Turcja testuje własny pocisk przeciwokrętowy

Próba odbyła się w sobotę 4 lipca, a pocisk zgodnie z założeniami próby przebył odległość ponad 200 kilometrów i trafił w cel. Jak napisał İsmail Demir, dyrektor prezydentury tureckiego przemysłu obronnego, uzbrojenie to jest tym samym gotowe do „włączenia do tureckiego arsenału”.

Rzeczywiście przewiduje się, że seryjne pociski tego typu zaczną trafiać do arsenałów jeszcze w tym roku i zaczną zastępować amerykańskiej produkcji pociski przeciwokrętowe Harpoon, których oficjalny zasięg operacyjny wynosi w zależności od wersji do 280 km (taką wartość podaje Missile Threat w odniesieniu do wariantu SLAM-ER Block IH), a ciężar głowicy bojowej - 221 kg. Efektywny zasięg Atmaca jest obliczany tymczasem na 220 km, a zatem jest nieco mniejszy, jednak większy jest ciężar głowicy – 250 kg. Zdaniem producenta tureckie rozwiązanie ma też cechować się duża precyzją trafienia, dzięki dwustronnej łączności można zmieniać mu cel w trakcie lotu, albo zdalnie go deaktywować. Atmaca ma być typowym pociskiem woda-woda do prowadzenia bitew morskich. Będzie można go instalować na okrętach od patrolowca wzwyż. Prace nad tym uzbrojeniem trwają od 2009 roku.