Materiał sponsorowany

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. KrzysiekS

    Jeżeli AH-64 kupujemy kosztem średnich śmigłowców typu AW149 czy UH-60 Black Hawk/S70. To nawet to zrozumiem kwestia wykorzystania i doktryny.

    1. kaczkodan

      Tylko że średnie śmigłowce, zwłaszcza UH-60 są w stanie wykonać te zadania lepiej Apache: w kadłubie mieści się operator (a nawet kilku) dronów zwiadowczych a na podwieszeniach można umieścić wyrzutnie dla 16-24 Brimstonów lub Spików. Na wszystko to jest zapas nośności. Nie tylko wychodzi taniej, ale jeszcze zostają uniwersalne śmigłowce transportowe które nigdy nie stracą możliwości pełnienia tej funkcji.

    2. KrzysiekS

      kaczkodan Od kiedy inne śmigłowce są zintegrowane z rodzina BRIMSTON? SPIKE NLOS też opcjonalnie dla Izraela i wyjątkowo dla USArmy (taka durna polityka sprzedażowa USA). Najlogiczniejsze było by gdyby AH-64 miał integrację ze wszystkimi typami o których mówię i wybór zależnie od misji ale to tylko marzenie.

  2. KrzysiekS

    Tak teoretycznie gdyby General Dynamics i MESKO zawarły porozumienie to nowy PIORUN 2 mógłby być najlepszym systemem na inne śmigłowce dla AH-64.

  3. kaczkodan

    Jeszcze jedna uwaga - od początku obawiałem się, że wojna na Ukrainie będzie jedynie pretekstem do jak najszybszego otwarcia worka z pieniędzmi bez wyciągnięcia wniosków z tej wojny i wykonania "przeglądu strategicznego". Okazją do spełnienia marzeń z dzieciństwa osób o świadomości ukształtowanej w okolicach najpóźniej Pustynnej Burzy, którzy przypadkiem i przez chwilę nie muszą się czuć jak ubodzy krewni Amerykanów. Ukkraina to jest odpowiednik wojny w Hiszpanii w 1936 roku - a my zachowujemy się tak, jakbyśmy chcieli pod jej wpływem zwiększyć wydatki na kawalerię! A zamiast merytorycznej dyskusji oferuje się nam marketingowe buzzwordy i "tajemnicę wojskową", jak ognia unikając tematu relacji kosztów do efektów. GENRERAŁOWIE ZAWSZE PRZYGOTOWUJĄ SIĘ DO POPRZEDNICH WOJEN.

  4. kaczkodan

    5 Apaczy to jeden okręt podwodny. Nie będąc wielkim fanem rozbudowy załogowej marynarki w obecnej sytuacji strategicznej na Bałtyku, muszę przyznać, że byłyby to daleko lepszy sposób wydania pieniędzy. Uważam że poważne państwo naszej wielkości może mieć 3 okręty podwodne gwarantujace obecność minimum jednej sztuki na morzu, ale w obliczu takiego helimarnotrastwa kupno nawet 6 byłoby lepszym pomysłem i nie bolałoby mnie aż tak bardzo. Odnośnie wyśmiewania wniosków "czołgi się skończyły", "śmigłowce szturmowe się skończyły" - dlaczego jakoś nikt nie pisze że: AHS-y się skończyły, że drony się skończyły, że MLRS-y się skończyły, że miny się skończyły, że amunicja krążąca się skończyła, Mało tego, "zmartwychwstała" artyleryjska OPL. Ciężar dowodu jednak powinien spoczywać na tej drugiej stronie.

  5. ANDY

    właściwie nie zaskakuje mnie ten hymn pochwalny ze strony wynajętego do tego byłego pilota ... ale te pochwały mają się nijak !!! do konfliktu na UA który jeszcze jest konfliktem schodzącym z obecnych teatrów wojennych ... i przy takim rozwoju techniki i bezpilotowców kompletnym reliktem przy takim nasyceniu środkami plot ... dlatego zakup przez Polskę takiej ilości śmigłowców szturmowych w dodatku najdroższych jakie są na rynku i to w zakupie jaki i eksploatacji w dodatku całkowicie z "półki" kompletnie bez kompensat z symbolicznym propagandowym offsetem to nieporozumienie i działanie sabotażowe dla naszej gospodarki - nie wygramy konfliktu z żadnym przeciwnikiem ... szczególnie tym ze wschodu śmigłowcami szturmowymi które staną się celem dla tanich dronów i innych Iskanderów

    1. Opornik

      Możesz pokazać w stosunku do jakich Tatarów wojny odnosisz swoje porównanie, na jakiej podstawie twierdzisz, że jest teatrem schodzącym, skoro większość wojskowych twierdzi, że tak nie jest i to jedno z głównych zaskoczeń tego konfliktu. Gdzie wy wydzicie lub widzieliście, aby bezzwłocznie prowadziły jakiekolwiek działania autonomiczne albo aby bezzałogowe zdobywały lub broniły terytorium?

    2. ANDY

      no naprawdę ... trzeba udowadniać że nie jest się wielbłądem -Rosja posiada jedną z największych flot śmigłowców szturmowych na świecie ... i czy słyszałeś o masowym udziale tychże w działaniach przeciwko UA ... otóż nie -operują gdzieś na zapleczu od czasu do czasu biorą udział w jakimś mało znaczącym dla poprawy sytuacji na froncie ataku ... w przeciwieństwie do bezzałogowców które angażują całą plotkę ... i stanowią największe i permanentne zagrożenie ... - a może poddasz analizie koszty budowy i eksploatacji tego Apczowego mocarstwa naszych strategów i zamawiaczy ...z całym "dobrostanem" i wynikającymi z tego zakupu problemami które spadają na podatników z całkowitym "eksploatacyjnym" uzależnieniem od sprzedającego i wykorzystaniu jakiegokolwiek udziału rodzimego uzbrojenia i części zamiennych ... oraz drenażu środków finansowych na budowę rodzimego sektora produkcyjnego ...

    3. Epsilon

      No chyba po to są AH64 żeby nie operowały na 1 linii jak Ruskie helikoptery z rakietami niekierowanymi, po coś jednak rakiety hellfire mają zasięg 8-10km + radar longbow do wykrycia i oznaczenia celów.

  6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Hucpa w biały dzień i pranie mózgów przez lobbystów Boeinga, którzy za wszelką cenę chcą w imię ratowania tonącego Boeinga wepchnąć nam leciwe [sprzed 51 lat projekt] Apache - kompletnie nie odpowiadające wymaganiom NASZEGO pola walki w wojnie pełnoskalowej. Po co w ogóle pancerz [i tak zresztą nieskuteczny na ogień 30 mm, nie mówiąc o MANPADS czy większy rakietach plot] i działko do ognia bezpośredniego? - skoro na Ukrainie śmigłowce latają na zapleczu skryte za horyzontem. Pancerz i działko zabierają tylko udźwig użyteczny kosztem uzbrojenia i wyposażenia. Teraz śmigłowiec nie operuje nad polem walki - jak za zimnej wojny, gdy projektowano Apache - bo to samobójstwo - tylko odpala pozahoryzontalne efektory albo "fire-and-forget" - albo przechwytywane sieciocentrycznie w nawigacji/pozycjonowaniu celów. Longbow ma 3 razy mniejszy zasięg niż Spike NLOS - o czym tu mówić? To w ogóle nie ta epoka - Apache to pancernik w erze lotniskowców - dokładnie tak samo przestarzały operacyjnie.

    1. Opornik

      Czy możesz oprzeć swoje wywody o fakty. Bo to na razie twoja osobista opinia i nie do końca wiadomo na jakiej podstawie szafujesz takimi stwierdzeniami

    2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      Opornik - masz jakieś problemy z kontaktem z rzeczywistością? Przecież podałem FAKTY - z którymi się nie dyskutuje - a które "stara gwardia" zimnowojenna starannie omija i milczy na te ZASADNICZE sprawy, które łamią całą zimnowojenną sztukę wojenną. Tu nie ma miejsca na jakieś gdybanie. Taki jest real wojny w Ukrainie - a postęp w rozpoznaniu dronowym i spięciu sieciocentrycznym real-time z precyzyjną artylerią lufową, rakietowa i dronową - tylko powiększy ten rozziew między NIEAKTUALNYMI założeniami pola walki zimnej wojny - do którego stworzono Apache - a obecnym i co ważniejsze - przyszłym pełnoskalowym polem walki. Zresztą - gdy USA samo stawia totalnie na drony w tzw. strategicznej inicjatywie dronowej i anulowało następcę Apache+Kiowa 8 lutego br [po zbudowaniu prototypów za 2,4 mld dolarów] - o czym my w ogóle dyskutujemy?

    3. Epsilon

      Yhy jeszcze trochę ponad rok temu mówiono że czołgi są już zbędne bo drony za 100$ mogą je zniszczyć na dodatek jest też pełno broni ręcznej przeciwko czołgom typu JAVELIN a jednak wszystkie kraje kupują kolejne wersje czołgów i pracują nad nowymi, teraz z helikopterami jest to samo gadanie, dosłownie mam deja vu

  7. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pomijając, że same USA postawiły krzyżyk na następcy Apache+Kiowa [8 lutego tego roku] i totalnie postawiły na tzw. strategiczna inicjatywę dronową - do której kaptują maksymalnie wszelkie firmy dla uzyskania współzawodnictwa, innowacji i skali poziomu dostaw - to sam zakup Apache uratuje [przynajmniej czasowo] tonącego Boeinga [choć w dłuższym czasie Airbus i tak go wyprze - a wtedy Boeing zbankrutuje - i nasze Apache zostaną "na lodzie" z serwisem i częściami] - to Waszyngton chce mieć w każdym przypadku kontrolę i pętlę na szyi" z dostawami części i serwisem dla Apache - czyli KONTROLĘ ESKALACJI. Zakup za 10 mld dolarów uniemożliwi zakupy za 40 mld złotych NASZYCH SUWERENNYCH systemów dronowych - dających nam skuteczne odstraszanie Rosji - nie tylko operacyjne, ale i strategiczne. Polska by się wtedy "zerwała ze smyczy" kontroli USA....

  8. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Mamy drony bojowe jak NASZEJ PRODUKCJI Warmate, Gladius, HAASTA, ILX-27, jest bojowy FLARIS LAR - i to JUŻ JEST teraźniejszość - i przyszłość pola walki. W rojach przełamujących, ze skalowalnymi efektorami precyzyjnymi. Z nieograniczonym pułapem ryzyka misji wg kalkulacji koszt/efekt, z ekstremalnie krótkim czasem "szkolenia" polegającym na załadowaniu oprogramowania. Jako podstawa sieciocentrycznego środowiska operacji real-time - co jest ZASADNICZYM CZYNNIKIEM uzyskania przewagi na polu walki. Z minimalną logistyką - i z maksymalną mobilnością taktyczną i operacyjną - i dowolnym rozproszeniem. Z czasem reakcji na poziomie real-time, zwłaszcza przy nasyceniu dyżurnymi rojami dronów w powietrzu. Pod KAŻDYM względem biją na głowę załogowe ultrakosztowne, zintegrowane kablowo mamuty jak Apache - typowy relikt techniki i pola walki środka zimnej wojny. Czy MON i AU ma w ogóle jakichś specjalistów MERYTORYCZNYCH?

    1. Opornik

      Eh… porównaj możliwości przenoszenia efektów ataku przez drony a nawet pojedynczy śmigłowiec. Co ty tu chcesz porównać? Tu zupełnie inne zadania są dla tych jednostek. Co innego zwiad w głębi formacji wroga lub zaraz za linią frontu co innego wsparcie wojsk pancernych. Jęk ty to chcesz zamienić 1do1? Zaklinasz rzeczywistość.

    2. Chris

      Niestety obecny minister obrony niestety nie jest lepszy od poprzedników. 12 mld USD ms zakup plus 3 razy tyle ma obsługę to ruina dla budżetu i mizerny efekt. Rosja wycofała Aligatory z frontu

    3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      Taaak ?- to proszę mi pokazać efektor precyzyjny przenoszony przez Apache - którego by nie mógł przenieść ILX-27 czy bojowy FLARIS LAR? O jakim niby wsparciu wojsk pancernych przez Apache mówisz - skoro na Ukrainie koncentracja czołgów od kompanii wzwyż natychmiast jest rozpoznana i spozycjonowana przez drony i kończy to się masakrą przez precyzyjną [albo przynajmniej korygowaną dronowo] artylerię lufową, rakietową i ataki dronów bojowych/amunicji krążącej. CZOŁG - dawny "król" zimnej wojny - PRZESTAŁ BYĆ ŚRODKIEM PRZEŁAMANIA OPERACYJNEGO - a NAWET TAKTYCZNEGO. Jego miejsce [i śmigłowców szturmowych] zajęło głębokie rozpoznanie dronowe sieciocentrycznie spięte real-time ze zmasowanym manewrem ogniowym artylerii lufowej, rakietowej i dronowej. Kto tego nie rozumie - winien być zdegradowany do szeregowca.

  9. Aiden

    Już abstrahując od użyteczności śmigłowców szturmowych na współczesnym polu walki to trzeba zadać sobie kilka pytań. Jak i na czym chcemy szkolić pilotów na te śmigłowce? Jak będzie wyglądać do nich logistyka? Co ze śmigłowcami MEDVAC? Wydamy na nie kupę pieniędzy, a Orka najprawdopodobniej upadła, Nie ma kasy na kolejne K9, Siły Powietrzne na kraj naszej wielkości to żart, Obrona ppanc. zmechu jeszcze większy. Można tak wymieniać jeszcze bardzo długo.