Wdrożymy na wyposażenie Sił Zbrojnych granatnik, który będzie spełniał wymagania i potrzeby żołnierzy obrony terytorialnej

powiedział w rozmowie z Defence24.pl Leszek Pabian, Członek Zarządu, Dyrektor ds. Technicznych Zakładów Metalowych Dezamet S.A.

Jak podkreśla producent, konstrukcja tego granatnika sprawia, że jest on prosty w obsłudze, ma niewielkie wymiary i masę, a przy tym - dzięki kilku specjalistycznym wariantom – zapewnia również uniwersalność zastosowania (w szybko zmieniających się scenariuszach współczesnego pola walki) i zarazem skuteczność działania.

Wraz z samym granatnikiem oferowany jest trenażer mający odzwierciedlać warunki strzelania z M72 oraz 21 mm granatnik ćwiczebny obniżający koszty procesu szkolenia i treningu. Oferta systemu została zaprezentowana podczas targów Pro Defense.

Broń została zastosowana w konfliktach zbrojnych i jest ciągle modyfikowana. „Dotychczas wyprodukowano około miliona tych granatników” – powiedział Defence24.pl Dominic Jezierski, Dyrektor Techniczny, Główny Konstruktor Systemu Ręcznych Granatników Nammo Talley.

Na przestrzeni ostatnich kilku lat wprowadzono (lub planuje się wdrożyć) do użycia kilka specjalnych wariantów, w których zastosowano m.in. nowy rodzaj napędu pocisku (specjalny płyn, który wyrzuca pocisk), aluminiową głowicę termobaryczną o dużej efektywności i obniżonym efekcie błysku, nowe pociski z głowicami typu ABM czy nowy piezoelektryczny zapalnik z podwójnym systemem zabezpieczenia.

Zdaniem Leszka Pabiana, jeżeli wybór wojska padłby na to właśnie rozwiązanie, to najbliższe dostawy można zrealizować jeszcze w bieżącym roku lub na początku 2017, a sam proces polonizacji przebiegał będzie przez kilka lat i uzależniony będzie od stawianych wymagań i wielkości zapotrzebowania polskiej armii. Produkcja poszczególnych elementów granatnika, stanowiąca całość planowanego do wdrożenia systemu, byłaby skupiona w polskich zakładach zbrojeniowych.

Firma Nammo współpracowałaby z polskimi podmiotami w procesie dalszego rozwoju systemu, jego lepszego dostosowania do potrzeb bieżących i przyszłych użytkowników oraz wdrażania ich uwag i spostrzeżeń wyciąganych z bieżącej eksploatacji i zmian zachodzących na polu walki.

Reklama

Komentarze (41)

  1. hmmm

    obecnie bez tandemowej głowicy typu HEAT nie ma co nawet wyskakiwać z krzaków a jak widzę tego zabrakło w ofercie, poczytałem wasze komentarze i skłaniam się ku temu że RPG-7 jest obecnie jedną z lepszych opcji, racja że to waży mniej i że po strzale można wyrzucić ale na tym zalety się kończą, jak zakładam członkowie OT nie będą działali w pojedynkę jak rambo więc jedna osoba może taki 6,5kg granatnik plus rakietę PG-7VR (4,5kg) spokojnie nosić, a pozostali mogą nosić dodatkowe pociski, daje to realną szansę na wyłączenie jakiegoś czołgu z pola walki a nie tylko narobienia kupy dymu, oczywiście nie jest powiedziane że jakiś inny członek oddziału nie mógłby nosić tego M72, tylko że nim nie zrobi wszystkiego, nie rozumiem po co ktoś ma wybierać jak można używać dwóch systemów i być bardziej uniwersalnym, jeśli już wybierać jeden system to powinni powiększyć ofertę o jakiegoś klona typu RPG-32

    1. Junger

      M72 stanowi ekwiwalent takich konstrukcji jak rpg-18 Mucha, rpg-26 czy czechosłowacki rpg-75 - swego czasu w wersji TB (termobarycznej) zakupiony przez jednostkę Grom. Celem M72 będzie eliminowanie siły żywej, umocnionych stanowisk ogniowych, kto (BTR-80/82) i bwp (bmp-2 i bmp-3). I tyle.

    2. DW

      Co wy macie z tymi RPG?! Czasy świetności RPG-7 już dawno minęły. Każda z kolejnych wersji od RPG-22 po RPG-32 to pogoń ruskich za zachodnimi odpowiednikami. Na korzyść przemawia jedynie cena. RPG-32 w porównaniu z takim Spike SR przegrywa w każdym aspekcie. Przebijalności, wagi, zasięgu, prostoty obsługi i skuteczności (Spike SR zasięg 1500 m, przebijalność 800 mm, waga 9 kg, tryb odpal i zapomnij, możliwość niszczenia pojazdów w ruchu, odpalany z ramienia przez jedną osobę, szybkie przejście z pozycji transportowej do bojowej).

    3. man62

      Jest konstrukcja przestarzalom bardz pokazuje skont sie strzela automatycznie strzelec jest eliminoway powinien miec wszystkie parametry o 200 procent lepsze

  2. Klos Hans, Hans Klos

    OT bez powszechnego dostępu do broni, to czysty nonsens.

  3. DONEK

    Jakie mamy zagrożenia i czym je zwalczać: 1. Na nowoczesny czołg podstawowy - Spike oraz AT4 boki i tył pancerza (przebijalność 450 mm) 2. Na BWP - AT4 3. Inne pojazdy kołowe,budynki, zasłony terenowe, piechota w terenie - AT4 wg. różnych wersji i dostępnej amunicji.

  4. Ryki

    Tylko granatnik Carl-Gustav kalibru 84 mm - Wariant M4

  5. Auslander

    Przeciez cos takiego to ja moge zaprojektowac wdrozyc w i wykonac w ciagu 6 miesiecy. Inventor i dobra drukarka 3D dla protorypu . Obudowa z wlukna szklanego lub kompozytu albo z 3mm aluminum.Pocis wykonany z kompozytu z rdzeniem wypelnionym TNT i miedzia ktorej jest unas pod dostatkiem dla glowic tandemowych.dla nieszczenia bunktorw wystarczy wykozystac proste jak skladnik material wybuchowy. Cena takiego jednarazowego rpg to 32 tys zloty . Tylko jak ja chce otworzyc firme to niemoge bo nie jestem kuzynam krulika ani niemam zoltych papierow. Panowie na taki rpg niema zadnych PATENTOW dawno one minely i nie trzeba nikogo prosic trzeba samemu nawet najprostrze modele zrobic,ALE W REPUBLICE BANANOWEJ to nawet na wprowadzenie banana na rynek konsumencki trzeba miec ZNajomosci.

    1. Tap

      A jakieś doświadczenie w produkcji wkładek kumulacyjnych i mat wybuchowych Posiada Pan najlepiej w produkcji co najmniej średnioskalowej.

  6. wolf

    Eeee tam. Rpg ma wieksze mozliwosci i jest bardziej popularny niz to cudo. Mnogosc pociskow (termobaryczny, odlamkowy, ppanc tandemowy itd), celownik optyczny wraz z mozliwoscia zamontowania celownika nocnego (rzadko spotykany), dwojnog.

  7. Afgan

    Ten granatnik ma jedną podstawową wadę. Jest JEDNORAZOWY. Zatem możemy nim zastąpić RPG-76 Komar, ale zastępowanie nim RPG-7 byłoby błędem. Co do RPG-7, to skutecznym rozwiązaniem w relacji koszt-efekt byłoby opracowanie nowoczesnej amunicji tandemowej i nowego celownika dzienno-nocnego i mamy sprzęt na światowym poziomie za rozsądną cenę.

    1. autor komentarza

      1. Czy RPG 2/7 było w Polsce produkowane? 2. Czy poza Komarem stworzono w Polsce jakikolwiek pocisk rakietowy? 3. czy rozmiary amunicji do RPG7 są naprawdę takie nowoczesne? 4. Czy granatnik wielorazowego użytku, więc wymagający więcej niż jednoosobowy obsługi, jest odpowiednim wyposażeniem drużyny piechoty?

    2. sAS

      To nie wada. To zaleta. Zapytaj żołnierzy jak nie wierzysz.

  8. Gumiś

    Nasze Siły Zbrojne potrzebują dwóch typów granatników. Pierwszym powinien być zaawansowany technologicznie przeciwpancerny manpads o zasięgu 1 km z samonaprowadzająca się na cel głowicą taki jak Spike SR. Drugim typem granatnika może być prosta i tania broń o zasięgu 300 m , z wyrzutnią jednorazową lub wielokrotnego użytku , z pociskiem zdolnym do uszkodzenia MBT , skonstruowana i produkowana w Polsce. Prosty granatnik , będący rozwinięciem RPG-7, powinien być produkowany w dużych ilościach i być na uzbrojeniu zarówno wojsk operacyjnych jak i OT.

    1. krzysiek

      Proponuję jeszcze dodać wersję mininuke, ala M-29 Davy Crockett. Prosta tania broń dla OT.

  9. Olender

    Mimo, że jestem zwolennikiem RGP-7 (ze względu na jego cenę, uniwersalność (różne głowice), łatwość obsługi) to podstawowym kryterium dla granatnika dla OT winna być koncepcja jej użycia... OT jest wojskiem terytorialnym który w zamyśle jest świetnie zaznajomiony z miejscową topografią, realiami itp... Nie jest zaś przeznaczony do walki na linii frontu (co do zasady) w przeciwieństwie do formacji wojskowych (pułki, dywizje itp). Dlatego też RPG-7 jest wystarczającą konstrukcją do neutralizacji rajdów przeciwnika, sabotażu itp... nie mówię że nie powinni posiadać "cięższych" granatników ale po co? walić do pszczoły z działa? Parę sztuk się przyda... ale równie dobrze może to być 20 piratów na całe województwo gdzie w skład zespołu wchodzi terenówka dla zapewnienia mobilności... Niech OT terytorialna będzie wyposażona w broń w 100% polską bo jak wskazuje przypadek Ukrainy w razie "W" możemy zostać z ręką w nocniku...

    1. dkdod

      Zgadza się, OT czym ma być w końcu ? Kompanią w danym powiecie do ochronu ujęcia wody czy bedzie brac udzial w dzialaniach w skladzie wiekszych oddzialow na.terenie calego kraju ?

  10. Alek

    Zastanawiam się czy propozycja aby wypożyczyć OT w granatnik m 72 to nie sabotaż? Po pierwsze m 72 charakteryzuje się przebijalnościa około 300 - 400 mm co jest obecnie wartością niewystarczającą. Po drugie granatnik o zbliżonych parametrach do m 72 już mamy na wyposażeniu w bardzo dużej ilości mowa o granatniku RPG-76 Komar przebijalność do 300 mm. - więc po kupować coś tylko nieznacznie lepszego. Po trzecie i najważniejsze granatnik ma za zadanie pozwolić piechocie zwalczać pojazdy pancerne przeciwnika. Zwalczać oznacza wyeliminować pojazd z działania, aby móc to zrobić skutecznie w dzisiejszych czasach przebijalnościa minimalna granatnika powinna wynosić przynajmniej 750 mm + co i tak nie gwarantuje wyeliminowania nowoczesnych czołgów podstawowych. Podsumowując uważam to za zły pomysł. Sugerowałbym pójść wzorem Chińskim i pozyskać, a następnie skopiować i zmodyfikować rosyjski granatnik RPG - 27.

    1. DW

      Obecnie granatników nie stosuje się do niszczenia czołgów. Mają zwalczać lekkie bwp i inne lekko opancerzone pojazdy. Ewentualnie eliminować czołg z walki, niszcząc głowicą termobaryczną urządzenia optoelektroniczne czołgu. O takiej głowicy jest mowa w tekście. Niszczenie czołgów to zadanie PPK. Które można podzielić na pociski ciężkie i średnie w stosunku do granatników. Oprócz "Spików SR" (krótkiego zasięgu) konsorcjum polsko-ukraińskie proponuje nam "Pirata" o przebijalności ok. 550 mm.

    2. Marek

      W takim razie Izraelczycy sabotują własne wojsko, bo nie tak dawno postanowili nabyć coś chyba około 30 tys. sztuk tych granatników. Poza tym, jaką widzisz przeszkodę, by prócz M 72 pozyskać także droższy sprzęt o wyższych parametrach? No i jeszcze jedno. Do zabicia muchy nie używa się siekiery, tylko tańszej i bardziej poręcznej plastikowej packi.

  11. Kris

    Musimy tu uświadomić co poniektórych kolegów co innego jest granatnik przeciwpancerny a co innego uniwersalny czyli do zwalczania całego spektrum zagrożeń na polu walki tz. umocnień, gniazd karabinów maszynowych , moździerzy , lekkich pojazdów wszelkiej maści oraz piechoty w budynkach czy okopanej do tego celu granatnik przeciwpancerny ma się nijak dlatego tak dobrą sławą cieszy się M72 EC LAW (wraz z wyspecjalizowanymi jego wariantami) , jest używany z powodzeniem w wielu konfliktach i armiach zachodnich jako broń nieetatowa , czyli każdy kto chce zabiera ze sobą M72 i stanowi to poważne wzmocnienie siły ognia na poziomie drużyny ( nawet 14 sztuk ) tym bardziej , że powstały wyspecjalizowane wersje zwłaszcza terrmobaryczna czy możliwość prowadzenia ognia z pomieszczeń (spróbuj walnąć z RPG7 z zamkniętego pomieszczenia a będzie to Twój ostatni strzał :) Nie ma co kombinować trzeba jak najszybciej kupić licencje na produkcję w Polsce tego co sprawdzone i najlepsze na rynku takie jest moje zdanie pozdrawiam .

    1. heh

      zanim zabierzesz się za uświadamianie innych najpierw sam się uświadom, RPG-7 to tylko rura do której możesz załadować TBG-7V (głowica termobaryczna), OG-7V (pocisk fragmentacyjny), PG-7VR (tandemowa głowica typu HEAT), czy PG-7VL HEAT, zamiast 14 weź sobie 140 tych M72 i nie zatrzymasz nawet jednego czołgu, piszesz o uniwersalności to ci pokazałem jak uniwersalny jest RPG, gdzie twoja uniwersalność M72 jak podjedzie coś z pancerzem grubszym niż 300mm? nie twierdzę że to zły system ale wszystkiego nim nie zrobisz, OT ma działać w terenie a nie popijać herbatkę w budynku, zresztą jak podjedzie coś cięższego pod okno to M72 będzie na to za słabe

  12. Qba

    Coś mi się wydaje że granatnik o kalibrze mniejszym niż100 mm nie będzie w stanie poradzić skutecznie nowoczesnych pancerzy.

  13. rcicho

    Że polski przemysł obronny nie potrafi opracować wlasnego prostego granatnika o przebijalności ok 500mm (wystrczy na wszystko wyjątkiem czołgów) to jest szooook. Co oni przez tyle lat robili? Obijali się i wódkę chyba chlali. Za komuny potrafiliśmy taki prosty RPG-76 Komar zrobić a teraz nawet tak prosta rzecz musi być z zagranicy? Sprywatyzować (ale w polskie ręce) całą zbrojeniówkę to zaczną robić sprzęt o swiatowych parametrach i do tego tanio. Taki WB Elektronics jest prywatną polską firmą (a nie niemiecką) i potrafi produkować swietne rzeczy i sprzedawać je z powodzeniem na wielu rynkach.

    1. Extern

      Taki np. przemysł w USA też obecnie nie umie opracować wystarczająco dobrego granatnika. Wzięli więc licencję na AT-4 od Szwedów.

  14. Tomek72

    Brakuje nam dzisiaj broni na miarę polskiego karabinu przeciwpancernego Ur wzór 35. To było proste skuteczne rozwiązanie. "... Karabin okazał się skuteczną bronią, zdolny z odległości mniejszej niż 100 m przebić pancerz każdego czołgu niemieckiego z tego okresu, włącznie z najbardziej zaawansowanym czołgiem tego okresu niemieckim Panzer IV. ..." To była polska nowoczesna choć prosta konstrukcja - dziś nie potrafimy skopiować rozwiązań będących w użyciu od kilkudziesięciu lat ... Cały czas uważam, że brakuje woli politycznej - i mam nadzieję, że to się zmieni.

    1. Tom

      Od przodu to ur nie niszczył chyba panzerfaust II ale z boków i tylu nie było czołgów w niemieckiej armii

  15. Heko

    TYLKO ręczne działo bezodrzutowe CARLGUSTAW i lista użytkowników: Users[edit] Australia:[16] M2 replaced by M3 variant.[17] Australian soldiers fire a Carl Gustaf M3, 2014 Austria[16] Bangladesh Belgium[18] Belize[16] Botswana[16] Brazil[16] Burkina Faso[16] Burma[19] Canada[16] Czech Republic[20] Denmark:[16] M2 called M/79,[21] M3 called M/85.[22] Commonly referred to as "Dysekanon" in the army. Estonia: M2, M3.[23] Germany[18] Ghana[16] Greece[24] Honduras[16] India:[16] a modified version has also been developed by the DRDO which is significantly lighter due to use of advanced composites.[citation needed] Indonesia: used by the Komando Pasukan Katak (Kopaska) tactical diver group and Komando Pasukan Khusus (Kopassus) special forces group.[25] Ireland: Defence Forces specialist units, including Army Ranger Wing (ARW).[16] Israel[16] JGSDF soldiers operating the Howa 84RR in February 2014. The Howa 84RR is a Japanese-made version of the Carl Gustaf. Japan: M2 called 84 mm Recoilless Rifle.,[4] M3 called multi-purpose gun (多用途ガン?)' Kenya[16] Kuwait.[26] Latvia: M2, M3. Libya[16] Lithuania: M2, M3.[27][28] Malaysia[16] Myanmar: used by divisional heavy weapon companies in bunker busting/infantry support/light artillery role for counter-insurgency campaigns.[citation needed] New Zealand[16] Nigeria[16] Norway[16] Pakistan[29] Poland: used by special forces.[30] Portugal[31][32] Sierra Leone[16] Slovakia: Launch customer for the M4 variant.[33] Home Guards Used Granatgevär m/48 Sweden[16] Tamil Eelam: used by the Tamil Tigers during the Final Eelam War.[34] Thailand[16] United Arab Emirates[16] United Kingdom: M2 variant was used from the 1970s until the early 1990s.[35] AEI Systems Ltd. – a British defence products manufacturer headquartered in Ascot, Berkshire – offers a variant of the platform dubbed the AE84-RCL designed to fire the M540/M550 line of 84×246 mm R ammunition manufactured in Belgium by Mecar.[36] 82nd Airborne Division soldiers during familiarization training of M3 recoilless rifle at Fort Bragg, North Carolina in December 2011. United States: used by USSOCOM, U.S. Army Ranger battalions,[37] and some regular U.S. Army infantry units in the War in Afghanistan.[38][39] In February 2014, the M3 MAAWS was designated as a Program of Record within the U.S. Army and became standard-issue in Army Light Infantry units.[40][41] Venezuela Zambia[16] Former users[edit] Singapore: Replaced by MATADOR in 2013.[42] See also[edit]

    1. 1andrzej

      Tak i koniecznie Bateria opl i dywizjon Krabów dla jednostki broniącej s. acza w Wąchocku.

    2. M.M

      WP nie potrzebuje Carla Gustawa. On nie pasuje to specyfiki naszej armii. CG to ciężki granatnik wymagający 2 ludzi do obsługi. Przy tym, jak niewielkie są nasze plutony ( 3 drużyny piechoty po 6, jedna drużyna wsparcia też 6 + załogi 4 rosomaków), nie bardzo można obie pozwolić na wydzielenie 2 ludzi tylko do noszenia tej broni oraz amunicji do niej, bo robi się zbyt mało "luf" do podstawowej roboty. Specjalnie chce się odejść od RPG 7 ( ten am problem w mniejszej skali) i wprowadzić lekkie jednorazówki. Carl gutaw nie pasuje do WP także z innego powodu. Ta broń nie ma imponujących możliwości przeciwpancernych. Jej siła tkwi w ogromnej różnorodności amunicji - oświetlająca, do wybijania dziur w budynkach, odłamkowa, dymna itd... Jest to broń wsparcia dająca ogromną elastyczność taktyczną. My czegoś takiego niezbyt potrzebujemy, bo przyjęliśmy na wyposażenie granatnik rewolwerowy RGP-40, który takie różnorodne elastyczne wsparcie też jest w stanie zapewnić ( wiem, że nie identyczne). Jednocześnie w większym stopniu niż inne armie potrzebujemy broni ściśle przeciwpancernej, bo mamy tylko PPK SPIKE. Innymi słowy Garl Gutaw daje coś, czego niezbyt potrzebujemy (różnorodne wparcie), kosztem czego, co jest nam potrzebne bardzo ( zwalczanie pancerza).

  16. piter

    Ten granatnik to owszem był dobry ale tak 40-30 lat temu Dziś WP powinno interesować sie tylko modelami szwedzkimi Carlgustaw lub NLAW albo amerykańskim Javelinem a nie takim starym trupem który jest odpowiednikiem naszego rpg

  17. Mireq

    Granatnik z Dezametu? - to manipulacja informacyjna. Firma amerykańska próbuje wejść na polski rynek poprzez tą firmę i tyle

  18. amator w tym zakresie

    Jesli można, mam pytanie. Jak długo można składować tego typu sprzęt, niekoniecznie akurat to coś...? Średnio, światowo? Pięć, dziesięć, dwadzieścia lat? Tak, wiem, to powinno rotować, ale z czystej ciekawości...

  19. Byrrbyć

    A można prosić o wyjaśnienie z kim i gdzie ta OT przy pomocy granatników miałaby walczyć? Jeśli to formacja ochronna, przeznaczona na przykład do wyłapywania dywersantów w miastach, to słabo wyszkoleni granatnikami będzie walić gdzie popadnie, w cywilów albo swoich. Jeżeli ma walczyć z regularnymi wojskami i ponieś "ofiarę krwi" , to szkoda granatników, i tak wróg zrobi z nich marmoladę.

  20. Saw

    Granatnik to pojęcie tak szerokie, że najpierw należy zdefiniować, jakie cele ma niszczyć oraz jak i przez kogo ma być używany. Jeśli zakładacie, że to ma być broń dla pojedynczego żołnierza, stosunkowo lekka i prosta, odpalana z ramienia, a w dodatku ma niszczyć czołgi - to licytując się z wami powiem, że nie ma nic lepszego niż PPK Spike SR. Spełnia wszystkie te założenia, dodatkowo jest jak nazwa wskazuje kierowany, można też strzelać nim w trybie "odpal i zapomnij". Wada to oczywiście cena i fakt, że nie jest produkowany w Polsce a w Izraelu. Gdyby dodać to kryterium oraz kwestie odpowiedniego nasycenia tą bronią pododdziałów, wybór już nie jest tak oczywisty. Komarowi kończy się "termin przydatności do użycia". M72 jako następca komara to sensowny wybór. Przy założeniu, że będzie tani, produkowany w Polsce i nie będzie kupowany w zamyśle jako broń przeciwczołgowa. Głowice termobaryczne będą tu najbardziej pożądane.

    1. Jaxa

      Spike SR ma masę 9 kg a M72 - 2,5 kg czyli żołnierz może zabrać sobie cztery sztuki M72 i strzelić cztery razy. A męczy się targając tak samo. Naprawdę ciężki wybór...

  21. magazynier

    Kompleksowy system treningowy dla granatnika jednorazowego użytku. Kasa, kasa, kasa. A jaki efekt?

    1. Jaxa

      Efekt taki że nie trzeba kupować co najmniej drugiej takiej samej ilości granatników żeby przeszkolić OT-ciaka.

  22. marek!

    od jakiegos czasu obserwuje temat "OT". Moja uwaga jest i prosta i sarkastyczna. Zanim Panowie decydenci podejmiecie decyzje o konkretnym wyposazeniu i uzbrojeniu "OT" zastanowcie sie nad: 1. czy robicie TO na pewno w interesie OBRONY KRAJU, czy zysku - lokujac zamowienia w firmie XXX 2. czy zamawiane klamoty sa kompatybilne z reszta wyposazania WP 3. czy majac syna a nie majac mozliwosci, w razie W emigracji do "cieplych krajow" i dajac mu do reki (lub ubierajac) cos o czym decydujecie - nie skazujecie go na krzywde......... Bo potencjalny agresor widzac goscia z kalachem, nie bedzie sie zastanawial, dlaczego facet dostal amunicje do pepeszy a radiostacja nie ma baterii, bo byla za droga.....

    1. Jaxa

      Skąd wymaganie kompatybilności dla jednorazowego granatnika? I z czym miałby być kompatybilny? Z Berylem?

  23. WojtekMat

    To zaczyna zakrawać na jakiś absurd. Armia jest jedna i powinna mieć zunifikowane uzbrojenie a nie "dedykowane" dla OT i inne dedykowane dla jednostek liniowych. Inny może być stopień nasycenia ale nie sam sprzęt.Ewentualnie OT może być wyposażona w sprzęt wycofywany z jednostek liniowych. A tutaj wygląda na to,że OT będzie wyposażane w dedykowany nowy sprzęt. Pytanie czyim kosztem ? Czy naprawdę już mamy tak extra wyposażone jednostki liniowe ? Oczywiście jeśli OT potraktujemy jako odpowiednik rosyjskich wojsk MSW (tłumienie zamieszek i pacyfikowanie ludności) to dedykowany sprzęt nabiera sensu....

    1. ursus

      Moim zdaniem zakupy będą większe i swoim zakresem obejmą także WO (ze 200-300 tys. granatników). Nowy sprzęt dla OT to konieczność również ze względów psychologicznych - tu musi być odpowiednio silne przeświadczenie, że wyposażenie jest dobre i będzie można skutecznie powalczyć. Nie patrzmy na to kto straci, ale co zyskujemy - przecież jak przyjdzie co do czego, to za kilka lat samego OT będzie wielokrotność tych trzydziestu-kilku tysięcy. Jeśli dodamy OPL, artylerię (zwłaszcza rakietową - Homar), zbrojny wjazd do kraju nie będzie taki prosty, to ma "ręce i nogi". Nie ma też co marudzić, że zamiast OT lepsze WO, bo to nie do końca tak jest - dzięki zbudowaniu wypełniającej luki OT, więcej profesjonalnych żołnierzy znajdzie się na kluczowych kierunkach, a do tego liczba przeszkolonych do OT osób będzie z roku na rok rosła. Tu chodzi o relację koszt-efekt.

    2. kryty

      A kto powiedział, że to sprzęt DEDYKOWANY dla OT??? "Granatnik, poza wojskami operacyjnymi, mógłby być używany przez pododdziały i oddziały obrony terytorialnej." Stoi jak byk w PIERWSZYM AKAPICIE. Tak trudno przeczytać artykuł, zanim zacznie się zarzucać komuś absurd?

  24. Polak

    Z taką siłą uderzenia to pewnie nawet gąsek T-90 nie zdejmie.

    1. Marek

      Ten granatnik NIE służy do walki z czołgami ...

    2. WojtekMat

      Granatnik nie jest podstawową bronią do zwalczania czołgów. To nie te czasy. Czołgi są zbyt mocno opancerzone aby dało się taki przenośny jednoosobowy granatnik zdolny do spenetrowania pancerza czołowego stworzyć. To jest "deska ratunku" jak czołgi przełamią obronę. Służą też do walki w terenie zabudowanym. Nie strzelasz więc z granatnika w przedni pancerz czołgu tylko z boku, tyłu lub z góry. A wtedy nawet dość lekki granatnik jest w stanie uszkodzić lub zniszczyć czołg.

  25. por

    tak dobry pomysł jak i pomysł by inwestować w OT z środków przeznaczonych na modernizację WP