj pociski Hellfire w wersji AGM-114R2, wykorzystywane m.in. przez śmigłowce szturmowe AH-64 Apache), zasobników z rakietami 70 mm, zasobników z 12,7 mm wielkokalibrowymi karabinami maszynowymi lub działkami 20 mm. Uzbrojenie zewnętrzne kontrolowane jest z kabiny pilota i wspierane przez pokładowy system obserwacji i celowania wykorzystujący głowice optoelektroniczne EO/IR z możliwością instalacji dalmierza laserowego z funkcją podświetlacza celów.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama