Spółka Saab oferuje jednorazowy granatnik AT4, który może być wykorzystywany do zwalczania czołgów, pojazdów opancerzonych, umocnień i siły żywej. Może stanowić uzbrojenie nawet niewielkich pododdziałów piechoty, wzmacniając ich siłę ognia.
Pierwowzorem konstrukcji były granatniki 74 mm Pansarskott m/68, które były wykorzystywane w szwedzkich wojskach lądowych jeszcze w latach sześćdziesiątych. Nowe uzbrojenie – AT4 – zostało opracowane i jest produkowane nieustannie od połowy lat osiemdziesiątych. Obecnie granatnik to jeden z najpowszechniej wykorzystywanych na świecie lekkich systemów przeciwpancernych jednorazowego użytku.
Dotychczas granatnik AT4 w różnych wersjach został wprowadzony na wyposażenie dwudziestu dwóch państw, w tym w Szwecji (pod nazwą Pskott m/86 - Pansarskott m/86), w Stanach Zjednoczonych (pod nazwą Lightweight Multipurpose Weapon M136) i w Polsce (jako ręczny granatnik przeciwpancerny AT4).
AT4 charakteryzuje się elastycznością wykorzystania – jest skuteczny w odniesieniu do różnych celów, zarówno pojazdów opancerzonych jak i budynków. Jest dość prosty w obsłudze. Nie ma potrzeby ładowania, czy kalibracji broni co skraca czas przejścia od położenia marszowego do bojowego. Zmodyfikowana wersja pozwala na wystrzeliwanie pocisków z pomieszczeń zamkniętych.
Żołnierze wyraźnie bowiem podkreślają, że możliwość wyrzucenia zużytej wyrzutni jest zasadniczą zaletą tego systemu uzbrojenia w porównaniu do granatników klasy RPG-7, które pomimo braku amunicji nadal trzeba nosić ze sobą. Dodatkowo po wystrzale zerwanie kontaktu ogniowego (np. poprzez tzw. „rolowanie”) z systemem klasy RPG-7 jest dość trudne, zwłaszcza jeżeli strzelec przenosi dodatkową amunicję. Odrzucenie wyrzutni po wystrzale daje praktycznie pełną swobodę manewru i ułatwia zmianę stanowiska.
AT4 charakteryzuje się relatywnie niską ceną i jest dość prosty w obsłudze. Polega ona jedynie na zdjęciu osłony z tyłu wyrzutni, wyjęciu zawleczki znajdującej się w tylnej części rury (odblokowującej system zapłonu) i zajęciu takiej pozycji, by z tyłu nikt nie znalazł się w strefie płomieni wylotowych (w pozycji strzeleckiej leżąc żołnierz musi dodatkowo umieścić tak swoje nogi, by uniknąć poparzeń). Później otwiera się przyrządy celownicze (podobne jak w karabinkach szturmowych M16) i po odbezpieczeniu granatnika (są dwa stopnie zabezpieczenia) można odpalić pocisk.
Sama wyrzutnia po wykorzystaniu jest odrzucana w odróżnieniu od szwedzkiego granatnika Carl Gustaf (w którym pociski są ładowane do wyrzutni przez obsługę, a sam granatnik może być wykorzystywany wielokrotnie) - jest to więc uzbrojenie jednorazowego użytku. Dzięki takiej filozofii działania można było jednak zastosować wyrzutnię zbudowaną nie ze stali, ale z tworzyw sztucznych wzmocnionych włóknem szklanym. Dzięki temu jest lżejsza i tańsza, niż w wypadku systemów wielorazowego użytku.
Modyfikacje granatników
W miarę upływu czasu i w zależności od zamówienia poszczególne wersje granatników różnią się pewnymi rozwiązaniami. W oryginalnym systemie AT4 zastosowano np. składany do przodu uchwyt, czym różni się on od amerykańskiego M136. Duża część parametrów jest jednak praktycznie taka sama, w tym kaliber 84 mm, długość około 1 m i waga – około 7-8 kg (granatnik AT4 CS AST ma długość 0,98 m i wagę 8,9 kg, AT4 CS wersji HP i RS ma długość 1,04 m i wagę 7,8 kg, a AT4 HEAT ma długość 1 m i wagę 6,7 kg). Standardowy pocisk przeciwpancerny waży 1,8 kg, ma prędkość wylotową 290 m/s, zasięg około 300 m i możliwość penetracji płyty pancernej o grubości 400 mm.
Przewód lufy jest gładki, natomiast wystrzelony granat jest stabilizowany rozkładanymi w locie specjalnymi brzechwami. Ponieważ jest to broń jednorazowego użytku stosuje się w niej najprostsze przyrządy celownicze. Jednak dzięki szynie montażowej istnieje możliwość zamontowania dodatkowych celowników optycznych (w tym noktowizyjnych), które po strzale zdejmuje się i przenosi na kolejną wyrzutnię.
Stosunkowo dużą zmianą było przystosowanie granatnika AT4 do działań w terenie zurbanizowanym - w tym do strzelania z pomieszczeń (modyfikacja wprowadzona przede wszystkim na zapotrzebowanie amerykańskiej armii). Okazało się bowiem, że standardowy AT4 jako broń bezodrzutowa wymagał pozostawienia za strzelającym żołnierzem wolnej przestrzeni na bezpieczne ujście obłoku płomieni wylotowych odpalanego pocisku, co przy walce w terenie zurbanizowanym nie zawsze było możliwe.
W nowej wersji granatnika AT4 CS (Confined Space – ograniczona przestrzeń) dla zmniejszenia chmury gorących gazów zastosowano specjalny czop wypełniony słoną wodą z tyłu wyrzutni. Rozpryskująca się ciecz (w postaci sprayu) absorbuje wybuch i zmniejsza falę uderzeniową. Dzięki temu pocisk może być wykorzystywany z pomieszczeń o objętości mniejszej niż 25 m3. Nieznacznie zmniejszona prędkość pocisku do 220 m/s tylko w niewielkim stopniu wpływa na parametry granatnika.
Rodzaje amunicji stosowanej obecnie w granatnikach AT4
Saab proponuje do wyrzutni jednorazowego użytku AT-4 kilka rodzajów amunicji. W ten sposób strzelec może wybierać w zależności od realizowanego zadania pomiędzy systemami: AT4 CS AST (Anti-Structure Tandem) - dedykowanymi do niszczenia budynków, przeciwpancernymi AT4 HEAT (High Explosive Anti-Tank) i wielozadaniowymi AT4 CS. Dodatkowo w 2014 r. rozpoczęto prace nad dwoma nowymi pociskami: przeciwpiechotnymi typu AT4 CS HE (odłamkowo-burzącymi) i przeciwpancernymi o zwiększonym zasięgu typu AT4 CS ER.
Wyrzutnia AT4 CS AST (wyposażona w pocisk HEDP 502 - High Explosive Dual Purpose) jest przystosowana do wykorzystania z zamkniętych pomieszczeń i przeznaczona do niszczenia siły żywej przeciwnika, ukrytej za betonowymi ścianami, murami z cegły i wewnątrz lekko opancerzonych pojazdów - w odległości od 20 do 300 m.
Stosuje się w tym przypadku głowicę tandemową, z której jeden ładunek ma spenetrować przeszkodę (np. ścianę), a drugi spowodować wybuch w środku (głowica główna ma charakteryzuje się większą siłą rażenia). Do przebicia się przez osłonę stosuje się niewielką głowicę przeciwpancerną HEAT (high-explosive anti-tank warhead) zdolną do penetracji płyty pancernej o grubości do 150 mm. Strzelec ma przy tym możliwość przełączenia za pomocą selektora ognia sposobu detonacji na przeszkodzie lub poza nią, zwiększając skuteczność broni w odniesieniu do różnego rodzaju celów.
Wersja AT4 HEAT służy do niszczenia pojazdów opancerzonych przeciwnika w odległości od 40 do 400 m. W tym celu umieszczono w wyrzutni pocisk przeciwpancerny - głowicę penetrującą pancerz o grubości do 420 mm.
Trzeci granatnik - AT4 CS jest przeznaczony do działania w terenie zabudowanym oraz z ukrycia i występuje w dwóch wersjach: HP (HP - High Penetration o zwiększonej przebijalności ponad 500 mm) i RS (ze specjalną głowicą o przebijalności ponad 400 mm i o dużej fragmentacji). System ma zasięg od 20 do 300 m.
W przypadku pocisku przeciwpancernego typu AT4 CS ER (extended range) – proponowanego miedzy innymi dla armii francuskiej, udało się zwiększyć zasięg rażenia pojazdów opancerzonych i czołgów z 300 do 600 m przy zachowaniu takiej samej przebijalności.
AT4 CS HE to pocisk, który może zwalczać siłę żywą przeciwnika na odległości 1000 m. Strzelec ma mieć dodatkowo przed wystrzałem możliwość wyboru sposobu wyzwalania głowicy: poprzez zapalnik uderzeniowy lub czasowy (inicjujący wybuch w powietrzu).
Kolejne zamówienia
Granatnik AT-4 znajduje się na uzbrojeniu sił zbrojnych 22 państw (m.in. Argentyny, Brazylii, Chile, Chorwacji, Danii, Estonii, Filipin, Francji, Grecji, Gruzji, Holandii, Indonezji, Iraku, Irlandii, Libanu, Litwy, Łotwy, Polski, Szwecji, USA, Wenezueli, Wielkiej Brytanii). Jest szeroko używany np. w Stanach Zjednoczonych, gdzie realizowana jest produkcja licencyjna.
Ostatnio spółka Saab otrzymała kontrakt na dostawę dla sił zbrojnych Francji granatników AT4 nowej generacji, dostosowanych do wystrzeliwania z pomieszczeń zamkniętych i oznaczonych jako Roquette NG (Roquette Nouvelle Génération). Wartość kontraktu, obecnie 39 milionów dolarów może wzrosnąć w przyszłości nawet siedmiokrotnie w wypadku realizacji opcji. Wynika to m.in. z faktu, że nowe uzbrojenie ma być wykorzystywane przez żołnierzy wszystkich rodzajów francuskich sił zbrojnych.
wunderwaffen
"Odrzucenie wyrzutni po wystrzale daje praktycznie pełną swobodę manewru i ułatwia zmianę stanowiska." Po co żołnierzowi nowe stanowisko strzeleckie, skoro już nie ma czym strzelać, gdyż zużył jedyną wyrzutnię jaką miał?
k
po to,że po wystrzale chmura kurzu i pyłu wskazuje skąd strzelał i należy stamtąd jak najszybciej uciekać bo każdy po drugiej stronie zacznie strzelać dokładnie w to miejsce,pozdrawiam.
Swiatowid
Nastepne podstawy by zlikwidowac polki sprzet dla dobra obcegompanstwa. Czy to naprawde takie normalne w tej polsce ? Mielismy RPG 7 z nowoczesna amunicja, ale eunuchy z MON nie chcieli. Nowy granatnik z niemiecka glowica, ale i to nie chcieli. Ale za to chca brac tylko lapowki !
wunderwaffen
Kilka prostych pytań: - Ile granatników AT4 zmieści się w plecaku żołnierza + 1 na jego ramieniu? - Ile pocisków do granatnika wielorazowego zmieści się w plecaku żołnierza + granatnik na ramieniu? - Ile waży 10 wyrzutni AT4? - Ile waży komplet 10 pocisków z wyrzutnią? - Ile kosztuje 10 wyrzutni AT4 - Ile kosztuje 10 pocisków + wielorazowa wyrzutnia? Odpowiadając sobie na powyższe pytania można łatwo oszacować wartość bojową granatnika AT4. Moim skromnym zadaniem opisana w artykule broń nie jest w najmniejszym stopniu wunderwaffe.;)
gość
Można by rozpocząć u nas produkcje licencyjną Matadora, który notabene został kupiony przez Słowenię. Z tego co się orientuję to jest on oferowany prze ZM Dezamet z Nowej Dębicy, ale podejrzewam, że Izrael nie sprzedał im licencji na produkcję.
Podbipięta
Nowej DĘBIE,,,,,,Wygoogluj se pan.
kpt.red
Wg angielskojęzycznej Wiki Kurdowie dostali 200 wyrzutni i 2500 pocisków do Panzerfaust 3 który bije na łeb AT-4
Gottard
Kolega kapitan nie wie o czym mówi. AT-4 jest stosunkowo tanim (1.500 USD) średnim uniwersalnym granatnikiem do wsparcia ogniowego piechoty, (niszczenie obsług ppk i km , idealny do walki w terenie zurbanizowanym przeciw ukrytej piechocie, walki z lekkimi APC itp. czyli jak autor ciekawie ujął artyleria pojedynczego żołnierza- zwalczanie MBT to nie jego rola. Niemiecki Panzerfaust 3 to kategoria ciężkiego wyspecjalizowanego RPG ppanc w cenie 11.000 USD, to inna para kaloszy o czym oficer powinien wiedzieć, no chyba ze kolega z MW czy muzyk wojskowy. AT-4 to amunicja artyleryjska w opakowaniu stąd liczba 100.000 sztuk dla WP jest w sam raz, tym bardziej ze nasi piechociarze idą do walki praktycznie z gołymi rękami a nasza artyleria w praktyce nie istnieje. Jaka artylerie ma tak 6BdSz czy 25BKPow? Maja dywizjon 155mm M777 i may moździerzy 120mm jak US paratroopers? Nie mają, są bezbronni i tyle. AT-4 to to czego nam trzeba.
vigg
Co powiecie o granatnikach Shipon. http://www.army-guide.com/eng/product3315.html
Marek
Ciekawe dlaczego już NIKT i NIC nie pisze/mówi o polskich "jednorazówkach" RGW-90 (MATADOR) kal. 90 mm o zupełnie porównywalnych z AT-4 parametrach(przebicie płyty pancernej RHA o twardości 330-380 HB30 w trybie HESH wynosi ponad 500 mm), które we współpracy z Dynamit Nobel Defence oferuje w Polsce firma Dezamet z Nowej Dęby. W 2008 r. MON wyrażał nawet zainteresowanie tym rodzajem broni, ale na tym się tajemniczo skończyło. Znowu zdaje się szykuje się zakup zagranicznego uzbrojenia i ignorowanie polskich zakładów zbrojeniowych. Zagranica większe łapówki daje ... ??
kryty
Oferuje czy produkuje? Przecież to Izraelsko - Singapursko - Niemiecki sprzęt. Spadaj lobbować gdzieś indziej.
sylwester
granatnik około 8 kilo pocisk 2 kilo , czyli albo damy zołnierzowi dwa granatniki jednorazowe 20 kilo jest co nieść albo granatnik który mozna wiele razy załadować waga ta sama tylko ze przy 20 kilo może zabrać granatnik i 5 pocisków , pluton jeden człowiek wychodzi 5 do 2 na korzyść systemów niejednorazowych
AlFret
Tendencje broni jednorazowej wskazuja widocznie na niski stopien przeżycia operatora pocisku. Niemcy wyposazali w panzerfausty cywilow ledwo przeszkolonych. Polska ma 90tys. wyrzutni Komar. Nie wiem w czym ma byc lepszy AT4, chyba w kalibrze wyrzutni. Zreszta kazdy pocisk mozna teoretycznie wyposazyc w ladunek dopalacz, odpalany w bliskiej odleglosci od czolgu.
Marek
Koledze chyba się zegar zatrzymał z 80 lat temu - dzisiaj piechota już nie maszeruje godzinami by się przemieścić z pozycji na pozycję. A żołnierz, który nie da rady przenieść 20 kg. na dystansie 50-100m to na pisarza kompanijnego się najwyżej nadaje.
ppłk Alojzy Bombel
Znakomity artykuł szkoda tylko, że taka niewielka ilość tego doskonałego sprzętu znajduje się na wyposażeniu naszej armii.
Vvv
400mm to nic specjalnego. Ciężki bwp moze przeżyć taki ostrzał. Prawdziwa bestia to Pzf-3 it600 i przebijalnosci 1100mm.
pytek
Polski Dezamet produkuje o wiele tańsze od AT-4 i NIE gorsze RGW-90 Matador o takich samych, a nawet lepszych parametrach(przebijalność ponad 500 mm) Dlaczego MON ewidentnie ignoruje tę możliwość zaopatrzenia WP tę w b.dobrą broń i myśli o zakupach za granicą ??
mwa
A czy ktoś mógłby mi wyjaśnić jak to jest z wagą AT4. Skoro cały granatnik waży 7-8kg, a rakieta 1,8 to na wyrzutnię przypada ponad 5. Dużo, biorąc pod uwagę że zbudowana jest z tworzyw sztucznych wzmocnionych włóknem szklanym. Dla porównania M72 LAW ważył 2,3-2,5 kg przy podobnej masie rakiety - czyli na wyrzutnię przypadało 0,7 kg. RPG-7 waży tyle samo a wyrzutnia jest tam wielokrotnego użytku.
AlFret
Powinni zrobic obudowe z wlokien weglowych, calosc bylaby lzejsza. Potencjalne klamry wzmacniajace paski stalowe. Zywica jednak nie jest zbyt lekka. Korzystniej byloby zastosowac tworzywa sztuczne np. z drukarki 3D, wzmacniajac calosc paskami.
Arek
to w programie Wisła wybrali Patriota a śmigłowiec Eurocopter EC725
Artur
I znowu to my zapłacimy za stanowisko ryżego gnojka a dla niego jedyną zapłatą powinien być PAL
glow
Na uzbrojeniu WP jest około 50 tego typu granatników to całkiem dużo biorąc pod uwagę liczebność naszej armii...(sic!).
Podbipięta
Więcej.Mają je WS które co jakiś czas dokupują /amerykańskie/
tadek
to UKRAINA już je dostała razem z tymi HUMMVE które tam im podrzucili Amerykanie..teraz tylko ćwiczą ich w użyciu tejże broni...
nie trolom
wróć na onet, opłacony człowieku, bo chyba za darmo takich głupot byś nie napisał...
Potworski
Ciekawe co by było gdyby tak kupić milion takich rurek, plus parędziesiąt tysięcy GROM-ów, odpowiednio przeszkolić każdego dorosłego gościa w tym kraju i w razie draki rozdać.
vvv
Grom to stara rakieta przeciwlotnicza. Piorun jest jej słusznym nastepca i dopiero piorun jest dobrym systemem. Spike to system ppk. Dodatkowo grom nie sięga samolotów na wysokim pulapie
hp7
ciekawe co by było gdybyś wrócił na onet
sr
Pewnie szybko doszłoby do "przypadkowych" odpaleń w stronę sąsiada z którym akurat strzelający miał spór o miedzę. To nie są zabawki dla napalonych cywilistów.
Arek
to w programie Wisła wybrali Patriota a śmigłowiec Eurocopter EC725
Arek
to w programie Wisła wybrali Patriota a śmigłowiec Eurocopter EC725
Arek
to w programie Wisła wybrali Patriota a śmigłowiec Eurocopter EC725
DD
Ostatnio jakiś mądry janusz napisał, że powinniśmy kupić 100 000 granatników przeciwpancernych:)
ppłk
Co do 100 000 to bym się spierał lecz całkiem sensowna liczba to około 10 do 20 tyś tego tego typu granatników.
monomah
Może racja. 100 000 "botonowych" januszów to spory problem
Bobo
I słusznie napisał. Komarów właśnie tyle mamy w magazynach. Co nam z kilkuset sztuk???