Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Bundeswehra planuje zamówić kolejne Dingo

Autor. *Jonas*/Public Domain

Bundeswehra poinformowała o planach zakupu partii pojazdów opancerzonych ATF Dingo 2.

Reklama

Chodzi o zakup pojazdów opancerzonych ATF (Allschutz Transport Fahrzeug) Dingo 2, w wersji A4.1, w liczbie 50 egzemplarzy. Mają one zastąpić przekazane wcześniej Ukrainie, również w liczbie 50 egzemplarzy wozy Dingo 2. Koszt zakupu 50 pojazdów wraz z pakietem części i logistycznym wyniesie 147 mln EUR. Dostawy nowych Dingo 2 mają zakończyć się do końca 2026 r.

Reklama

Umowa ramowa podpisana między producentem czyli firmą KNDS (KMW+Nexter Defense Systems) a biurem zakupów BAAINBw (Bundesamt für Ausrüstung, Informationstechnik und Nutzung der Bundeswehr) zakłada zakup łącznie około 233 pojazdów Dingo 2.

Czytaj też

ATF Dingo 2 A4.1 bazuje na nowocześniejszym wariancie podwozia samochodu ciężarowego Unimog U5000 (producent: Mercedes-Benz Special Trucks), o zwiększonej dopuszczalnej masie całkowitej (dmc) do 14,5 tony, względem wcześniejszej wersji która miała dmc do 13,2 tony. Wóz wyposażono także w nowy silnik o mocy 225 kW w miejsce wcześniejszego o mocy 163 kW.

Reklama

Pojazdy Dingo 2 należą do kategorii GFF (Geschützte Führungs- und Funktionsfahrzeuge), czyli opancerzonych pojazdów dowodzenia i funkcyjnych. Obecnie Bundeswehra eksploatuje ponad 500 Dingo w różnych wersjach.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Vixa

    Piękne😁

  2. DDR

    No najlepiej na baterie :))

    1. Szczupak

      DDR. Choć mają swoje a Nie muszą kupować w Korei.

    2. Chyżwar

      @Szczupak Tak się składa, że pancerki bazujące na cywilnych podwoziach podobnie jak Niemcy produkujemy u siebie. W Korei natomiast kupiliśmy licencję na czterokołowe pojazdy opancerzone dla zwiadowców, które od początku zostały pomyślane jako wozy militarne. Opancerzone pojazdy dowodzenia dzięki współpracy z Czechami także będziemy, a właściwie biorąc pod uwagę rozpoczynające się dostawy Gladiusa już produkujemy u siebie.

Reklama