29 stycznia br. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wydała komunikat o następującej treści: „Rada Ministrów zdecydowała o procesie konsolidacji przemysłu zbrojeniowego. Szczegółowe warunki i harmonogram konsolidacji zostanie przedstawiony do końca pierwszego kwartału br.” Czy oznacza to rzeczywisty postęp w sprawie?
Z tak sformułowanego komunikatu trudno wyczytać to, o czym tak na prawdę Rada Ministrów zdecydowała. Stosując wykładnię literalną, można dojść do wniosku, że "zdecydowała, że podejmie decyzję do końca marca".
Defence24.pl zwrócił się w tej sprawie z prośbą o podanie bardziej szczegółowych informacji do KPRM i Ministerstwa Skarbu Państwa. Oba podmioty nie dysponowały jednak niczym, poza owym lakonicznym komunikatem. Próbowaliśmy również dowiedzieć się więcej od Ministra Obrony Narodowej - niestety również bezskutecznie.
Udało nam się jednak skontaktować ze Stanisławem Janasem, przewodniczącym Związku Zawodowego Przemysłu Elektromechanicznego, który udzielił nam komentarza dot. decyzji Rady Ministrów.
Jego zdaniem, "z jednej strony to dobrze, że Rząd nie podjął decyzji niekorzystnej, czyli konsolidacji polskiego przemysłu wokół HSW, z drugiej nie jest dobrze, że odkłada tak ważną decyzję do końca marca".
Związkowcy zbiorą się w przyszłym tygodniu, aby omówić dalszą strategię działania. Na razie nie ma na szczęście mowy o strajku.
Przewodniczący Janas wyraził jednak zaniepokojenie, że rząd rozważa ciągle konsolidację polskiej zbrojeniówki według modelu etapowego, polegającego na utworzeniu wokół HSW Koncernu Pancernego, który miałby być później inkorporowany do Grupy Bumar.
Wniosek jaki płynie z powyższego? Rząd wprawdzie pozytywnie odnosi się do samego pomysłu konsolidacji, jednak obawia się podjąć decyzji, którą mógłby narazić się, nazwijmy to, stronnictwu pro-Bumarowemu albo pro-HSW. Liczy tu na wyciszenie nastrojów, także poprzez aktywne konsultacje ze stroną związkową.
Najprawdopodobniej, nadal w grze są tylko dwa warianty - albo Bumar albo Bumar i obok Koncern Pancerny, co potwierdził dla PAP wiceszef MON Waldemar Skrzypczak.
Brak decyzji nie sprzyja jednak polskiej obronności. Ważny jest tu czynnik czasu, ponieważ wkrótce MON ma ogłosić zapotrzebowanie na konkretne produkty, i lepiej by było, aby zamieszanie związane z konsolidacją, mielibyśmy już za sobą.
(MMT)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie