Reklama

Jak zbudować i zniszczyć pancerną potęgę? [ANALIZA]

Czołg podstawowy Olifant Mk2 wojsk lądowych RPA.
Czołg podstawowy Olifant Mk2 wojsk lądowych RPA.
Autor. DanieB52/CC BY-SA 4.0

Do lat 90-tych XX wieku Republika Południowej Afryki, była regionalnym mocarstwem. Dziś jej siły zbrojne są słabe, a samo państwo boryka się z wewnętrznymi problemami. Przyjrzyjmy się bliżej wojskom pancernym i zmechanizowanym, w kontekście ich projektów w tym również niezrealizowanych, w części pierwszej zajmiemy się czołgami.

Skokiaan, Semel i Olifant

W roku 1953 wojska lądowe RPA przyjęły na uzbrojenie brytyjskie czołgi A41 Centurion, łącznie pozyskano 203 pojazdy w wersji Mk3 (87) i Mk5 (116), natomiast w roku 1960 RPA sprzedało 100 czołgów w najlepszym stanie Szwajcarii, aby zdobyć pieniądze potrzebne na zakup samolotów Mirage. W roku 1964 na RPA nałożono embargo ze względu na politykę Apartheidu, a to stało się przyczynkiem założenia korporacji ARMSCOR (Armaments Corporation of South Africa) która miała zajmować się pracami badawczo rozwojowymi oraz zakupami. W latach 70-tych rozpoczęto program modernizacji czołgów Centurion.

Centurion Mk3 w Muzeum Broni Pancernej w Bovington.
Centurion Mk3 w Muzeum Broni Pancernej w Bovington.
Autor. Alan Wilson/CC BY-SA 2.0
Reklama

Uzbrojenie główne czołgów Centurion w wersjach Mk3 i Mk5 stanowiła armata kalibru 84 mm, QF 20pdr, z zapasem około 65 naboi kalibru 84x618 mm, uzbrojenie pomocnicze stanowił sprzężony z armatą karabin maszynowy BESA kalibru 7,92 mm w wersji Mk3, lub M1919 kalibru 7,62 mm w wersji Mk5. Zapas amunicji wynosił około 3600 naboi kalibru 7,92x57 mm (BESA) lub 7,62x63 mm, 7,7x56 mm, względnie 7,62x51 mm po zmianie kalibru amunicji w karabinach M1919 na standard NATO, po tej modyfikacji karabiny maszynowe otrzymały oznaczenie MG4.

Czołg Centurion Mk5.
Czołg Centurion Mk5.
Autor. Collectie Defensiebladen/CC0

W 61. bazie remontowej zmodernizowano trzy pojazdy jako wozy testowe, wyposażając je w amerykańskie silniki gaźnikowe, chłodzone powietrzem w układzie V12, Continental AV1790, które generowały moc 810 KM, ale spalały bardzo duże ilości paliwa, redukując zasięg operacyjny pojazdów. Kolejne sześć pojazdów zmodyfikowano w zakładach Sandock-Austral, a wszystkie dziewięć wozów wdrożono do służby jako rozwiązanie tymczasowe, i nadano im nazwę Skokiaan (nazwa rodzaju południowoafrykańskiego napoju alkoholowego). Dodatkowo opracowano kolejną modernizację czołgu Centurion Mk5A o nazwie Semel (pol. Zboże).

Pierwszy ze zbudowanych prototypów czołgów Centurion Skokiaan, i obecnie jedyny znany egzemplarz który przetrwał.
Pierwszy ze zbudowanych prototypów czołgów Centurion Skokiaan, i obecnie jedyny znany egzemplarz który przetrwał.
Autor. Katangais/CC BY 2.5

Łącznie do wariantu Semel zmodernizowano 35 czołgów, wozy posiadały dokładnie ten sam silnik co wozy Skokiaan, poza tym Semel posiadał przeprojektowane filtry powietrza oraz zwiększony do 1400 litrów zapas paliwa, przeprojektowano także system sterowania oraz hamowania, które od teraz bazowały na układzie hydraulicznym. W latach 70-tych RPA nawiązało współpracę z Izraelem. Jednocześnie Korpus Pancerny RPA złożył zapotrzebowanie na modernizację swoich czołgów, do konfiguracji zbliżonej do izraelskiej modernizacji nazwanej Szo’t (pol. Bicz). Kooperacja ta dała początek projektowi modernizacji czołgów Centurion do standardu nazwanego Olifant (pol. Słoń), aby projekt udało się zrealizować, zawiązano konsorcjum złożone z ARMSCOR, Korpusu Technicznego RPA i Barlow Heavy Engineering, tworząc tym samym firmę OMC (Olifant Manufacturing Company) w roku 1976.

YouTube cover video
Reklama

Jednocześnie zdecydowano się również na zakup 200 czołgów Centurion z Jordanii. Wozy były w różnym stanie technicznym, nie był to jednak problem ze względu na fakt, że wozy i tak miały przejść poważną modernizację. Dodatkowe Centuriony kupiono również w Indiach, te wozy, co ciekawe były już w konfiguracji Mk7 i posiadały powiększoną komorę przedziału napędowego co ułatwiało ich modernizację.

Czołg Centurion Mk7.
Czołg Centurion Mk7.
Autor. Alf van Beem/CC0

Pierwszy przed seryjny wóz wariantu, który otrzymał oznaczenie Olifant Mk1, został dostarczony jeszcze w 1976, drugi w roku 1977 a trzeci w 1978. Oficjalnie czołg Olifant Mk1 został przyjęty na uzbrojenie wojsk lądowych RPA w roku 1978. Modernizacja głównie zakładała wymianę silnika na amerykańską jednostkę wysokoprężną firmy Continental, był to chłodzony powietrzem silnik wysokoprężny, turbodoładowany w układzie V12 oznaczony jako AVDS-1790 generujący moc 750 KM.

Czołg Olifant Mk1.
Czołg Olifant Mk1.
Autor. Katangais/CC BY 2.5

W międzyczasie, udało się przetestować czołg Olifant Mk1, przeciwko czołgom T-55, których partię skonfiskowano na pokładzie statku, płynącego do Tanzanii, a który rzekomo przez pomyłkę zawinął do portu Durban w RPA. W wyniku testów odkryto kilka niedociągnięć, głównie pod kątem uzbrojenia głównego, którym w wersji Olifant Mk1, nadal była armata kalibru 84 mm, ale w międzyczasie pracowano już nad ulepszonym wariantem oznaczonym jako Olifant Mk1A w roku 1981 a produkcja tego wariantu rozpoczęła się w 1983.

YouTube cover video

Olifant Mk1A uzbrojony został w stabilizowaną armatę kalibru 105 mm, strzelającą standardową natowską amunicją 105x617 mm, która otrzymała oznaczenie GT3B, jest to ulepszona, południowoafrykańska kopia brytyjskiej armaty L7, a standardowym uzbrojeniem pomocniczym stały się karabiny maszynowe M1919/MG4. Dodatkowo ulepszono system kierowania ogniem, dodano dalmierz laserowy oraz celownik noktowizyjny. Dodano również dodatkowe kosze transportowe.

Czołg podstawowy Olifant Mk1A.
Czołg podstawowy Olifant Mk1A.
Autor. Caracal Rooikat/CC BY-SA 3.0
Reklama

Ogółem 153 czołgi zostały zmodernizowane do wariantu Olifant Mk1 oraz 3 wozy zabezpieczenia technicznego Olifant ARV Mk1, natomiast do standardu Olifant Mk1A zmodernizowano 79 czołgów oraz 16 wozów zabezpieczenia technicznego Olifant ARV Mk1A. Pomimo udanego wykorzystania w walkach w afrykańskim buszu, RPA kontynuowało prace nad dalszą modernizacją swoich czołgów, w tym wypadku kolejny wariant czołgu Olifant otrzymał oznaczenie Olifant Mk1B, wóz ten w zasadzie za wyjątkiem skorupy kadłuba i wieży, miał całkowicie zerwać z linią czołgów Centurion.

Czołg Olifant Mk1A z naciskowym trałem przeciwminowym. Co ciekawe maszyna ta bywa błędnie określana jako Olifant Mk1B.
Czołg Olifant Mk1A z naciskowym trałem przeciwminowym. Co ciekawe maszyna ta bywa błędnie określana jako Olifant Mk1B.
Autor. Koninghippie/CC BY-SA 3.0

W wypadku czołgów Olifant Mk1 i Mk1A określono kilka priorytetów modernizacji, po pierwsze istotnie wzmocniona miała zostać ochrona pancerna wieży i kadłuba, tak aby wóz był wstanie wytrzymać od przodu ogień ręcznych granatników przeciwpancernych, oraz armat czołgów T-54/55, T-62 i T-72, które stawały się coraz powszechniejsze w Afryce. Następnie poprawie miała ulec siła ognia, głównie poprzez modernizację systemu kierowania ogniem oraz elektrooptyki, następnie poprawiona miała zostać mobilność, a także niezawodność i łatwość obsługi oraz naprawy pojazdów.

Czołg podstawowy Olifant Mk1B, jako pierwsze w oczy rzucają się masywne moduły pancerza kompozytowego, chroniące przód kadłuba oraz przód i burty wieży, które w istotny sposób zmieniają geometrię pojazdu.
Czołg podstawowy Olifant Mk1B, jako pierwsze w oczy rzucają się masywne moduły pancerza kompozytowego, chroniące przód kadłuba oraz przód i burty wieży, które w istotny sposób zmieniają geometrię pojazdu.
Autor. US Army Africa/CC BY 2.0

Ochronę pancerną wzmocniono poprzez instalację dodatkowych, szybko wymiennych modułów pancerza kompozytowego na przedniej górnej płycie kadłuba oraz na froncie i burtach wieży. Zainstalowano nowy system kierowania ogniem oraz elektrooptykę, a armata została wyposażona w termoizolację lufy oraz nową, skuteczniejszą amunicję APFSDS, HEAT i HE. Jeśli chodzi o mobilność, silnik pozostał bez zmian, ale sforsowano go do mocy 850 KM, zastosowano także nową automatyczną przekładnię AMTRA 3 z 4 biegami do przodu i 2 biegami wstecznymi, wymianie uległo także zawieszenie, standardowe zawieszenie typu Horstmann, wymieniono na zawieszenie oparte na drążkach skrętnych, a kierowca otrzymał wolant zamiast dźwigni kierunkowych.

Czołg Olifant Mk2 posiada identyczne opancerzenie co czołgi Olifant Mk1B. Pancerz ten zapewnia ochronę przed głowicami kumulacyjnymi starszych typów, oraz amunicją kinetyczną starszych typów dla armat czołgowych.
Czołg Olifant Mk2 posiada identyczne opancerzenie co czołgi Olifant Mk1B. Pancerz ten zapewnia ochronę przed głowicami kumulacyjnymi starszych typów, oraz amunicją kinetyczną starszych typów dla armat czołgowych.
Autor. Caracal Rooikat/CC BY-SA 4.0

W celu ułatwienia życia załodze w trudnym klimacie, dodano także dwa zbiorniki na wodę pitną w przedziale bojowym, o łącznej pojemności 101 litrów. Dodatkowo wymieniono zasobnik amunicji dla sprzężonego z armatą karabinu maszynowego, od teraz zamiast jednorazowo 250 naboi, do dyspozycji było około 2000, a łączny zapas wynosił co najmniej 6000 naboi 7,62x63 mm lub 7,62x51 mm. Łącznie do wariantu Olifant Mk1B, zmodernizowano 44 czołgi (2 prototypy + 42 wozy seryjne) oraz zbudowano 2 mosty szturmowe Olifant Mk1B BLT (Bridge Laying Tank).

Czołgi Olifant Mk1A, Mk1B i Mk2 posiadają Termiczną Aparaturę Dymotwórczą zespołu napędowego, pozwalającą stawiać za pomocą silnika, zasłonę dymną. Na zdjęciu Olifant Mk2.
Czołgi Olifant Mk1A, Mk1B i Mk2 posiadają Termiczną Aparaturę Dymotwórczą zespołu napędowego, pozwalającą stawiać za pomocą silnika, zasłonę dymną. Na zdjęciu Olifant Mk2.
Autor. Danie van der Merwe/CC BY 2.0

Olifant Mk1B od samego początku traktowany był jako rozwiązanie przejściowe, a docelowo miał zostać opracowany nowy czołg w ramach programu o kryptonimie Loggim, o którym niżej. W międzyczasie, na podstawie projektu Loggim, opracowany został także pojedynczy demonstrator technologii Olifant Mk1B Optimum, w ramach którego zastosowano nowy system wieżowy, wyposażony w nowoczesny pancerz kompozytowy, prawdopodobnie zawierający między innymi ceramikę balistyczną. Projekt ten ostatecznie skasowano.

Reklama

Loggim

Olifant Mk1B jak już wspomniano wyżej, był projektem przejściowym, a docelowo rząd RPA chciał, aby siłami rodzimego przemysłu, opracować nowoczesny czołg 3 generacji dla wojsk lądowych tego państwa, tak narodził się program Loggim (zależnie od źródeł pojawiają się warianty tej nazwy takie jak Logim, Logum lub Loggum).

YouTube cover video

Projekt zaczął się już na początku lat 80-tych, a zaangażowano w jego realizację zakłady Reumech OMC, których zadaniem było zaprojektowanie kadłuba oraz zakłady LEW (Lyttleton Engineering Works), których zadaniem było opracowanie systemu wieżowego. Ponadto zaangażowano firmy KENTRON, iST (integrators of Systems Technology), Grinaker Electronics, Eloptro, Booyco Engineering, M-TEK i PDS (Prokura Diesel Services).

Broszura firmy Reumech OMC, prezentująca demonstrator technologii TTD.
Broszura firmy Reumech OMC, prezentująca demonstrator technologii TTD.
Autor. Reumech OMC
Reklama

Niestety, wraz z zakończeniem wojny granicznej w roku 1989, finansowanie dla projektów zbrojeniowych zostało znacznie zredukowane, co zagroziło projektowi. W tym celu Siły Obronne Południowej Afryki, wraz z ARMSCOR, podjęły decyzję o budowie jednego demonstratora technologii, w celu zaprezentowania dotychczasowych osiągnięć, co mogłoby skłonić rząd do dalszego finansowania projektu. Do roku 1992 ukończono budowę demonstratora technologii TTD (Tank Technology Demonstrator), który z zewnątrz, przypomina nieco czołg Leopard 2 do wersji A4 włącznie. TTD był jednym z najbardziej, jeśli nie najbardziej zaawansowanym projektem pojazdu bojowego, jaki powstał na kontynencie afrykańskim.

Broszura prezentująca demonstrator technologii TTD.
Broszura prezentująca demonstrator technologii TTD.
Autor. Reumech OMC

Przód kadłuba, a także przód i częściowo burty wieży, chronione są wielowarstwowym pancerzem kompozytowym o znacznej grubości (źródła wspominają, że przód kadłuba,chroni moduł pancerza o efektywnej grubości wynoszącej około 700 mm, grubość pancerza wieży jest utajniona, ale prawdopodobnie podobna). Pancerz zapewniać miał także pełną ochronę ze wszystkich kierunków przeciwko amunicji przeciwpancernej kalibru 23 mm oraz efektom wybuchu nad gruntem (w trybie airburst) amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm.

YouTube cover video

Uzbrojenie główne tymczasowo na czas testów, stanowiła 105 mm armata GT3 z zapasem 54 naboi 105x617 mm, taka sama jak w czołgach Olifant, ale docelowo wóz miał zostać uzbrojony w opracowaną przez LEW, 120 mm armatę gładkolufową GT6 na amunicję 120x570 mm, a pracowano także nad wariantem z lufą kalibru 140 mm, armatę GT6 ostatecznie zastąpiła GT9 także kalibru 120 mm, której zbudowano przynajmniej 3 egzemplarze. Zakres ruchu uzbrojenia głównego w pionie to -10 i +20 stopni. Z armatą sprzężony miał zostać karabin maszynowy MG4 kalibru 7,62 mm z zapasem co najmniej 2000 naboi, również przy włazach na wieży, zainstalowane miały być dodatkowe karabiny maszynowe, ale projekt TTD przerwano, nim zainstalowano uzbrojenie pomocnicze.

Na zdjęciu umieszczonym w broszurze, widoczne stanowisko kierowcy demonstratora technologii TTD.
Na zdjęciu umieszczonym w broszurze, widoczne stanowisko kierowcy demonstratora technologii TTD.
Autor. Reumech OMC

Co ciekawe, TTD posiada w tylnej niszy wieży, izolowany magazyn amunicji z klapami wydmuchowymi na 16 naboi, natomiast 6 naboi znajduje się w koszu wieży obok stanowiska ładowniczego, a pozostałe 32 naboje znajdują się w regale amunicyjnym z przodu kadłuba na lewo od stanowiska kierowcy. Wóz wyposażono w nowoczesny system kierowania ogniem. Działonowy otrzymał w pełni stabilizowany przyrząd obserwacyjno-celowniczy GS60, z 3x i 8x zakresem powiększenia obrazu, z kanałem dziennym, termowizyjnym oraz dalmierzem laserowym. Dowódca natomiast otrzymał również w pełni stabilizowany, panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy CS60N, z 3x i 10x zakresem powiększenia obrazu, kanałem dziennym i noktowizyjnym, dodatkowo dowódca ma podgląd z kanału termowizyjnego działonowego.

Autor. Reumech OMC

Stabilizacja systemu wieżowego, uzbrojenia głównego, przyrządów celowniczych oraz system kierowania ogniem, zapewniały możliwość trafienia celu wielkości czołgu T-72, na dystansie 2000 m, pierwszym pociskiem na poziomie powyżej 84% z pozycji stacjonarnej oraz 75% w ruchu. TTD osiągnął masę około 58,3 ton, napęd stanowił trubodoładowany, chłodzony cieczą silnik wysokoprężny V8, generujący moc 1234 KM, współpracujący z automatyczną przekładnią 4F 2R z 4 biegami do przodu i 2 biegami wstecznymi. Taki zespół napędowy zapewniał TTD prędkość maksymalną na drodze utwardzonej do 71 km/h a w terenie do 35 km/h.

Broszura z danymi technicznymi, na zdjęciu widoczne wnętrze wieży ze stanowiskami dowódcy i działonowego.
Broszura z danymi technicznymi, na zdjęciu widoczne wnętrze wieży ze stanowiskami dowódcy i działonowego.
Autor. Reumech OMC

Zawieszenie oparto na drążkach skrętnych z maksymalnym zakresem ruchu wynoszącym 500 mm w pionie (320 mm w górę i 180 mm w dół), zastosowano gąsienice łącznikowe (dwuswożniowe) z centralnie prowadzonym grzebieniem i wymiennymi nakładkami gumowymi, sama gąsienica zależnie od wymaganego napięcia posiada minimalnie 102 a maksymalnie 112 ogniwa. Liczba podwójnych kół nośnych to 14, dwa koła napinające, dwa koła napędowe oraz prawdopodobnie 6-8 rolek podtrzymujących gąsienicę. Zapas paliwa to 1600 litrów, co zapewnia zasięg operacyjny na poziomie 400 km na drodze utwardzonej i 300 km w terenie, w trudnym terenie takim jak sypki piach, zasięg spada do 150 km. Co ciekawe w wozie znajduje się również zbiornik na wodę pitną o pojemności 80 litrów.

Autor. Reumech OMC

I chociaż projekt Loggim zapowiadał się bardzo obiecująco, to został ostatecznie skasowany, a demonstrator technologii TTD, trafił do muzeum wojsk pancernych RPA w Bloemfontein, natomiast nie zakończyło to całkowicie projektu pozyskania nowych czołgów podstawowych, i choć taki program o kryptonimie Aorta jest odłożony w czasie, to nie został skasowany, choć zakłada zakup zagranicznej konstrukcji, zamiast samodzielnego opracowania nowego czołgu.

YouTube cover video
Reklama

Olifant Mk2

Skasowanie projektu Loggim oraz odłożenie na czas nieokreślony projektu Aorta spowodowało, że wojska lądowe RPA, pozostały z flotą starzejących się czołgów Olifant Mk1A i Mk1B, problem ten trzeba było jakoś rozwiązać. Tak narodził się projekt modernizacji czołgów do standardu Olifant Mk2.

YouTube cover video

Ponownie, zadanie modernizacji czołgów Olifant zlecono zakładom OMC. Olifant Mk2 otrzymał zmodernizowany i ponownie sforsowany silnik AVDS-1790, którego moc zwiększono do 1040 KM, zachowano tą samą przekładnię z wariantu Mk1B, prędkość maksymalna pozostała ta sama, ale wóz przyśpiesza o 25% szybciej. Zredukowano natomiast zapas paliwa z 1382 litrów do 1285 litrów, zasięg operacyjny to około 360 km na drodze i 260 km w terenie. I w zasadzie na tym zakończono modernizację pod kątem mobilności pojazdu, ale modernizacji poddano jeszcze system kierowania ogniem i elektrooptykę.

Czołg podstawowy Olifant Mk2, uwagę przykuwa duży panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy dowódcy, znajdujący się na szczycie wieży.
Czołg podstawowy Olifant Mk2, uwagę przykuwa duży panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy dowódcy, znajdujący się na szczycie wieży.
Autor. Bob Adams/CC BY-SA 2.0

Olifant Mk2 otrzymał w pełni zintegrowany, cyfrowy system kierowania ogniem, działonowy posiada celownik główny z kanałem dziennym, termowizyjnym i dalmierzem laserowym, również dowódca otrzymał panoramiczny przyrząd obserwacyjno-celowniczy z kanałem dziennym i termowizyjnym. Wszystkie to rozwiązania umożliwiają działanie dowódcy i działonowemu w trybie Hunter-Killer oraz prowadzenie skutecznego ognia w ruchu. Wymieniono także napędy wieży, na w pełni elektryczne, a w tylnej niszy wieży, zainstalowano elektronikę oraz zaadaptowano przestrzeń na dodatkowe wyposażenie załogi. Ogółem wszystkie ulepszenia spowodowały, że wóz osiągnął masę około 60,5 ton.

YouTube cover video

Do standardu Olifant Mk2, zmodernizowano zaledwie 26 czołgów, a wozy weszły do produkcji i służby w roku 2005, obecnie prawdopodobnie 4 maszyny wykorzystywane są w Szkole Wojsk Pancernych w Tempe, zaś pozostałe 22 wozy znajdują się w magazynach.

Podsumowanie

Republika Południowej Afryki, obok Izraela, jest przykładem jak stopniowo budować własne kompetencje w zakresie projektowania i produkcji broni pancernej. Oba państwa zaczynały od modyfikacji, a następnie modernizacji zagranicznych konstrukcji, co pozwalało na budowanie kompetencji lokalnego przemysłu obronnego. Następnie, kiedy przemysł uzyskał już konieczne kompetencje, oba państwa rozpoczynały projekty własnych czołgów podstawowych, i o ile Izrael odniósł sukces wraz z projektem czołgu Merkawa, który stopniowo pozwolił na rozwinięcie innych projektów takich jak Namer czy Eitan, tak RPA odniosło porażkę, i jest również przestrogą na to, jak regionalne mocarstwo, może stać się państwem upadłym.

Czołg Olifant Mk2 wraz z załogą, po prawej stronie zdjęcia, częściowo widoczna sylwetka kołowego wozu wsparcia ogniowego Rooikat.
Czołg Olifant Mk2 wraz z załogą, po prawej stronie zdjęcia, częściowo widoczna sylwetka kołowego wozu wsparcia ogniowego Rooikat.
Autor. JMK/CC BY-SA 3.0

W kolejnym materiale przyjrzymy się natomiast, bardziej udanym i rozwiniętym, programom opancerzonych wozów bojowych o trakcji kołowej, które stały się wizytówką przemysłu obronnego RPA i wojsk lądowych tego państwa.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze

    Reklama