Przemysł Zbrojeniowy
Druga grecka fregata FDI otrzymała maszt zintegrowany
23 października na pokładzie fregaty Nearchos (F 602) zamontowany został zintegrowany maszt PSIM (Panoramic Sensor & Intelligence Module). Jest on jednym z kluczowych elementów projektu fregat FDI, a jego montaż oznacza, że kadłub tego okrętu jest już kompletny co umożliwia realizację pełnego zakresu prac wyposażeniowych.
Nearchos jest drugą z trzech jednostek typu FDI HN (Frigates for Defence and Intervention Hellenic Navy) budowanych dla marynarki wojennej Grecji przez stocznię francuskiego koncernu Naval Group w Lorient. Cięcie pierwszych blach pod jej budowę odbyło się 12 lipca 2022 r. W październiku 2023 r. pierwszy wstępnie wyposażony blok tej fregaty został przeniesiony do krytego suchego doku, co było równoznaczne z położeniem stępki. Kadłub okrętu został zwodowany 19 września br. jeszcze bez masztu PSIM. Jego montaż przed wodowaniem nie był możliwy ze względu na wysokość suchego doku, w którym powstawał.
Opracowany przez Naval Group maszt zintegrowany PSIM jest osobnym modułem, produkowanym niezależnie od kadłuba. Można go wyposażyć, przetestować, a nawet wykorzystać do celów szkoleniowych, gdy znajduje się jeszcze na lądzie. Wykonany ze stali maszt o wysokości 42 m i masie 150 t, mieści w sobie na kolejnych pokładach istotne dla funkcjonowania okrętu pomieszczenia. W kolejności od dołu jest to Bojowe Centrum Informacyjne, w którym zlokalizowane są konsole systemu zarządzania walką SETIS, pomieszczenie planowania misji dla personelu dowodzenia oraz jedną z dwóch serwerowni systemu SETIS (druga znajduje się na rufie, co ma zwiększyć szanse przetrwania jednostki w warunkach bojowych).
Maszt zintegrowany jest również podstawą do zamontowania anten radaru wielofunkcyjnego typu Thales Sea Fire, systemu identyfikacji „swój-obcy” Thales BlueGate (TSA 6000) oraz innych urządzeń obserwacji technicznej, łączności a także walki elektronicznej. Dzięki temu, że na okręcie nie ma innych masztów przesłaniających otoczenie i powodujących odbicia, zamontowane na nim systemy elektroniczne zapewniającą obserwację okrężną (360°) bez martwych sektorów.
Najważniejszy spośród nich jest radar Sea Fire, którego cztery anteny ścianowe z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) zostały umieszczone pod pewnym kątem o poziom wyżej niż serwerownia sytemu dowodzenia SETIS. Takie ich usytuowanie pozwala na pokrycie horyzontu w azymucie 360° i elewacji 90°. Stacja radiolokacyjna Sea Fire pozwala na obserwację celów powietrznych na dystansie do 300 km a nawodnych z odległości 80 km oraz jest w stanie śledzić ponad 800 obiektów jednocześnie. Dzięki temu, że jest to urządzenie wielofunkcyjne, może wykonywać wiele zadań jednocześnie, takich jak przeszukiwanie przestrzeni, również na małej wysokości, śledzenie celów, mapowanie otoczenia, oraz kontrolę ognia przed wszystkim rakiet przeciwlotniczych i przeciwrakietowych MBDA Aster.
Na maszcie tym znajdują się również oba radary nawigacyjne i obserwacji sytuacji nawodnej firm Wärtsilä NACOS i Terma SCANTER, dwa systemy optoelektroniczne dalekiego zasięgu Safran PASEO-XLR służące do identyfikacji i kierowania ogniem artyleryjskim, anteny łączności radiowej, czujniki telewizyjne i podczerwone systemu nadzoru wyprodukowane przez Bertin Technologies, a także większość komponentów okrętowego systemu walki elektronicznej (EW), takie jak urządzenia ALTESSE-H (C-ESM & COMINT) i SENTINEL (R-ESM) firmy Thales oraz połowa czujników NLWS (L-ESM) firmy Saab.
Czytaj też
Aktualnie wszystkie trzy zamówione we Francji greckie fregaty FDI są w zaawansowanych fazach budowy. Możliwe było to dzięki temu, że francuski rząd zgodził się, aby dwie jednostki tego typu budowane pierwotnie dla Marine nationale ukończone zostaną dla Grecji. Przyspieszy to zdecydowanie przekazanie okrętów odbiorcy. Harmonogram prac zakłada, że dwie pierwsze jednostki – Kimon (F 601) i Nearchos – zostaną dostarczone w 2025 r., zaś Formion (F 603) rok później.
Monkey
Fajne, nowoczesne okręty, chociaż nie największych rozmiarów. Bardzo dobry przykład europejskiej myśli technicznej👍🏻
Chyżwar
Masz rację. Swego czasu bardzo chciałem żebyśmy wzięli te właśnie okręty.
Monkey
@Chyżwar: Tylko ten rozmiar. Nie twierdzę, że potrzebujemy mastodontów wielkości pancerników typu „Yamato”. Ale 4500 ton wyporności to trochę mało. Plusy: nowoczesna elektronika, wysoka dzielność morska no i europejskie wyposażenie.
QVX
@Monkey Co do dzielności morskiej to bym polemizował. Na pewno więcej niż wystarczająca na Morze Śródziemne, czy Indyk i Pacyfik (Tajfun Halseya miał warunki silnego sztormu na Atlantyku, ale nie huraganu), ale na północny Atlantyk, Morze Północne czy Bałtyk bym nie ryzykował.
Alsecco
Piiękna sylwetka, jak krążownik pancerny z przełomu XIX/XX w.