Reklama

Siły zbrojne

Rosyjski Specnaz w wojnie na Ukrainie [RAPORT]

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Jaką rolę odgrywa Specnaz we współczesnej doktrynie wojennej Rosji? Jakie zadania wykonuje w czasie prowadzenia wojen hybrydowych? Na te pytania, na przykładzie działań w wojnie na Ukrainie, odpowiada Defence24.pl ppłk rez. Marek Gryga, były Szef Szkolenia Jednostki Wojskowej AGAT.

Mija już ponad 6 lat od wydarzeń związanych z obaleniem prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza przez prozachodnią opozycję i zmiany orientacji politycznej tego kraju. Konsekwencją tego stało się pogłębienie podziałów w społeczeństwie i czasowe osłabienie państwa ukraińskiego związane z formowaniem się nowych władz. Zmianę tę skwapliwie wykorzystała Federacja Rosyjska dokonując zaboru Półwyspu Krymskiego oraz czynnie wspierając rebelię społeczności ukraińskiej sympatyzującej z obalonym prezydentem w rejonie Donbasu, która trwa do dziś. W działaniach tych czynnie uczestniczą wojska specjalne Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (Specnaz), a także pododdziały specjalne podległe pod Federalną Służbę Bezpieczeństwa (Specnaz FSB). Warto więc przyjrzeć się sposobowi ich użycia, gdyż niejako odzwierciedla to poglądy Rosjan na ich miejsce i rolę w ramach wojny tzw. nowej generacji. 

  1. Użycie Specnazu podczas aneksji Półwyspu Krymskiego.

W operacji zajęcia Półwyspu Krymskiego oprócz wojsk konwencjonalnych Rosjanie wykorzystali Dowództwo Sił Specjalnych Operacji (KSSO) wraz z podległymi mu bezpośrednio siłami. Samo dowództwo posłużyło przy tym do zaplanowania szeregu akcji mających decydujące znaczenie dla powodzenia aneksji. Z uwagi na dynamicznie zmieniającą się sytuację na Ukrainie i decydujące znaczenie szybkości prowadzenia samej operacji przez Federację Rosyjską działania Specnazu koncentrowały się przede wszystkim na akcjach bezpośrednich[1].

Zaliczyć do nich można niewątpliwie zajęcie w nocy 26/27.02.2014r. budynków parlamentu i rządu Autonomicznej Republiki Krymu, co w konsekwencji umożliwiło wyłonienie lidera partii Rosyjska Jedność Siergieja Aksjonowa na urząd premiera rządu Republiki Autonomicznej Krymu. Ze względu na znaczenie obiektu Rosjanie wykorzystali prawdopodobnie pododdział z jednego z oddziałów podległych pod KSSO[2]. Jednolicie umundurowani napastnicy bez odznak rozpoznawczych i dystynkcji opanowali w ciągu kilku minut budynek, po czym bardzo szybko przygotowali się do obrony. Do odparcia ewentualnego kontrataku pododdziałów ukraińskich zgromadzili znaczą ilość lekkiej broni wsparcia nie występującej powszechnie na wyposażeniu formacji wojsk lądowych, wojsk powietrzno-desantowych czy piechoty morskiej Federacji Rosyjskiej[3].

Kolejnymi obiektami akcji bezpośrednich rosyjskich żołnierzy Specnazu była baza 55 Przeciwlotniczego Pułku Rakietowego (zestawy Buk-1M) w Eupatorii (zajęta 04.03.2014r.), 25 i 85 Nadbrzeżnych Dywizjonów Rakietowych (kompleksy 4K51 Rubież i Utios opanowane w dniu 05.03.2014r.) oraz budynek dowództwa Ukraińskiej Marynarki Wojennej w Sewastopolu (zajęty 19.03.2014r.).

image
Fot. mil.ru

We wszystkich przypadkach przeprowadzono w sposób bezkrwawy szturmy z wykorzystaniem pojazdów opancerzonych wykorzystanych do forsowania bram i podjeżdżania pod atakowane budynki. Szturmujący żołnierze pozbawieni odznak i dystynkcji byli wyposażeni w elementy wyposażenia osobistego „Ratnik” oraz broń nie znajdujących się wówczas standardowo na wyposażeniu pododdziałów wojsk lądowych, wojsk powietrzno-desantowych czy piechoty morskiej Federacji Rosyjskiej. Podczas swojego działania starali się najpierw wywrzeć presję psychiczną na żołnierzach ukraińskich w celu złamania ich woli walki co z reguły przynosiło pożądany skutek. Podejmowano się również prób werbowania żołnierzy ukraińskich w szeregi SZ FR.

Odniesione sukcesy miały znaczenie operacyjne. Poprzez opanowanie przez komandosów środków obrony przeciwlotniczej, nadbrzeżnych systemów rakietowych ziemia-woda czy budynku dowództwa marynarki wojennej pozbawiono stronę ukraińską zdolności do  skutecznego przeciwstawiania się. Sukcesy te umożliwiły bezpieczne i szybkie zwiększenie liczebności oddziałów Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (SZ FR), opanowanie kolejnych kluczowych punktów, a w konsekwencji zajęcie całego półwyspu.

Akcje bezpośrednie Specnazu prowadzone były także na morzu. Najprawdopodobniej to rosyjscy komandosi dokonali skutecznego abordażu ukraińskiego trałowca „Czerkasy” w godzinach wieczornych 25.03.2014r. Do przeprowadzenia akcji wykorzystywali szybkie łodzie motorowe oraz sprzęt przeznaczony do tego typu akcji (haki, drabinki). Do wsparcia samej akcji Rosjanie wykorzystali parę śmigłowców szturmowych Mi-35 na wypadek, gdyby załoga próbowała stawić opór. Podczas opanowywania okrętu komandosi używali granatów hukowo-błyskowych, a sposób działania żołnierzy świadczył o ich wcześniejszym wyszkoleniu do działania na pokładach platform pływających. Podobny schemat działania został powtórzony cztery lata później. W dniu 25.11.2018 r. do opanowania trzech okrętów marynarki wojennej Ukrainy, które próbowały przekroczyć Cieśninę Kerczeńską zostali użyci komandosi z jednostki specjalnej FSB[4]

Przykłady użycia Specnazu w czasie aneksji Krymu w 2014 r. Opr. ppłk Marek Gryga
Przykłady użycia Specnazu w czasie aneksji Krymu w 2014 r. Opr. ppłk Marek Gryga

Udział Specnazu w aneksji Półwyspu Krymskiego wiązał się także ze wsparciem działań informacyjnych prowadzonych przez Rosjan. W dniu 06.03.2014 r. komandosi opanowali stację przekaźnikową w Symferopolu, po czym przełączyli odbiór sygnału telewizyjnego z częstotliwości wykorzystywanej przez ukraińskie media na tę, wykorzystywaną przez media rosyjskie. Podobna akcja miała miejsce  w dn. 10.03.2014 r. w Jałcie, gdzie również opanowano przekaźnik telewizyjny. Działania te umożliwiły odcięcie pod względem informacyjnym lokalnej ludności od mediów ukraińskich i ukierunkowanie jej tylko na odbiór informacji przekazywanych przez stronę rosyjską. Miały więc one ponownie znaczenie operacyjne, walnie przyczyniający się do sukcesu Rosjan.

  1. Wykorzystanie rosyjskiego Specnazu w trakcie walk na Ukrainie.

W nieco inny sposób rosyjskie pododdziały specjalne zostały wykorzystane na pozostałym terytorium Ukrainy. Mogło ono wynikać z innego celu działania jaki sobie postawiła strona rosyjska, a mianowicie destabilizacji Ukrainy (co nie wymagało zajmowania całego terytorium tego państwa, a jedynie jego części) bądź zmuszenia Ukraińców do rozproszenia swojego wysiłku, aby ułatwić aneksję Półwyspu Krymskiego (a więc działania mylące).

image
Fot. mil.ru

Stąd wykorzystanie zarówno Specnazu SZ FR jak i jednostek specjalnych podległych pod Federalną Służbę Bezpieczeństwa miało i nadal ma charakter bardziej długofalowy w porównaniu do operacji na Półwyspie Krymskim. Do ich prowadzenia FR prawdopodobnie wykorzystała brygady oraz pułk Specnazu podległe pod Główny Zarząd Sztabu Generalnego (dawne GRU), 45 Pułk Specnazu Wojsk Powietrznodesantowych oraz pododdziały Centrum Operacji Specjalnych FSB[5]. Z ww. sił tworzono zgrupowania liczące w sumie ok. 250-300 żołnierzy, które różnie wykorzystywano.

Podstawowym sposobem ich użycia było prowadzenie przez nie działań niekonwencjonalnych[6] mających na celu utworzenie na bazie rosyjskiej mniejszości oraz ukraińskich sympatyków Rosji ugrupowań zbrojnych mających doprowadzić do „wyzwolenia” Wschodniej Ukrainy. Działania te prowadzono zarówno na terenie Zagłębia Donieckiego jak i w Rosji z wykorzystaniem obozów szkoleniowych znajdujących się w okolicach Rostowa nad Donem. Specnaz stosował do tego celu pododdziały liczące 10-12 żołnierzy, których zasadniczym zadaniem było szkolenie, doradzanie oraz pomoc w kierowaniu działaniami separatystów (zarówno zbrojnymi jak i niezbrojnymi np. demonstracjami czy blokadami) unikając samym bezpośredniego wdawania się w walkę[7]. Pozwalało to pozorować konflikt na Ukrainie na wewnętrzny oraz oszczędzać siły i środki. Często jednak żołnierze Specnazu łamali tę zasadę wdając się w działania bojowe prowadzone wspólnie z separatystami przeciwko władzom i siłom rządu Ukrainy. Ich obecność stwierdzono w kwietniu 2014r. podczas opanowywania przez separatystów miast Słowiańsk i Kramatorsk, gdzie pomagali w dowodzeniu działaniami separatystów oraz sami w nich czynnie uczestniczyli. Prawdopodobnie działalność doradczo-szkoleniowa, a nawet czasowe przejmowanie funkcji dowódczych w formacji zbrojnych separatystów jest nadal kontynuowana[8].

image
Przykłady użycia Specnazu na Ukrainie. Opr. ppłk Marek Gryga

Kolejnymi przykładami bezpośredniego zaangażowania w walkę pododdziałów Specnazu są napady ogniowe polegające na ostrzale za pomocą broni automatycznej z obydwu stron granicy posterunków granicznych w Izwaryne, Dowżanskij i Czerwonopartyzansku. Ich celem było zmuszenie funkcjonariuszy ukraińskiej straży granicznej do opuszczenia placówek, a w konsekwencji do przejęcia kontroli nad granicą ukraińsko-rosyjską przez separatystów. Ich sukces umożliwił nie zakłócone zapewnienie dostaw zaopatrzenia dla separatystów z Rosji, a później także wkraczanie regularnych oddziałów SZ FR na teren Ukrainy.

Ponadto prawdopodobnie czynni lub byli żołnierze Specnazu działający jako „kontraktorzy” w ramach Grupy Wagnera[9] przeprowadzili udaną zasadzkę przeciwlotniczą w pobliżu lotniska w Ługańsku. W nocy 13/14.05.2014r. zestrzelili oni za pomocą Przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego (ppzr)[10] „Igła” oraz wielkokalibrowej broni strzeleckiej samolot transportowy IŁ-76 powodując śmierć 49 żołnierzy ukraińskich. Skutkiem tej akcji było wstrzymanie wszelkich lotów z zaopatrzeniem dla pododdziałów ukraińskich na to lotnisko, a w konsekwencji upadek obrony i jego opanowanie przez separatystów i wspierających ich Rosjan. Co więcej, masowe dostawy ppzr z Rosji oraz prawdopodobne szkolenie separatystów w użyciu  ww. broni przez żołnierzy Specnazu w znacznym stopniu przyczyniło się do utraty przez Ukraińców panowania w powietrzu.

Innym rodzajem zadań prowadzonym przez Specnazu było prowadzenie rozpoznania specjalnego[11]  ukierunkowanego na ocenę zagrożenia ze strony wojsk ukraińskich. Działania takie były realizowane za pomocą obserwacji i patrolowania przez czteroosobowe sekcje. Jedna z nich została zresztą rozbita przez wojska ukraińskie na Półwyspie Czongar w marcu 2014r[12]. Stosowano również tzw. technikę „kleszczy” polegającą na śledzeniu z cywilnych pojazdów przemieszczających się kolumn wojsk ukraińskich przez osoby w ubraniach cywilnych i wykorzystujących do przekazywania informacji zwykłe telefony komórkowe.

image
Fot. mil.ru

Kolejny sposób wykorzystania Specnazu to naprowadzanie precyzyjne realizowane jako część akcji bezpośrednich. Polegało ono na przekazywanie danych o położeniu wojsk ukraińskich do artylerii SZ FR znajdujących się po rosyjskiej stronie granicy oraz korygowanie prowadzonego ognia. Zastosowano je m.in. podczas likwidacji zgrupowania ukraińskiego w „kotle” w pobliżu Iłowańska w sierpniu 2014. Działania te prowadzone z ugrupowań sił separatystów jest zresztą zgodne z poglądami rosyjskimi na temat prowadzenia połączonego targetingu.

image
Proces targetingu według standardów rosyjskich

Skuteczność rosyjskiej ognia rosyjskiej artylerii doprowadziła do poniesienia ciężkich strat przez wojska ukraińskie i w konsekwencji do załamania prowadzonych przez nie działań zaczepnych. Umożliwiło to przejęcia inicjatywy przez separatystów czynnie wspieranych przez zgrupowania taktyczne SZ FR i odzyskania znacznej części Zagłębia Donieckiego poprzednio odbitego przez siły ukraińskie.

Komandosi Specnazu brali także byli angażowani do walk w terenie zurbanizowanym w charakterze lekkiej piechoty.  Taki przypadek miał miejsce podczas bitwy o Debalcewe w lutym 2015r. kiedy do takich zadań zaangażowano komandosów z 25 Pułku Specnazu. Podjęcie takiej decyzji przez rosyjskie dowództwo mogło wynikać z niskiej oceny przygotowania pododdziałów piechoty zmotoryzowanej (głównie pochodzących z 27 i 136 Brygad Piechoty Zmotoryzowanych) do walki w takich warunkach i koniecznością wzmocnienia ich komandosami Specnazu oraz spadochroniarzami z 217 Pułku Powietrznodesantowego[13].

Wykorzystanie Specnazu nie ogranicza się tylko do jego wykorzystania na terenie Zagłębia Donieckiego. Rosyjscy komandosi byli również odpowiedzialni za działania o charakterze dywersyjnym na tyłach wojsk ukraińskich. Najprawdopodobniej sekcje działań specjalnych Specnazu przeprowadziły dwie operacje niszczenia precyzyjnego[14] (wysadzenia) torów kolejowych pod przejeżdżającymi pociągami na stacji kolejowej Osnowa k. Charkowa pod koniec maja 2015r. Stwierdzono również minowanie odcinków dróg (w tym z wykorzystaniem IED) na tyłach wojsk ukraińskich i wykonywanie zasadzek na kolumny z zaopatrzeniem.

Celem tych działań było zmuszenie dowódców ukraińskich do zaangażowania części sił do prowadzenia działań przeciwdywersyjnych na tyłach, a tym samym uniemożliwienie ich wykorzystania do działań bojowych przeciwko separatystom.  Działania na tyłach wojsk ukraińskich miały więc znaczenie operacyjne, a nie taktyczne. Ponadto w dniach 27 – 28 czerwca 2017r. przeprowadzono 2 udane akcje bezpośrednie likwidacji celów osobowych w Kijowie oraz na terenie Okręgu Donieckiego (części będącej pod kontrolą wojsk ukraińskich). Ich ofiarami byli wysocy rangą oficerowie wywiadu ukraińskiego odpowiedzialni za zbieranie informacji o rosyjskim zaangażowaniu w konflikt zbrojny na Ukrainie. Zamachy te miały prawdopodobnie posłużyć do zastraszenia innych przed zbieraniem dowodów dotyczącym udziału Federacji Rosyjskiej w konflikcie.

image
Fot. mil.ru

Ostatnim wreszcie sposobem wykorzystania wykorzystanie formacji specjalnych było użycie Specnazu podlegającego pod FSB w roli środka dyscyplinującego separatystów. Działania takie zostały zaobserwowane w maju 2014r na terenie Doniecka, gdzie dochodziło do stopniowej kryminalizacji wśród separatystów.  Użyto do tego celu czeczeńskiego batalionu FSB „Wostok”, który otoczył budynki administracji obwodowej w mieście, a następnie aresztował separatystów oskarżanych o gwałty i rozboje[15]. W kolejnym roku przywódca tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej – Igor Płotnicki prawdopodobnie wykorzystał „kontraktorów” z Grupy Wagnera do fizycznej eliminacji dowódców polowych separatystów (m.in. Aleksandra Biednowa ps. Batman), którzy sprzeciwiali się zapisom wynikającym z porozumień mińskich[16]. Działania te wzmocniły wewnętrzną dyscyplinę wśród separatystów oraz zapobiegły spadkowi poparcia ze strony rosyjskojęzycznej ludności na okupowanych terenach.

 

  1. Wnioski

Jak widać rosyjski Specnaz stanowi bardzo istotne narzędzie służące do osiągania celów strategicznych Federacji Rosyjskiej. Są one angażowane na jak najwcześniejszym etapie prowadzonych działań. Ich działania charakteryzuje szybkość, inicjatywa oraz nieszablonowy sposób działania. Realizowane przez rosyjskich komandosów zadania mają z reguły znaczenie operacyjne, a więc mające bardzo istotne znaczenie dla osiągnięcia celu głównego danej operacji. Rosjanie w dużym stopniu zaadaptowali do swoich potrzeb rozwiązania zachodnie (jak np. wykorzystanie 10-12 osobowych pododdziałów specjalnych wzorowanych na amerykańskich ODA „zielonych beretów”, czy naprowadzanie precyzyjne środków rażenia innych podmiotów). Wszystko to czyni z rosyjskich komandosów groźnego przeciwnika.

Analizując powyższe przykłady można się zastanowić, czy w podobny sposób możliwe byłoby użycie Specnazu przeciwko państwom NATO. Wydaje się, że w przypadku państw w których występują znaczne skupiska ludności rosyjskojęzycznej (lub grup społecznych sympatyzujących z Moskwą) jak najbardziej. Należy jednak pamiętać, że państwa NATO już przeanalizowały obserwacje wynikające z wojny na Ukrainie i wyciągnęły z nich wnioski. Zdają sobie również z tego sprawę także Rosjanie. Dlatego też można być pewnym, że w przypadku prowadzenia działań przeciwko państwom NATO rosyjski Specnaz dokona pewnych zmian w swojej taktyce i technikach działania, wykorzystując do tego własne doświadczenia (wynikające np. z udziału w konflikcie w Syrii) oraz biorąc pod uwagę lokalne uwarunkowania. Ich wspólnym mianownikiem będzie jednak założenie zachowania maksymalnej skuteczności i efektywności prowadzonych działań oraz inicjatywy nie pozwalającej stronie przeciwnej na jakiekolwiek skuteczne przeciwdziałanie.

 ppłk dypl. rez. Marek Gryga

 

[1] Akcja bezpośrednia (ang. Direct Action - DA) - bezpośrednie uderzenie lub inne o małej skali działanie ofensywne wykonywane przez elementy wojsk specjalnych. Realizowane są poprzez schwytanie, zdobycie, zniszczenie lub uszkodzenia. Wykonuje się je na dobrze zdefiniowane i czasowo dostępne obiekty uzyskując tym samym efekt zaskoczenia przeciwnika.. DD-3.5 Operacje Specjalne, Sygn. DWSpec. 1/2011, Kraków 2011,
s. B-2.

[2] „Seneż” lub „Kubinka-1” znanego też pod nazwami „Zazaborie” i „Kuba” – przyp. autora

[3] Kofman M., Migacheva M., Nichiporuk B., Radin A., Tkacheva O., Oberholtzer J., Lessons from Russia’s Operations in Crimea and Eastern Ukraine, RAND Corp., Santa Monica 2017, s. 25.

[4] Internet: https://www.telegraph.co.uk/news/2018/11/26/russia-fsb-special-forces-seize-ukraine-navy-ships-crimea (dostęp 06.03.2020r.).

[5] Sutyuagin I., Russian Forces in Ukraine, Briefing Paper, Royal United Services Institute (RUSI), Londyn 2015, s. 2-3.

[6] Działania niekonwencjonalne (ang. Unconventional Warfare – UW) - działania wojskowe prowadzone przez, lub z udziałem ugrupowań konspiracyjnych oraz oddziałów partyzanckich, w celu umożliwienia ruchowi oporu lub rebeliantom wywierania wpływu, zakłócania działań, a także obalenia rządu lub sił okupacyjnych. AAP-6 Słownik terminów i definicji NATO, NATO Standarisation Agency 2014, s. 403.

[7]  Bukvoll T., Russian Special Operations Forces in the war in Ukraine – Crimea and Donbas [w] B. Rentz

 i H. Smith (red.) Russia and hybrid warfare – going beyond the label, Aleksanderi Papers 1/2016 ISSN 1457-9251, University of Helsinki 2016, s. 30.

[8]  Balaban M., Volyanyuk O., Dobrovolska Ch., Balaban B., Maiorov M., Donbas in Flames, Prometheus, Lwów 2017, s. 68.

[9] Grupa Wagnera – oficjalnie prywatna firma wojskowa założona przez byłego oficera 2 Brygady SpecNazu SZ FR - ppłk D. Utkina ps. „Wagner” zajmująca się werbunkiem m.in. byłych żołnierzy SZ FR w celu realizacji usług o charakterze wojskowym. Pomimo oficjalnego zakazu prowadzenia działalności najemniczej w Rosji, grupa ta otrzymuje w sposób nieoficjalny wsparcie ze strony administracji Federacji Rosyjskiej, czego najlepszym dowodem był udział ppłk rez. D. Utkina w przyjęciu zorganizowanym na Kremlu z okazji Dnia Bohaterów Ojczyzny w dn. 09.12.2016r. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy twierdzi, że zebrała dowody na jej bezpośrednie zaangażowanie w konflikt na terenie Donbasu. Źródło: https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/sbu-grupa-wagnera-brala-udzial-w-konflikcie-zbrojnym-w-donbasie,779451.html (dostęp: 08.02.2018r.); http://wolnosc24.pl/2016/12/13/szef-rosyjskich-najemnikow-na-przyjeciu-u-putina-kim-jest-dowodca-walczacej-w-syrii-grupy-wagnera/, dostęp: 08.02.2018r.

[10] Przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych (ang. MANPADS).

[11] Rozpoznanie Specjalne (ang. Special Reconnaisssance and Survaillance – SR) - Rozpoznanie specjalne jest działalnością prowadzoną przez Wojska Specjalne, które uzupełniają informacje uzyskane z systemów rozpoznania  i wywiadu wojskowego poprzez dostarczanie informacji na poziomie strategicznym i/lub operacyjnym. Rozpoznanie specjalne jest rozpoznaniem osobowym, prowadzonym  w celu wsparcia operacji konwencjonalnych, w których mogą być wykorzystywane techniki specjalistyczne, specjalistyczne wyposażenie, metody lub pozyskiwanie informacji od ludności miejscowej. DD-3.5 Operacje Specjalne,
s. B-5.

[12] Bukvoll T., Russian Special Operations Forces in the war in Ukraine – Crimea and Donbas, s. 29.

[13] Sutyuagin I., Russian Forces in Ukraine, s.7.

[14] To operacje,  w których niezamierzone straty i zniszczenia muszą zostać zminimalizowane. Dlatego też, w operacjach tego typu stosowana jest wysoce wyspecjalizowana broń lub środki wybuchowe z opóźnionym zapłonem (o określonej ilości, rozmieszczone w dokładnie określonych miejscach) gwarantujące osiągnięcie celów misji. DD-3.5 Operacje Specjalne, s. 21.

[15] http://www.defence24.pl/czeczenski-batalion-wostok-przejal-budynki-administracji-obwodowej-w-doniecku, dostęp: 08.02.2018r.

[16] https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/konflikt-na-ukrainie-separatysci-na-celowniku-rosyjskiego-SpecNazu,503550.html, dostęp: 08.02.2018r.

Reklama
Reklama

Komentarze (26)

  1. Gulden

    Trzeba powiedzieć sobie szczerze,że rosjanom,w tym przypadku specnazowi tak DOBRZE udawało się realizować założone cele na Ukrainie,ze szczególnym uwzględniemiem grasowania na tyłach wojsk ukraińskich..z bardzo prostego powodu.Jak taki specnazowiec,ubierze cywilki,i wmiesza się w tłum,to konia z rzędem tego,kto go rozszyfruje ,że to akurat nie ukrainiec,a specjals z FR.Język perfekcyjnie opanowany,zwyczaje tubylców i tak dalej.Taki numer w pełni się sprawdza na terenach rosyjskojęzycznych,na przeprowadzenie analogicznego numeru na terenie nie wiem-Niemiec przykładowo, rosjani są za krótcy.No, kadrę mają,ale języka w komunikatywny sposób nie znają,więc wyłapanie ich byłobo o niebo łatwiejsze na terenie Niemiec niż na terenie Krymu,czy Donbasu,a nawet w głębi Ukrainy,bo z tego co się orientuję to nawet w sztab rosjanie chcieli ukraińcom rakietami trafić,czyli na ziemi też mieli swoich ludzi,by koordynaty podawali.Choć to i tak w sumie niepotrzebne,bo rosjanie i tak wiedzą co i gdzie mają ukraińcy pochowane.Bądż co bądż kilkadziesiąt lat tam stacjonowali.

    1. Tymon

      \bingo.

    2. Gulden

      Co nie zmienia faktu,że powinniśmy wyciągnąć lekcje z tego jak obecnie ukraińców rosjanie tresują.Choć,jak znam życie,plan na Polskę,w wykonnaiu FR,będzie zmodyfikowany do terenu,społeczeństwa i tego,co rosjanie będą chcieli tu ugrać.Najzabawniejsze jest to,że my tu mamy amerykanów,na miejscu.I sąsiedzi(ci zza Odry i zza Buga),którzy by nam tu bardzo chętnie zaprowadzili swój"porządek",za bardzo nie wiedzą, jak zareagują amerykanie w razie czego.

    3. Jamnik

      Ale u nas juz przejdzie, zawsze moga udawac Ukraincow

  2. Jansen

    Panie pułkowniku, "Wostok" nigdy nie podlegał FSB i nie składał się w zauważalnej ilości z Czeczeńców choć paru w nim służyło. To typowy batalion ochtoniczy złożony z miejscowych pod dowództwem byłego oficera SBU, który opowiedział się po stronie Koloradów. Faktem natomiast jest, że pierwsi najemnicy z Czeczenii (Kadyrowcy) pojawili się w Donbasie jako pododdział specjalny FSB "Iskra" (nieco ponad 20) i walczył m.in. przeciw 3. pułkowi ukraińskiego specnazu o lotnisko donieckie. Pozdrawiam.

  3. hard days are coming

    Niekonwencjonalne? Łatwiej namierzyć drona Forpost(zresztą lądowały już w Polsce), niż An-2. Ten drugi ma inteligentnego pilota na pokładzie. Zasięg 900 km, do Warszawy doleci, potem spalą.

  4. Cynik

    Nie musimy się martwić Specnazem. Nasze WOT-y szybko ich wykończą.

  5. BUBA

    No bo oni przynosza pokuj i dobrobyt dla calego swiata

    1. albert

      BUBA - o kim wypowiadasz się ? O tych co gonią teraz wirusa po stanach i dogonić go nie potrafią - a liczby mówią o sprawności jak w Wietnamie !

    2. BUBA

      Ja pisze na temat Specnazu a ty ?

  6. piotr34

    "Ostatnim wreszcie sposobem wykorzystania wykorzystanie formacji specjalnych było użycie Specnazu podlegającego pod FSB w roli środka dyscyplinującego separatystów." Bardzo ciekawy punkt.Widac ze odrobili lekcje z wojen czeczenskich(i szerzej w ogole z wojen i operacji partyzanckich i antypartyzanckich)-szczegolnie w takich pomniejszych konfliktach czy wojnach hybrydowych utrzymanie poparcia lokalnej ludnosci to podstawa.W Czeczeni gdy Rosjanie wkraczali to wielu mieszkancow(glownie Rosjan ale i czesc Czeczencow)majac dosc rozpanoszonych tam roznych mafii i islamistow witalo ich jak wyzwolicieli-wystarczylo jednak pare tygodni rabunkow i gwaltow ze strony armii rosyjskiej(glownie oddzialow kontraktowych)aby cala ludnosc odwrocila sie od Rosjan-stracili poparcie w terenie i zwalczanie partyzantki stalo sie niemal niemozliwe.Widac wyciagneli wnioski-calkiem to imponujace.

  7. Andrettoni

    Jeden z najlepszych do tej pory artykułów.

    1. Fanklub Daviena

      Z czym najlepszy? Że straszy jakąś urojoną inwazją rosyjskiego spcecnazu a milczy o dziejącej się kolonizacji przez miliony Ukraińców i wyroku TSUE, że Polska nie ma prawa (choć to przecież podstawowa prerogatywa niepodległego państwa - jak Polska "nie ma prawa", to znaczy, że nie jest niepodległa!) w żadnych okolicznościach, nawet tych związanych z bezpieczeństwem ani nieprawidłowościami przy rozdzielaniu, odmawiać przyjmowanie rewokowanych "uchodźców" z Afryki i Azji?

    2. Anty-Che

      Jakiej kolonizacji. Te 2 Miliony Ukrainców życzliwie przyjętych po 2 pokoleniach będą 4 milionami Polaków. Tak sie jakos składa że Polska nigdy przez kilkaset lat nie stosowała przymusowej polonizacji w przeciwieństwie do Rosjan czy Niemców aAle miliony przybyszów ( Niemców, Holendrów, Szkotow, ) i mieszkanców krajów stowarzyszonych (Litwinów, Ukrainców, Białorusinów, Kurlandczyków, Wołochów) polonizowało sie w krótkim czasie. Bo sami tego chcieli, bo coś ich w tej "polszczyżnie" pociągało. Jednym z ostatnich przykładów jest historia Niemców z Bambergii osiedlonych na początku XVIII wieku w dużych ilosciach koło Poznania tzw Bambrów. Pod koniec XVIII wieku ich prawnukowie nie utożsamiali sie z nową niemiecką - pruską władzą. Tylko z Rzeczpospolitą Polską. I w następnym wieku mimo usilnej germanizacji - oni sie polonizowali.

    3. Fanklub Daviena

      Tak właśnie lewactwo opowieściami o "naturalizacji" imigrantów zniszczyło Wielką Brytanię, Niemcy, Francję itp. To Anglicy się "naturalizowali" i w tym samym szpitalu, gdzie karzą pielęgniarkę za noszenie krzyżyka i skierowali lekarza pod sąd izby lekarskiej, za to, że... na prośbę umierającego na raka pacjenta razem z nim się modlił do chrześcijańskiego Boga (gdyby do Jahwe czy Allaha pewnie nie byłoby problemów...) wywieszają rozporządzenia, że z uwagi na Ramadan zabrania się personelowi spożywania posiłków w widocznym miejscu... Minęło więcej niż 2 pokolenia i Rosji nie udało się znacjonalizować, mimo większego pokrewieństwa kultur, banderowców z Ukrainy a ty bredzisz, antypolaku, że uda się to Polsce. Jestem Polakiem i nie chcę polonizować Ukraińców - chcę by wrócili do siebie!

  8. SamJo2020

    Czy w naszym wojsku obowiązują jeszcze sowieckie standardy? Myślę, że wojska na naszych granicach północnych i wschodnich , są odpowiedni sposób przeszkolone i w razie prób przechodzenia przez teren chroniony taki ktoś od razu ląduje na glebie lub dostaje strzał i też ląduje na glebie !!! Nie zna hasła to tak wygląda ?!?!?

  9. Łukasz

    jak na analizę za dużo razy przewija się słowo "prawdopodobnie"

  10. zdegustowany

    Jak się czyta te wszystkie Wasze komentarze, to w 99,9% nie dotyczą one artykułu a Waszych sympatii pro rosyjskich czy pro amerykańskich. I tak jest we wszystkich artykułach...

    1. BUBA

      Moje slowa. Czesto pisalem ale mnie wycieto. Najpierw dokladnie przeczytaj, przemysl a potem pisz ...

    2. Zdegustowany taka jest prawda

  11. Palmel

    Mija już ponad 6 lat od wydarzeń związanych z obaleniem prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza - nareszcie ktoś napisał prawdę, napisze coś nie pomyśli naszej - Federacja Rosyjska dokonując zaboru Półwyspu Krymskiego - był to powrót do macierzy - Krym był najpierw sarmacki później Złotej Ordy a od 1772 roku Rosyjski a Zajął go graf Orłow dla Katarzyny II, Ukraiński był dopiero od 1952 roku kiedy to Chruszczow przyłączył go do Ukrainy taka jest historia Krymu i nic tego już nie zmieni, Janukowycz mógł ten problem rozwiązać siłowo ale Obama dzwonił do Putina i prosił żeby tego nie robił odtąd min. Putin nie wierzy Amerykańskim Prezydentom

    1. Kiks

      Gdzie moderator?

    2. HeHe

      Mylisz moderatora z cenzorem. Uważasz, że prawda powinna być ocenzurowana?

    3. Kiks

      Sowiecka prawda nas nie interesuje. Nie ma już miejsca na Sputniku?

  12. AON/ASzWoj

    Niezmiernie miło, gdy można zapoznać się z głęboko merytorycznym artykułem oficera, który jako żołnierz służby czynnej był wykładowcą jednej z akademii Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Życzę dalszych sukcesów i równie merytorycznych opracowań.

  13. QRF

    Stawiam tezę: Pojedyncza brygada specnazu jest w stanie sparaliżować wszystkie bazy lotnicze w Polsce. Dowód: W czasie pokoju. Sto, czteroosobowych oddziałów przekracza granice między Białorusią a Polską. Oczywiście nie naraz, powiedzmy przerzut będzie trwał 2-3 tygodnie. Taki oddział składa się z: dowódcy, łącznościowca, sapera i strzelca. Przekroczenie granicy będzie proste jeśli nie będzie większych napięć na arenie międzynarodowej( zakładam ze moskale przed wybuchem wojny złagodzą obyczaje). W lnianych mundurach powinni być niewidoczni w podczerwieni. Żołnierze będą wyposażeni w miny plot.( zmodyfikowana wyrzutnia Strzała-2). Po przekroczeniu granicy wsiądą sobie do samochodów( które za w czasu przygotują oficerowie GRU z Polskiej lub którejś innej Ambasady). Po czym porozjeżdżają się po miejscowościach w pobliżu których są lotniska wojskowe. Zameldują się w hotelikach, a wieczorami zaminują okoliczne lasy tymi minami. Jedne ustawią na godzinę "W" inne na "W + 5" + 10 + 30... Szach... Szanowne grono proszę o obalenie tezy.

    1. chateaux

      Ile takich ładunków musiałbyś przewieść, aby rozstawić przy każdym lotnisku - bo nie wystarczyłby jeden - i nie wzbudzić przy tym podejrzeń służb. A wystarczyłoby aby choćby przypadkowo jeden taki ustawiony przy lotnisku został znaleziony, aby przetrząśnięte zostały od razu wszystkie lotniska. 2. Jak taka pozostawiona samopas wyrzutnia, dziesiątki wyrzutni, miałyby się aktywować, automatycznie znaleźć w podczerwieni właściwe cele, zalokować się na nich, i w odpowiednim momencie odpalić?

    2. Szymon

      Przewieźć można dowolną ilość, w poczcie dyplomatycznej. A sposób aktywacji był opracowany i przetestowany już chyba w latach 70tych.

    3. Palmel

      mój ojciec był szefem łączności w południowej DOKP i często jeździł na na przegląd sieci w 1977 roku pojechał na granicę wtedy rosyjska stacja było ok 100 m od granicy w takiej pipidówie dyspozytornia na ówczesne czasy najnowocześniejsza i opowiadał że w pewnym momencie na stację wjechał pociąg z lorami jeszcze się nie zatrzymał a po stronie rosyjskiej podniósł się szlaban i wyjecało 30 czołgów nie minęło pół godziny a pociąg ruszył w Polskę, poczytaj sobie raporty wywiadu KOP-u z lat 20 i 30 mogą działać podobnie a co do strzał mogą to być polskie zdobyte podczas wojny w Gruzji

  14. suweren

    Dlaczego nikt nie wspomina o zagrożeniu jakie może się czaić wśród zielonych ludzików z Ukrainy. Jest ich w Polsce ze 2 miliony. Na pewno są wśród nich śpiochy, które mogą sparaliżować infrastrukturę

    1. Observik

      Dobrze Iwan prawisz

    2. inż.

      Oglądałeś film Wołyń? Ale co tam film. 25 lat temu jak byłem 18-sto latkiem to przyszedł na imprezę dziadek kumpla i powiedział, że widział jak ukraińcy przecięli słup drewniany z przywiązany do niego Polakiem. My wszyscy razem z dziadkiem już byliśmy po szklance winą i wyśmialiśmy to że plecie dyrdymały starcze.

    3. Szymon

      A jaki interes ma Ukraina aby walczyć z Polską?

  15. Orthodox

    Pewnie będę niepopularny, ale jedyne ,,dobre'' co nas spotkało po ustaleniach na koniec IIWS, to ,, wyczyszczenie'' etniczne kraju. Oczywiście przesiedlenia to zawsze ludzkie tragedie, jednak nie wyobrażam sobie w dzisiejszym świecie bezkonfliktowego współżycia społeczeństwa na wzór tego przedwojennego. Na pewno nie przy obecnym ustroju państwa. Za dużo jest przykładów z nieodległych lat napięć, czy wręcz wojen w krajach zamieszkałych przez różne narody.

    1. fcuk

      Mielibyśmy "bałkański kocioł", a wywiady wszystkich krajów, by na tym kotle bębniły.

    2. spoko

      Orthodox pelna zgoda Strach pomyslec co by teraz sie dzialo wystarczyla by iskierka ze strony kremla a zamiast wojny Rosyjsko \Ukrainskiej mielibysmy Polsko \Ukrainsko Ps Przyklad Kremlowskiej interwencji polscy narodowcy pojechali podpalic wegierski dom kultury na ukrainie Wyrok w tej sprawie zapadl w Krakowie tydzien temu

  16. Tomek

    I właśnie dlatego potrzebujemy wojsk WOT mamy głębokie zaplecze przy ewentualnym konflikcie

    1. Terytorials

      Tak. Potrzebujemy WOT-u. Ale bez przypadkowych ludzi w nim. Kogo mam w plutonie. Dyrektor dużej firmy; pani kadrowa; kolejnych 5 pan (3 z nich maja dzieci, na wojne nie pojda, wychowują dzieci); pana architekta; 2 menagerow; 1 ze strzelca; 1 straznik miejski;3 bezrobotnych; reszta dzieciaki ponizej 21 roku zycia, zapatrzeni w telefon i śledzący przelewy z WOG-u. Z mego plutonu 2 ma pozwolenie na bron- dyrektor i jeden straznik, reszta same roszczenia, nawet imiennikow nie chcieli kupic za swoje pieniadze. Kasa cala szła na raty , kredyty, zalando, olx itp itd

    2. tyu

      A kogo chciałeś tam mieć? Komandosa, sapera, snajpera i zawodnika MMA? To jest WOT. Czyli takie pospolite ruszenie / partyzantka a nie ZAWODOWE (więc żyjące z bycia żołnierzem) wojsko. To jak między Ochotniczą Strażą Pożarną a Państwową Strażą Pożarną. Nie można od pierwszej wymagać wyszkolenia tej drugiej ale bez pierwszej tej drugie by było za mało.

    3. PITER

      BRAWOOO!!!!!!!!!

  17. Olo

    "prawdopodobnie" to ulubione słowo pana ppłk dypl. Tak się kończy odstawienie od piersi czyli brak dostępu do aktualnych materiałów wywiadowczych....

    1. chateaux

      Czytasz i nie rozumiesz, a nawet nie widzisz. Na końcu artykułu znajduje się bibliografia - same jawne źródła. Czemu służy Twój komentarz?

    2. Bartek 1

      Pytanie retoryczne?

  18. rob ercik

    Na Krymie totalna bierność ukraińskiej armii. Większość z żołnierzy ( jak i mieszkańców tam pozostała i nie ucieka na ukrainie). Co do Donbasu to wystarczy przypomnieć że tam ludność w 80% mówi tylko po rosyjsku ... Ten konflikt to szkolny przykład destabilizacji przez USA, czego nawet nie ukrywali.

    1. Adam S.

      Owszem, totalna bierność ukraińskiej armii. Trzeba pamiętać o tym, że w momencie rosyjskiej inwazji Krymu, Ukraińcy mieli wszystkiego 2 brygady zdolne do walki, a Rada Federacji przegłosowała 1 marca 20014 zgodę na wejście rosyjskich wojsk na Ukrainę ( nie na Krym, tylko ogólnie na Ukrainę). Nikt nie wiedział, czy zbrojny opór nie skończy się inwazją na Kijów, który Rosja miała wtedy na talerzu. Ukraińcy mogli stracić znacznie więcej, niż Krym. A co do samych nastrojów na Krymie, to przypomnę po raz setny, że w ostatnich wolnych wyborach w roku 2012, rosyjskojęzyczni mieszkańcy Krymu masowo poparli rosyjskojęzycznego Ukraińca Janukowycza, a Blok Rosyjski na Krymie nie przekroczył 5% progu wyborczego. Takie to "poparcie" miała Rosja na Krymie.

    2. HeHe

      A morderstwo dokonane na "Niebiańskiej Sotni" to typowa operacja typu "false flag" tylko wykonana przez nacjonalistów "Prawego Sektora" i "Swobody" rękami swoich oraz wynajętych snajperów strzelających do "Barkutu" oraz demonstrantów. Były minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Paet powiedział o tym jako pierwszy a czasie rozmowy telefonicznej z byłą komisarz ds. zagranicznych UE Catherine Ashton powołując się na to co mu mówiła znana aktywistka Majdanu Olga Bohomolec będąca świadkiem masakry dokonanej ogniem karabinów z dachu hotelu "Ukraina" który był opanowany przez nacjonalistów ukraińskich. Ujawnione niedawno, długo ukrywane przez administracje Poroszenki, Jaceniuka i Hrojsmana fakty o gruzińskich snajperach tylko potwierdzają to co mówiła Bohomolec.

    3. HeHe

      A morderstwo dokonane na "Niebiańskiej Sotni" to typowa operacja typu "false flag" tylko wykonana przez nacjonalistów "Prawego Sektora" i "Swobody" rękami swoich oraz wynajętych snajperów strzelających do "Barkutu" oraz demonstrantów. Były minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Paet powiedział o tym jako pierwszy a czasie rozmowy telefonicznej z byłą komisarz ds. zagranicznych UE Catherine Ashton powołując się na to co mu mówiła znana aktywistka Majdanu Olga Bohomolec będąca świadkiem masakry dokonanej ogniem karabinów z dachu hotelu "Ukraina" który był opanowany przez nacjonalistów ukraińskich. Ujawnione niedawno, długo ukrywane przez administracje Poroszenki, Jaceniuka i Hrojsmana fakty o gruzińskich snajperach tylko potwierdzają to co mówiła Bohomolec.

  19. Keras

    Wcześniej Rosja rozmontowała Ukraińską armię. To cud w ogóle, ze Ukraińcom udało się pozbierać i obronić swój kraj. Ruscy i tak niewiele zrobili pbiorąc pod uwagę stan państwa ukraińskiego i ukraińskiej armii. WOT to b. dobra odpowiedź na specnazowców. I oczywiście lojalna ludność. Tej akurat brakuje bam np w Hajnówce i okolicach.

    1. Olo

      Boże daj trochę rozumu Kerasowi do zrozumienia lojalności ludności w Hajnówce i okolicach .

    2. hej

      "Rosja rozmontowała Ukraińską armię" No niestety, ale Ukraińcy nie mogą zwalić winy za 25 lat złodziejstwa i oligarchii na kogokolwiek innego niż siebie samych

    3. Co?

      Co ty piszesz... jak by wiecej stracili to juz by ukrainy nie było. Stracili tak wiele jak można było zanim by się ten kraj już totalnie nie rozpadł. Stracic krym donbas lugansk, gospodarke, miec wojne domowa i jeszcze uwazac ze ruscy niewiele zrobili razem z usa i ue Ukrainie.

  20. FR technologiczne imperium

    Jaki z tego morał , trzeba inwestować w dobrze wyszkolone małe odziały ,które idealnie nadają się jako oczy i uszy regularnej armii , w naszym przypadku taką role pełni jednostka AGAT.

    1. Kiks

      Tylko, że Specnaz to nadal prymitywizm. Może i błyszczą, ale przy kufajkowych bojownikach.

    2. Olo

      obyś nie musiał się z nimi nigdy spotkać

    3. Stary i mądry

      Panie Olo... Mozna ich porównać do 6 powietrzodesantowej, tylko część z nich jest dobrze wyszkolona więc cenna, reszta to zolnierze jednokrotnego użytku. Poczyta pan pamiętniki z Czeczeni, Afganistanu itp.. Co z nimi robili zawzięci górale z kalachem. Tak, sam na sam bal bym się spotkać, przy równych siłach nie mają szans.

  21. tyu

    Naczelny strateg nie przewidział jednego. Że nikt się nie da nabrać na te bzdury i już 5 rok trwają sankcje. Naczelny strateg musiał podnieść podwładnym wiek emetytalny a Ukrainy jak nie miał tak nie ma.

    1. Orthodox

      W pewnym sensie trzyma Ukrainę w garści. Dopóki trwa jakikolwiek konflikt i brak integralności terytorialnej, żadna głębsza integracja z NATO, czy UE nie jest możliwa. W dużym skrócie, Ukraina musi radzić sobie sama. Putin nie zaryzykuje podobnej partyzantki w Kraju NATO, tak jak i pakt oficjalnie nie wesprze Ukraińców w walkach. W związku z tym eskalacja agresji na inne regiony Ukrainy nie jest niemożliwa.

    2. chateaux

      Należy pamiętać że cała akcja na Krymie, nastąpiła bezpośrednio po tym, gdy Ukraińcy obalili Janukowicza, w odpowiedzi na rezygnacje przez tego ostatniego z podpisania już wynegocjowanego i przygotowanego układu stowarzyszeniowego Ukrainy z Unią Europejską. A rezygnacja przez Janukowicza z podpisania układu z UE, nastąpiła pod presją Rosji, która aby nie dopuścić do tego, postawiła w stan natychmiastowej wymagalności całe ukraińskie zadłużenie wobec Rosji i wstrzymała dostawy gazu na Ukrainę.

    3. urlin

      A po co Rosji ukraina, Rosja wzięła to co było jej. Na ukrainie mieszkają Bułgarzy, Rumuni, Polacy, Węgrzy, Słowacy, Mołdawianie i Rosjanie, te nacje zamieszkują tereny, które Rosji nie sa potrzebne, bo tylko byłyby problemy etniczne. Najważniejszy był Krym, potęzny "lotniskowiec" na całe M. czarne i Południowa Europe i Bliski Wschód.

  22. kazix

    Czy dalej są tacy, którzy twierdzą, że Krym został legalnie odłączony za pomocą referendum?

    1. Terminus Est

      Tak, nadal są tacy. I to w ilości większej niżby się Koledze śniło. W tej liczbie circa 80% ruskojęzycznej populacji Krymu :)

    2. Davien

      Taak, ale wiesz ze te niby 80% to wyłacznie rosyjscy zołnierze i terrorysci tam przysłani przez Putina co naganiali ludzi kałachami do wrzucania wypełnionych w Moskwie kart do głosowania:)

    3. inros

      Referendum to referendum, na czas referendum wojsko było w koszarach, nawet zachód to potwierdza.

  23. Fanklub Fanklubika

    Takiego specnazwoca można wypożyczyć w każdej wypożyczalni .

    1. Uzbroili się w sklepikach na rogu, jak swego czasu twierdził sam

  24. Katolikos army

    Ilu agentów zostało u nas po wyjściu SA w 1993 roku we wrześniu z Polski? Słyszałem, że około 3900. Mamy bazy US na południu i północy. Mamy diasporę i przybłędy powojenne w n-tym pokoleniu wplecionych w szczyty polityki. Dlaczego tak trudno o dobre polskie władze, przypadek? Korupcja, żądza władzy i szpiony. mafie, klany rodzinne. Dopiero sprawdzanie ludzi do 4 pokolenia, instrukcje sejmikowe, testy na wykrywaczu, dekomunizacja zagęściłyby sito awansów na szczeblach władzy. Szokuje brak wyszkolenia wojskowego mężczyzn, hodowla via net chłopców w rurkach. A ile gnid wychowano po korporacjach... Niszczenie wartości wspólnych rozpoczyna się na poziomie ekonomicznym, bo tu brak solidarności rządu z małymi firmami polskimi rozbija wspólnotę polska u podstaw jak zaraza rozsieje się.

  25. STOP NWO

    Wiem, że to kosztuje, ale w przypadku zagrożenia nam można skutecznie uniemożliwić przeciwnikowi jakiekolwiek odziaływanie na nas. Pokojowi, ale przygotowani. Żaden wróg Polski nie będzie bezkarny. Wewnętrzny też. Polacy nikogo za wroga nie mają, są przyjaciółmi wszystkich, którzy nas wrogo nie traktują. Teraz mamy problem z naszymi władzami, bo te przestały panować nad sytuacją i służąc komuś wyżej w korona i zaniechania się bawią. Ten nierząd światowy odpowie za to. Być może formacje specjalne zbuntowanych obywateli świata będą zmuszone zakończyć te satanistyczne niszczenie ludzi.