Siły zbrojne
Górski Karabach: kolejny "humanitarny rozejm" i wzajemne oskarżenia o jego złamanie
Przedstawiciele Armenii i Azerbejdżanu poinformowali w sobotę, że porozumieli się w sprawie „humanitarnego rozejmu”, który ma wejść w życie o północy. Już w niedziele ministerstwo obrony Azerbejdżanu oskarżyło Armenię o złamanie ustaleń „rozejmu humanitarnego” w walkach o Górski Karabach, który wszedł w życie o północy z soboty na niedzielę. Wcześniej Erywań wysunął podobne zarzuty wobec armii azerskiej.
Ministerstwa spraw zagranicznych obu państw opublikowały w sobotę wieczorem identycznie brzmiący komunikat, mówiący o tym, że decyzja o wstrzymaniu ognia została podjęta w zgodzie z oświadczeniami przywódców Grupy Mińskiej OBWE, czyli Francji, Rosji i USA. W sobotę z szefami dyplomacji Armenii i Azerbejdżanu rozmawiał minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Zadowolenie z osiągniętego porozumienia wyraził prezydent Francji Emmanuel Macron, który podkreślił jednak, że rozejm powinien być ściśle przestrzegany i bezwarunkowy. "Francja będzie bardzo uważnie się temu przyglądać i pozostanie zaangażowana w to, by walki ustały permanentnie i by mogły zacząć się wiarygodne rozmowy" - czytamy w oświadczeniu Pałacu Elizejskiego
Obie strony konfliktu o Górski Karabach uzgodniły zawieszenie broni już w miniony weekend, jednak nie przerwało to walk. W piątek po raz kolejny celem armeńskiego ataku rakietowego stało się azerbejdżańskie miasto Gandża. Wcześniej azerbejdżańskie siły zbombardowały stolicę Górskiego Karabachu — Stepanakert.
Nowy rozejm nie trwał jednak zbyt długo i podzielił los poprzedniego. "18 października, począwszy od godziny 7:00, wróg prowadził ofensywę w regionach Agderińskim i Fizulińskim w kierunku miast Hadrut i Dżebrail. Armia Azerbejdżanu próbuje udaremnić te działania" - podał resort w komunikacie. Dodano, że strona ormiańska używała moździerzy i artylerii.
Z kolei Erywań oskarża o to samo Azerbejdżan. MSZ Armenii najpierw poinformował, że wojska azerskie w nocy przeprowadziły pierwszy ostrzał artyleryjski, a rano powtórzyły tę akcję. "Siły zbrojne Azerbejdżanu naruszyły porozumienie o zawieszeniu broni w zakresie pomocy humanitarnej. 18 października o godz. 7:20 zaatakowano od południa i jest to drugi raz, kiedy Baku łamie rozejm, osiągnięty w wyniku osobistej interwencji Grupy Mińskiej OBWE" - głosi komunikat.
Wcześniej w niedzielę rzeczniczka ministerstwa obrony Armenii Szuszan Stepanjan oświadczyła na Twitterze, że „wróg prowadził ostrzał artyleryjski w kierunku północnym między godzinami 0:04 a 2:45 i wystrzelił rakiety na południe między 2:20 a 2:45 ". „Armenia będzie nadal podejmować wszelkie niezbędne środki, aby narzucić pokój Azerbejdżanowi, ustanowić zawieszenie broni i wdrożyć jasne i skuteczne mechanizmy utrzymania i kontroli tego systemu" - oświadczył MSZ w Erywaniu.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie