Reklama

Siły zbrojne

Portugalia zainteresowana zakupem KC-390

KC-390. Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl
KC-390. Fot. Andrzej Hładij/Defence24.pl
Autor. J. Sabak

Portugalia rozpoczyna negocjacje dotyczące pozyskania pięciu maszyn transportowo-tankujących Embraer KC-390, z opcją zakupu sześciu. Jak informują Portugalczycy, resort obrony ma również nabyć symulator lotu oraz zapewnić sobie wsparcie logistyczne producenta. 

Rada Ministrów Portugalii upoważniła resort obrony do rozpoczęcia negocjacji z koncernem Embreaer w celu pozyskania co najmniej pięciu samolotów KC-390. Ministerstwo ma się również zająć tematem wstrzymania modernizacji maszyn C-130H, z których korzystają siły zbrojne Portugalii. 

Minister obrony do końca października br. ma zakończyć pracę nad raportem, który w szczegółowy sposób przedstawi wszystkie aspekty związane z wprowadzeniem KC-390 na wyposażenie sił powietrznych Portugalii. Władze kraju chcą, by zakładał on osiągnięcie przez samolot wstępnej gotowości operacyjnej do końca 2021 roku. W negocjacjach z Embraerem, oprócz ministra obrony Portugalii, brać udział będą również przedstawiciele innych resortów, m.in. finansów czy gospodarki. 

Zakup nowych maszyn ma zwiększyć zdolności portugalskich sił zbrojnych. Na liście zadań, którymi zajmie się brazylijski samolot znajdziemy: transport powietrzny, prowadzenie akcji poszukiwawczo-ratowniczych, ewakuacji humanitarnych i udzielania wsparcia obywatelom kraju, tankowanie w powietrzu oraz gaszenie pożarów. Portugalczycy zakładają, że pięć (lub sześć, jeśli skorzystają z prawa opcji) maszyn będzie wykorzystywanych zarówno do prowadzenia akcji cywilnych, jak i wojskowych. 

Czytaj też: Embraer KC-390 - Wszechstronny transportowiec z Brazylii

Warto przypomnieć, że Portugalia była zaangażowana w produkcję oraz rozwój maszyny KC-390 za pośrednictwem firmy OGMA. Natomiast w 2011 roku szef resortu obrony kraju podpisał porozumienie ze swoim brazylijskim odpowiednikiem dotyczące potencjalnego zakupu KC-390. Co więcej, pozwoliło ono portugalskim siłom zbrojnym na monitorowanie konfiguracji samolotu w trakcie jego fazy rozwojowej. Kraj poniósł również koszty finansowe w wysokości 30 mln euro w latach 2012-2015. Posiada również status partnera programu budowy KC-390 (razem z Argentyną oraz Czechami). W związku z tym Portugalczycy oczekują, że będą także beneficjentami komercyjnego sukcesu tej konstrukcji, co ma się również przełożyć na korzyści dla przemysłu oraz eksport - podkreśliła Rada Ministrów w wydanej 27 lipca br. rezolucji. 

KC-390 może wziąć na pokład 80 pasażerów, 64 spadochroniarzy, 2-3 samochody klasy HMMWV lub transporter opancerzony, a maksymalna masa ładunku wynosi według wstępnych danych 23,6 ton. Zasięg brazylijskiego samolotu wynosi zgodnie z informacjami Embraer ponad 2,5 tys. km z pełnym ładunkiem lub około 4,8 tys. km z ładunkiem o masie 14,7 t. Prędkość przelotowa maszyny wynosi 0,8 Macha, ale dzięki zastosowaniu specjalnego systemu klap i slotów samolot ma być bardzo sterowny przy małych prędkościach, co ułatwia desantowania żołnierzy lub tankowanie wolno poruszających się statków powietrznych, takich jak śmigłowce. 

Czytaj też: Farnborough 2016: Brazylijska ofensywa lotnicza

Wydany przez Radę Ministrów dokument zakłada również, że portugalski resort obrony zajmie się tematem ewentualnego zawieszenia trwającej obecnie modernizacji znajdujących się w zasobach krajowych 4 maszyn C-130H Hercules. Samoloty te miały zakończyć służbę w 2016 roku, jednak w związku z planami zakupu KC-390, Portugalia będzie z nich korzystać co najmniej do roku 2021. Władze chcą więc, aby przeznaczone na modernizację fundusze zostały przesunięte na utrzymanie operacyjności Herculesów aż do zastąpienia ich przez KC-390. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Gall Anonim

    Polska obowiązkowo też powinna zakupić te samoloty dla zastąpienia używanych przez nasze lotnictwo transportowe starych Herculesów.

  2. sojer

    Było nawet pięć C-130H, ale jeden rozbił się z zeszłym roku... może to zmobilizowało ich do tak męskiej decyzji. Portugalia niby tak odległa od Polski, a jednak mentalnie tak bliska.

Reklama