Reklama

Siły zbrojne

Bezzałogowiec tankuje samolot wczesnego ostrzegania

Fot. Boeing
Fot. Boeing

Bezzałogowy podniebny tankowiec MQ-25 Stingray ponownie podał paliwo w trakcie lotu. Odbiorcą był samolot wczesnego ostrzegania lotnictwa marynarki wojennej E-2 Hawkeye. Tankowanie przebiegło pomyślnie, a Boeing przez czas trwania operacji gromadził dane telemetryczne, które z pewnością przydadzą się do udoskonalenia swego prototypu.

Według informacji udzielonych przez Dowództwo Systemów Powietrznych (Naval Air Systems Command) w środę 18 sierpnia nad portem lotniczym St. Louis w stanie Illinois samolot wczesnego ostrzegania E-2D Hawkeye lotnictwa morskiego USA po raz pierwszy zatankował z prototypowego bezzałogowca Boeing MQ-25 Stingray, oznaczonego na potrzeby ewaluacyjne jako T1.

Po wdrożeniu do służby MQ-25 zatankuje każde samoloty zdolne do tankowania w powietrzu, w tym E-2. Ten lot pozwala nam szybko przyjąć do służby Stingraye. Dzięki temu zostanie zwiększony zasięg grupy uderzeniowej lotniskowca.

kpt. Chad Reed, kierownik programu Bezzałogowego Lotnictwa Lotniskowego 

Operacja miała miejsce podczas sześciogodzinnego lotu. Piloci lotnictwa US Navy z eskadry ewaluacyjnej VX-20, na wysokości 3 kilometrów i przy prędkości 407 kilometrów na godzinę, zbliżyli swoją maszynę do MQ-25, by wpierw dokonać wizualnej oceny zachowania bezzałogowca. W międzyczasie komputery drona analizowały tor lotu podchodzącego do tankowania Hawkeye. Dzięki zebranej telemetrii Boeing na jej podstawie może dokonać dalszych prac nad aktualizacją oprogramowania, które według zapewnień NAVAIR nie będzie miało większego wpływu nad harmonogramem dostarczania MQ-25 do US Navy.

Jak dodało NAVAIR, testy drona T1 będą kontynuowane przez najbliższe kilka miesięcy. Zakładają one m.in. operowanie MQ-25 z pokładu lotniskowca. W przyszłym roku Boeing zamierza przekazać armii udoskonalone wersje rozwojowe na dalszą ewaluację.

Warto dodać, że w całej historii tankowania z dronów był to drugi przypadek. Pierwszy miał miejsce w czerwcu br., kiedy to F/A-18 Super Hornet dokonał przełomowego czynu tankując również ze Stingraya. Do tego celu, tak jak w ostatniej operacji z E-2D, wykorzystano elastyczny przewód paliwowy i zasobnik ARS (dotychczas używany przez lotniskowy F/A-18F Super Hornet do tankowania innych maszyn).

Lotnictwo Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych za 13 mld USD zamówiło 72 bezzałogowców MQ-25A Stingray. Będą one operowały na następujących amerykańskich lotniskowcach: USS Dwight D. Eisenhower i USS George H.W. Bush. Przewiduje się, że pierwsze MQ-25 dostarczone dla US Navy osiągną gotowość operacyjną w 2024 roku. Stingray według wymagań US Navy ma przenieść 6300 kg paliwa na odległość 500 mil od lotniskowca. Jednocześnie przewiduje się, że MQ-25 zwiększy zasięg grupy uderzeniowej lotniskowca o kolejne od 300 do 400 mil morskich.

Reklama
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama