Siły zbrojne

Deszczyca na Defence24 DAY: zachęcam do polsko-ukraińskiej współpracy przemysłów obronnych

Ambasador Ukrainy wygłosił przemówienie podczas otwarcia tegorocznej konferencji Defence24 DAY. Podkreślił, że Polska i Ukraina mogą szeroko współpracować w zakresie przemysłu obronnego. Podziękował również za udzielaną pomoc - wojskową i humanitarną. Podkreślił też skuteczność pocisków Piorun, dostarczonych przez Polskę Ukrainie.

Reklama
Autor. K. Glowacka/Defence24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Miroo

    Takie plany były już dawno... i próby także... rozbijały się o różne przeciwności... a wieść od znawców i świadków jest taka, że z powodu podejścia poprzedniego ministra na zasadach: "my będziemy decydować z racji historii i historycznej racji" nie doszło do głębszej współpracy... współpracy z nami unikają także inne kraje mniejsze z naszego regionu - nie mamy podejścia - przeceniamy nasze znaczenie vs to co sami proponujemy... więc to będzie trudne coś czuję..

    1. Chyżwar

      A wieść od innych znawców i świadków jest taka, że swego czasu ze względu na ukraińską specyfikę prowadzenia interesów bardzo trudno było z nimi dojść do ładu. Porozmawiaj se chłopie z gośćmi którzy próbowali tam otwierać prywatne firmy. Nie dałeś w łapę, to zabrakło ostatniego papierka i twoja inwestycja poszła się paść.

    2. Miroo

      doskonale znana wieść, że na wschodzie łapówkarstwo na prywatne firmy wielkie było (jeszcze jest ale mniejsze). Jednakże na to: współpracy z nami unikają także inne kraje mniejsze z naszego regionu - nie mamy podejścia - przeceniamy nasze znaczenie vs to co sami proponujemy... - nie masz odpowiedzi a to potwierdza, że w stosunkach międzyrządowych (bo o takich piszę a nie o prywatnych firmach) słabo nam wychodzi także z tymi, co nie mają takiego łapówkarstwa... także nie odwracaj kota ogonem pisząc o prywatnym biznesie bo nie na temat a jak napiszesz, że inni też są źli to masz problem ze sobą: jak ktoś twierdzi, że on jest super tylko wszyscy inni dookoła są źli....

  2. LMed

    No cóż, mają technologie, których rozwinìęcie mogłoby dać ograniczoną niezależność.

    1. DIM1

      @LMed. Jednak to o czym mówimy, to różnica pomiędzy Szewcem A i Szewcem B, a fabryką obuwia. Dopiero duża produkcja umożliwia konkurencyjność. Siłą rzeczy; WSPÓLNA.

    2. Gnom

      DIM1 - fabryka obuwia umożliwia jedynie masowa produkcję a nie konkurencyjność, ale i możliwość wyrzucenia szewców z rynku.. Natomiast tu mówimy o broni i przy wspólnym polsko-ukraińskim rynku o już wystarczającym na utrzymanie zdolności (a i pewien rozwój) ssaniu wewnętrznym. A to pierwszy i podstawowy warunek eksportu. Po to Francja i Niemcy tworzą wspólny rynek zbrojeniowy, po to powstały MBDA, czy EADS. Wszystko musi powstawać stopniowo, jedynie czasem jak się obserwuje można uniikać blędów prekursorów.

    3. DIM1

      @Gnom. Szewcy producenci padli niekonkurencyjni wobec fabryk. Grecy produkują uzbrojenie głównie na eksport do najbogatszych krajów. Ich wojsko prawie nie zamawia, rząd nie sponsoruje. Najlepszy pancerz i optyka, świetna informatyka, podwykonawca spec pojazdów dla Izraela... Rząd finansuje tylko przemysł lotniczy. Myślę, że łączenie wysiłku przemysłów PL UA to szansa. Sam PGZ to krótkie serie, wysokie koszty jednostkowe, mały zysk więc skąpo badań rozwojowych, skąpo eksportu. Zobacz ile lat biedziliśmy się małym OPL "Błyskawica", nim przyznaliśmy, że sami nie damy rady... Zobacz ile lat, nim wyprodukowaliśmy sami "Grota", a ten sprzedaje się za granicę i tak drastycznie taniej i w znacznie mniejszej liczbie, niż np. karabinki czeskie. USA: płacą wybranym kilku firmom za rozwój prototypu... wybierają najlepszy z kilku, a potem produkują go wszyscy. Długa seria - niższy koszt, opłacalny eksport. Polska z Ukrainą też winny tak RAZEM działać.

  3. DIM1

    (myślę, że) to jest już w ogóle najwyższa pora na tworzenie WSPÓLNEGO przemysłu obronnego. Z wykorzystaniem wszystkiego, co mocne technicznie i całej wiedzy inżynierskiej, obu naszych narodów. Potem tego czasu może już nie być w ogóle. Dla nas zwłaszcza. A nic tak nie odstrasza agresora, jak widok pełnej gotowości potencjalnej ofiary do agresywnej obrony. Czyli np. gdzie są te nasze rakiety dużego zasięgu ? Nie, nie 30 sztuk, a setki - tysiące ? Jasne, że ilości są to możliwe jedynie z wykorzystaniem produkcji krajowej. Porozumieć się trzeba BARDZO PILNIE z twórcami Wilch... Jeśli tego (przypadkiem) jeszcze nie zrobiono, choć dyskretnie.

    1. Był czas_3 dekady

      Wspólny przemysł jest jak wspólna żona ;-). Odpada! Mamy swój przemysł i od Ukraińców powinniśmy dokonywać zakupów tylko tych technologii które nas interesują by je później dostosować do naszych potrzeb, jak w przypadku PIRATa. Co do rakiet dużego zasięgu, to planowane są dalsze zakupy HIMARSa u wuja Sama, więc nic z twojej propozycji nie będzie, To wielka szkoda dla naszego przemysłu i naszej gospodarki.

    2. Dudley

      Był czas_3 dekady Powiedz to MBDA Airbusowi i Leonardo. Pewnie zarządy i właściciele tych firm się z tobą nie zgodzą. No ale pewnie jesteś lepszym specjalistą od ekonomi i zarządzania jak oni. A Pirat to kaszana, zapakowali drogie systemy sterowania do bardzo słabego pocisku, w sumie wyszło drogo i g..o warte. To tak jak by budować zaawansowany czołg, bez dobrego pancerza i bardzo słabą armatą. Niby można tylko po co?

    3. DIM1

      @Dudley. Dziwne te Pańskie argumenty... - Czy MBDA nie jest wielonarodowy ? Airbus nie jest wielonarodowy ? Czy Leonardo nie jest wielonarodowy ?

  4. stary Polak

    malkontentom tylko przypominam że w ZSRR przemysłem lotniczym i rakietowym zajmowali się w zasadzie wyłącznie Ukraińcy. Coś tam zostać skoro zapoznawszy się z Bayraktarem, wdrożyli licencje i na dzień dobry ... poprawili silnik.

  5. KrzysiekS

    Temat jest Ukraina posiada pewne zdolności jeszcze z czasów ZSSR zwłaszcza rakietowe. Jeżeli dołożyć do tego zdolności pozyskane przez Polskę z tzw. zachodu. To możemy mieć w niektórych przypadkach dosyć tanie i nowoczesne uzbrojenie produkowane w kraju.

    1. Był czas_3 dekady

      Będziemy mieć nowoczesne ale drogie uzbrojenie z USA To już pewne że idziemy w kolejne duże koszty: Wisła II, HIMARS II, F35, Abrams, ppk Jevelin…

    2. szczebelek

      Od wuja sama rzeczywiście kupujemy, ale czy Ukraińcy produkują czołg nowoczesny gdzie linie montażowe mogłyby pojawić się w Polsce? To co mogą budować to szeroka modernizacja t-80 jak się nie mylę nazywająca się OPŁOT. Nowoczesne śmigłowce i myśliwce też budują? Możliwości rakietowe na pewno mogą być kuszące takie Mesko nie mogąc zajrzeć do patriotów i chyba też tych norweskich nsm może i chętnie by rozłożyło wilche czy neptuna na drobne. .

    3. Rain Harper

      Szczebelek gdyby taką współpracę nawiązać że dwadzieścia lat temu... Dzisiaj OplotBM czy zwesternizowany Yatagan niestety bardzo odstają od zamówionych Abramsów, czy perspektywicznego Wilka.

  6. wert

    bardzo dobry ruch z Piorunami- przekazanie najnowocześniejszego sprzętu. Kojarzy mi się niedawne wycie: tylko Gromy, żadnych Piorunów. Tak się buduje zaufanie. Jeżeli UKR faktycznie zrozumiała z kim może trzymać sztamę jest super, jest przyszłość. Ale niemiec nie odpuści, wróg to POdstępny

  7. Chyżwar

    Bardzo miło usłyszeć głos rozsądku.