„Rozważana jest możliwość zakupu zagranicznych produktów, takich jak Krab, z perspektywą rozpoczęcia produkcji krajowych haubic samobieżnych na gąsienicach” – stwierdził szef Dowództwa Szkolenia Wojsk Rakietowych i Artylerii Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Adrij Malinowski. Podkreślił on, że planowane jest zastąpienie haubic samobieżnych 2S1 Goździk i 2S3 Akacja systemami kalibru 155 mm na podwoziu gąsienicowym a pozostałych systemów, w tym wszystkich holowanych, haubicoarmatami w tym samym kalibrze na podwoziu kołowym.
Wywiad został przeprowadzony przez ukraiński portal informacyjny „Armia Inform” z okazji święta artylerii które obchodzone jest tam 4 listopada, gen. Adrij Malinowski podsumował obecną sytuację oraz plany na najbliższą przyszłość. Ukraińska artyleria zdobyła znaczne doświadczenia podczas konfliktu na wschodzie kraju, potwierdzając istotne znaczenie we współczesnych działaniach zbrojnych zarówno siły ognia jak i mobilności oraz rozpoznania.
Zdaniem Szefa Szkolenia Wojsk Rakietowych i Artylerii w Dowództwie Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy proces dostosowywania do standardów NATO w zakresie szkolenia i prowadzenia działań przebiega bardzo szybko. Jest on wspierany przez instruktorów z państw sojuszu, takich jak Polska czy USA, którzy w ramach misji Joint Multinational Training Group – Ukraine (JMTG-U) od 2015 roku przekazują swoje doświadczenia. Szczególnie wartościowa jest tu wiedza oficerów z państw takich jak Polska, Litwa czy Węgry, które mają już za sobą proces przechodzenia od standardów Układu Warszawskiego do NATO i mogą się tym doświadczeniem podzielić. Dzięki temu w 2020 roku planowane jest opracowanie dokumentacji zgodnej ze standardem NATO dla sił zbrojnych Ukrainy i ich zatwierdzenie oraz wdrożenie w roku 2021.
Czytaj też: AS 2017: Krab prezentowany na Ukrainie
Dużo bardziej złożona sytuacja zachodzi w kwestii sprzętu, który jest obecnie modernizowany ale sukcesywnie ma być zastępowany artylerią w standardzie zachodnim, w tym sprzętem krajowym. W tym celu opracowano samobieżną haubicę Bogdana kalibru 155 mm, jednak jej wdrożenie do produkcji seryjnej i do służby to zdaniem gen. Malinowskiego kwestia lat. Natomiast w celu szybkiego unowocześnienia arsenału planowane są zakupy sprzętu zagranicznego z opcją uruchomienia produkcji na miejscu.
Obecnie jednostki artyleryjskie posiadają działa 122 i 152 mm, które należy zastąpić nowoczesnymi modelami. Postanowiono stopniowo przejść do kalibru 155 mm, który jest standardem NATO. Ten kaliber artylerii jest bardziej powszechny i zastosowany jako główny w większości krajów rozwiniętych.
W tym celu planowane jest stopniowe zastępowanie systemów artyleryjskich (2A36, 2A65, 2S19, 2S5) samobieżnymi haubicami 155 mm na podwoziu kołowym oraz niektórymi typami samobieżnych haubic (2S1 i 2S3) samobieżnymi haubicami 155 mm na podwoziu gąsienicowym.
Rozważana jest możliwość zakupu zagranicznych produktów, takich jak Krab (Polska), z perspektywą rozpoczęcia produkcji krajowych haubic samobieżnych na podwoziu gąsienicowym. Obecnie rozważa się zakup i dostawę 152-mm haubic samobieżnych "Dana-M2" wyprodukowanych w Czechach w celu zastąpienia dział ciągnionych.
Wzmianka o możliwości zakupu w Polsce armatohaubic Krab kalibru 155 mm wzbudziła w naszym kraju duże zainteresowanie, jednak nie jest to pomysł nowy. W 2017 roku, w związku z zainteresowaniem strony ukraińskiej współpracą, Polska Grupa Zbrojeniowa wspólnie z Ministerstwem Obrony Narodowej wysłała na targi Arms and Security 2017 w Kijowie bardzo silną delegację z sekretarzem stanu w MON Bartoszem Kownackim i ówczesnym prezesem PGZ Błażejem Wojniczem. Ozdobą okazałej ekspozycji była też wspomniana armatohaubica Krab kalibru 155 mm. Niestety dotąd nie udało się uzyskać w kwestii jej eksportu żadnych realnych efektów. Co kilka miesięcy pojawia się natomiast w ukraińskich mediach informacja, że Kijów jest zainteresowany pozyskaniem Krabów lub innego systemu uzbrojenia o podobnych parametrach oraz pracuje nad krajową amunicją kalibru 155 mm.
W wypowiedzi gen. Malinowskiego pojawiła się natomiast dość zaskakująca deklaracja o planowanym zakupie wozów Dana-M2 na podwoziu kołowym, które uzbrojone są w 152 mm haubicę w standardzie rosyjskim. Była ona prezentowana przez spółkę Excalibur Arms podczas kijowskich targów w 2018 roku. Tego typu działa samobieżne miałyby zastąpić cześć artylerii holowanej, nad którą z pewnością górują mobilnością i siłą ognia, dzięki automatycznemu systemowi ładowania. Pozwala on razić cele z szybkostrzelnością do 5 strzałów na minutę, a magazyn ładowniczy dysponuje 36 ładunkami i pociskami gotowymi do natychmiastowego użycia.
Wygląda to jednak na dość kosztowne rozwiązanie pomostowe, zważywszy na to, ze pojazd w odróżnieniu np. od słowackiej Zuzany powstałej również na bazie wz. 77 Dana, nie posiada wersji kalibru 155 mm. Być może, chodzi o pozyskanie po niskiej cenie używanych wozów wz. 77, które zostaną podniesione do nowego standardu i wdrożone relatywnie szybko do służby. Dla ukraińskiej artylerii, która nie dysponuje haubicami na podwoziu kołowym, byłby to z pewnością istotny skok jakościowy, jednak z wykorzystaniem obecnie stosowanej amunicji. Pozyskanie gąsienicowych, fabrycznie nowych Krabów z Polski to sprawa zdecydowanie poważniejszych inwestycji i decyzji zarówno finansowych jak i politycznych. Należy mieć nadzieję, że Polska będzie trzymać rękę na pulsie, gdyż z pewnością podobne rozwiązania chętnie zaoferuje Ukrainie Turcja, od pewnego czasu blisko współpracująca i produkująca oparte na koreańskiej licencji samobieżne armatohaubice T155 Firtina.
W sumie jak im nie sprzedamy zrobią własny lepszy. Potrafią produkować rakiety to i działo samobieżne sobie zrobią. Cały czas słyszę że mamy super sprzęt, tylko pies z kulawą nogą nie chce go kupić. Tylko nasza armia.
Potrafili. Prawie cała kadra inżynierów już w Rosji.
Damy im w prezencie? Czym zapłacą? Jestem za za eksportem z Polski o ile generuje wpływy.
Czasami warto sprzedać coś komuś za jeden zł. Przykład Leopardów w naszej armii jest tego najlepszym przykładem. Korzyść z tej transakcji dla niemieckiego przemysłu była i jest długofalowa. 1) spowodowała, że zakupiliśmy systemy modernizacyjne w RFN. 2) przerwaliśmy rozwój polskich czołgów. Skoro Ukraina nie ma takich zdolności to nie widzę problemu aby je tam rozwijać. Jeżeli wspólnie będziemy produkować sprzęt to BiR obciążą nasze kraje i obniżą ich koszty. Od Ukrainy powinniśmy nabyć pociski rakietowe i silniki do śmigłowców - licencje (co w przypadku Kruka i późniejszych zakupów byłoby dobrym rozwiązaniem).
Jeśli faktycznie z powodu pozyskania starych już wtedy niespecjalnie perspektywicznych Leo przerwaliśmy "rozwój własnych czołgów", to znaczyłoby tylko tyle, że byliśmy idiotami. Tyle, że niespecjalnie było czego przerywać, a nasz przemysł nie byłby w stanie nawet w 30 lat dostarczyć czegoś na kształt nowoczesnego MBT. Co najwyżej jakieś malaje+, i tak słabsze od t72B3 nie mówiąc o nowszych.
W czasie kiedy powstawał Malaj, T-72B3 jeszcze nie istniał, Rosja planowała Czarnego Orła z amunicją w niszy wieży. Malaj miał przynajmniej (w odróżnieniu od Twardego) mocniejszy silnik. Wówczas (ćwierć wieku temu) ERAWA to było coś, na dosyć przyzwoitym światowym poziomie. Istniały plany budowy nowego własnego MTB od podstaw (Goryl, Wilk) ale zostały uwalone, podobnie jak umowa na współpracę w projektowaniu i produkcji następcy Leo wspólnie z Niemcami. Sprawę pilotował R. Szeremietiew, a uwalili pupile Bronisława Komorowskiego, w wiadomych okolicznościach. Podpisano umowę na import Leo na najgorszych dla nas możliwych warunkach, które nam de facto wygaszały produkcję czołgów, choć faktycznie za sam sprzęt zapłaciliśmy 1 EUR.
Nie piszcie bzdur, oni nie mają pieniędzy na polskiego Kraba, ostatnio negocjowali 1 mld dolarów pożyczki z MFW przez pół roku, bo sa na skraju bankructwa. O cenach polskiego sprzętu przypomina mi się rosyjski jutuber zajmujący się wojskowością, który omawiając Borsuka, powiedział, że kosztuje on tyle co rosyjski czołg t-90 w najnowszej wersji, a przypomnę, że Rosja licząc na głowę, jest tak ze trzy razy bogatsza od Ukrainy.
Ciekaw jestem skąd rosyjski youtuber zna cenę Borsuka, skoro na razie jest tylko prototyp i nie ma nawet jednego egzemplarza kupionego przez wojsko ?
Minister Błaszczak powinien już dziś być w Kijowie z ofertą Krabów za ich wersję (nie eksportową) Homara. Integrację z Topazem, rozwój pocisków przyszłości i sprzedaż naszej amunicji precyzyjnej też można dogadać.
Minister Błaszczak woli jechać do Waszyngtonu,kupić trochę sprzętu do pokazania na paradzie i w zamian nie uzyskać żadnych technologi :)
Niestety nie sprostał stanowisku, choć i tak przeciętnością znacznie przegonił swoich poprzedników. Możliwe, że w innym resorcie poszło by mu o wiele lepiej. Szkoda.
Dobrze, że powinni. Ich sowiecka artyleria jest przestarzała i stracili wiele wyrzutni 152 mm w Debalcewe. Polska i Ukraina mogą mieć burzliwą przeszłość, ale tu i teraz są naturalnymi sojusznikami. co więcej, oba kraje mają uzupełniające się wartości MIC, które mogą uzupełniać luki we wzajemnych możliwościach. Tak więc ukraina kupuje polskie kraby, a Polska kupuje Ukrainie ulepszone pociski tajfun 122 mm do wyrzutni GRAD i pocisków balistycznych Thunderer II. wygrana / wygrana dla obu krajów.
Będzie zrobiony deal. Wy dostarczycie kraby, a oni pokażą wam jak się robi decapitacje. No i będzie gitara.
Ok. Jak pokarza ja na putinie
Świetnie! Jak będziemy mieć własny produkt - choćby procę - możemy handlować. Bo na razie to albo jest to wielolicencyjny wieloskładak albo kompletny, lecz cudzy zestaw. Powodzenia.
No to nic nie stoi na przeszkodzie najpierw kasa potem sprzęt. A jeżeli chcą produkcje u siebie to zrobić tak samo jak Koreańczycy z nami najpierw kupują całe. Potem stopniowo przekazywać technologię produkcji.J mały chaczyk jeżeli by chcieli sprzedać na inne rynki to musi być nasza zgoda. Z 10 lat zejdzie.
Kasa ? Ci Ukraińcy, którymi polskie matoły tak pogardzają mają elementy zbrojeniówki o której polski PGZ morze sobie tylko pomarzyć. Rakiety plot, balistyczne, manewrujące, ziemia-woda, ppk, silniki rodziny 3TD-2/3, wytwory KB Łucz, BSP taktyczne na lic. tureckiej, itd.itd.
wszystko to nic nie warty jeszcze postsowiecki, technologiczny smietnik
Chciałbym żebyśmy mieli taki śmietnik. Pomarzyć dobra rzecz.
Mają zdolności i potencjał. Przy współpracy z Turcją czy Koreą przeskoczą na poziom dla nas niedostępny. Sami nie osiągniemy tego co oni mają dziś, a nikt nam technologii nie sprzeda.
Kryl jest już gotowy przedłużają program bo kasę na 500+ wydali itp. HSW prowadziła wszystkie testy kilka razy min strzał na poziomym ustawieniu lufy. Taki strzał pokazuje czy konstrukcja jest wytrzymała i stabilna. Na YOUTUBE są filmiki z testów. MON tez robiła testy. System można zamawiać od ręki.
Kryl został zaprojektowany pod "misje". Jak zrobimy coś na kołach z osłoniętą załogą, automatem ładowania, oraz zasięgiem 40 km (i kalibrze 155 mm) to natychmiast będzie zamówiony
A po kiego nam taki gorszy Krab na kołach??
Szybkość przerzutu. Po co Szwedzi mają wersję kołową?
Taak, Archer jest całe 5 km szybszy od Kraba na drodze , i sporo wolniejszy w terenie.
Cena ?
Cena nie będzie mniejsza za to co mc proponuje.
Zanim się nasi obudzą to koś inny załatwi interes.
Ukrainie i Polsce tylko wojskowy złom potrzebny, mój Boze, czy nie ma w tych panstwach potrzeb gdzie mozna te pieniądze skierowac tam skierować.
Ukraina jest w stanie wojny tak naprawdę, a ty się pytasz czy nie mają ważniejszych wydatków od wojska?
Zgodnie z oświadczeniem ONZ Ukraina jako państwo nie istnieje...
Herr Wolf Taki stary odgrzewany koltlet :)))) 7 kwietnia 2014 roku ósmy Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon wygłosił oszałamiające oświadczenie :))) Dobrze wiesz kto to wymyslil \lesniczy\
Nie Ukraina ale Rosja:)
Ciekawe czym zapłacą ?????????????????????????????????
Niczym nam nie zapłacą bo nie będzie żadnej transakcji. Wielcy brania nakażą zakup tam gdzie należy.
Technologiami rakietowymi.
a do czego nam ta przestarzala technologia wygrzebana z postsowieckiego smietnika? zamiast kupic nowoczesne rozwiazania na zachodzie znowu krajowy przemysl bedzie mamił MON sprzetem z parametrami z lat 80ych ubieglego wieku jak to jest np z kierowanymi pociskami 155mm do Krabow o zasiegu 20km?
Problem w tym, że MY o tej "przestarzałej" technologii możemy sobie tylko pomarzyć. Za co "mistrzu" kupisz zachodnie technologie rakietowe jak po 1 - NIE chcą nam ich sprzedawać, a po 2 - ZA CO kupisz jak budżet pusty i zadłużony kompletnie ? Skąd się takie "janusze" biorą ??
Pociski kierowane laserem do haubic maja wszedzie taki zasieg. Popatrz na najnowszego Excallibura naprowadznego na laser. Zamiast ponad 50km dla wersji INS/GPS mamy 20km.
"Jak podaje firma Raytheon zasięg maksymalny Excalibur S wystrzeliwanego z lekkiej haubicy M777 wynosi od 35 do 40 km (w zależności od warunków atmosferycznych strzelania) natomiast w wypadku haubicy z lufą o długości 52 kalibrów przekracza 50 km." - https://www.defence24.pl/excalibur-s-z-podwojnym-ukladem-naprowadzania-pomyslnie-przechodzi-testy Zasieg 20km ma Krasnopol wystrzeliwany z 2S19 Msta z lufa o dl 40 kalibrow ten sam zasieg przy dl lufy 52 kalibrow dla Kraba jest delikatnie mowiac niewystarczajacy, dodatkowo przy strzelaniu z nowej haubicy Koalicji (52 kalibry) zasieg Krasnopoli wzrasta do 40 km.
OK, co do Exaclibur S moj pomyłka, choć to juz drugi pocisk o tej nazwie. Tyle ze to nie jest zwykły pocisk z naprowadzniem na laser ale ma INS/GPS i dodtkowo dodane naprowdznie laserowe.Natomiast co do Krasnopoli to jak na razie potwierdzony jest zasieg 20km, jakis dowód na te 40 km z 2S35? Msta ma działo 152mmL47 a nie L40 pnie asdf
Krabów nie kupią, bo robią interesy z Turcją. Gadanie o Krabach, to tylko element negocjacji. Skoro kupują drony od Turcji, to kupią też ich haubice do kompletu. Dla Turcji to też polityczny i strategiczny biznes, bo osłabiają Rosję, więc nie tylko pieniądze będą argumentem. Ukraina i Turcja są dla siebie naturalnymi sojusznikami. Nie zmienia tego nawet współpraca Rosji i Turcji w niektórych dziedzinach. My jesteśmy im niepotrzebni. Oczywiście jeśli mamy coś interesującego, to to kupują, jak np. flyeye, ale to nie ten kaliber. Strategicznej współpracy nie będzie.
Mądrego to i miło poczytać...
Oj byłby fajny barter, ale nasza niepodległość na to nie pozwoli.
sprzedaż krabów Ukrainie jest mało prawdopodobne ze względów na brak licencji eksportowych dotyczących i podwozia i wieży. A wybiorą to co najtańsze
Krab to jest angielsko-koreański skladak polska nie ma praw do sprzedaży za granicę zapomnijta
PGZ to nawet guzika za granicę sprzedać nie potrafi a wy tu bajeczki o Krabie piszecie. Kupią od Turcji ewentualnie Niemcy i tyle w temacie.
Ukraina zainteresowana zakupem KRABA jeżeli za technologie które nas interesują to może warto pogadać?
I oczywiście, że będzie jak z przyrządami optycznymi do czołgów - kupią trochę, po czym zrobią własne. Przecież nawet tego nie kryją. Ani nie zajmie im to kilkunastu lat.
bo nie sprzeaje sie kilku ale conajmniej kilkadziesiąt lub kilkaset ,tak aby nie opłaciło sie potem kopiowanie .Zreszta posiadajac prawa możemy dochodzić ochrony ze strony instytucji europejskich i światowych.
Skopiowanie Kraba nie jest proste. Podwozie - Korea, raczej im się nie narażą. Wieża - BAE System, czyli jak poprzednio. Armata - Nexter i Rheinmetall, i znów jak w pierwszym przypadku. Silnik - MTU, i znów... "Nasz produkt" jest zlepkiem różnych producentów i kopiowanie go to narażenie się wszystkim dużym producentom sprzętów.
Nie armata, lecz lufa, i nie armaty, tylko działa.
"Armata" to właśnie ciężkie wozy i wiemy to jeszcze od Homera :) Ówcześnie rydwany, dziś pojazdy pancerne, czy ogólniej ciężkie, wyspecjalizowane, bojowe, także np. te ciężkie do walki z pożarami.
1/ Zakup licencyjny dotyczył nie tylko lufy, ale i zamka oraz systemu oporopowrotników - czyli armata która to wszytko "zawiera". 2/ Słownika Języka Polskiego PWN. Wedle niego, działo to "broń palna dużego kalibru miotająca pociski na znaczne odległości". Armatą zaś Słownik nazywa "działo o długiej lufie strzelające na dużą odległość pociskami o dużej prędkości".
Sprzedać im nasze Dany wraz z amunicją, a ich miejsce zamawiać Kraby z nowoczesnymi pociskami! Może być barter, bo Ukraińcy mają parę ciekawych produktów. A jak oni nie zechcą, to pytać Ormian i Azerów, czy nie potrzebują uzupełnić stanów. Trzeba wykorzystać popyt.
Mistrzu Kraby nie zastąpią Dan z jednego prostego powodu - te pierwsze są przeznaczone dla brygad zmechanizowanych, natomiast Dany dla zmotoryzowanych! Różnica trakcji. Jak na razie to jest w toku projekt modernizacji naszych Dan (w oczekiwanie na zakończenie programu Kryl).
I dany i Kraby służą dokładnie w tych samych jednostkach artylerii więc nie zmyslaj.
W końcu ktoś dobrze tutaj mówi
W ich miejsce to nie ma sensu. W ich miejsce to kołowa artyleria rakietowa o zasięgu 100 km, a nie 20, czy 40 jak w przypadku prochowej. Przy zasięgu 100km i więcej gąsienice nie są potrzebne.
A my to armatohaubic na podwoziu kołowym nie potrzebujemy?
dokładnie Ukraińcy kasą nie śmierdzą a produkty wojskowe przede wszystkim technologie rakietowe mają bardzo atrakcyjne
Dany można by im sprzedać gdyby powstał normalny Kryl z automatem ładowania i normalną kabinom. A, tak dzięki genialnym wymogom latania starym Herculesem, mamy wielkie g.
Z Dan można zrezygnować tylko w przypadku gdy będziesz miał je czym zastąpić (z podwoziem kołowym). Zwróć uwagę, że temat Kryla "umarł". Dlaczego tak się stało ? Bo Kryl nie jest odpowiednikiem Dan (otwarta obsługa, bez automatu ładującego)
Dana to odpowiednik Kraba i nigdy odpowiednikiem Kryla nie była.
Krab NIGDY nie był odpowiednikiem Dany/Zuzanny ze względu na "podwozie". Czyli Krab - gąsienice, Dana/Zuzanna koła. Oczywiście wiąże się to też z masą pojazdu, prędkością marszową, itd
Akurat był i jest Krab i Dana/Zuzana to dokładnie ta sama kategoria artylerii samobieznej. Róznia się tylko trakcją i to wszystko. Rozumiem że G6 o masie 46 ton to tez wg ciebie ta sama kategoria co taki Ceasar czy Archer bo ma koła?
52 tony Kraba do 30 ton Dany/Zuzanny. Inne prędkości na drodze i w terenie. Z założenia Kraby miały towarzyszyć czołgom lub stanowić samodzielne baterie artylerii. Dany/Zuzanny towarzyszą batalionom zmechanizowanym.
Żadne haubice samobieżnie nie działaja tak jak piszesz bo to dla nich samobójstwo. i Dany i Krby słuzą dokładnei w tych samych jednostkach artylerii, wojskom zmechnizowanym panie mc to miały towarzyszyc i je wspierać Gozdziki.
A po co Kraby miały by towarzyszyć czołgom ? Wspierać czołgi znajdując się jakieś 20 kilometrów za czołgami to tak ale towarzyszyć im ? U nas Kraby zastępują Dany w Dywizjonach Artylerii Samobieżnej w Pułkach Artylerii. Spełniają dokładnie te same funkcje co Dany.
Warto ten temat ciągnąć. Mógłby być dobrym początkiem większej współpracy niż tylko szkolenia, kombinowana brygada, FlyEye, Grom czy Pirat. Szkoda, że do gotowości Kryla ciernista droga przez góry i rzeki, bo i tu byłaby szansa.
A może sprzedać Ukraińcom nasze Dany , czyli egzemplarze które nie są zintegrowane z sko Topaz a na ich miejsce zamiast naszego projektu Kryl kupić Zuzany 2 od Słowacji które są na podobnym podwoziu?????
Ale interes sprzedac 5 dział, żeby za tą kasę kupić jedno działo na Słowacji. Potencjal wojskowy zmniejszony. Potencjał przemysłowoekonomiczny zmniejszony bo przemysł nie ma nic a kasa wyprowadzona za granicę.
Zintegrowanych z Topazem jest chyba 85 Dan , wszystkich mamy 111 , z jedną zostawić do muzeum resztę (25 sztuk) sprzedać Ukrainie. Za pieniadze że sprzedaży + trochę dołożyć kupić słowackie Zuzany 2 w kalibrze 155 mm co da nam razem z Krabami też w kalibrze 155 mm jednolity system amunicyjny.
Zuzana wyleciała kiedys z przetargu na Kraba bo nie spełniała wymagń JBMOU. Zuzana 2 w armii Słowacji pojawi sie dopiero w latach 2021-22. I dalej nie wiadomo czy spełnia wymogi JBMOU
Czyli zostaje tylko caesar 8x8????
A po kiego nam Ceasar?? Mamy własne Kraby i zawsze można produkowac Kryla jak juz chcesz haubice na podwoziu kolowym.
Kryla na razie nie ma i jeszcze długo nie będzie a caesar już jest
Kryl tez jest a jego produkcja seryjna ma ruszyc w 2021r.
Na razie to nasze wojsko ma się ponownie określić jakie ma wymagania wobec Kryla , a to dopiero będzie wyznacznikiem czy Kryl będzie mniej więcej taki jak jest w tej chwili , czy będzie przekonstruowany . A druga sprawa , to HSW nie jest przygotowana do uruchomienia produkcji Kryla w 2021 roku .
W 2015 Słowacy proponowali nam "wymianę". Oni kupują Rosomaka bez wieży, my od nich Zuzanny 2. NIKT NIE BYŁ TYM ZAINTERESOWANY.
Niespodzianką dla nich byłoby przedstawienie sprawdzonej i dopracowanej w Polsce nowej haubicy "Kryl"!
A jak myślisz: na ewentualny eksport Kryla do UA zgodzi się licencjodawca armaty ATMOS 2000? Bo ja mam niejakie obawy... Ale, teoretycznie, byłby to bardzo ciekawy myk: polskie MON chce mieć Kryla, przez lata torpeduje dokończenie programu, wiążąc ręce producentowi chociażby zmianą wymagań, a następnie brakiem odpowiednich papierów pozwalających skierować działo do badań, po czym patrzy, jak producent z powodzeniem sprzedaje je za granicą... Jest kilku potencjalnych klientów na Kryla, nie tylko Ukraina, ale bez zamknięcia fazy B+R jakimkolwiek rozstrzygnięciem, program jest zamrożony, bez jakiegokolwiek pożytku i dla polskiego wojska, i dla polskiego przemysłu. Co zaś do ewentualnego eksportu Kraba... Myślę, że jeśli doszłoby do niego, ucierpiałoby na tm tempo wdrażania tego systemu w naszym wojsku. A to ponoć chce zamówić, ponad pięć już zakontraktowanych DMO, jeszcze 1 lub 2 DMO dla nowej dywizji, i to nie po 2024 r., ale nieco wcześniej
Bez zgody PZG nie sprzeda nic i nikomu.
Dla nas też ;)))
Uważajcie bo Ukraina nam za coś zapłaci... Moglibyśmy przejąć w rozliczeniu kilka przedsiębiorstw, jak np. Motor Sicz, ale najpierw ktoś musiał by o tym pomyśleć, a później mieć jaja żeby to wyegzekwować. Czyli odpada cała nasza klasa polityczna.
A po co nam Motor Sicz? Przecież ta firma ledwo ciągnie, nie ma w ofercie nic specjalnie ciekawego, nie ma zbytu na swoje produkty...
Przyda sie. polski mbt bedzie mial silnik turbinowy
A niby jakim cudem, jak silniki GTD-1250 to produkt rosyjski Ukraina w swoicjh T-84 uzywa diesla 6TD.
ma wiedze i doswiadczenie. To czego u nas nie ma
I co zamierzasz zrobic w zwiazku z tym?
czyli co proponujesz ze my im amy kraby z które bedziemy musieli zapłacić w zamian przejmujac jakiś ich zakłed za modrnizacje też dodatkowo bedziemy mysieli zapłacić i to nie wiadomo czy z ichnimi projektami .To nie lepiej zlecić wykonanie jakiegoś projektu i miec do niego prawa , co z pewnością wyjdzie taniej
To już się dzieje. PGNIG będzie przejmował ukraińskie systemy gazowe. Ukraina tylko pozornie jest biedna, bo nie ma gotówki.
Przejąć? Jak my nawet swoich nie potrafimy utrzymać. Za ciency jesteśmy na sprawy silnikowe.
a dlaczego mieliby nie zapłacić ? A to Airbus dostarcza im śmigłowce za darmo ? Co za brednie
Airbus dostarcza śmigłowce na kredyt RZĄDU FRANCUSKIEGO, taka ciekawostka apropo wspierania narodowego przemysłu
Nasza? Waść z Niemiec czy ciepłego kraju, słynącego ze starożytnej historii i licznej diaspory?
Wymienić wszystkie dany z nowe ukraińskie armatohaubice Bogdan. A cały zapas pocisków 152 mam sprzedać. I mamy cała artylerię na natowski kaliber
Po co ci działo, o którym oni sami mówią, że jest niedopracowane i nie produkują go na dodatek?
Ja bym Ukrainie niczego nie sprzedawał. Ostatnie wybory i kryzys wokół ich trybunału konstytucyjnego pokazjują, że obecnie Ukraina jest najbardziej politycznie niestabilna od 2014 roku. W związku z tym niewykluczone jest, że w ciągu najbliższych kilku/kilkunastu miesięcy trafi znów do strefy wpływów Rosji, a wtedy może się okazać że sprzedane Kraby celują w nas po drugiej stronie Bugu razem z Rosjanami.
A może to Wy towarzysze bardzo boicie się Krabów w rękach Ukraińców ? Ponad 40 km zasięgu ( a to jeszcze temat rozwojowy) , Topaz , Fly Eye plus tureckie drony i być może Liwiec to jednak niezły wrzód na czterech literach tych z Donbasu czy Krymu .
Wymienić jakąś liczbę Krabów na licencję na T-84 i ewentualnie jakieś technologie rakietowe i wszyscy będą zadowoleni. My ruszymy z pomostową modernizacją czołgów a Ukraińcy nie będą musieli płacić gotówka, której teraz wszystkim brakuje.
bedzie zaporowa cena i wtedy mozemy wykazac ze my chcielismy ale oni nie kupili. Kupia niemieckie albo koreańskie. HSW nie jest w stanie wyprodukowac nic wiecej
No dobrze a może Polska zainteresowałaby się ukraińskimi systemami rakietowymi jak np Grom2.Czy dla Polski takie systemy są w ogóle niepotrzebne...
Dostaną paladyny lub k9...nikt o zdrowych zmysłach z poliniakami nie wejdzie do współpracy zbrojeniowej...jedyny nasz sukces eksportowy to kilka t72 alias pt91 ,kilkanaście piorunów,trochę berylu,kilka roskow,kilka Sokołów,parę dronów i robotów...bez żartów... Polin to se może drogo i słabo
Ty z Izraela?
Drogie chłopię. Chcielibyście. A tu zonk.... Za to waszego złomu coraz mniej chce brać.. No chyba ze na polowanie na ptactwo - to tylko Pancyr :)
Wierzycie w te brednie. Po pierwsze HSW nie jest obecnie w stanie jednocześnie produkować Kraba dla Polski jak i Ukrainy. Zresztą sam przyznał do prezes kilka miesięcy temu w wywiadzie dla DF. Dostawy dla Polski przewidziane są do 2024 roku.
Przeczytaj jeszcze raz artykul, tylko tym razem ze zrozumieniem !!! Mowa jest o przeniesieniu produkcji na Ukraine i to oni sami produkowaliby na potrzeby wlasnej armi te armatohaubice !!!
bo mon nie chce szybciej. nie nadąża z wdrażaniem nowych baterii
Nie byli w stanie, teraz już są. Automatyczna linia spawalnicza, frezarka + ludzie wypożyczeni z Bumaru i bez problemu schodzą 2 dywizjony rocznie. Jeden dla nas, drugi dla nich.
Tych T-72 i pochodnych to kilkaset było w sumie.
Ukraina stawia na Turcję. Rozmowy z nami to forma nacisku na Turcję w kwestii ceny. Ale wbrew pozorom obie te rzeczy są dla nas korzystne. I nie jestem pewien, czy sprzedaż Kraba Ukrainie byłaby dla nas korzystna.
A jaka różnica czy będą mieli Kraba czy Firtinę? Coś i tak kupią a potem zrobią po swojemu.
Jeśli chcą Kraba to bardzo dobrze. Ale będą musieli zapłacić. Jak wszyscy
takie jak krab... czyli pewnie wybiorą PzH 2000 :)
I tu jest problem i pewnie dlatego przyjmą w darze z UK wycofywane AS-90.
Krótsza lufa i tym samym mniejszy zasięg. No i elektronika do unowocześnienia.
Czas zacząć eksport, choćby kilkanaście czy kilkadziesiąt sztuk. Zawsze coś
Człowieku, kilkanaście sztuk to mniej więcej cała roczna produkcja.
Ale nie na zasadzie produkcji u nich...
Zgadzam się. Dla nas, mimo że to nie brzmi dobrze, korzystna jest niestabilność Ukrainy. Ale niestabilność na takim poziomie, żeby m