Reklama

Siły zbrojne

Gripeny nowej generacji wylądują w Brazylii i Szwecji

Fot. Saab
Fot. Saab

Koncern Saab poinformował o zaprezentowaniu sześciu myśliwców JAS-39 Grioen E, pochodzących z produkcji seryjnej. Niebawem trafią one dla szwedzkich i brazylijskich sił powietrznych, czyniąc te dwa państwa pierwszymi odbiorcami najnowszego wariantu.

W ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie z udziałem wysokich przedstawicieli Saaba (po ich stronie obecni byli: dyrektor generalny Micael Johansson i jeden z jego zastępców Jonas Hjelm) i najwyższego dowództwa sił powietrznych Brazylii (reprezentował generał Carlos de Almeida Baptista Junior) oraz Szwecji (generał-major Carl-Johan Edström), dotyczące zaprezentowania zamówionych przed laty nowo skompletowanych myśliwców Gripen E produkcji seryjnej. Oficjele także prowadzili rozmowy nad dalszą przyszłością nowej wariacji Gripena, dyskutując o ich wpływie na obronność wspomnianych państw.

Sześć wyprodukowanych przez Saaba maszyn zostanie rozdzielonych według następującego klucza: cztery będą przydzielone dla Brazylii, a pozostałe dwa dla Szwecji. Oznacza to, że Brazylia wchodzi w posiadanie pięciu myśliwców, które dołączyły do pierwszego, operacyjnego od ponad roku Gripena w wersji E. Dla szwedzkiego lotnictwa nowe JAS-39E będą z kolei pierwszymi w tym wariancie, uzupełniając i w perspektywie częściowo zastępując starsze warianty, dziś jest ich w służbie około 74 JAS-39C i 24 JAS-39D.

Podczas wizyty w zakładach Saaba przedstawicielom Szwecji i Brazylii pokazano także kilka myśliwców, pochodzących zarówno z produkcji seryjnej jak i testowej. Przedsiębiorstwo również poinformowało, że goście mieli okazje przetestować nowy symulator lotu oraz zobaczyć pokaz lotniczy z udziałem maszyn przeznaczonych dla swoich państw.

Brazylia dokonała zakupu Gripenów w 2014 roku (za kwotę 5,8 mld dolarów amerykańskich), podpisując z Saabem umowę na dostawę 36 maszyn, w liczbie 28  myśliwców E (jednomiejscowych) i 8 w wersji F (dwumiejscowych), wraz z odpowiednim wyposażeniem, wsparciem i co ciekawsze - z transferem technologii. Dzięki temu na terenie państwa latynoamerykańskiego będzie możliwy częściowy rozwój i produkcja (która na ziemi brazylijskiej osiągnie liczbę 15 Gripenów), wraz z testami nowych samolotów. Przewidziano również szerokie uczestnictwo lokalnego zespołu inżynierskiego, dając szansę na rozwój brazylijskich zakładów pracy i przedsiębiorstw.

Reklama
Reklama

Szwecja z kolei, jako rodzimy odbiorca myśliwców, związana jest z tymi maszynami od samego początku, począwszy od oblotu w 1988 roku, rozpoczęciu produkcji seryjnej w 1993 i wejściu do służby w 1996 roku. W 2013 roku 60 myśliwców Gripen E zostało zamówionych, aby uzupełnić i częściowo zastąpić posiadane maszyny Gripen C/D. Pierwotnie te 60 myśliwców miało zastąpić tamtą flotę, ale po agresji Rosji na Ukrainę zdecydowano się na utrzymanie na wyższym poziomie potencjału liczebnego szwedzkiego lotnictwa, w związku z czym przynajmniej przez pewien czas część wciąż modyfikowanych Gripenów starszych wersji (od kilku lat uzbrojonych m.in. w pociski Meteor) pozostanie w służbie.

Saab JAS-39 Gripen E w porównaniu do wariantu C/D cechuje się głównie mocniejszą jednostką napędową w postaci odrzutowego silnika od General Electric GE F414G o maksymalnym ciągu 98 kN, zapewniający możliwość lotu z naddźwiękową prędkością przelotową (supercruise). Maksymalna masa startowa wynosi 16 500 kilogramów. Usprawniono systemy łączności oraz myśliwiec wyposażono w nową elektronikę pokładową, a także między innymi nowy radar AESA (ze skanowaniem aktywnym), czujnik podczerwieni IRST (InfraRed Search and Track System), co pozwala na zwiększenie świadomości sytuacyjnej na nowoczesnym polu walki.

Reklama

Komentarze (6)

  1. Niestety mogło być 120 grippen ów z montażem w Polsce i transferem technologii co by jeszcze dodatkowo otworzyło drogę do myśliwca 6 generacji czy co tam saab próbuje. 120 bo zamiast f16,f35 oraz m1a2. I mamy wtedy realny sojusz ze Szwecja, z którą nam bardziej po drodze niż z usa I naszą rolą jako forward outpost. Ze Szwecja jak i norwegią można budować lotnictwo, marynarkę ,wojska lądowe z usa budujemy tylko auxilie i nic po za tym. Usa wyraźnie dało nam sygnal kim jesteśmy. 17 września 2009 roku. Oraz niedawno z NS2 . Dla usa jesteśmy tylko klinem między Rosją a Niemcami traktowanym przedmiotowo.

    1. Lokolo

      Zgadzam się w 100%. Marnujemy tylko czas i pieniądze.

  2. Xto

    Dobrze, że Polska nie wzięła samolotu i technologii. A jeszcze co gorsze, to trzebaby to jeszcze produkować i co jeszcze gorsze może by się to do czegoś nadawało.

    1. Pucin :0

      Prawilna gawarisz, prawilna!!!!!!

  3. rozpłaszczony

    I tak się rozwija własny przemysł lotniczy /Brazylia / . A Polska nawet śrubki nie będzie mogła przykręcić w F -35 , bo amerykanie na to nie pozwolą . Ale tak się wychodzi będąc kolonią która na dodatek musi też zaspokajać wierzyciela z wzgórz Golan .

    1. Texas

      Bzdury

  4. Grażewicz

    Ciekawy jestem dlaczego Finlandia, Norwegia, Dania i inne kraje nie kupiły Gripenow? Pisanie, że USA korumpuje ( co nie raz można przeczytać )jest śmieszne . Wystarczy zadać pytanie w ilu konfliktach zbrojnych uczestniczyły szweckie samoloty ja znam jeden w Afryce pod flagą ONZ bardzo dawno temu. Poaz tym małym szczególem Gripen jest mniej uniwersalny od np f 16, ma mniejszy udźwig i w razie konfliktu z Rosją wszelkie straty f ów można uzupełnić a Szwedzi będą się martwić tylko o własny zadek.

    1. Grzegorz

      Ci co robili testy porównawcze i mają kasę wybierają f35.

    2. Vito

      Czesi kupili toto jakiś czas temu. Od tego czasu każdy nowy minister obrony rozpoczyna urzędowanie od nauki solidnej porcji przekleństw szwedzkich.

    3. T.S.

      Czesi robią przemyślane interesy i jakoś im to wychodzi. Nam wychodzi odwrotnie

  5. Luke

    Bardzo dobze ze Polska kupila F35 a nie to, ciesze sie ze idziemy doprzodu. Musimy dokupic drugie 32 F35 bo to jest przyszlosc.

    1. Herr Wolf

      A gdzie one są???

    2. AK

      A Ty, przepraszam, oczekujesz, że F35 stoją na półce w hipermarkecie?

    3. Ehhh

      Ehhh szkoda gadać

  6. Fgvd467

    Zamiast zakupić gripeny i łodzie podwodne od Szwedów, gdzie moglibyśmy liczyć na Know nie i transfer częściowy technologii plus bliski serwis i cześć komponentów mogłaby być montowana przez naszą zbrojeniówkę. Ale po co. Spece myszą inaczej.

    1. kowalsky

      Obawiam się że nasza zbrojeniówka nie jest tak zaawansowana jak brazylijska. Może generałów mamy więcej ale specjalistów od produkcji, mniej ...

    2. reht

      A jaką broń do nich oferują?

    3. kaczkodan

      Gripen w 2020 zamiast F-35 jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.

Reklama