Komitet kontroli finansów amerykańskiego Kongresu opublikował raport wskazujący, że koszt realizowanego dla US Navy programu nadzoru obszarów morskich z wykorzystaniem bezzałogowych samolotów MQ-4 Triton BAMS będzie większy aż o 25%.
Oznacza to, że koszt opracowania przez koncern Northrop Grumman Corp. systemu MQ-4 Triton BAMS wzrośnie o około 720 milionów dolarów i przekroczy 3,9 miliarda dolarów. Senacki komitet kontroli finansów zauważył również, że data rozpoczęcia produkcji dronów Triton opóźni się o dwa lata. Przedmiotem prac ma być zbudowanie 70 bezzałogowców nadzoru obszarów morskich za 15,3 miliarda dolarów.
Opóźnienie może dziwić, ponieważ MQ-4 Triton bazuje na już sprawdzonym bezzałogowym środku latającym Global Hawk. Triton ma jednak działać w innym środowisku oraz w jednym systemie z załogowymi samolotami patrolowymi Boeing P-8.
Nowy bezzałogowiec będzie się zaliczał do klasy HALE (wysokiego pułapu i dużej długotrwałości lotu). Oznacza to, że będzie mógł on latać na wysokości większej niż 20 tysięcy metrów przez ponad 24 godziny na odległość do 9950 Mm bez dotankowania.
qwerty
Ze 2 HALE powinna kupić Polska. Bez tego typu maszyn nie ma mowy o pełnej skuteczności NDR.