Reklama

Raport: zbrojeniówka potrzebuje wsparcia i współpracy z sektorem prywatnym

System wieżowy MSSW-120 na podwoziu bojowego wozu piechoty Borsuk zaprezentowany na MSPO 2024.
System wieżowy MSSW-120 na podwoziu bojowego wozu piechoty Borsuk zaprezentowany na MSPO 2024.
Autor. mł. chor. Piotr Gubernat / Combat Camera

Kraje Europy Środkowej zwiększają wydatki na obronność, ale przemysł zbrojeniowy nie nadąża za tempem inwestycji - wynika z raportu firmy Deloitte. Raport postuluje szersze zaangażowanie państwa w szeroko rozumianą rozbudowę potencjału obronnego, transformację przemysłu państwowego i współpracę z sektorem prywatnym.

Autorzy raportu wskazali, że w naszej części kontynentu brak nowoczesnej infrastruktury, technologii i strategii produkcji zbrojeniowej. Mimo rekordowych inwestycji region Europy Środkowej wciąż mierzy się z poważnymi barierami, które ograniczają realny wzrost potencjału militarnego. Najważniejsze z nich to chroniczne niedofinansowanie przemysłu zbrojeniowego, brak skali produkcyjnej oraz ograniczony dostęp do własnych technologii. „Przez dekady państwa regionu korzystały z +dywidendy pokoju+ i ograniczały wydatki na obronność. Teraz trzeba nie tylko nadrobić zaległości, ale też stworzyć konkurencyjny system bezpieczeństwa praktycznie od zera” – podkreślił Mariusz Ustyjańczuk z sektora obronnego Deloitte w Europie Środkowej.

Reklama

To już kolejny raport, jaki publikuje Deloitte w kwestii obronności Polski i Europy Środkowo-Wschodniej. Z dokumentu opublikowanego w marcu wynika, że jedynie 41 proc. zakupów uzbrojenia w latach 2024-2035 może zostać zrealizowanych w Polsce (i to bez uwzględnienia wydatków na komponenty oraz licencje jakie ponoszą polskie firmy). Marcowy raport wskazywał też, że wydatki obronne w latach 2025-2035 wyniosą 1,9 bln zł, w porównaniu do 825 mld zł w latach 2014-2024. Co więcej, wskazano, że wzrosną koszty utrzymania sprzętu i będą miały one coraz większy udział w budżecie MON. Deloitte postulował m.in. zwiększenie konkurencyjności sektora i otwarcie go na większe zaangażowanie podmiotów prywatnych oraz partnerstwo publiczno-prywatne.

Obecny raport wskazuje, że rządy powinny pełnić cztery kluczowe role: stratega, inicjatora współpracy, inwestora oraz integratora systemów. Taka struktura pozwoli na lepszą koordynację zakupów, rozwój rodzimych technologii i efektywne wykorzystanie środków publicznych. „Brak jasnej strategii odstrasza inwestorów. Potrzebujemy długofalowego planu, który zbuduje zaufanie i przyciągnie prywatny kapitał do projektów obronnych” – podkreśliła partnerka Deloitte Julia Patorska.

Reklama

Autorzy raportu podkreślili potrzebę transformacji państwowych spółek zbrojeniowych. Według nich powinny dostosować się do nowych warunków rynkowych, rozwijać technologie, współpracować z sektorem prywatnym i zwiększać sprawność operacyjną. Zdaniem autorów raportu, kluczowa będzie też regionalna współpraca w ramach NATO i UE. Dzięki niej możliwe będzie uniknięcie powielania inwestycji oraz efektywny podział kompetencji między państwa.

„To wyzwanie pokoleniowe. Jeśli dziś nie zbudujemy silnego, nowoczesnego przemysłu obronnego, stracimy szansę na trwałe bezpieczeństwo i uniezależnienie się technologiczne” – podsumował Ustyjańczuk.

PAP/Defence24.pl

Reklama
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze (5)

  1. Franek Dolas

    Może by tak implementować system amerykański który całkiem nieźle funkcjonuje. No ale to przecież niemożliwie bo przecież znikną intratne synektury dla prominentnych "przyjaciół" partii politycznych. "Stołki stołki" uber alles.

  2. szczebelek

    Do tego trzeba zastosować cały mechanizm klauzul, bo nie wyobrażam sobie by firma prywatna produkująca jakieś podzespoły dla sektora państwowego miały dowolność przekazywania o tym informacji.

  3. XXL

    Zbrojeniówka po pierwsze potrzebuje zamówień z Wojska, a nie sponsorowania zagranicznych firm zbrojeniowych.

  4. Monkey

    U nas wiecznie przerost formy nad treścią. Zawsze kupa gadania, ale zero realnych działań. Przynajmniej tym razem prywatny przemysł dostaje zamówienia.

  5. DanielZakupowy

    Ale z czym przemysł ma nie nadążyć skoro nie ma środków na zamówienia? Ministerstwo pytane o zamówienia odpowiada, ze to zależy od "możliwości finansowych budżetu MON", a zagranicą kupują na kredyt. Deficyt budżetu zbliża się do 300 mld rocznie xD Za czym przemysł ma nie zdążyć skoro w tej chwili zamówienia nie są duże?

Reklama