Amerykanie wspierają ulubione haubice Ukraińców

Autor. Ministerstwo obrony Ukrainy/X
Agencja DSCA (Defense Security Cooperation Agency) poinformowała o zgodzie Departamentu Stanu USA na zawarcie umów pomiędzy Ukrainą a amerykańskim przemysłem, dotyczących serwisu i napraw ciągnionych armatohaubic M777.
Wartość wspomnianych umów została wyceniona maksymalnie na 104 mln dolarów. Dotyczą one serwisu oraz remontów ciągnionych armatohaubic M777, których głównym wykonawcą będzie koncern BAE Systems, a konkretnie znajdujące się w Wielkiej Brytanii zakłady w Barrow-in-Furness. Ocenia się, że Ukraina w ramach pomocy wojskowej otrzymała ponad 130 egzemplarzy haubic M777. Sprzęt ten jest intensywnie eksploatowany i choć jest on ciągniony, to wykazał się wysoką celnością, skutecznością oraz donośnością, często większą niż analogiczne rosyjskie uzbrojenie.

M777 to ciągniona armatohaubica o masie 4,2 ton metrycznych, kalibru 155 mm standardu NATO, czyli strzelająca amunicją z modułowymi ładunkami miotającymi MACS (Modular Artillery Charge System). Maksymalny zasięg ognia to 40 km z wykorzystaniem amunicji M982 Excalibur. Obsługę działa stanowi 7-8 żołnierzy, a jego szybkostrzelność normalna to 2-4 strz./min. Natomiast w trakcie intensywnego prowadzenia ognia to około 8 strz./min nie dłużej niż przez 2 minuty.
radziomb
czyli poszły zapasowe lufy. Czekamy zatem na jassmy i tomahawki. Trzeba rozwalic bunkry na lotniskach i fabryki. Europa płaci - Europa teraz wymaga. Putin płacze, Trum sie cieszy. Ukraincy walczą.
Chyżwar
A razem z Tomkami czekamy na Arleigh Burke czy inną Ticonderogę które potrafią je odpalać. Zwłaszcza na tą ostatnią. Podobno są na zbyciu. Niby zużyte, ale wciąż na chodzie. Tylko najpierw trzeba wyszkolić załogę. No i przenieść okręt na plecach. Bo przez Bosfor, który Turcy traktują na tyle poważnie, że nie wysłali na Ukrainę nawet tej korwety, którą oni sobie w tureckiej stoczni kupili obecnie przepłynąć okrętem wojennym się nie da.
Tani2
To nie wsparcie tylko zgoda na sprzedaż prawa remontu tych dział ,tylko 104 mln dolców Czyli grosiki dla helmutów...