Koreańskie granatniki K4 trafiły do Polski

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

4 lipca br. na oficjalnym profilu 6. Brygady Powietrznodesantowej na Twitterze pojawił się wpis, który zawiera zdjęcia z ćwiczeń wojskowych, organizowanych przez jednostkę, w ramach których żołnierze 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego po raz pierwszy mogli zapoznać się z obsługiwaniem koreańskich 40 mm granatników automatycznych K4. Oznacza to, że zamówiony w ubiegłym roku przez Agencję Uzbrojenia sprzęt trafił na wyposażenie Wojska Polskiego.

Informację o zakupie granatników automatycznych K4 potwierdził ówczesny rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek. „Nie kupujemy licencji na produkcję granatników automatycznych. Jest to zakup interwencyjny z terminem realizacji w ciągu kilku miesięcy o wartości kilkunastu milionów USD. Umowa obejmuje kilkaset 40 mm granatników AGL K4 wraz z pół milionem sztuk amunicji" – poinformował 26 września 2022 r. Informacja o tym zakupie dla polskich sił zbrojnych wywołała jednak sporo kontrowersji.

Wybrany przez MON granatnik automatyczny K4 został opracowany przez koncern Daewoo Precision Industries na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku i wprowadzony do służby w siłach zbrojnych Republiki Korei od 1993 r. Warto zaznaczyć, że jest on kompatybilny, jeżeli chodzi o amunicję ze standardami NATO.

Broń wykorzystuje system działania z zamkiem swobodnym, strzela z zamka otwartego z szybkostrzelnością teoretyczną 350 strz/min. Zasięg skutecznego ognia to 1500 metrów a masa własna broni wynosi 34,5 kg. Poza masą niższą o około kilogram nie odbiega to znacząco od parametrów amerykańskiego granatnika Mk 19 Mod 3.