- Wiadomości
Wojsko robi zapasy silników do Sokołów
Spółka Pratt & Whitney Rzeszów S.A. zawarła z 3. Regionalna Bazą Logistyczną umowę o wartości 20 mln zł dotyczącą dostaw silników lotniczych PZL-10W z systemem FADEC, stosowanych w śmigłowcach PZL W-3 Sokół różnych wersji. Jest to pierwszy od wielu lat zakup fabrycznie nowych jednostek napędowych tego typu, co może sugerować, że wojsko planuje zbudować zapas na wypadek zapowiadanego przez producenta wygaszenia produkcji.

Umowa została zawarta 22 października b.r., jednak strony nie ujawniły liczby zamówionych silników a jedynie wartość zamówienia, która przekroczyła pierwotnie planowaną przez 3. RBLog kwotę, oszacowaną na nieco ponad 18,2 mln złotych bez VAT. Postępowanie przeprowadzono w trybie negocjacyjnym, gdyż Pratt & Whitney Rzeszów S.A. jest jedynym producentem silników PZL-10W stosowanych w śmigłowcach Sokół. Jest to turbinowa jednostka napędowa będąca modyfikacją produkowanego na licencji od 1984 roku rosyjskiego silnika Głuszczenko TWD-10, który pozyskano wraz z licencją na samolot An-28, produkowany nadal w PZL Mielec pod oznaczeniem M28 Bryza/Skytruck.
Ponieważ oparty na sowieckich technologach sprzed ponad 40 lat silnik nie do końca wpisuje się w portfolio produktów Pratt & Whitney Rzeszów a stosowana w jego produkcji technologia jest mało efektywna i kosztowna, od pewnego czasu mowa jest o wygaszeniu produkcji o ile nie trafi ona w ręce PGZ. Taka możliwość może być jednym z czynników które zaważyły na opóźnieniach w programie modernizacji śmigłowców W-3 Sokół do wersji wsparcia pola walki. Wymiana napędu jest bowiem kosztowna i nie została wzięta pod uwagę w planowaniu tego programu. Warto zaznaczyć, że W-3 Sokół oraz jego wersje specjalistyczne, takie jak Anakonda i Głuszec, to łącznie najliczniej eksploatowany typ śmigłowców w polskich siłach zbrojnych. Flota we wszystkich rodzajach sił zbrojnych liczy 69 maszyn.

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu