Reklama

Siły zbrojne

Amerykański lotniskowiec zagrożony przez rosyjskie bombowce

Lotniskowiec USS “Ronald Reagan” wraz z grupą osłony w czasie ćwiczeń 28 października 2015 r. przy Półwyspie Koreańskim. Fot. US Navy
Lotniskowiec USS “Ronald Reagan” wraz z grupą osłony w czasie ćwiczeń 28 października 2015 r. przy Półwyspie Koreańskim. Fot. US Navy

Dwa rosyjskie samoloty bombowe Tu-142 Bear złamały strefę zakazu lotu i zbliżyły się na odległość mili morskiej do amerykańskiego lotniskowca atomowego USS „Ronald Reagan” typu Nimitz.

Amerykanie wysłali w kierunku intruzów aż cztery samoloty F/A-18 Super Hornet. Niebezpieczna była nie tylko odległość, na jaką zbliżyły się rosyjskie bombowce, ale również wysokość, na jakiej to uczyniły – około 150 m (500 stóp). Wyglądało to tak, jakby specjalnie starano się uniknąć wykrycia przez radary, co jest charakterystyczne przede wszystkim dla lotów bojowych.

Wydarzenie zakończyło się szczęśliwie, ale i tak pozostaje pytanie, jak to możliwe, że jakiekolwiek obce samoloty zbliżyły się na taką odległość do cennego lotniskowca. Okręt znajdował się w tym czasie na wodach w pobliżu Półwyspu Koreańskiego, a więc równie dobrze mogły to być o wiele bardziej niebezpieczne bombowce północnokoreańskie. Należy dodatkowo pamiętać, że lotniskowiec USS "Ronald Reagan" jest od 1 października br. najważniejszą jednostką pływającą 7. Floty. Zdawałoby się, że będzie doskonale chroniony - właśnie dowiedzieliśmy się, jak to wygląda w praktyce.

Amerykanie tłumaczą, że rosyjskie samoloty nie odpowiadały na wezwania radiowe wysyłane z jednego z okrętów osłony. Bagatelizują też zdarzenie wskazując, że bombowce Tu-142 są przeznaczone głównie do zadań rozpoznawczych i do zwalczania okrętów podwodnych. Dlatego oficjalnie całe zdarzenie określono jako bezpieczne.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (27)

  1. cccdd

    TU-142 to samolot rozpoznania - dopuszczanie go tak blisko moim zdaniem jest samo w sobie niebezpieczne. To duży samolot, nawet b.duży, dlaczego użyli takich samolotów? Dlaczego leciały dwa? Dlaczego na tej wysokości? Ponieważ jednak wysłali te (aż) cztery F/A-18 to jednak zareagowali. Dalej stawiam 10:1, że ich nie widzieli. To, że to samoloty przestarzałe może tu nie mieć znaczenia ponieważ ich potencjalna "niewidzialność" może wynikać nie z konstrukcji tylko z użytych urządzeń.

  2. Henio

    Uzbrojenie – broń znajduje się wewnątrz dwóch komór. Samolot może w nich przenosić boje hydroakustyczne, torpedy, bomby głębinowe, rakietotorpedy, miny.- to tyle za ... wikipedią i bez komentarza :)

  3. dsffsdf

    Niedługo przelecą nad Białym Domem, a Amerykanie powiedzą, że to było "bezpieczne" :-) 10 do 1, że ich nie widzieli.

    1. ZSMW

      Ta Tu-142 to niewidzialne dla radarów samoloty z lat 60-tych ubiegłego wieku!!!

  4. adon

    To jest lipa, amerykanie specjalnie pozwolili na ten przelot i teraz to rozgrywają.Z Rosją scenariusz może być podobny ja z Hitlerem,przegraną mają zakodowaną już na starcie ale ile będzie się działo , ile można na tym wygrać i zarobić

  5. dgbd

    ośmieszyli....wcale nie, a co mieli zrobić, zestrzelić oba, chyba nie macie wątpliwości, ze gdyby amerykańce chcieli, to te ruskie samoloty nawet nie zobaczyłyby co ich strąciło.

  6. polak mały

    Kolejny raz Rosjanie ośmieszyli wielką Amerykę i kolejny raz igrają z ogniem w składzie benzyny . Szkoda że nie wylądowali na lotniskowcu przez pomyłkę,ten incydent pokazuje możliwości Rosyjskiego lotnictwa. Ameryka już raz była pewna swojej siły w Pearl Harbor może powtórzyć się jeszcze raz jak będą spali na tych zabawkach za miliardy $ .

    1. MW80

      No gdyby Tu-142 wylądował na lotniskowcu to dopiero byłoby osiągnięcie rosyjskiego lotnictwa! A tak co? osiągnięciem było to, że dolecieli na niskim pułapie? Amerykanie nie chcą wojny z Rosją, więc nie będą strzelać w czasie pokoju, na wodach międzynarodowych do rosyjskich maszyn nawet jeśli ich piloci ich prowokują.

  7. xyz

    Po pomyłce z cywilnym samolotem irańskim są ostrożni. Ruscy mogą się w końcu doczekać zestrzelenia i wtedy będzie ciekawie

    1. MW80

      Chyba, że to będzie miało miejsce w strefie wojny (jak w przypadku zestrzelenia irańskiego samolotu pasażerskiego przez amerykański krążownik, w strefie w której dochodziło do ataków na amerykańskie okręty wojenne), w strefie pokoju amerykanie nie dopuszczają do takich wypadków. W przeciwieństwie do Rosjan (choćby zestrzelenie koreańskiego samolotu pasażerskiego w latach osiemdziesiątych ub.w. i to po wzrokowej identyfikacji celu!).

  8. MW80

    W pierwszej chwili byłem podobnego zdania co wielu z Was... Rosja kolejny raz ośmieszyła USA. Ale później poczytałem trochę i na podstawie postów wielu "starych wilków morskich" z USN stwierdzam, że to faktycznie zwykłe wydarzenie, jedyne czym może niepokoić, to fakt, że w ten sposób Rosja wraca do typowych praktyk zimnowojennych. Podczas "Zimnej Wojny" takie zabawy były na porządku dziennym. Po upadku ZSRR na prawie 20 lat ich zaprzestano a teraz znów do nich wracają.

  9. wezyr

    Jak na radarze odróżnić TU 95 od bezpiecznego TU 142 przecież to ta sama maszyna.Amerykany pieprzo aż strach,bo głupki są .Powininni zestrzelić.Wojna wcześniej czy póżniej być musi ,nie ma opcji .Taka jest kolej rzeczy.

  10. Berger

    Ja bym zestrzelił, potem powiedział że to wypadek (wpadły na siebie w locie), potem powołał komisje do zbadania wypadku, a za jakieś 7-10 lat przeprosił. I po sprawie.

    1. kapitalista

      wspieram

  11. cezary kamiński

    a na podstawie jakich przepisów prawa międzynarodowego lub morskiego istnieje jakaś "strefa zakazu lotów" nad amerykańskimi lotniskowcami na wodach międzynarodowych?

    1. kapitalista

      prawo wojny, prawo obrony wlasnego obiektu przed intruzami

  12. gość

    czy amerykanie myślą że w razie wojny ruskie samoloty będą odpowiadać na ich komunikaty radiowe? taki nalot to trzeba potraktować jak atak. gdyby chcieli to wystrzelą rakiety przeciw okrętowe i po lotniskowcu.

    1. chateaux

      W czasie wojny nie będzie żadnych komunikatów radiowych

  13. gosc

    To zdazenie bylo we wtorek. Tego samego dnia amerykanski niszczyciel wplynal na wody przy(ponizej 12 mil) wyspach Spralta na ktorych Chiny buduja swoje bazy. Wywolalo to wielka burze i Chiny ostrzegly USA. Czyzby ten lot byl pokazem solidarnosci miedzy rosja i Chinami? Czy to bylo ostrzezenie? Nastepnego dnia agresywna rosja dala wielki pokaz mozliwosci swoich rakiet.

  14. jacenty

    Tu-142 to nie bombowce, tylko samoloty ZOP

  15. w

    Oczywiscie, ze nie bylo zagrozenia. Kto wysyla Tu-95 naprzeciw lotniskowcom. Chodzilo o zabawe i danie im takiego kopa w zad pt. "patrzcie nawet starego smiglaka wielkosci boiska nie umiecie wykryc, a gdzie Granity lub Onyksy"

    1. strzał w 10

      Rosjanie wysyłają Tu-142 przeciw lotniskowcom, ale nie na 1 milę (to były "nieagresywne" zamiary), tylko na ok. 300km, czyli poza zasięgiem eskorty z F-18. Tym Tu-142 wystarczy JEDNO echo zespołu lotniskowca i zawracają z tych 300km, a pozycję amerykańskiego zgrupowania przekazują tym rosyjskim jednostkom, które właśnie mają Granity i Onyksy. Jak Tu-142 podlatują bliżej, to znaczy, że mają nieagresywne zamiary! :-)))

  16. Przemo

    Mogli wysłać myśliwce, wejść no ogon rosyjskim bombowcom i zwyczajnie włączyć tryb namierzania radaru... następnie kazać zawrócić rosyjskim bombowcom, jeśli by nie wykonały rozkazu puścić serię z działka przed nosem bombowców. Oczywiście to wszystko powinno się tuż przed wleceniem Tu-142 w strefę zakazu lotu.

    1. anty Przemo

      USA pływa, wbrew Kanadzie, po kanadyjskich wodach wewnętrznych, powołując się na "prawo swobodnej żeglugi" a ty wymyślasz jakąś "strefę zakazu lotów" na wodach międzynarodowych? Możesz podać jeden przepis nieamerykański, który zabraniałby Rosjanom przelotu nad tymi okrętami?

    2. fan bajkopisarstwa "z netu"

      Tego nie mogą zrobić, bo mają "szepczące radary", których kacapy nie mogą wykryć, więc takimi radarami kacapów nie przestraszysz!

  17. chorąży

    Cytując: " ..Dwa rosyjskie samoloty bombowe Tu-142 Bear złamały strefę zakazu lotu i zbliżyły się ..." z czego wynika ta strefa zakazu lotów ?? Zwykły i ogólny "onet" pisał, ze to rozpoznawcze, a nie "bombowce" ... ..

    1. antyUSA

      "z czego wynika ta strefa zakazu lotów " - z amerykańskiego widzimisię! Znam przypadek osoby szyfrującej maile do znajomego z USA. Specłużby z USA zwróciły się do polskich specłużb by te rozkazały Interii, gdzie ta osoba miała skrzynkę pocztową, by Interia zabroniła tej osobie szyfrowania maili. Amerykanie byli w ogromnym szoku, gdy się dowiedzieli, że w Polsce nie można tego nikomu zabronić, nawet na amerykańskie żądanie uwarunkowane "amerykańskim bezpieczeństwem narodowym"... I jeszcze uważają Polaków za kompletnych idiotów, bo tej osobie przysłali na skrzynkę reklamę amerykańskiego portalu z "bezpiecznymi mailami", które "były szyfrowane na trasie przesyłania i na serwerze pocztowym", więc "nie wymagały skomplikowanego i niewygodnego GnuPG", którego używała ta osoba z Polski i reklama zachęcała do porzucenia GnuPG na rzecz tamtego portalu. Jakoś adresat tej reklamy z niej nie skorzystał. Ale może na Amerykanów to działa, skoro zapisują się i to pod własnymi nazwiskami i ze swoich łączy internetowych na fora o robieniu bomb prowadzone przez prowokatorów z FBI. :-)))

  18. Loko

    To na radarze można odróżnić Tu95 od "bezpiecznej" wersji Tu 142?

    1. N.

      Era radarów rodem z II W.Ś. minęła....

  19. Piotr

    Jak to możliwe, że rosyjskie bombowce z lat pięćdziesiątych lecąc na wcale nie takiej małej wysokości podleciały tak blisko? W skład grupy lotniskowca zawsze wchodzi 1 lub 2 krążowniki rakietowe Ticonderoga plus niszczyciele Arleigh Burke z systemem AEGIS? Tłumaczenie amerykanów jest żałosne - bo poznali, że to Tu-142 a nie identyczny prawie Tu-95 gdy widzieli go już lornetkami z mostka swojego lotniskowca :-) Jeżeli taki stary złom potrafi nie zauważenie podlecieć tak blisko to co by było gdyby odpaliły salwę rakiet przeciw okrętowych. Wcześniej głośno było, że jakoby Su-24 zakłócił radary amerykańskiego niszczyciela na Morzu Czarnym czyżby teraz Rosjanie zakłócili cały zespół lotniskowca? Oczywiście USA określają to zdarzenie jako bezpieczne ale dwa bombowce w odległości poniżej 2 km od okrętu to jest około 10 sekund lotu tych antyków i byli by bezpośrednio nad pokładem - jak dla mnie żenada i całkowita kompromitacja

    1. Arzesz

      A co mieli zrobić? Może mieli je zestrzelić?

    2. Rtech

      Łykacie to wszystko jak młode pelikany.. ;;Zdawałoby się, że będzie doskonale chroniony - właśnie dowiedzieliśmy się, jak to wygląda w praktyce.;; Nic się nie dowiedzieliśmy,wiemy tylko tyle i aż tyle na ile pozwalają.Naiwni jesteście myśląc,że faktycznie te samoloty nie zostały wcześniej wykryte i niski pułap tutaj nie pomoże nic a nic.To są gry wojenne,od razu nie wysyła się Super Szerszeni po wykryciu czegokolwiek ,ani nawet nieco po wykryciu,bo naiwniacy dostarczylibyście tylko ciekawych informacji stronie przeciwnej(wrogowi potencjalnemu).To jest tylko jeden przykład (czas reakcji) z tysięcy jak zdobyć info o drugiej stronie,ale po co się produkować i tak większość z pelikanów ''wie swoje'',że te stare Tutki o SPO boiska piłkarskiego ,podeszły niewykryte na jedną milę niczym stealth czy inny klingoński Bird of Prey...

    3. Davien

      Nigdzie nie masz podane, że niezauważenie, a skoro je wywoływali z okretu eskorty to dobrze wiedzieli,że tam sa. A z su-24 i USS Donald Cook to juz nie mów bo to tylko rosyjska bajka i marzenia.

  20. jasio

    Jedyne zagrożenie jakie mogły stanowić te zabytki dla lotniskowca, to... atak kamikadze. Samolot rozpoznawczy, wyposażony jedynie w bomby głębinowe i miny, ewentualnie bomby zrzucane jak w.. II WŚ, niekierowane, grawitacyjne z luku bombowego.

    1. Gość

      No jeżeli podleciały na odległośc mili to juz nie przelewki. Tłumaczenie że to bezpieczne maszyny nic nie tłumaczy bo jeżeli tak to po co wogóle podrywali te f18. Coś widać nie działa jak powinno w ich systemie obrony powietrznej albo ruscy zrobili jakis postęp jezeli chodzi o systemy zakłucania walki radioelektronicznej . Obym sie mylił

  21. wizor

    A Amerykanie to po co tam ćwiczą... Aha , po to aby umacniać światowy pokój ,pod swoim panowaniem oczywiście... Tylko ,że są ludzie którzy już nie wierzą w mit ukochanej i kłamliwej Ameryki...

  22. Viktor

    Mieli zestrzelić? No proszę.

  23. neo82

    To jest taktyka oswajania amerykanów. Rosjanie przyzwyczają us manów do takich przelotów, Ci nie będą tego uważać za coś groźnego, aż któregoś razu odpala kilka rakiet przeciwokretowych i cała 7 czy inna flota w parę minut zamieni się w fundament nowej rafy koralowej. Jeżeli ktoś ciągle szkoli i trenuje armię to nie z nudów tylko ma plan by jej użyć

  24. obiektywnie

    A dlaczego Rosja ma się przejmować amerykańską bezprawną strefą "zakazu lotów" skoro np. USA nie przejmuje się kanadyjskimi wodami wewnętrznymi i wbrew Kanadzie "korzysta z prawa swobodnej żeglugi"? "Chińską strefą" też USA się 2 dni temu nie przejęły.

  25. morgul

    ups ! życie to nie filmy jak widać. Może się okazać że cała potęga USA posiada jedynie zdolność niszczenia krajów typu Haiti, Kosowo, Afganistan ... czyli lotnictwo lotnictwo i jeszcze raz rakiety. Pod warunkiem, że przeciwnik nie ma lotnictwa, OPL i obrony przeciwrakietowej. Na koniec wjadą jakimś M1A2 i odtrąbią wielkie zwycięstwo :( ... słabo to wygląda ...

Reklama