Przemysł Zbrojeniowy
Czat z Krzysztofem Krystowskim: "Bumar jest elementem systemu obronności Państwa"
15 grudnia br. gościem Portalu Defence24.pl był Krzysztof Krystowski, prezes Grupy Bumar. Wszyscy internauci mogli zadać pytania, na część z nich (pomimo pewnych problemów technicznych) nasz Gość zdołał odpowiedzieć. Poniżej prezentacja zapisu czatu.
Czy planowane są jakieś zmiany organizacyjne w Bumarze związane ze zmianą podejścia biznesowego do Klienta i nową strategią Bumaru? Obecnie Bumar jest jedną z najbardziej zbiurokratyzowanych struktur w kraju jakie znamy.
Tak oczywiście planujemy duże zmiany organizacyjne w związku z wejściem w życie nowej strategii. Nasz cel to osiągnięcie w ciągu dwóch lat podwojenia przychodów do kwoty 6 miliardów złotych i osiągnięcia zysków przekraczających 300 milionów złotych rocznie. Aby zrealizować tak ambitne plany musimy stać się organizacją całkowicie nastawioną na Klienta. Administracja centralna zostanie odchudzona natomiast liczba osób pracująca bezpośrednio przy obsłudze Klienta zostanie wzmocniona. Zgodnie ze strategią restrukturyzacji i przekształceń przemysłu obronnego przyjętą przez Rząd WPRP mają docelowo stać się częścią Narodowego Koncernu Obronnego tworzonego obecnie przez Grupę Bumar. Jesteśmy przekonani, że dojdzie do połączenia z WPRP w roku 2013 i wierzymy, że razem będziemy silniejsi.
Czy Grupa Bumar rozważa w przyszłości rozszerzenie sfery działań o branże okrętów i uzbrojenia morskiego?
Nie planujemy tworzenia dywizji morskiej. Jednocześnie jesteśmy przekonani, że elementy uzbrojenia okrętów mogą być produkowane przez Grupę Bumar. Zamierzamy w 2013 roku włączyć do naszej Grupy Centrum Techniki Morskiej i w ten sposób być bliżej działalności morskiej.
Jak to w końcu będzie z wieżą bezzałogową? Kiedyś mieliśmy to robić w Łabędach, teraz słyszymy, że to pierwszy pomysł dla Huty Stalowa Wola? Komu jeszcze Pan obiecał tę pracę?
Obecnie liderem projektu badawczo-rozwojowego wieży jest HSW. Od kilku miesięcy namawiam kolegów z HSW i WB o otwarcie konsorcjum na spółki z Grupy Bumar. Nie chcę tworzyć konkurencyjnego rozwiązania bo jestem przekonany, że wspólnie jesteśmy w stanie stworzyć najlepszy produkt dla polskiej armii. Jeżeli jednak nasi Koledzy nie otworzą się na współpracę nie będziemy mieli innego wyjścia jak tylko zrobić to sami. Jednocześnie jest dla mnie oczywiste, że produkcja nowej wieży musi się odbywać w Centrum Wieżowym, które stworzyliśmy w Łabędach.
Jakie są plany Bumaru względem programów BSL? Czy to prawda, że jesteście związani z firmami izraelskimi? Jakie Bumar ma kompetencje w tej dziedzinie?
Bumar chce być liderem programu dostawy BSL dla polskiej armii przede wszystkim ze względu na posiadane kompetencje w zakresie elektroniki, a jak wiadomo elektronika jest jednym z głównych komponentów BSL. Jest dla nas oczywiste, że w takim projekcie musimy i będziemy współpracować z innymi firmami, zarówno polskimi jak i zagranicznymi. Obecnie nie jesteśmy związani żadnymi umowami w tym z firmami izraelskimi.
Po co Bumar wspiera Jacka Żebryka – weterana, który walczy z autorami wpisów na temat polskich żołnierzy w Afganistanie, które pojawiają się w Internecie?
Uważamy, że szacunek dla żołnierzy, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo jest naturalnym zachowaniem dla każdego obywatela Polski. Jesteśmy krajem w którym armia i wojsko zawsze cieszyły się wielkim zaufaniem społecznym, ponieważ wiemy i umiemy cenić wolność i niepodległość kraju. Sądzę, że osoby, które bezmyślnie atakują ludzi poświęcających zdrowie, a niekiedy także życie, tacy Internauci zasługują, nie tylko na karę, ale i na potępienie. Nie ustaniemy we wspieraniu Chorążego Żebryka i innych w tym działaniu.
Obiecywał Pan skończyć z restrukturyzacją. Teraz okazuje się, że Bumar Elektronika łączy się z PCO.
To nie jest żadna restrukturyzacja. Po prostu organizujemy silniejszą dywizję elektroniczną Grupy Bumar tak aby w większym stopniu być przygotowanym do wielkich wyzwań jakie stoją przed Bumarem, który chce być liderem programu budowy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Polski. Obie firmy będą ze sobą ściśle współpracować przy zintegrowanym kierownictwie, ale nie zostaną połączone w jedną spółkę, potencjał który powstaje to 400 mln złotych sprzedaży i ponad 40 mln złotych zysku, co jest wartością wielokrotnie większą niż inne firmy elektroniczne na rynku obronnym w Polsce.
W jednym z wywiadów obiecał Pan na koniec 2018 roku 300 mln złotych zysku po dofinansowaniu od Rządu kwotą 1,5 mld złotych w ciągu pięciu lat.
To pytanie to zupełne nieporozumienie. Dokapitalizowanie Spółki na prace B+R przez Ministerstwo Skarbu Państwa to kwota około 380 mln złotych natomiast zyski jakie firma ma przynieść w ciągu najbliższych pięciu lat to ponad 1 mld złotych, nie licząc podatków, zapłaconego w tym czasie ZUSu i utrzymania prawie 10 tys. miejsc pracy.
Czy skoncentrowanie się na rynku krajowym nie jest pójściem na „łatwiznę”, w końcu presja na władze wystarczy aby otrzymać zamówienia?
Koncentracja na zapewnieniu potrzeb polskiej armii jest wyłącznie konstatacją oczywistego faktu, że Bumar tak jak cały polski przemysł obronny jest elementem systemy obronności państwa i my nie możemy mieć nic ważniejszego do zrobienia jak tylko dostosować się do oczekiwań Polskiego MONu. Jednocześnie chcemy aby docelowo przychody z eksportu przekroczyły kwotę 1 mld złotych rocznie, co nie jest zadaniem mało ambitnym. Założenie, że Bumar będzie osiągał ponad połowę przychodów z eksportu jest nierealistyczne bo nawet najwięksi nie przekraczają 25-30 % udziału sprzedaży eksportowej.
Jakie szanse rozwoju, Pana zdaniem, posiada Grupa Bumar dzięki opublikowanym planom modernizacji technicznej Wojska Polskiego na lata 2013-22.
Bardzo pozytywnie odbieram opublikowany dokument. Nasza strategia w dużej mierze opiera się na założeniach z tego dokumentu. Uważamy, że Bumar ma potencjał technologiczny i finansowy do bycia liderem w zdecydowanej większości programów modernizacyjnych.
Co dalej z WZT dla Indii?
Informuję, że jesteśmy w trakcie rozmów z naszym indyjskim Partnerem, którym jest firma BEML na temat renegocjacji kontraktu. Dementuję jakiekolwiek pogłoski o chęci oddania tego kontraktu jakiejkolwiek zagranicznej firmie, co sugerował w swoim sejmowym wystąpieniu poseł Zaborowski. Nie mówiłem nigdy o takiej możliwości ani na spotkaniu ze Związkowcami ani z kimkolwiek innym. Powtarzam, że kontrakt w obecnym kształcie jest dla Grupy Bumar bardzo nieopłacalny i jego realizacja bez zmiany zapisów umowy może nawet doprowadzić do upadłości Bumaru Łabędy, która to firma obecnie zaczyna powoli wydobywać się z kryzysu, o czym świadczą pozytywne wyniki ekonomiczne uzyskane za dziesięć miesięcy 2012 roku, które dają prawie 5 mln złotych zysku za ten okres. Mam nadzieję, że dalsza spokojna modernizacja Łabęd przyniesie tej firmie stabilność i bezpieczeństwo istnienia.
Jak wyglądają plany odnośnie polskiego BWP i czy Bumar będzie prowadzi konkretną promocję takiego pojazdu dla Polskiej Armii i dla Klientów zagranicznych?
Jestem zaniepokojony brakiem informacji o zakupie nowych BWP i nowego czołgu lekkiego w nowym programie modernizacji 2013-22 ogłoszonym przez MON. W moim przekonaniu zastępowaniu dzisiejszych BWP i czołgów powinno się zacząć w latach 2017-2018. Chciałbym, żeby nowa modułowa konstrukcja czołgu i BWP powstała w Grupie Bumar we współpracy z HSW na bazie naszych doświadczeń z czołgiem Anders.
Kiedy zostanie ogłoszona nowa strategia Grupy Bumar? Jakie są jej podstawowe założenia?
Nowa strategia została zatwierdzona przez Radę Nadzorczą 13 grudnia 2012 roku i obecnie wchodzi w życie. Podstawowe założenia to 6+6+1 (6 miliardów sprzedaży, 6% zysku, 1 miliard sprzedaży eksportowej).
Jak doprowadził Pan do utraty realizacji wieży bezzałogowej w Łabędach?
HSW zostało liderem projektu B+R wieży zanim zanim zostałem Prezesem Bumaru.W związku z tym postanowiłem nie prowadzić w tej sprawie polsko - polskiej konkurencji, dlatego od kilku miesięcy prowadzimy rozmowy z konsorcjom HSW i WB, aby projekt wieży był wspólny. Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby się porozumieć, i jest dla mnie oczywiste, że docelowym miejscem produkcji wieży bezzałogowej będą Łabędy. Dementuję, że zabieram pieniądze na prace badawczo-rozwojowe prowadzone w naszym Centrum Gliwickim.
Występuje Pan w prasie i innych mediach częściej niż Prezydent i Premier razem wzięci, jak Pan sobie radę z kierowaniem tak wielką firmą, życiem prywatnym i ciągłą obecnością w mediach?
Nie uważam, że jestem często w Mediach, ale rzeczywiście mam problem z łączeniem życia prywatnego z życiem zawodowym.
Co z Tarczą dla Polski?
Chcemy być liderem programu Tarcza Polski. W skład naszej Grupy wchodzą firmy produkujące elektronikę i systemy dowodzenia, ale także broń przeciwlotniczą bardzo krótkiego zasięgu (Grom, Pilica). Obecnie pracujemy nad prototypem rakiety krótkiego zasięgu Błyskawica, która będzie najnowszą rakietą Grupy Bumar. W zeszłym tygodniu odbyły się na poligonie pierwsze strzelania. Uważamy, że zakup gotowego systemu bez uwzględnienia roli polskiego przemysłu i polskiej nauki byłby ogromnym błędem. Mamy szansę potraktować program Tarczy Polski, nie tylko jako podniesienie bezpieczeństwa kraju, ale także jako wielką okazję podniesienia poziomu technologicznego PPO i elektronicznego i zaangażowanie tego przemysłu i polskiej nauki w prace nad budową systemu obrony przeciwlotniczego i przeciwrakietowego.
Panie Prezesie, co z siedzibą Bumaru?
Chcemy przenieść siedzibę Bumaru na ul. Poligonową i tam po modernizacji budynku w połowie następnego roku będziemy tam wszyscy pracować. Uważam, że Centrala Firmy powinna znajdować się blisko produkcji - tu znajdują się dwie spółki dywizji Bumar Elektronika.
Czy wygaszanie Łabęd jest celowym zabiegiem?
Łabędy są bardzo ważną firmą dla utrzymania potencjału produkcyjnego Grupy Bumar w zakresie wytwarzania pojazdów pancernych. Przykładam ogromną wagę do uzdrowienia tej firmy. Widzę, że jestem jednocześnie atakowany przez tych którzy uważają, że działam przeciwko Łabędom oraz przez tych którzy uważają, że działam przeciwko HSW. Obie strony nie mają racji będąc w jednej grupie, na co mam nadzieję, musimy nauczyć się ze sobą współpracować i dzielić się pracą, tak aby każdy skoncentrował się na tym co umie robić najlepiej. Jeżeli wspólnie stworzymy nowe produkty, takie jak wieża, BWP, czołg, systemy artyleryjskie, pracy nie zabraknie nikomu.
Czy giełda to najlepszy pomysł na rozwój Bumaru?
Absolutnie wykluczam poszukiwanie oddzielnych partnerów biznesowych do poszczególnych spółek. Integracja musi być najsilniejszą stroną Grupy Bumar. Środki pozyskane z giełdy posłużą nam do inwestowania w badania i rozwój tak abyśmy stworzyli nowe i innowacyjne produkty. Jestem przekonany że dzięki realizacji naszej nowej strategii w ciągu pięciu lat będziemy w pierwszej dziesiątce największych firm przemysłu obronnego Europy i to my będziemy przejmować inne podmioty, a nie być przedmiotem przejmowania.
Czy Bumar powinien wejść w usługi?
W nowej strategii bardzo dużą uwagę przywiązujemy do zwiększenia udziału usług w sprzedaży Bumar-u. Zakładamy, że w ciągu trzech lat ten udział zwiększy się ponad dwukrotnie. Jest to też przesłanka do konsolidowania Grupy Bumar z WPRP. Uważam, że to właśnie WPRP powinny być w ramach Narodowego Koncernu Obronnego podmiotami wyspecjalizowanymi w świadczeniu usług. Uważam, że ich udział w Grupie Bumar da im możliwość dostępu do technologii remontów produktów obecnie wytwarzanych przez Bumar i jego Spółki.
Czy kupowanie radarów i BSL bez kodów to dobry pomysł?
Kupowanie produktów z półki bez transferu technologii do Polski zawsze będę uważał za zły pomysł.
Jak według Pana powinien wyglądać Polski przemysł zbrojeniowy?
Polski przemysł zbrojeniowy - silny, skonsolidowany i w ten sposób znajdujący należne mu miejsce w Europie i świecie, czyli w pierwszej dziesiątce firm.
Na jakie programy Bumar chce w ciągu najbliższych lat położyć nacisk?
Najważniejsze programy to obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa oraz te technologie, które się z nią wiążą, radary, rakiety, a także amunicja precyzyjnego rażenia. Kładziemy nacisk na rozwój nowego Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej, który będzie rozwijany i produkowany w budowanej nowej Fabryce Broni w Radomiu.
Szanowni Państwo chciałbym gorąco wszystkim podziękować za taki odzew. Było mi bardzo miło, że nasze sprawy wzbudziły tyle zainteresowania. Do następnego spotkania na czacie, jeśli będą chcieli się Państwo jeszcze tu raz ze mną spotkać. - Krzysztof Krystowski
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie