Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Polska zamierza uruchamiać nowe linie technologiczne do produkcji amunicji

57 mm AP and HE rounds for the S-60 gun.
57 mm AP and HE rounds for the S-60 gun.
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Polska zamierza uruchamiać nowe linie technologiczne do produkcji amunicji - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla RMF FM. Zapowiedział też starania o jak najszybsze zwielokrotnienie produkcji.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Polska zamierza uruchamiać nowe linie technologiczne do produkcji amunicji - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla RMF FM. Zapowiedział też starania o jak najszybsze zwielokrotnienie produkcji.

Premier, pytany o możliwość dofinansowania przez Unię Europejską produkcji zbrojeniowej w Polsce, powiedział, że nie tylko zakłady zbrojeniowe Dezamet, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, mogą liczyć na nowe zamówienia i unijne pieniądze.

Reklama

Czytaj też

Morawiecki powiedział też, że liczy na inicjatywę podmiotów prywatnych w zakresie podjęcia produkcji amunicji.

"W czwartek rozmawiałem dłużej z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i rozmawialiśmy również właśnie o amunicji. On mi powiedział, że chce, aby dwie największe firmy prywatne jak najszybciej, ze wsparciem państwa niemieckiego w tym przypadku, mogły rozpocząć zwiększoną produkcję amunicji. My chcemy również to samo robić" - zapowiedział szef rządu.

Premier zauważył, że Rosjanie miesięcznie zużywają milion pocisków, więc produkcja na potrzeby Ukrainy musi być zwiększona.

"Ukraińcy używają 2 do 5 tysięcy, nawet 6 tysięcy pocisków, a Rosjanie 20 do 60 000 pocisków. To znaczy, że miesięcznie Rosjanie zużywają ponad milion pocisków, więc ta produkcja powinna być adekwatna" - ocenił szef rządu.

Czytaj też

Premier zapowiedział także, że będzie przekonywać Unię do zakupów amunicji poza Wspólnotą - np. w Korei Południowej.

"Jest kilka obszarów na świecie, w tym Korea Południowa, Izrael, gdzie tej amunicji jest dużo więcej. Więc liczę na to, że wspólne nasze rozmowy Komisji Europejskiej, kilku kluczowych krajów, Polski, Niemiec, Francji doprowadzą do szybkiego pozyskania amunicji, bo Ukraina potrzebuje tej amunicji tu i teraz" - stwierdził Morawiecki

Czytaj też

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (6)

  1. Książę niosący na plecach białego konia

    Seul musi być zaangażowany w tę wojnę. Zdolność Korei Południowej do masowej produkcji pocisków i amunicji może zaspokoić potrzeby NATO, Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego. Koreańczycy lubią Europejczyków. Jeśli duża liczba przystojnych mężczyzn i kobiet z Europy odwiedzi Seul i przekona ich, prawdopodobieństwo jest bardzo duże. Tak samo jest w Japonii.

    1. Bulba1

      Trochę nie rozumiem o co chodzi z tymi przystojniakami.... A co do Korei po pierwsze zarobi na współpracy a po drugie w przypadku odnowienia wojny z północą z Polski bez problemu pozyskają duże dostawy sprzętu całkowicie kompatybilnego z ich produktami

    2. Książę niosący na plecach białego konia

      Istnieje długa historia córek (księżniczek) w Seulu i Tokio, które zdradzały swoich ojców (królów / arystokratów) i sprzedawały skarby swoim przystojnym europejskim chłopakom. Brzydkie kobiety z Europy są również czczone jako najwyższy poziom piękna w Seulu. Wojna ukraińska jest w centrum uwagi z powodu medialnej gry ukraińskich piękności przeciwko mediom w Seulu i Tokio.

    3. Wolf48

      Jaki ZSRR nieuku

  2. bc

    Wszystko mało i późno(możliwa alternatywa na szybko to amunicja kasetowa której zużywa się 5-10x mniej). Przemysł stalowy(walcownie rur bezszwowych, kuźnie, obróbka w zakładach od części do automotiv itp.) powinien zacząć produkować skorupy amunicji w maksymalnie uproszczonej technologii bo teraz liczy się ilość a nie jakość. Dodatkowo można by też skupować półprodukty(puste skorupy, ładunki miotające itp.) u producentów ze świata.

  3. Bulba1

    Może zbudować od zera fabrykę zbrojeniową koło Torunia jest już poligonartyleryjski do prób sprzętu dobra komunikacja zwłaszcza na osi północ południe duża strefa ekonomiczna pod Chełmża o dużo ludzi chętnych do pracy w porządnych firmach

    1. Szwejk85/87

      Tak !!! Rozśrodkowanie produkcji zbrojeniowej jest bardzo potrzebne. Aktywizacja przemysłowa tamtych okolic bardzo potrzebna. Nie ma na co czekać.

  4. kertog

    rok po wybuchu wojny "Polska zamierza uruchamiać linie"..... szybko qrwa sie MoRadziecki zorientował Ta decyzja powinna zapaść najpóżniej na początku marca ROK TEMU. Zlecenia dla naszej całej zbrojeniówki na 3 lata do przodu i praca 24h na dobę 7 dni w tygodniu. Do tego oczywiście rozbudowa możliwośc produkcyjnych. ROK TEMU

    1. Wywarzony

      Radzieckich i niemieckich kolaborantów to akurat pełno w szeregach opozycji ! Premier Morawiecki tak dla oświecenia dofinansował „Pionki” i podjął decyzje o wznowieniu produkcji prochów wielobazowych jeszcze przed pełno skalową wojną Rosji przeciw Ukrainie. Decyzja została wymuszona, gdy się okazało, że po rządach opozycji, aby wprowadzić produkcję amunicji 155 mm na licencji Słowackiej, to proch do ładunków miotających trzeba sprowadzać z zagranicy ! Warto politycznym manipulantom lepiej poznać fakty nim zacznie się pisać bzdury ?

    2. Kumbot

      nie nerwuj sie zobacz co sie dzieje w Mesko!!! już robimy dużo dużo więcej ale linie mają swoje ograniczenia. więc trzeba je modernizować i budowąć nowe co sie dzieje ... więc luz .

    3. Zenek2

      @Wywarzony Pionki Pionkami, ale co to ma wspólnego z liniami do produkcji pocisków? Ta akcja powinna się zacząć rok temu. A proch z zagranicy sprowadzamy od 20 lat, w tym w ostatnich 7 latach rządów PIS, więc nie manipuluj.

  5. Extern.

    Może nie trzeba by aż tyle tej amunicji dla Ukrainy produkować, gdyby w końcu posłano tam zachodnie samoloty. Jedna precyzyjna bomba zrzucona gdzie trzeba na zapleczu, rozwiązała by problem znacznie skuteczniej niż tony amunicji artyleryjskiej strzelane po okopach. No chyba że decydenci już wiedzą że Rosyjska OPL jest nie do przełamania i tylko armaty jak na początku poprzedniego wieku zostają.

  6. Redaktor kapusta

    I o to chodzi, trzeba walczyć o fundusze. Tam gdzie w grę w chodzą pieniądze, szczególnie duże pieniądze, nie ma sentymentów jest walka o podział. Dla tych co liczą na miłe słowa i poklepanie po plecach jest pusta sakiewka. Trzeba też przekonać część polityków, żeby nie wykorzystywali KPO do gry politycznej, która ma im ułatwić zdobycie władzy. Te środki mają być dla Polaków, a nie jako instrument ich polityki wewnętrznej.

    1. Bulba1

      Co do KPO to tak nie do końca wiadomo czy trzeba płakać nad ich opróżnianiem i blokowaniem - swego czasu Grecja "dostała" dużą kasę z EU i to rozwaliło ich gospodarkę po co produkować jak można żebrac a jak przyszło do oddawania kredytów to okazało się że poszły na konsumpcję i kupowanie wyborców. Elity się obłowili a teraz wszyscy mają spłacać.

Reklama