Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

MSPO 2020: Perkoz, Kruk i Kondor w ofercie Leonardo

Fot. Maciej Szopa/Defence24
Fot. Maciej Szopa/Defence24

Na tegorocznym Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego obecna jest grupa Leonardo. Włoski koncern prezentuje się w dwóch miejscach jednocześnie – na stoisku narodowym Wielkiej Brytanii, a osobny pawilon w hali E miał należący do Grupy PZL Świdnik.

>>> MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO MSPO 2020 - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL <<<

Na tegorocznych targach nacisk jest kładziony przede wszystkim na ofertę związaną ze śmigłowcami. W postaci modeli pokazane były AW159 Wildcat w barwach Royal Navy – zarówno na stoisku PZL Świdnik jak i Leonardo, a także modele ubojowionego W-3 Sokół i AW139.

Maszyny te były pokazywane nieprzypadkowo. Modernizacja Sokoła to nadal możliwość rozważana przez MON, a AW139 to kandydat na zupełnie nowy śmigłowiec wielozadaniowy poszukiwany w ramach programu Perkoz. Z kolei AW159 Wildcat jest proponowany w postępowaniu na pokładowe śmigłowce morskie dla Marynarki Wojennej w ramach programu Kondor. Maszyna ta cechuje się niewielkimi gabarytami, co biorąc pod uwagę planowaną masę maszyn Perkoz (do 6,5 t) może okazać się kluczową cechą. Wildcaty są też komplementarnym rozwiązaniem dopełniającym wybrane już przez Polskę ciężkie śmigłowce morskie bazowania lądowego AW101.

image
Fot. Maciej Szopa/Defence24
image
Fot. Maciej Szopa/Defence24
image
Fot. Maciej Szopa/Defence24

Śmigłowiec AW249 jest obecny w formie grafiki eksponowanej na ścianie stoiska Świdnika. Biorąc pod uwagę stan zaawansowania prac nad tą konstrukcją (pierwszy lot planowany jest pod koniec przyszłego roku) na dokładny model tej maszyny jest jeszcze po prostu zbyt wcześnie. Propozycja dołączenia do jego programu przez Polskę i pozyskania AW249 w ramach programu Kruk nadal pozostaje na stole. Pierwsze wiropłaty będą pojawiały się seryjnie począwszy od 2025 roku.

Leonardo prezentuje także niektóre swoje rozwiązania z zakresu elektroniki. Znalazł się wśród nich wielospektralny uniwersalny radiolokator Seaspray 7000E z aktywnie elektronicznie skanowanym szykiem antenowym, który może być montowany na statkach powietrznych różnych klas. Innym pokazywanym rozwiązaniem jest system zagłuszania elektronicznego BriteCloud, przeznaczony dla statków powietrznych i oparty pułapkach wykorzystujących technologię Digital Radio Frequency Memory (DRFM), pozwalającą dostosować stawiane zakłócenia do zagrożenia.

image
Fot. Maciej Szopa/Defence24

>>> MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO MSPO 2020 - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL <<< 

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. raz 898

    Sprzedając PZL Swidnik z nadzieją na produkcję i tworzenie nowych maszyn przez Leonardo ktoś był bardzo naiwny lub głupi. Który kraj przeniósłby lub zainwestował w linię produkcyjną pod drzwi wroga i w przypadku konfliktu tracąc dostęp do maszyn w pierwszych dniach konfliktu? Trzeba było inwestować i zaprosić do współpracy koreanczyków lub innych. Teraz bedziemy płacić krocie w US lub Leonardo nie mając nic oprócz montowni gotowych produktów .

  2. Marek

    Powinniśmy wejść w AW249 tak samo jak powinniśmy z Włochami zrobić nowy czołg.

    1. Davien

      Wejść można, nawet jak nic z tego nie wyjdzie to przynajmniej zdobędziemy jakieś doświadczenie.

    2. Zrt 898

      Max na co nas stać to wejść w współpracę z Ukrainą lub kupno gotowych rozwiązań z Korei.