ATMOS to lekki samobieżny system artyleryjski, który dzięki wysokiej automatyzacji może obsługiwać 3-4 żołnierzy. Tajlandia była zainteresowana wariantem z krótszą armatą, która umożliwia bardziej skryte przemieszczanie systemu. Wariant z lufą długości 39 kalibrów jest w ruchu trudniejszy do odróżnienia od standardowego pojazdu ciężarowego.
Prototyp przeszedł już testy na izraelskiej pustyni i niebawem powinien trafić do Tajlandii. Kolejne 5 zamówionych przez Bangkok pojazdów ma powstać na miejscu, w Royal Thai Army’s Weapon Production Centre. Należy też spodziewać się też kolejnych zamówień, gdyż pełna bateria powinna liczyć 18 pojazdów. Tajlandzka Armia posiada już sześć francuskich dział Caesar z armatami długości 52 kalibrów.
Lekkie działa samobieżne firmy Elbit są z polskiej perspektywy o tyle interesujące, że firma ta wraz z Hutą Stalowa Wola realizuje program budowy prototypu i próbnej partii dział samobieżnych na podwoziu kołowym Kryl, przeznaczonych dla Wojska Polskiego. Pierwsze pojazdy mają być budowane na bazie izraelskich komponentów. Następne powstaną całkowicie w Polsce, dzięki transferowi technologii.
mejixe
Po wtopach umowy na Spike z Mesko oraz WB na drony żadnych umów z izralem. Czy my jesteśmy takimi masochistami, że nie wyciągamy żadnych wniosków?
wolf
W sumie to dobrze że wybrali Elbit, a nie cesara. Izraelczycy mają doświadczenie w samochodowych systemach artyleryjskich. Elit robi ciekawą adaptację do podwozia samochodowego działa D-30 postradzieckiego. Do dziś nie rozumiem czemu nasze wojsko pozbyło się zamiast zmodernizować działa D-30. Stosunkowo atrakcyjna masa (przy dzisiejszych półciężarówkach holujących), ostrzał 360 st. .....dostęp do taniej amunicji.....
andrus
Bo nigdy nie mieli D-30 a M-30 czyli haubice wz.38 którą zmodernizowali w latach 80-tych - ozn. wz.38/85
maniek
gdyby dobrze przemyśleli magazyn amunicji i system jej ładowania to mogłyby to obsługiwać jedynie 2 osoby...
XYZ
Może i tak ale zabezpieczyłbym się i optował za obsługą 2+2 - i to by było raczej tylko bezpieczne minimum. I lufa jednak 52 kalibrowa.
Zxxp
Izrael, Izrael, Izrael... Taki mały kraj, a obecny prawie we wszystkich światowych inwestycjach militarnych. W Polsce obecny nawet w przetargu na samolot tankujący (mimo że produkcji amerykańskiej). W przypadku konkursu na drony dla WP przez chwilę kandydatów z Izraela było więcej niż z Polski.
hehehe
Izraelczycy pewnie wiedzą jak trafić do "serc" polskich polityków. Z czego nasi wybrańcy muszą żyć, prawda?
maniek
Izrael przeznacza 6% swojego budżetu na obronność, my 1,95% i Izrael jest od kilkudziesięciu lat prawie ciągle w stanie wojny... nie wiem czy chciałbym zamienić się z nim miejscami...
alo
Systemy antyrakietowe brałbym jednak stamtąd w ciemno.
Darek
Pewnie Izraelczycy nam tak samo spolonizują te Kryle, jak nam Spolonizowali SPIKE. Chłopaki za malowanie blachy dostają 20 % ceny. No to co mają narzekać na kontrahenta. Daje zarobić się wcale narobić nie trzeba. A że ten produkt wychodzi za drogo, to już się o to niech martwią podatnicy. Dlaczego SPIKE kosztuje 100 tys za szt, a nie 50 tys za szt, czy to istotne ? .
nordic
Tylko po co nam to skoro mamy już Kraby. Nie lepiej zamówić więcej Krabów?
Scooby
Nie.
mario
Tańsze i bardziej mobilne.
Uchi
Kraby są na podwoziu gąsienicowym, przez co są droższe i droższe w eksploatacji, a generalnie kołowa wersja będzie potrafiła to samo co gąsienicowa, tyle że taniej.
Scooby
39 na Polskę wystarczy .