Reklama
  • Wiadomości

Australijskie okręty bez myśliwców nowej generacji

Analiza australijskiego ministerstwa obrony wykazała, że zaproponowana przez premiera Tony`ego Abbotta inicjatywa uzbrojenia śmigłowcowców klasy Canberra w samoloty F-35B jest zbyt droga. Autorzy raportu wskazują na lepsze sposoby wydania pieniędzy niż kosztowne przeprojektowanie i przebudowanie okrętów. Raport ujawniony przed opublikowaniem białej księgi praktycznie zamyka drogę do uzbrojenia australijskich okrętów w myśliwce STOVL.

  • Fot. Royal Australian Navy.
    Fot. Royal Australian Navy.
  • Fot. Royal Australian Navy.
    Fot. Royal Australian Navy.

Analiza australijskiego ministerstwa obrony wykazała, że uzbrojenie śmigłowcowców klasy Canberra w samoloty F-35B byłoby zbyt drogie. Aby umożliwić operowanie z pokładów tych okrętów myśliwców F-35B konieczny byłby szereg kosztownych modyfikacji obejmujących m.in. skocznie do wspomagania startu, nowe systemy radarowe i ILS, przebudowę systemów paliwowych i hangarów oraz pokrycie pokładu materiałem odpornym na duże temperatury.

Analiza była odpowiedzią na sformułowane w maju br. zapytanie premiera Abbotta w sprawie możliwości przenoszenia przez okręty klasy Canberra do 12 samolotów  F-35B. Raport ujawniono tuż przed planowanym opublikowaniem białej księgi ministerstwa obrony Australii. Praktycznie zamyka on drogę do uzbrojenia okrętów w myśliwce STOVL.

Fot. Royal Australian Navy.

HMAS Canberra czyli pierwszy z dwóch planowanych okrętów śmigłowcowych – doków wszedł do służby w listopadzie 2014 roku. Bliźniacza jednostka HMAS Adelaide ma dołączyć do floty w przyszłym roku. Okręty o wyporności 27,500 ton będą największymi jednostkami w australijskiej marynarce wojennej. Na ich długich na 202 metry pokładach lotniczych może stacjonować do 18 śmigłowców typu NRH-90 i SH-60B.

Śmigłowcowce posiadają skocznie do wspomagania startów przystosowane dla samolotów AV-8B Harrier II. Konstrukcja pochodzi z hiszpańskiego okrętu Juan Carlos I, którego rozwinięciem są jednostki klasy Canberra. Australijczycy nie planowali używać skoczni ale zdecydowali się je zostawić ponieważ modyfikacja w tym obszarze projektu hiszpańskiej stoczni Navantia była nieuzasadniona i droga.  

Na pozyskanie dużych okrętów śmigłowcowych - doków Australijska Marynarka Wojenna zdecydowała się po doświadczeniach w operacji na Timorze Wschodnim na przełomie XX i XXI wieku. Według doktryny działania sił zbrojnych Australii HMAS Canberra i HMAS Adelaide mają służyć głównie do przerzutu wojsk i sprzętu w rejony objęte konfliktami zbrojnymi i katastrofami naturalnymi.

(AH)

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama