Estonia pokazuje bezzałogowy niszczyciel czołgów

Estońska firma Milrem Robotics (należąca od lutego 2023 roku do emirackiej EDGE Group PJSC) słynie z wytwarzania bezzałogowych platform THeMIS, które mogą zostać dostosowane do realizowania szerokiego spektrum zadań. Obok nich w swojej ofercie przedsiębiorstwo ma znacznie większy pojazd w postaci Type-X (który dane było autorowi zobaczyć podczas zeszłorocznej wizyty w Estonii). Konstrukcja ta była już pokazywana w kilku odmianach, ukazując, jak podatna jest na modyfikację (podobnie jak mniejszy TheMIS).

Na początku lipca firma zademonstrowała kolejną jego odmianę w postaci rakietowego niszczyciela czołgów. Wybranym środkiem bojowym umieszczonym w 8 kontenerach transportowo-startowych został francuski przeciwpancerny pocisk kierowany Akeron LP. Można za jego pomocą razić cele na dystansie 8 km, przy czym docelowy zasięg ma wynosić 15–20 km, takie jak czołgi podstawowe, i z powodzeniem je niszczyć dzięki głowicy bojowej o przebijalności ponad 1000 mm RHA.

Pociski zostały podzielone na dwie sekcje po 4 kontenery na obrotowej wieży opracowanej przez francuski oddział MBDA. W pojeździe zastosowano stację radiolokacyjną RFHunter od cypryjskiej firmy RFHunter, pozwalającą na rozpoznawanie potencjalnych zagrożeń.

Opisywana konstrukcja powstała w ramach finansowanego z Europejskiego Funduszu Obronnego programu MARSEUS (Modular Architecture and Reconnaissance System for Enhanced Unmanned Systems). Do jego powstania zaangażowano kilkanaście europejskich firm oraz instytucji. Pokazany niszczyciel przeszedł już pozytywnie wstępne testy, a w tym roku planowane jest przeprowadzenie kolejnych.

Podsumowując, Estończycy pokazali, jak mógłby wyglądać program Ottokar-Brzoza tylko w ichniejszym wydaniu. Postawiono na rodzimą platformę bezzałogową i uzbrojono ją w najnowszy (chociaż ciągle jest on jeszcze na etapie badań) francuski pocisk przeciwpancerny, pozwalający na rażenie celów spoza zasięgu wzroku. W kwestii zasięgu ustępuje on wybranemu przez Polskę pociskowi Brimstone 3 (32 km względem docelowych 15-20 km). Z drugiej strony bezzałogowiec ma możliwość odpalenia 8 środków bojowych, zamiast 6 w przypadku polskiego rozwiązania.

Czy jest to zatem lepsze rozwiązanie od koncepcji pojazdu opracowanego w ramach programu Ottokar-Brzoza? Nie, jest po prostu pokazaniem, jak mógłby wyglądać pojazd wpisujący się w tożsame zadania. Ma on swoje zalety i wady, z tym, że polski program wydaje się od 2023 roku stać w miejscu.

Akeron to rodzina przeciwpancernych pocisków kierowanych 5. generacji produkowanych przez firmę MBDA w celu zastąpienia używanych przez francuskie wojska lądowe ppk Milan i FGM-148 Javelin. Posiada wiele trybów prowadzenia ognia, w tym „wystrzel i zapomnij”. W tej chwili dostępne są dwa typy efektorów:

• Akeron MP, pocisk średniego zasięgu (4-5 km) o długości 1,3 m, średnicy 0,14 m i masie 15 kg;
• Akeron LP, pocisk o zasięgu docelowym nawet 15-20 km (obecnie 8 km) przy odpaleniu z platform powietrznych (śmigłowców i dronów), masie 30-40 kg i możliwości przebicia ponad 1000 mm RHA.

Według MBDA Akeron daje możliwość zwalczania obiektów w wielu typach środowisk (miejskie, wiejskie, pustynia czy góry) zarówno w dzień, jak i w nocy. Operatorzy wykorzystujący pociski z tej rodziny mogą atakować stałe lub ruchome cele lądowe (w tym najnowszej generacji czołgi i wozy bojowe) i morskie oraz neutralizować przeciwnika na umocnionych, stałych pozycjach obronnych. Obecnie tego typu pociski w odmianie MP zamówiła Francja, Szwecja, Egipt, Belgia oraz Luksemburg.

Type-X to bezzałogowa platforma gąsienicowa opracowana przez estońską firmę Milrem Robotics, której premiera miała miejsce w roku 2020. Ze względu na swoją budowę może on zostać dostosowany do wielu wersji, jak m.in. nośnika przeciwpancernych pocisków kierowanych, amunicji krążącej, rakiet przeciwlotniczych lub wozu wsparcia ogniowego wyposażonego w armaty automatyczne/napędowe kal. 20-50 mm. Napęd bezzałogowca jest hybrydowy (diesel-elektryczny) i pozwala mu, przy masie własnej około 12 ton, na rozpędzenie się do 80 km/h po drodze utwardzonej.

Masa przewożonego ładunku to maksymalnie 4100 kg. Opancerzenie Type-X jest skalowalne i może zostać podniesione do poziomu 4, zgodnego z normą STANAG 4569. Pojazd jest przystosowany do transportu drogą powietrzną na pokładzie samolotów transportowych, jak m.in. średni C-130 lub ciężkich A400M.