Prezydent USA ogłosił budowę okrętów „typu Trump”

Trump zapowiedział podczas briefingu na Florydzie, że chciałby, aby w przyszłości liczba nowych okrętów, które określił jako pancerniki, sięgnęła 25. Prezydentowi towarzyszyli szef Pentagonu Pete Hegseth, minister ds. floty John Phelan i szef dyplomacji Marco Rubio.

Jak zapewniał Trump, nowe jednostki mają być „większe, szybsze i sto razy silniejsze od największych zbudowanych dotychczas przez USA okrętów wojennych”.

Przekazał też, że nowe okręty mają być wyposażone „na najwyższym poziomie” pod kątem artylerii okrętowej i pocisków. - Będą też miały dużo broni hipersonicznej, najnowocześniejsze działa elektryczne, a nawet dużej mocy lasery - wymieniał Trump. Mają mieć też na wyposażeniu nuklearne pociski manewrujące, które obecnie są w fazie rozwoju.

Jak dodał, okręty mają pomóc w „utrzymaniu amerykańskiej dominacji militarnej” oraz mają ożywić amerykański przemysł okrętowy i „wzbudzać strach u amerykańskich wrogów na całym świecie”. - Chcemy szacunku. I będziemy go mieć - oznajmił.

Prezydent zapowiedział też, że spotka się w tym tygodniu z wykonawcami z sektora zbrojeniowego, by rozmawiać o przyspieszeniu ich procesu produkcji.

Koncepcja budowy bardzo dużych, silnie uzbrojonych okrętów nawodnych może być sprzeczna z obecnymi trendami w nowoczesnych konfliktach morskich, gdzie coraz większą rolę odgrywają bezzałogowce, systemy rakietowe dalekiego zasięgu oraz cyberwojna. Duże jednostki mogą stać się łatwym celem dla zaawansowanych systemów przeciwokrętowych, którymi dysponują m.in. Chiny i Rosja.

W tle zapowiedzi Trumpa pojawia się również kwestia finansowania projektu. Budowa nowej klasy okrętów tej skali może kosztować dziesiątki, a nawet setki miliardów dolarów, co oznacza konieczność uzyskania zgody Kongresu. W przeszłości podobne ambitne programy modernizacji floty były opóźniane lub ograniczane właśnie ze względu na koszty i problemy techniczne. Niewykluczone więc, że projekt „okrętów typu Trump” stanie się jednym z kluczowych tematów debaty politycznej w USA w nadchodzących miesiącach.