Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

"Pomostowe" Super Hornety dla Kanady?

Fot. Staff Sgt. Aaron Allmon, U.S. Air Force/Wikimedia, Domena Publiczna
Fot. Staff Sgt. Aaron Allmon, U.S. Air Force/Wikimedia, Domena Publiczna

Kanada rozważa zakupienie myśliwców F/A-18 Super Hornet - donoszą rządowe źródła. Zgodnie z informacjami, premier Justin Trudeau miał w zeszłym tygodniu rozmawiać na ten temat ze swoim gabinetem. Maszyny miałyby zapewnić „pomostową” zdolność, do wyboru docelowego następcy obecnie używanych myśliwców CF-18, pozyskanych jeszcze w latach 80. XX wieku.

Kanadyjczycy nie zamierzają jednak zastępować Super Hornetami całej floty starzejących się CF-18. Jak podaje National Post, ma to być sposób na wypełnienie luki, na którą zwrócił uwagę minister obrony Harjit Sajjan. Jak wskazał, Kanada musi jak najszybciej zastąpić CF-18, a jeśli decyzja nie zostanie podjęta szybko, to państwo musi się liczyć z tym, że za parę lat będzie miało poważne braki w zdolnościach. Jego słowa potwierdził jeden z pracowników kanadyjskiego resortu obrony.

Kanada jest mocno zaangażowana w misje NATO i działania międzynarodowe, w tym wsparcia "wschodniej flanki" Sojuszu. Myśliwce CF-18 uczestniczyły od października 2014 roku do lutego bieżącego roku w nalotach na pozycje tzw. państwa islamskiego na Bliskim Wschodzie, ale nowy rząd zdecydował o przerwaniu ataków. Myśliwce uczestniczyły jednak w ćwiczeniach w Rumunii, organizowanych w ramach wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego, wcześniej Kanada wydzielała też CF-18 do misji Baltic Air Policing w państwach bałtyckich.

Hornety na zastępstwo

Kanada nie będzie pierwszym państwem, które zdecyduje się na zakup Super Hornetów jako "przejściowego" rozwiązania. Taką samą decyzje podjęły władze Australii parę lat temu, kupując 24 samoloty za 2,5 mld dolarów. Ich zadaniem było zastąpienie przestarzałych F-111. Obecnie przewiduje się, że Australijczycy mają docelowo dysponować 72 myśliwcami F-35A, 24 Super Hornetami, a także dwunastoma E/A-18G Growler, które są przeznaczone do wykonywania zadań walki elektronicznej. Maszyny F/A-18E/F uzupełniają starsze, "klasyczne" Hornety F/A-18A/B (dostarczone w podobnym okresie co CF-18).

Według planów omawianych przez National Post, Super Hornety to tymczasowe rozwiązanie, a konkurs na docelowe zastępstwo dla CF-18 zostanie rozpisany za jakiś czas. Może to też oznaczać, że zakupiona zostanie relatywnie niewielka liczba myśliwców, pozwalająca na uzupełnienie obecnie używanych maszyn, a nie kompletną wymianę floty - podobnie jak to miało miejsce w Australii.

Doniesienia, że będą to właśnie F/A-18E/F pojawiły się jednak jakiś czas temu. Kanadyjczycy chcieli podobno zaopatrzyć się w maszynę amerykańską, która ułatwi współpracę kontynentalną obu państw. Nie bez znaczenia może też być fakt eksploatacji starszych odmian Hornetów. CF-18 zostały dostarczone w latach 1982-1988. Były od tego czasu modernizowane w celu utrzymania przydatności na współczesnym polu walki, ale intensywna eksploatacja w połączeniu z wykorzystaniem operacyjnym (były używane m.in. nad Kosowem czy Libią, czy w Operacji Pustynna Burza) wywiera coraz większe obciążenie na flocie myśliwców. 

Poprzedni rząd zapewnił, że CF-18 - po modernizacji - będą mogły służyć jeszcze do 2025 roku. Jak podają zagraniczne źródła, modernizacja warta ponad 400 mln dolarów miała "kupić" politykom trochę czasu i pozwolić na znalezienie dla tych samolotów odpowiedniego zastępstwa. Biorąc jednak pod uwagę zużycie obecnie eksploatowanych myśliwców i fakt, że na przeprowadzenie pełnego postępowania, realizację umowy oraz osiągnięcie gotowości przez nowe maszyny potrzeba relatywnie dużo czasu, pozyskanie partii "pomostowych" Super Hornetów może okazać się pożądane nawet w wypadku prowadzenia prac modernizacyjnych, zwłaszcza jeżeli Kanadyjczycy będą chcieli utrzymywać zdolność do ochrony przestrzeni powietrznej kraju oraz prowadzenia intensywnych misji zagranicznych.

Kanada zdecydowała o wzięciu udziału w programie Joint Strike Fighter, ale zakup myśliwców F-35 został wstrzymany w 2012 roku m.in. z uwagi na przekroczenie kosztów oraz wątpliwości co do zdolności, jakimi powinny się charakteryzować przyszłe myśliwce kanadyjskich sił powietrznych. Po objęciu władzy nowy rząd deklarował, że w postępowaniu na docelowego następcę CF-18 będą brane pod uwagę wszystkie możliwości, w tym F-35.

Reklama

Komentarze (4)

  1. df

    Natomiast my mam nasze pomostowe, niezawodne i niezniszczalne Su 22.

    1. :)

      Ale sie zamotałeś niegramotny.Odpuść. To nie na twoją łepetyne.

  2. jura canadus

    szkoda że maja tam dalej zdrajców i dywersantów w rządzie.Reaktywacja CF-105 Arrow była by najlepsza dla całego przemysłu Kanady który dał by potężny impuls rozwojowy a tak jak zwykle zarobią jankesi ...

    1. xf

      cf-105 arrow to samolot z 1958 roku. chyba do muzeum by sie nadawal...

  3. KevinLomax

    ja bym chętnie widział szachownice na jeszcze 48 F-16 V a później niech sobie ogłaszają przetargi konsultacje i offsety na F-35 czy co tam chcą :)

  4. to oczywiste

    I bardzo dobrze! Super Hornety to raczej dobry wybor dla Kanady - latwosc przeszkolenia ze starych F/A-18, dwa silniki, dobra zdolnosc operowania nad obszarami morskimi i w trudnym klimacie, do tego (w przeciwienstwie do F-35A) sa kompatybilne z tankowcami ktore ten kraj juz posiada. Teraz aby tylko USA daly przyklad, ze zamiast pokladac cale nadzieje w F-35, warto kupowac samoloty generacji 4. lub 4.+,za to sprawdzone.

    1. 4/4,5 + 5 to rzeczywistość

      F-18 E/F ciągle kupują tak samo Growlery Wiele f-16 to stosunkowo młode Block-50 dochodzą F-15 modernizowane do standardu Golden Eagle i uderzeniowe F-15 E no i F-22 Także F-35 długo nie będzie samodzielnym bytem a elementem systemu-systemów

Reklama