Reklama

Siły zbrojne

Impas w walkach o Debalcewo. "Separatyści" ogłaszają mobilizację

Fot. mil.gov.ua
Fot. mil.gov.ua

Trwa impas na kluczowym odcinku frontu w rejonie Debalcewa na wschodniej Ukrainie. Żadna ze stron, wbrew medialnym deklaracjom, nie zdołała rozstrzygnąć sytuacji na swoją korzyść. Rośnie liczba ofiar. Fiasko rozmów pokojowych w Mińsku nie daje dużych nadziei na kolejne zawieszenie broni. Tymczasem donieccy tzw. separatyści ogłaszają „pobór” 100 tys. bojowników i grożą ofensywą na całym froncie. 

Prorosyjscy tzw. separatyści podczas sobotnich rozmów pokojowych w Mińsku zażądali od strony rządowej jednostronnego zawieszenia broni i wyznaczenia nowych granic strefy buforowej. Ze swojej strony nie zagwarantowali wstrzymania działań, ale zagrozili ofensywą na całej długości frontu w razie odmowy. W związku z tym niemożliwe było wypracowanie żadnego porozumienia. Obecnie Kijów czeka na reakcję wspierającej tzw. separatystów Rosji.

Walki nie ustają niezależnie od deklaracji i zamiarów polityków. Najintensywniejsze działania mają miejsce w rejonie Debalcewa, jednak żadna ze stron nie zyskała przewagi. Siły prorosyjskie zmieniły taktykę i zamiast usiłować zamknąć okrążenie, wystawiając się na ataki z dwóch stron, próbują obecnie wypchnąć z miasta wojska rządowe. Ponoszą przy tym ciężkie straty, które zgodnie z raportami ATO wyniosły ponad 140 zabitych i niemal 250 rannych tylko w ciągu jednego dnia walk. Są one jednak systematycznie uzupełniane przez nowe siły, napływające w znacznej części z terytorium Rosji.

W tak zwanej „Republice Donieckiej” ma zostać ogłoszona „mobilizacja” w celu wzmocnienia sił tzw. separatystów. Ma potrwać 10 dni i pozwolić na zebranie 100 tys. "ochotników", co jest mało prawdopodobne w tym rejonie, objętym walkami niemal od roku. Można się więc spodziewać pod tym propagandowym pretekstem sprowadzenia kolejnych dziesiątek tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy jako „lokalni ochotnicy” wzmocnią siły tzw. separatystów.

Jest to też z pewnością odpowiedź na ogłoszenie przez władze ukraińskie powszechnego poboru, który jednak nie potrwa 10 a 210 dni, a w jego wyniku do armii ukraińskiej ma trafić 50 tys. żołnierzy. Jest to o połowię mniej niż w 21 razy krótszym czasie mają „zebrać” tzw. separatyści. Jasno pokazuje to realne możliwości mobilizacyjne, skonfrontowane z propagandą.

Władze w Kijowie zdementowały informacje tzw. separatystów, którzy ogłosili zestrzelenie w ostatnią niedzielę samolotu ukraińskich sił powietrznych nad Gorłówką. Informację taką rozpowszechniała rosyjska telewizja Ria Novosti.  Szef biura prasowego ATO Aleksander Motuzianyk zaprzeczył doniesieniom, informując, że ze względu na złą pogodę żadne samoloty ani śmigłowce nie operowały tego dnia w całej strefie działań operacji antyterrorystycznej. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (26)

  1. d24

    A dlaczego Ukraińcy nie prowadzą partyzantki na tyłach frontu? Przebrać się za separatyste ukraść Grad podjechać pod kolumne wojskową przy drodze i uciekać. Rozwalić kilka węzłów komunikacyjnych, stacje benzynowe, siać zamęt.To samo na terenie FR wysłać kilka miejscowych grup jeden do Kirowa, drugi do Tomska trzeci do Jakucji. Zaraz powinny być niewyjaśnione uszkodzenia tartaków, uszkodzenia mechaniczne trakcji kolejowej i energetycznej itp. Rosja to wielki kraj i wojne trzeba prowadzić u nich to sobie nie poradzą.

    1. Aster

      Prowadza. Nie bez powodu terrorysci trzymaja tyle posterunkow umocnionyc w glebi wlasnego terytorium. Do tego godzina policyjna w duzych miastach. Tyle ze rdzenna ludnosc proukrainska wymordowali badz wygnali. Co rozsadniejsi sami uciekli.

    2. Gnom

      W momencie ataku 17 września też, po ponad 2 tygodniach walk z Niemcami (i Słowakami) ? Jak by tylko oni zaatakowali bez szwabów i Polska broniłaby się z jednego kierunku to by newt specjalnie nie przekroczyli granicy - to była zbieranina bez dowódców w wystrzelanych przez Józefa S.

    3. historia

      Ruskie zaatakowały razem z Niemcami Polskę tak tylko przypominam. Sami rusków byśmy odparli z palcem w nosie, jak już raz odparliśmy. Plus Niemcy niestety to za dużo.

  2. terwagant

    http://rusjev.net/2015/01/28/kremlyu-ne-hvataet-voysk-v-ukrainu-perebrosili-tehniku-iz-tshinvali/ Skoro ściągają wojska z placówek w Gruzji, cyfry z oyblogg mogą być bliskie prawdy.

  3. zdzich

    rosyjskie standardy.Porwanie z innego kraju (Ukrainy) przetrzymywanie i z braku innych zarzutów oskarżenie o "nielegalne przekroczenie granicy".A FSB i GRU cały czas pracują co tu jeszcze wymyślić.I śledztwo będą prowadzić dopóki Nadia się nie wykończy wtedy powiedzą że "właśnie planowali ją zwolnić".Śledztwo "prokuratury rosyjskiej" w sprawie katastrofy smoleńskiej skończy się gdy kadłub samolotu rozpadnie się ze starości.Ktoś na forum przy innym temacie o Ukrainie:napisał:"Skąd tyle nienawiści Polaków do Rosjan"?Dla mnie sprawa jest oczywista. http://www.radiosvoboda.org/content/article/26828202.html

  4. jkp

    Wymiar strat wojsk Noworosji ukazany przez sdfg znajduje się na stronach: http://news.eizvestia.com/news_politics/full/632-realnye-poteri-regulyarnyh-vojsk-rf-v-vojne-na-donbasse-poslednie-2-dnya https://vk.com/wall-5525046_4897518?reply=4897873 Są to Ekonomiczeskie Izwiestia i Patrioti Ukraini. To oczywiście portale ukraińskie w języku rosyjskim. Być może, że można je znaleźć i na rosyjskich stronach, ale trudno sobie wyobrazić, aby Rosjanie podawali tak wysokie cyfry.

  5. sdfg

    Straty regularnych oddziałów armii rosyjskiej z 2 lutego. Nie wlicza się tu oddziałów milicji czyli tak zwanych "powstańców". Źródła rosyjskie (nie ukraińskie): 200-zabity, 300-ranny, TMH - zaginiony. 02.01.2015 г. Р-н н.п. Углегорск Уточненные потери подразделений 20-й гв отдельной МСБр ЮВО (*Волгоград) "200" -16, "300" - 27 Р-н н.п. Дебальцево Уточненные потери подразделений 25-о отдельного полка специального назначения 49-й ОА ЮВО (*Ставрополь) "200" -16, "300" - 23. Р-н н.п. Донецк Уточненные потери подразделений 282-й оружейной ремонтной базы (*Воронежская область) "200" -10, "300" - 22. Уничтожено 4 ед. специализированной техники. Взорван склад боеприпасов. Р-н н.п. Санжаровка Подразделения 19-я ОМБр (п. Спутник, г. Владикавказ) в результате боестолкновения с частями ВСУ "200" -17, "300" - 32. Повреждено 2 ед. бронетехники. Просим разрешения на отвод с линии боестолковения для укомплекрации. Р-н н.п. Углегорск Подразделения 20-й гв отдельной МСБр ЮВО (*Волгоград) при выполнениии боевой задачи накрыты артиллерийским огнем ВСУ большой мощности . Потери л\с уточняются Р-н н.п. Дебальцево Подразделения , 25-о отдельного полка специального назначения 49-й ОА ЮВО (*Ставрополь) при выполнениии боевой задачи накрыты артилерийско-ракетным огнем ВСУ . Потери л\с уточняются Р-н н.п. Дебальцево Подразделения 232-й реактивной артиллерийской бригады 41 ОА ЦВО при выполнении боевых задач ответный огонь ВСУ "200" -6, "300" - 16. Повреждено 3 ед. арт.техники. просим разрешения на ротацию пдразделения. Р-н н.п. Дебальцево Подразделения сводного ударного батальона МВД ЧР при выполнении боевых задач "200" -1, "300" - 4, ТМН - 32 Р-н н.п. Донецк Место дислокации 282-й оружейной ремонтной базы (*Воронежская область) атакована не идентифицированной ДРГ. Разрушена часть производственных помещений и оборудования. Взорвано бытовое помещение подразделения. Большая часть помещений заминирована. Идет локализация пожара. Потери л\с уточняются Р-н н.п. Дебальцево Уточненные потери сводного подразделения в составе подразделений 8-й гв. ОМСБр (*(с. Борзой, ЧР), 18-й гв. ОМСБр, 25-о отдельного полка специального назначения 49-й ОА ЮВО (*Ставрополь) и 232-й реактивной артиллерийской бригады 41 ОА ЦВО "200" -61, "300" - 87, ТМН - 12. Повреждено 11 единиц бронетехники и 7 ед. арт. техники.

    1. zen

      Dzięki za wstawkę ale fajnie by było podać źródło i jeszcze fajniej gdyby chociaz kilka słów podsumowania po polsku.

  6. gość

    napiszcie jaki to sukces odnosi mobilizacja na Ukrainie. Ile ludzi w wieku poborowym uciekło do Rosji żeby uniknąć branki do wojska. Co ciekawe kiepskie wyniki mobilizacji są w części zachodniej kraju, gdzie przecież patriotów nie powinno brakować. Prawda jest taka że patrioci (po obu stronach) już dawno walczą i nie trzeba ich było mobilizować

    1. ja

      Większość zawsze uciekała od wojska. Czy wojna czy pokój. A myslisz, że w armii hehe noworosji to wszyscy są dobrowolnie? Najemnicy plus szantażowani zwolnieniem z wojska - dla chłopaka z rosyjskiej wioski to koniec szansy na normalną pracę i życie. Ryzykują i wielu ginie. Moskwa tam nie walczy. Wczoraj na tvn był fajny reportaż o tym jak rekrutują rosjanie na wojnę w Donbasie. Jeszcze bardziej wstrząsający był obraz biedy i warunków życia na rosyjskiej prowincji. I gdzie te naftowe i gazowe eldorada. Putin trzęsie tyłkiem bo za chwilę Majdan pod murami Kremla. Myslisz, że jak długo można bezkarnie okradać własny naród?

  7. Gajowy

    Armia terrorystów jest wspierana przez Rosję przede wszystkim systemy pół Buk więc lotnictwo jest wyeliminowane i w ten sposób Ukraina straciła swoją przewagę - to dla niekumatych z tego forum

  8. Piotr

    Mnie zadziwia inna sprawa - ludność Ukrainy na terenach kontrolowanych przez rząd to ponad 40 mln ludzi - na terenach kontrolowanych przez separatystów - około 2 mln ludzi. Armia ukraińska - około 250 tysięcy ludzi, armia separatystów - kilka tysięcy ochotników miejscowych plus Rosjanie - jak kilka dni temu mówił Poroszenko to 9000 żołnierzy. Separatyści - brak lotnictwa, brak marynarki wojennej. Liczebnie w czołgach artylerii całej technice wojskowej - przewaga minimum razy 100 na korzyść Ukrainy. Więc jak to możliwe że jeszcze nie zostali zniszczeni? Jak to możliwe że obecnie to separatyści prowadzą działania ofensywne? Może dlatego, że jedna z walczących stron nie zna znaczenia takich słów jak honor, odwaga patriotyzm?

    1. Aster

      Separatysci maja duze wsparcie wojsk rosyjskich, ktore na biezaco rotuja. W tym formacje doborowe. Maja nieograniczane ilosci amunicji artyleryjskiej, z konwojuw "humanitarnych". Maja tez nowoczesna rosyjska bron ppanc i plot. Samych kozakow rosyjskich jest kilkanascie tys. Tymi oficjalnymi kilkoma tysiacami nie obsadziliby nawet slabej lini frontowej. A sa silnie umocnieni. Dla regularnej armi, zlozonejz poborowych, znaczenie maja tylko rozkazy. Honor odwaga i aptriotyzm to slowa dobre do propagandy. Od biedy dla batalionow ochotniczych - ale tez glownie podczas rekrutacji.

    2. Gość

      Działania militarne w Donbasie to wojna na lądzie, praktycznie bez udziału lotnictwa. Siły lądowe Ukrainy liczyły 73 300 ludzi (dane z 2009 za wikipedią). Liczba żołnierzy to nie są wyłącznie żołnierze przeznaczeni do walki, ale również wszelkiego rodzaju służby pomocnicze. Na moment rozpoczęcie operacji antyterrorystycznej Ukraińcy mieli 35-40 tysięcy żołnierzy zdolnych do walki. Nie wszyscy oni są w strefie walki, część to rezerwy itp. Dodatkowo trzeba jeszcze odjąć straty poniesione w walce. Na papierze Ukraina ma miażdżącą przewagę, ale w rzeczywistości jest ona dużo mniejsza, a "separatyści" mogą swobodnie korzystać z zasobów militarnych Rosji. Honor, odwaga i patriotyzm ma tu dużo mniejsze znaczenie niż sytuacja i czynniki międzynarodowe.

    3. z prawej flanki

      może..,ale może Komentator nie zna w ogóle tamtejszych realiów? Może zapomniał co się działo na Krymie?

  9. topick

    Ruskie tanki rozbite pod Debalcewem http://sprotyv.info/ru/news/12227-uglegorskiy-kapkan-dlya-rossiysko-terroristicheskih-voysk-foto

  10. panta rei

    Może Rosja chce bezpiecznie wycofać swoje wojska i potrzebuje osłony na czas odwrotu. Ci którzy będą osłaniać odwrót zginą, dlatego Rosja chce poświęcić mieszkańców Doniecka i Ługańska, a nie swoich żołnierzy?

    1. Aster

      Putin nie moze sie wycofac. Bylby to jego koniec.

  11. Gość

    Ukraina potrzebuje nowoczesnych systemów walki radioelektronicznej oraz zwiadowczych dronów o inteligentnej amunicji nie wspominając.

  12. SonnyBoyWilliamson

    jak kilka dni temu pojawily się informacje o tych krematoriach to zastanawiałem się, czy ruscy czegoś większego nie szykują, czy nie jest to "zwiastun" jakiejś akcji na większą skalę (wiążącej się z większymi stratami), np jakiejś ofensywy...

    1. turbo

      Kolego, krematoria potrzebne są, by mniej było "gruzu 200". Po tym jak zrobiono cichą amnestię dla ochotników do walki w Donbasie, ich ciała będą na miejscu utylizowane, a w samej Rosji nikt się o nich nie upomni. I w ten prosty i piękny sposób kreml będzie mógł śmiało mówić na świecie, że jeśli nawet walczyli tam rosjanie, to był to jakiś kryminalny element, a nie tam żadne wojsko i że rzecz jasna potępiają takie postępowanie, ale przecież nie mogli pilnować każdego bandyty... Taki jest plan. A przy okazji jeśli nawet i kilku rosyjskich poległych żołnierzy się tam spali, to i z tym sobie poradzą, wszak ogłoszą rodzinie, że uciekł z wojska i tyle będzie. Nikt nigdy nie znajdzie ich ciał, więc temat ucichnie i w samej Rosji.

    2. vladimir

      Ofensywa trwa od kilku tygodni ale w zasadzie nigdzie sie nie przebili

    3. ErykDonHammster

      Trafiłeś w 10. Rodziny nie mogą się nigdy dowiedzieć, że ich potomstwo zabija cywilów na Ukrainie.

  13. Jam to

    "które zgodnie z raportami ATO wyniosły ponad 140 zabitych i niemal 250 rannych tylko w ciągu jednego dnia walk." Haha. Ja wiem, że trzeba wesprzeć braci Ukraińców, ale zawsze te "olbrzymie straty" ponoszone przez Separatystów/Rosjan okazują się jedynie wymysłem ukraińskiej propagandy. Lepiej im broń wyślijmy w końcu, to nie będą musieli takich bredni opowiadać. Tak to ani w brednie o 100 tys. ochotników (siły prorosyjskie wynoszą 10-20 tys. ludzi wliczając żołnierzy rosyjskich okresowo spędzających w Donbasie Urlopy), ani w kolejne sukcesy nieudolnie prowadzonej tzw. "Operacji Antyterrorystycznej" trudno wierzyć. Ps. dla niezorientowanych: straty po obu stronach są w rzeczywistości dość podobne. Wynoszą od początku konfliktu po ok. 2000-3000 ludzi.

    1. olo

      Ty ruSSki debilu dzisiaj w TVN był dokument gdzie matki i rodziny Rosjan którzy zginęli na Ukraine sie wypowiadali i te straty to raczej na 100% pewne. Tylko w ciagu tygodnia w lato niedaleko Sniznego Rosjanie ostrzelali ze swego terytorium rosyjską jednostke gdzie zginęło ponad 100 Rosjan chowanych później w tajemnicy na rosyjskich cmentarzach.

    2. vladimir

      Nie zgodzę sie poniewaz sami ruscy mówią ze ponoszą duże straty bo atakują ufortyfikowane pozycje. Inna sprawa jest to ze Ukraina nie wyprowadza innych natarc by odciążyć delbacewo bo pewnie boja sie inwazji Rosji z 4 stron i konca ich państwa. NATO musi im dać broń bo ten konflikt tworzy tyko coraz większa patologie w Rosji i setki wyszkolonych bojówkarzy i po Ukrainie Putin skoczy pewnie na Gruzję

  14. laki

    Ile wojska Rosja może przysłać gdyby chcieli uderzyć po całości?

    1. Mat

      6 mln, tak kiedyś podawali a ile teraz to nie wiem, to jest Rosja...

    2. Zdzich

      O ile dobrze kojarzę to po Hiroszimie i Nagasaki, wszyscy Japończycy, co do jednego, podnieśli ręce do góry. Odpowiadając więc na pytanie: 2.

  15. war is coming

    Czy to jest impas to dobre pytanie na początek. No chyba zamiast impasu mamy eliminację prawieokrążonych sił ATO. Co do ochotników to po kolejnym sukcesie i zadaniu poważnych strat siła ATO takowi mogą się znaleźć bo kocioł z 1/3 sił w środku to idealna pożywka dla propagandy.Inna sprawa że akurat będzie w Biedronce promocja na wyszkolone i w pełni wyposażone oddziały separatystów. Dostarczenie sprzętu dla nawet połowy z 50 tyś ludzi to olbrzymie wyzwanie ale gdyby nagle znalazło się na froncie nawet nie 100 a 20-30 tyś przyzwoicie wyposażonych żołnierzy to sytuacja na froncie uległaby dramatycznym zmianom. Promocja w Biedronce na pakiety zielonych ludzików miałaby tez inne skutki: obawiam się że siły separatystów plus promocja zatrzymałby się dopiero w Naddniestrzu.

    1. zac

      Bardzo ostrożnie można jednak przypuszczać, że ATO w obronie sprawuje się o wiele lepiej, niż w działaniach ofensywnych. W związku z tym takie, a nie inne działania quasipolityczne separatystów. Bo przecież ogłoszenie "poboru 100 tysięcy w dziesięć dni" można/należy tłumaczyć : "przyślijcie dużo, dużo zielonych ludzików, mamy rezerw ludzkich na dziesięć dni walki". Widać w tym jeszcze jedno : "kierownictwo" polityczne tych "republik" to jedynie aparat propagandowy, nie mający nic wspólnego z realną wojskową władzą, która, jak można przypuszczać jest w Rostowie.

  16. pytek

    proste pytanie : jaka jest prawda? czy reporterzy z NYT pisza bajki?NYT pisze ze sytuacja jest conajmniej trudna na pewno jest ofiana w postaci prawdy....

  17. hipotetycznie

    Mnie tak zastanawia czy w dzisiejszych czasach Nasza cywilizacja może powrócić do wojen na szeroką skale (nie mówię tu o regionalnych), jak obecne wojny mogą wyglądać czy nasze pokolenie jak pokolenie przodków jest zagrożone wojnami?

    1. logik007

      Raczej nie i ten konflikt to pokazuje - nawet w zapyziałej Rosji ludzie już mają coraz mniejszą tolerancję dla strat własnych. Teraz współczesny konflikt to albo naloty i drony jak w Syrii i Iraku z ISIS teraz albo w ostateczności wyprzedzające uderzenie atomowe i po sprawie. Nikt już sie nei będzie bawił w pełnoskalową wojne pozycyjną jak za 1 WW ani w wielkie rajdy pancerne jak za 2 WW - za duże straty, a współczesna wojna musi być szybka skuteczna i bez strat własnych, a jak mają byc straty to już lepiej się po prostu poddać jak Francuzi to praktykują od wieków ;).

  18. Szef100

    Czy ktoś obeznany mógłby mi wytłumaczyć po co są te poprzeczki obok lufy na zdjęciu?

    1. kero8

      Pewnie wisiało na tym maskowanie, ale się"zsunęło" po wystrzałach ;)

    2. artylerzysta

      Szef 100 to są tyczki najazdu, ale właściwie powinny one być z przodu działa ( jedna za druga w pewnym odstępie ), aby wskazywać zasadniczy kierunek strzelania. Ukraińcy zrobili z nich coś w rodzaju ogranicznika strzału ( w kierunku i donośności ). W nowszej artylerii używa się mechanicznych lub elektronicznych ograniczników w dziale. Jest to niezbędne w czasie pokoju, żeby nie przekroczyć bezpiecznej strefy ognia. tu pewnie chodzi, żeby nie porazić ogniem swojego wojska.

    3. logik007

      Pewnie takie ułatwienie w ustawianiu kąta celowania, w końcu artyleria stoi tam już od miesięcy i jest dobrze wstrzelona. A co do 100 tys - to tylko gadanie fantastów z Doniecka, z własnej łapanki dadzą radę wcielic może parę tyś ludzi którzy jeszcze nie zdążyli pouciekać a i Rosja nie przyśle więcej niż 10 tys swoich zbirów bo i tam coraz mniej naiwniaków daje się wysłać na pewną smierć. No chyba, ze Putin znów zrobi jakies wielkie wietrzenie więzień i nazwozi w konwoju humanitarnym skazańców ale to też niebezpieczne bo jak im dadza broń to sami mogą byc ich pierwszymi ofiarami :). Ruscy już tylko kombinują jak się wycofać z tej przegranej wojny, teraz jeszcze desperacko próbują wyrównać granice żeby mieć choć złudzenie kontroli nad tymi terytoriami ale jak widać nawet to im nie idzie. Już teraz mają pewnie więcej strat niż Amerykanie przez 10 lat okupacji Afganistanu - ot genialna strategia najwyższego wodza i legendarne wyszkolenie armii czerwonej :).

  19. vladimir

    Sytuacja jest nieciekawa i ruskie ponoszą duże straty ale akurat u nich to nic strasznego bo Putin ma w zanadrzu kilkukrotnie wiecej sprzętu i "zagubionych urlopowiczów" niz jest w stanie wystawić Ukraina. Jedynie mocne wsparcie NATO w postaci wozów broni precyzyjnej ppk czy kamizelek i karabinów byłoby wstanie przeważyć szale na korzyść Ukrainy. Z bronią NATO Ukraińcy jeżeli nie wygraliby to napewno zadaliby 2-3krotnie większe straty

    1. z prawej flanki

      ciekawe ; na co zatem rzutowałby ów bilans przy przegranej wojnie? Czy celem samym w sobie tej walki (to chyba logiczne) jest zadanie przeciwnikowi jak największych strat ,co jednocześnie implikuje również wprost proporcjonalne straty własne? I żadnej szansy na korzystne dla Ukrainy zakończenie tego bezsensownego konfliktu? Jeszcze trochę a to państwo utraci możliwość odbudowy swojej kompletnie padniętej gospodarki bez takiego wstrząsu ,bez takiej rewolucji systemowej o której Ukraińcom się nawet nie śniło.Wtedy dopiero będzie im naprawdę wesoło.

  20. NAVY

    [...]separatyści ogłaszają "pobór" 100 tys. bojowników[...] - z tego pewnie 80 tysięcy bojowników przybędzie z matuszki Rosji ,aby wesprzeć swych pobratymców w jedynej słusznej walce..! Oczywiście przybędą bez wiedzy i zgody kochającego pokój Cara Putina Wielkiego... PS.a może wybierze się "ochotników" ...!?

    1. cicci

      jakie to nieodpowiednie, przecież tylko w PL mogą być ochotnicy z innych państw, jak Niemcy, USA, Holandii czy Anglii... w końcu to nasi bracia

    2. Maczer

      To będą potomkowie pradwanych Donbaszczan i Ługańszczan, który wyemigrowali w 1991 jak zagarnęła ich Uraina a teraz wracają bić się o "swój" kraj.

    3. czf

      Rosja sciąga na grabice z ukraina skazańców z więzien którzy w zamian za skrócenie wyroku biorąbroń do łapy i idą mordować. Rosja oszczedza na ich utrzymaniu a jak zgina to nikt o nich nie pyta..

  21. rolnik

    sluza prostemu kupujacemu sprzet w sklepie za rogiem do ograniczenia katow ostrzalu

  22. a propos

    Zamknięcie Debalcewa w kotle nie potwierdziło się, a tyle razy donbascy o tym krzyczeli. Zobaczymy co będzie za 245 dni.

    1. Are

      Może być różnie. Walka za wszelką cenę nie ma sensu. Ważne by nie oddać zbyt tanio. Vide lotnisko w Doniecku.

    2. Obserwator

      Witam.Od razu napiszę że nie jestem specem w tej tematyce.Od jakiegoś czasu zaglądam tu .Pewnie wiecie ile Rosja straciła żołnierzy w wojnie Afganistanie? (1979-1989) zródła podają około 15 tysięcy.Z tego co mi wiadomo wojna na Ukrainie trwa zaledwie rok a już stracili około 6,200 tys żołnierzy.Jeszcze rok wali a dobiją do 15 tysięcy...Przyszłośc pokaże , że walka ta była niepotrzebna

  23. j.s.

    Tak zwani separatyści ogłaszają tak zwaną mobilizację, zatem tak zwana Federacja Rosyjska będzie mogła wspomóc tak zwanych braci. W takim wypadku tak zwany konflikt przybierze jeszcze na sile.

  24. trofiejny7

    ruskie lagry i wiezienia opustoszeją.....bedzie to naprawde armia ochotnicza,,,,nawet mobilne krematoria podciągneli do lini frontu

  25. Bolek

    Najwyższy czas aby Ukraina ogłosiła neutralność w tym konflikcie! Dalej działania zbrojne powinno prowadzić Święte Wojsko Zaporowskie, mobilizację i logistykę będzie prowadzić Koszowy, a operację Siczowy. Absolutnie nikt z władz ukraińskich. Separatyści mogli by prowadzić wszelkie rozmowy w Wojskiem Zaporowskim i na odwrót. Rosja jako kraj niezaangażowany mogła by prowadzić partnerskie rozmowy z Ukrainą jako innym państwem niezaangażowanym. Może by coś uradzili?

Reklama