Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Fot. MO Korei Południowej

Nowa wersja K9 Thunder z bezzałogową wieżą

Jak poinformował południowokoreański koncern Hanhwa Defence, rozpoczęto prace nad nową wersją haubicy samobieżnej K9 Thunder z bezzałogowa wieżą. Państwowe badania nad tym wariantem, oznaczonym jako K9A2 mają rozpocząć się jeszcze w tym roku.

Najnowsza wersja K9 ma być wyposażona w całkowicie bezzałogowy system wieżowy z w pełni automatycznym systemem ładowania i obsługi amunicji. Ma to pozwolić na znaczące zwiększenie szybkostrzelności oraz zmniejszenie liczby członków załogi. Wstępne prace badawczo-rozwojowe nad tą wersją K9 mają zakończyć się w ciągu kilku najbliższych lat. Według planu K9A2 ma wziąć udział w programie zakupu nowej armatohaubicy samobieżnej dla British Army, która planuje docelowe zastąpienie i wycofanie ze służby liniowej obecnie eksploatowanych AS90.

Od 2018 roku Hanwha Defence ma dostarczać z kolei zmodernizowaną wersję armatohaubicy samobieżnej K9 Thunder oznaczoną K9A1. Wśród wprowadzonych w niej modyfikacji wymienia się m.in. zmodernizowany, automatyczny system kierowania ogniem, inercyjny i satelitarny system nawigacji, termowizyjny przyrząd obserwacyjny kierowcy i kamerę cofania oraz nową pomocniczą jednostkę napędową.

image
Reklama

K9 Thunder to południowokoreańska armatohaubica samobieżna zaprojektowana przez koncern Samsung Techwin na potrzeby południowokoreańskiej armii i produkowana obecnie przez koncern Hanwha Land Systems. Systemy te znajdują się też na uzbrojeniu użytkowników eksportowych takich jak: Estonia, Finlandia, Indie i Norwegia, a jego nabyciem zainteresowanych jest kilka kolejnych państw.

Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, działonowego, ładowniczego, pomocnika ładowniczego i kierowcy. Główne uzbrojenie stanowi armata kal. 155 mm o długości 52 kalibrów o zasięgu 40 km. Zapas amunicji wynosi 48 naboi i ładunków miotających gotowych do użycia. Amunicja jest ładowana przy pomocy zautomatyzowanego systemu, dzięki czemu szybkostrzelność wynosi do 12 strzałów na minutę. Napęd stanowi silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500 o mocy 1000 KM, który zapewnia przy masie 47 ton prędkość maksymalną 67 km/h i zasięg 480 km.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Optymista

    Kiedy wreszcie redaktorzy Defence24 przestaną używać pojęcia "armatohaubica" wbrew nazewnictwa używanego przez NATO a także producentów sprzętu.

    1. xawer

      Z tego co mnie uczyli, armatohaubica, w odróżnieniu od haubicy, ma możliwość, w razie konieczności, do strzelania na wprost. Inną różnicą między haubicą i armatą jest długość lufy. Przy długości lufy 52 kalibry to bardziej pasuje do armaty a możliwość strzelania stromotorowo do haubicy. Nie będąc purystą najbardziej istotę tego działa oddaje nazwa "armatohaubica"

Reklama