Uzbrojenie ma zostać przekazane w ramach trzymiliardowego grantu opłacanego przez Arabię Saudyjską. Pozwoli to wzmocnić siły libańskiej armii w walce z dżihadystami, którzy próbują przekroczyć granicę od strony Syrii. Pomoc jest potrzebna również ze względu na silne, islamskie ugrupowania opozycyjne, które po ponad piętnastoletniej wojnie domowej nadal nie zamierzają rezygnować ze zdobycia władzy w Libanie.
Libańskie siły zbrojne mają otrzymać między innymi małe, szybkie okręty rakietowe typu Combattante FS56, śmigłowce AS 532 Cougar, kołowe wozy wsparcia ogniowego VBC 90, haubice samobieżne CAESAR kalibru 155 mm oraz zamontowane na pojazdach rakietowe systemy przeciwlotnicze krótkiego zasięgu Mistral.
Nowe libańskie okręty
Okręty Combattante FS56 to zaprojektowane i budowane przez francuską stocznię CMN (Constructions Mecaniques de Normandie) szybkie kutry rakietowo - artyleryjskie skonstruowane zgodnie z zasadami technologii stealth o długości 56 m, szerokości 8,2 m i zanurzeniu 2,6 m. Standardowo mają się one poruszać z prędkością 38 w i mieć załogę złożoną z 32 osób.
Jak podkreślają Francuzi FS56 są to jednostki przeznaczone zarówno do zadań patrolowych, jak i do walki. Dlatego będą one silnie uzbrojone: w dziobową armatę Oto Melara 76 mm, do 8 rakiet przeciwokrętowych MM40 Exocet Block III, dwa zdalnie sterowane działka 20 mm Narwhal oraz rakietowy system przeciwlotniczy Simbad wyposażony w dwie rakiety krótkiego zasięgu Mistral.
Okręty będą prawdopodobnie wyposażone w charakterystyczny maszt C-Mast opracowany wspólnie przez firmy Cassidian i Ineo Defense. Jego cechą charakterystyczną jest kopuła w kształcie ściętego stożka, kryjąca radar obserwacji dookólnej dwu - lub trójwspółrzędny. Ponad nią rozmieszczone są anteny sytemów walki elektronicznej oraz łączności. Pod kopułą z radarem będzie umieszczony mostek panoramiczny charakterystyczny dla francuskich okrętów patrolowych (z wewnątrz można prowadzić obserwację wzrokową dookoła okrętu).
Transport lotniczy
Jednym z ważniejszych elementów wyposażenia przekazanych przez Francję Libanowi mają być helikoptery – najprawdopodobniej typu AS532 Cougar. Pozwolą one bowiem na szybki przerzut i ewakuację żołnierzy z rejonów objętych walką.
Cougar to dwusilnikowy średni śmigłowiec oferowany obecnie przez Airbus Helicopters (wcześniej przez francuski koncern Eurocopter). Jest on zdolny do przewozu od 12 do 20 żołnierzy, ale może być również uzbrojony i wykorzystywany do wsparcia własnych pododdziałów. Dobrze nadaje się on także do prowadzenia operacji MEDEVAC.
Samobieżna artyleria dla libańskiej armii
Działania przeciwko islamistom charakteryzują się dużą dynamiką, stąd wszystkie systemy uzbrojenia dla libańskich wojsk lądowych są przez Francuzów proponowane na pojazdach kołowych. Zadanie bezpośredniego wsparcia mają przejąć sześciokołowe (6x6) wozy wsparcia ogniowego VBC 90 z wieżą uzbrojoną w armatę F1 kalibru 90 mm. Jest to pojazd opracowany na bazie czterokołowych (4x4) transporterów piechoty VAB 4x4. Sama armata posiada hydropneumatyczny system odrzutu oraz hamulec wylotowy. Pojazd ma zapas 20 sztuk amunicji (4 w samej wieży i 16 w jej fundamencie). VBC 90 był od 1983 r. wykorzystywany między innymi we francuskiej żandarmerii.
Dalekie wsparcie artyleryjskie ma zapewnić zamontowana na podwoziu kołowym haubica CAESAR kalibru 155 mm produkowana przez francuski koncern Nexter. W siłach zbrojnych Francji jest to system uzbrojenia zabudowany na podwoziu kołowym 6x6 Renault Sherpa 5. Haubica wykorzystuje standardową amunicję NATO, a w szczególności pociski Nexter LU211. Może ona również strzelać pociskami VLAP, co automatycznie zwiększa jej zasięg rażenia powyżej 55 km. Załogę stanowi pięciu żołnierzy, którzy mogą przygotować haubicę do strzału z położenia marszowego w czasie krótszym niż jedna minuta. Każdy pojazd może standardowo przewozić do 18 sztuk amunicji.
Do osłony przeciwlotniczej własnych wojsk lądowych armia libańska ma otrzymać rakiety przeciwlotnicze Mistral zamontowane na pojazdach kołowych. W armii francuskiej wykorzystywane są w tym celu lekkie ciężarówki Renault TRM 2000. Liban może jednak otrzymać najnowszy produkt koncernu MBDA – pojazd MPCV wyposażony zarówno w cztery rakiety Mistral, jak i w karabin maszynowy 12,7 mm. Sam pocisk Mistral może być wykorzystywany również jako uzbrojenie klasy MANPADS, a więc może być odpalany przez pojedynczego strzelca. Jest to rakieta przeciwlotnicza produkowana przez europejski koncern MBDA, o zasięgu ponad 6 km i głowicy bojowej o wadze około 3 kg.
laik
Niemal wszystkie z powyższych broni mają lepsze parametry niż odpowiedniki, którymi dysponuje Polska. Czy mi się wydaje?
Edek
Ja jak szukalem alternatywy armaty dla tego co w Krabie jest teraz montowane , to w zasadzie te parametry od 20 lat sa prawie identyczne. Kaliber 155 od lat taki sam , jedynie mozna troche amunicja podrasowac zasieg i dzieki automatowi wzrasta szybkostrzelnosc.Wzrost skutecznosci, celnosci tu jest ogromny postep dzieki elektronice
Partyzant z Otwocka, samofinansowalny
A EU po tygodniu gadania sypnie dla Ukrainy 1 mld , a zima za pasem , ani czym bronic ani nakarmic. Ta lekcje demokratyzacji zapamietaja na dlugo.
seth
czyli niedlugo ISIS uzbroi sie w całkiem fajny sprzęt ;)
NAVY
[...] Pozwoli to wzmocnić siły libańskiej armii w walce z dżihadystami, którzy próbują przekroczyć granicę od strony Syrii. [...] - na morzu też walczą ? xD
z prawej flanki
przypominam ,że libański kocioł to kolejne po Iraku najsłabsze ogniowo antyislamistycznej "koalicji" ; same dostawy broni nie wystarczą - potrzebny jest tam ktoś ,kto będzie to wszystko racjonalnie wykorzystywał i patrzył na ręce tamtejszych dowódców ,aby owe trzy miliardy zielonych podobnie jak w Iraku - nie wpadły szybko w łapy dzihadystów. Jak ów posklejany kraj wyjdzie z tej kolejnej zadymy obronną ręką ; otrze się to chyba o cud...
obserwator
jaeszcze chwila i państwa typu Liban będą mic lepsze wyposażenie niż Polska