Kamień węgielny czyli kapsuła czasu wmurowana w PGZ Stoczni Wojennej

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Wmurowany kamień węgielny miał postać kapsuły czasu, którą będzie można otworzyć dopiero za 100 lat. Do kapsuły włożono m. in. kombinezon stoczniowy, bieżące wydania gazet, pendrive z dokumentacją dotyczącą inwestycji, banknot pieniężny. Jednak chyba najważniejszym był ozdobny akt sporządzony na tę okoliczność i podpisany przez wielu obecnych przedstawicieli rządu, Marynarki Wojennej i przemysłu.

Zamówienie w Konsorcjum PGZ-Miecznik trzech fregat wymaga sporych inwestycji. Są one robione w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni, która będzie głównym wykonawcą i montownią nowych okrętów. Dlatego stocznia podpisała 10 marca 2023 roku umowę na budowę hali kadłubowej, hali produkcyjnej oraz budynku socjalno-administracyjnego z zagospodarowaniem terenu, rozbudową i przebudową nabrzeża, placów składowych i dróg wewnętrznych wraz z budową, przebudową i likwidacją infrastruktury technicznej towarzyszącej. Prace te wykonuje już konsorcjum składające się ze spółek NDI S.A., NDI SOPOT S.A. oraz Pekabex BET.

Niedawno pierwsze grupy pracowników wjechały na plac budowy i rozpoczęły prace wyburzeniowe oraz przygotowawcze. Wykonano również roboty palowe pod budynkiem hali produkcyjnej i budynkiem biurowym. Układane są już pierwsze elementy sieci sanitarnych i elektrycznych. Na terenie, gdzie powstanie hala kadłubowa kontynuowane są roboty rozbiórkowe i rozpoczęto palowanie pod fundamenty tej hali.

Zakończyliśmy roboty żelbetowe w zakresie fundamentów budynku biurowego, rozpoczęliśmy zaś montaż konstrukcji prefabrykowanej budynku biurowego i hali produkcyjnej, a także roboty hydrotechniczne związane ze wzmocnieniem nabrzeża. Start montażu konstrukcji stalowej hali kadłubowej planujemy pod koniec lipca.
Sylwia Rogall, Dyrektor Projektu w Grupie NDI

Hala kadłubowa PGZ Stoczni Wojennej będzie jedną z większych tego typu hal w polskim przemyśle stoczniowym. W jej wnętrzu będzie dokonywany montaż całego okrętu z bloków i sekcji wykonanych w stoczni oraz w przedsiębiorstwach kooperujących. Fregata następnie zostanie wyprowadzona z tej hali i wodowana. Następne prace wyposażeniowe będą prowadzone już na wodzie. Tak samo jak próby na uwięzi i w morzu. Według pierwotnych deklaracji wicepremiera – ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, z podpisania umowy 27 lipca 2021 roku, prototyp fregaty Miecznik miał być wodowany w 2025 roku. Obecnie termin ten wydaje się już nierealny i określany jest najwcześniej na 2026 rok.

Aby dochować tego terminu niezbędne jest sprawna budowa i terminowe ukończenie obecnie rozpoczętych inwestycji. Chodzi zarówno o budowę hal jak i ich wyposażenie w niezbędne maszyny produkcyjne i suwnice.

Kiedy w 2017 roku majątek Stoczni przejmowany był od Syndyka, mało kto wierzył, że na tym terenie będą znów budowane okręty dla naszej marynarki. Od tego czasu przeszliśmy długą i trudną drogę. Sytuacja nie jest jeszcze idealna, ale wiele wskazuje na to, że idziemy we właściwym kierunku. Dzięki zmianom, jakie zostały w Stoczni wprowadzone udało nam się w dużej mierze odbudować zaufanie Marynarki Wojennej, partnerów biznesowych i pracowników.
Paweł Lulewicz, Prezes PGZ Stoczni Wojennej

Zakończenie całości prac budowlano-wyposażeniowych w stoczni planowane jest na sierpień 2024 roku. Natomiast pierwsze palenie blach pod prototypową fregatę o numerze 106/1 planowane jest na 16 sierpnia 2023 roku.

Według zapewnień Agencji Uzbrojenia dokładniejsze terminy budowy okrętów 106/1-3 poznamy oficjalnie po podpisaniu aneksu do umowy na Mieczniki z 2021 roku. Należy mieć tylko wielką nadzieję, iż terminy te będą realne, ale nieodległe. Fregaty są niezbędnie potrzebna Polskiej Marynarce Wojennej praktycznie od ręki.