Reklama

Siły zbrojne

Rosja: Iskander będzie modernizowany

fot. mil.ru
fot. mil.ru

Z okazji dnia artylerzysty świętowanego w Federacji Rosyjskiej ujawniono niektóre z planów rozwoju systemów artyleryjskich i rakietowych – w tym odnosząc się do przyszłości systemu „ziemia-ziemia” Iskander-M.

Rosjanie wykorzystali dzień wojsk rakietowych i artylerii do pochwalenia się planami rozwojowymi odnośnie swoich najnowszych rozwiązań jeżeli chodzi o uzbrojenie – w tym ujawnili swoje zamiary co do systemu rakiet taktycznych bliskiego zasięgu Iskander-M. Wskazano m.in., że jest to system nowy (wprowadzony do służby w 2006 r.) ale posiada ogromny potencjał modernizacyjny. Dzięki temu będzie można go unowocześniać w taki sposób, by nie był gorszy od swoich zagranicznych odpowiedników do co najmniej 2030 r.

Zakłada się, że do 2020 r. baterie „Iskander-M” zostaną dostarczone do wszystkich, planowanych jednostek rakietowych, wymieniając w nich obecnie wykorzystywane wyrzutnie rakiet balistycznych „Toczka-U”. Nowe zestawy zostały już m.in. dostarczone do dywizjonów Zachodniego, Wschodniego i Południowego okręgów wojskowych. Swoją pierwszą, pełną brygadę rakietową otrzymał również Centralny Okręg Wojskowy. W perspektywie Iskandery otrzyma prawdopodobnie również 152. Brygada, stacjonująca w Obwodzie Kaliningradzkim i stanowiąca część Zachodniego Okręgu Wojskowego. 

Rosjanie bardzo wysoko oceniają obecne zdolności systemu Iskander. Zdają sobie jednak sprawę z rozwoju technologii i dlatego przedsiębiorstwa rosyjskie już prowadzą prace nad jego modernizacją w celu zwiększenia jego możliwości bojowych oraz zdolności operacyjnych.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. yol

    Ale jak to - dopiero wprowadzają na uzbrojenie "najlepsze na świecie" zestawy rakietowe ziemia-ziemia, a już chcą je modernizować by nie był on gorszy od swoich odpowiedników na Zachodzie, których ponoć dawno zostawił w tyle? Może ktoś mi podpowie o co chodzi - Amerykanie też modernizują F-22?

    1. Kazik

      Z takim podejściem nikt nigdy by niczego nie wprowadził, bo nie byłoby dostatecznie doskonałe. No chyba, że w Polsce - u nas jak się coś kupi, to modernizacji nigdy nie uświadczy - po przekazaniu do demobilu można by powiedzieć, że full oryginał z epoki, tyle że zwykle stan tragiczny. A jeśli chodzi o F-22 i jego modernizację to proponuje zapytać o to wuja Googla i się zdziwisz.

    2. loy

      Pewnie błąd w tłumaczeniu i chodzi pewnie o to by był lepszy niż zachodnie systemy antyrakietowe.

    3. Lol

      No patrz, F-35 jeszcze nie jest na uzbrojeniu a już zaczynają opracowywać ulepszenia. To dopiero magia, przecież jest najlepszy w całej galaktyce to po co wydawać kasę na to?

  2. Marek1

    No cóż, już istnieją efektory dla systemu Iskander-K o zasięgu ponad 500 km(700/900?). Ciekawe jakie parametry zasięgu i precyzji trafienia będą miały nowe generacje. Moskwa już nawet NIE udaje, ze obowiązuje ją układ INF ... Ps. Przypominam, że w/w rakiety lecą do Trójmiasta ok. 2:25 min., a na W-wę ok. 2,40 min. Żaden system w praktyce nie poradzi sobie z jednoczesnym wystrzeleniem kilku-kilkunastu rakiet. Na wszelki wypadek Polska takowego NIE posiada ...

    1. plato

      Jedyna opcja to posiadać broń A.

    2. Davien

      Nikt nie będzie strzelał Iskanderami w miasta bo to marnowanie tych pocisków Zobacz ile V-2 trafiło w Londyn a miały większe głowice. Iskander-K to najprawdopodobniej 3M14 czyli poddżwiękowy pocisk manewrujacy w stylu starych Tomahawków

    3. Yogi

      Bo USA też udają "Greka" i do rakiet jak to nazywają "obronnych" startujących z ziemi, baza Deveselu w Rumuni stosują wyrzutnie uniwersalne MK41. Niby nic. Tyle, ze jak wiadomo układ INF ogranicza zasięg rakiet bazowania lądowego do 500km. Problem w tym, że z wyrzutni morskiej Mk41 można praktycznie bez większego trudu wystrzeliwać pociski Tomahawk. A ich zasięg jest naprawdę duży. Informację wyszperałem w necie. U nas w Redzikowie ma być tak samo jak w Rumuni.

  3. Kazik

    Niestety Rosja prezentuje tutaj zdrowe podejście do sprawy utrzymania wartości bojowej sprzętu. A u nas jak co się kupi, to często nigdy nie doczeka się jakiejkolwiek modernizacji, tak jakby nasz sprzęt był tak cudowny, że się nie starzeje, a jego parametry są ponadczasowe.

  4. łoch

    NIC DODAĆ - nic ująć ! A jak my stoimy z traktorami ? Nie za dużo tych nowinek , a gdzie te bankructwo ..długo , długo - NIC ....

Reklama