Reklama
  • Analiza

Co pokażą Chiny na paradzie 70-lecia? [ANALIZA]

W Chinach za kilka dni obchodzone będzie święto narodowe upamiętniające powstanie Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL), co miało miejsce 1 października 1949 roku. Obecnie zdaniem wielu historyków i polityków utworzenie ChRL jest traktowane jako istotny przełom w historii samych Chin, ale przede wszystkim i całego świata. Samemu świętu towarzyszyć będzie wielka defilada wojskowa, podczas której zaprezentowane będą nowe wzory uzbrojenia.

Fot. PCLA
Fot. PCLA

Trwająca od 1932 roku na terenie Chin wojna zapoczątkowana japońską inwazją na Mandżurię, a następnie już wojna domowa pochłonęła, jak się szacuje życie od 20 do 30 milionów ludzi. W lutym 1949 roku Pekin opuściły siły Czang Kaj-szeka, a komunistyczny przywódca Mao Zedong postanowił proklamować nowe państwo, wybierając jako miejsce ceremonii słynną Bramę Tiananmen, wejście do dawnego pałacu cesarskiego. O Placu Tieananmen świat miała jeszcze usłyszeć kilkakrotnie.

Od tamtego czasu co dziesięć lat w ramach okrągłej rocznicy powstania ChRL odbywa się wielka parada wojskowa, podczas której chińska armia może zaprezentować światu swoje najnowsze uzbrojenie. Tak będzie i w tym roku podczas obchodów 70 rocznicy powstania tego państwa.

Ta defilada, zdaniem przedstawicieli wojska ma na celu pokazanie światu militarnych możliwości Państwa Środka oraz wywołania wśród społeczeństwa chińskiego poczucia dumy i pewności co do zapewnionej suwerenności ich państwa i prowadzonej przez niego polityki.

Zaraz po prezentacji wojska w przemarszu przejdą tłumy chińczyków, reprezentujących już różne obszary cywilnej działalności kraju. Zastępca szefa działu reklamy Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin — Wang Xiaohui ocenia, że ponad 100 000 osób weźmie udział w paradzie, a kolejnych 60 000 w wieczornej gali w samym tylko Pekinie.

image
Fot. TY4556/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0

Defilada nowości

Pierwszym zwiastunem nowości, które pojawią się na paradzie 1 października, były te systemy, które można było zobaczyć podczas porannej, niedzielnej próby. Chociaż już w sobotę w internecie pojawiły się komentarze i zdjęcia pokazujące sprzęt wojskowy dowożony do centrum Pekinu. W ten sposób światu ukazały się czołgi Type 99A2, bojowe wozy piechoty, wozy desantowe czy samobieżne systemy artyleryjskie.

Na pewno na defiladzie zadebiutuje lekki czołg Type 15, wóz bojowy mający chyba obecnie w Chinach większy priorytet niż ww. czołg podstawowy Type 99A2.

Oczywiście na zabraknie również pocisków rakietowych w tym DF-41 (o zasięgu 7000÷8000 km) i zdolności do przenoszenia 10 niezależnie kierowanych głowic nuklearnych. Ponadto będą prezentowane pociski balistyczne DF-17, które to zostały użyte do przenoszenia chińskich systemów klasy HGV (Hypersonic Glide Vehicle). Pocisk DF-17 w czasie przeprowadzanych testów pokonywał dystans 1400 km, a HGV oddzielił się od niego w apogeum trajektorii balistycznej i poruszał się na wysokości 60 kilometrów (leciał wówczas jeszcze przez czas ok. 11 minut.).

Zupełną nowością mają być pokazywane nowe BSP. Jeden z nich charakteryzuje się bardzo aerodynamiczną sylwetką (z zachowaniem właściwości stealth) i zdolnością do uzyskiwania naddźwiękowych prędkości lotu. To prawdopodobnie dron określany jako Dark Sword lub inny DR-8 (Wuzhen 8). W pierwszej kolejności miałby on być szykowany do przenikania systemu obrony przeciwlotniczej, prowadzenia rozpoznania i oceny skutków uderzeń na lotniskowcówe grupy zadaniowe US Navy lub innych flot azjatyckich. DR-8 ma jakoby zdolność do osiągania prędkości lotu odpowiadającej Mach 3.3-3.5, a więc więcej niż DF-21D anti-ship ballistic missile (ASBM) posiadający głowicę manewrową z systemem wielosensorowych czujników zdolnych do precyzyjnego naprowadzania na obiekty będące w ruchu (zasięg do 1700 km).

image
Wyrzutnia DF-16. Fot. TAJ567/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0

Drugi, oznaczony Sharp Sword to rodzaj uniwersalnego dronu o rozbudowanych możliwościach, którego pierwsze testy rozpoczęły się jeszcze pod koniec 2013 roku.

Najprawdopodobniej oba BSP powstają w ramach utajnionego programu Avic 601-S, mającego na celu zbudowanie serii dronów (zidentyfikowano dotychczas siedem badanych modeli) w układzie latającego skrzydła. Pierwszy Sky Crossbow napędzany przez silnik elektryczny nadal wyposażono w podwójne ustrzeżenie ogonowe (w wyniku kłopotów z zachowaniem kontrolowanego lotu). Ocenia się, że ma on 2150 mm długości, 2200 mm rozpiętości skrzydeł i waży ok. 20 kg. Ponadto powstał eksperymentalny Wind Blade oraz Cloud Bow (w którym po raz pierwszy w Chinach z powodzeniem zastosowano układ sterowania przeznaczony dla latającej skrzydła).

Sharp Sword ma już rozpiętość skrzydeł do 14 metrów a jego przeznaczeniem będzie penetracja systemu obrony powietrznej przeciwnika, prowadzenie rozpoznania oraz wykonywania uderzeń na wybrane cele lądowe i morskie za pomocą kierowanych bomb i rakiet kolejnej generacji.

Powstaje też BSP Dark Sword, który to miałby być hipersonicznym UAV, spełniającym wymóg niskiej wykrywalności i wysokiej manewrowości.

image
Fot. Alert5/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0

Najbardziej tajemniczy pozostaje duży, autonomiczny pojazd podwodny o na razie nieujawnionych danych technicznych i taktyce wykorzystania. Wiadomym jest natomiast, że od dłuższego czasu Chiny pracują nad dużymi, inteligentnymi i ekonomicznymi bezzałogowymi okrętami podwodnymi o dużym zasięgu. Miałyby on wykonywać szerokie spektrum misji, począwszy od rozpoznania po umieszczenie min, a nawet samobójcze ataki na wrogie jednostki.
Oczekuje się, że autonomiczne zrobotyzowane okręty podwodne zostaną wprowadzone do służby na początku 2020 roku. Chiny zbudowały największy na świecie ośrodek testowy dla morskich platform bezzałogowych w Zhuhai w prowincji Guangdong. Pracują także nad wsparciem sztucznej inteligencji w efektywnym wykorzystaniu załogowych okrętów podwodnych.

Mieszkańcy Pekinu interesujący się sprzętem wojskowym ponadto zauważyli niezidentyfikowane przeciwokrętowe pociski rakietowe, samobieżne wyrzutnie przeciwlotnicze i pociski manewrujące. Przypuszczalnie na paradzie pokazana też będzie nowa wyrzutnia rakietowa dalekiego zasięgu przeznaczoną dla wojsk lądowych i dynamicznie rozwijanej piechoty morskiej.

Na niebie zobaczymy ciężkie myśliwce przewagi powietrznej J-20 Black Eagle, transportowe Y-20 czy samoloty wczesnego ostrzegania i specjalne (jak najnowszy samolot WRE Shaanxi Yun-9G/GX-11).

Ponadto Siły Powietrzne Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (PLAAF) zaprezentują najnowszy bombowiec Xian H-6N, który w odróżnieniu od swojego poprzednika H-6K może już tankować w powietrzu, co znacznie zwiększa jego zasięg działania. Bombowce te są już na wyposażeniu jednostki podporządkowanej Centralnemu Dowództwu Teatru. Sonda do tankowania została umieszczona w części nosowej kadłuba i jest bardzo podobna do tej używanej na rosyjskich Tu-95MS. Zaobserwowany samolot najprawdopodobniej przenosił dwa pociski KD-20/CJ-10K oraz dwa KD-63 (kierowane do atakowania celów naziemnych). Ponadto miałby on już zdolność przenoszenia nowych pocisków balistycznych o zwiększonym zasięgu.

image
Fot. Alert5/Wikimedia Commons/CC BY SA 4.0 

Podsumowanie

Niewątpliwie dzięki październikowej paradzie uzyskamy wiele odpowiedzi na szereg pytań co do obecnych i przyszłych kierunków rozwoju Sił Zbrojnych Chin. Można będzie naocznie zobaczyć najnowszy sprzęt wojskowy, zmodyfikowane wersje starszych rozwiązań czy dopiero badane/testowane prototypy. Może towarzyszyć temu będzie szersze otwarcie chińskich wojskowych, ujawnienie danych taktyczno-technicznych czy potencjalnego przeznaczenia tych systemów walki.

Co do jednego trzeba być zgodnym, a mianowicie tego, że przynajmniej cześć z pokazanych systemów należy zaliczyć do sprzętu tzw. kolejnej generacji, czyli najbardziej zaawansowanych broni rozwijanych obecnie tylko w kilku państwach na świecie. A mając już tak duże możliwości, Chiny są w stanie nie tylko wpływać na politykę w swoim regionie, ale i powoli kreować swój punkt widzenia już na całym świecie.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama