Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Poniedziałkowy przegląd prasy: Armia Krajowa znów chce walczyć; Szpiegostwo w wersji light; Trolle Putina straszą w sieci; Rosja - strach i wielka polityka; WB Group: strategia synergii i nieustannego rozwoju
Przegląd prasy pod kątem obronności.
Newsweek, Wojciech Cieśla, Armia Krajowa znów chce walczyć: Już zawiązują się pierwsze oddziały. Gdy urosną w siłę i gdy zajdzie potrzeba, partyzanci-hakerzy palną w nieprzyjaciela jego własną rakietą. Nowa AK da wrogom popalić. (…) Pierwszy oddział powstał w Świdniku pod koniec września. (…)Idea, żeby tworzyć oddziały paramilitarne podległe MON, przeżywa najlepsze chwile. Im dłużej trwa wojna na Ukrainie, tym o oddziałach coraz głośniej. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) zamówił nawet badanie, z którego wynika, że nawet sto tysięcy polskich firm jest gotowych stworzyć organizację paramilitarną.
Fakt, Mikołaj Wójcik, Koniec z honorami dla komunistów: Tomasz Siemoniak (47 l.), wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej. (…)
FAKT Zmartwiła pana informacja o wykryciu w pańskim departamencie osoby podejrzanej o szpiegostwo?
Tomasz Siemoniak, wicepremier i szef MON: O wykryciu nie. Byłem zadowolony, że służby dobrze działają. Natomiast fakt, że polski oficer sprzeniewierzył się przysiędze i jest podejrzewany o udział w obcym wywiadzie, na pewno jest bardzo smutny. (…)
Jak pańskim zdaniem działają wojskowe służby specjalne? Niektórzy twierdzą, że po roku 2006 zostały one obrócone w proch i pył.
Trzy lata współpracuję z SKW i SWW, czyli ze służbą kontrwywiadowczą i wywiadowczą. Oceniam ich działalność bardzo dobrze. Obydwie działają na poziomie takim, jak inne służby NATO. A powstanie komisji śledczej mającej na celu wyjaśnienie weryfikacji WSI tym służbom by zaszkodziło.
Newsweek, Cezary Łazarewicz, Szpiegostwo w wersji light: Szpiegostwo na rzecz USA nie jest w Polsce przestępstwem. Tego uczy historia płk. Szymona S. (…) W1995 r. jednemu z amerykańskich dyplomatów ukradziono w Polsce samochód. Policja znalazła auto, ale wezwała funkcjonariuszy Urzędu Ochrony Państwa, którzy wśród dokumentów w porzuconym samochodzie odnaleźli notatki ze spotkania z polskim oficerem. (…)UOP, (…) zaczął śledzić dyplomatę od niedawna sojuszniczego przecież państwa. To właśnie on naprowadził UOP na trop 53-letniego płk. Szymona S., oficera wywiadu wojskowego z przeszło 20-letnim stażem. (…)Polskie służby obeszły się jednak z płk. Szymonem S. niezwykle łagodnie i (…) odstąpiły od ścigania szpiega. Dlaczego? - To był stan wyższej konieczności państwowej - mówi Zbigniew Siemiątkowski. - Trwały rokowania w sprawie wejścia Polski do NATO i zbliżał się już szczyt waszyngtoński, na którym trzy lata później przyjęto nas do paktu. Warto było.
Gazeta Wyborcza, Łukasz Woźnicki, Trolle Putina straszą w sieci: - Dla wielu z nas legitymacja GRU jest największym pragnieniem - mówi członek zamkniętej facebookowej grupy "Bronić Rosji", do której wstąpiło już blisko 2 tys. Polaków. (…) Bycie "ruskim agentem" nie jest łatwe. Po pierwsze, regularnie ktoś cię zgłasza do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Po drugie, ludzie sądzą, że troll za pisanie prorosyjskich komentarzy jest wynagradzany przez Moskwę. (…) Wśród polskich pro-rosyjskich internautów są i Rosjanie, i Białorusini(..) Ale przygniatającą większość stanowią pożyteczni idioci znad Wisły którzy święcie wierzą w to, co piszą. (…) grup paputczików jest w polskim internecie kilka. Najpopularniejsza - "Brońmy Rosji" - ma 1,8 tys. członków.
Newsweek, Michał Krzymowski, Szpiedzy w Warszawie: Polskie służby chciały przewerbować mężczyzn zatrzymanych pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Obie próby spaliły na panewce - nieoficjalnie dowiedział się "Newsweek". (…) Jak nieoficjalnie dowiedział się "Newsweek" w źródłach zbliżonych do śledztwa, polskie służby interesowały się oboma mężczyznami od ponad dwóch lat. (…) Z naszych ustaleń wynika, że polski kontrwywiad początkowo chciał przewerbować Stanisława Sz. i Zbigniewa J., czyli skłonić ich do rozpoczęcia podwójnej gry, ale próby okazały się bezowocne. – (…) Musieliśmy ich zatrzymać. Dlaczego obu jednocześnie Gdybyśmy zatrzymali jednego, drugi mógłby się spłoszyć i zacząć zacierać ślady - twierdzi nasz rozmówca.
Dziennik Gazeta Prawna, Jakub Laskowski, WB Group: strategia synergii i nieustannego rozwoju: O rozwoju WB Group, największej polskiej prywatnej grapy zbrojeniowej, jej tworzeniu oraz aktualnych projektach rozwojowych z prezesem Piotrem Wojciechowskim rozmawia Jakub Laskowski.
Czy może pan powiedzieć, jak powstawała WB Group i jaki obecnie jest jej skład?
Grupy nie byłoby oczywiście bez WB Electronics, która stanowi trzon i element scalający cały podmiot. Tworzenie Grupy zaczęło się w roku 2009, kiedy WB Electronics objęło większościowe udziały w gliwickiej firmie Flytronic. (…) Podjęliśmy decyzję o utworzeniu Grupy WB, uzyskując w ten sposób efekt synergii biznesowej. Staliśmy się dzięki temu również bardziej wiarygodni. Nasi międzynarodowi klienci szukają przede wszystkim dużych firm, które będą w stanie zrealizować dla nich zamówienie.W 2011 r. do Grupy dołączyły kolejne trzy firmy - Radmor, Arex oraz MindMade.
Newsweek, Rafał Kalukin, Strach i wielka polityka: Sikorski mówi: nie łudźcie się, że Krym i Donbas to eksces, bo źródła tej polityki sięgają głęboko - twierdzi Aleksander Smolar, politolog i prezes Fundacji Batorego.
NEWSWEEK: Pomimo zaprzeczeń nawet ze strony Donalda Tuska trudno sobie wyobrazić, aby Radek Sikorski wymyślił ofertę Putina "rozbioru" Ukrainy. (…)
ALEKSANDER SMOLAR: Oczywiście. Sikorski nie zaprzeczył, że takie słowa padły. Powiedział tylko, że w lutym 2008 roku nie było spotkania Tuska z Putinem w cztery oczy. Zresztą na szczycie NATO w Bukareszcie Putin mówił o Ukrainie, że to "sztuczne państwo", a prezydentowi Bushowi - że część Ukrainy to "Europa Wschodnia", a reszta to "nasz podarunek". (…)
Ważne pytanie zostało postawione. Skoro Tusk z Sikorskim znali intencje Putina, to może ich polityka wychodząca ku Rosji była błędem?
- Takie pytanie jest prawomocne. Choć z wnioskiem się nie zgadzam. (…) Polska i Rosja nie mają wobec siebie bezpośrednich roszczeń. Główne źródła konfliktu wynikają z tego, że nam zależy na suwerennej Ukrainie i w dalszej perspektywie Białorusi oraz innych państw byłego ZSRR (…)Rosjanie wiedzieli, że nie mogą traktować naszego regionu, zwłaszcza Polski, jako „bliskiej zagranicy", nad którą próbuje się zachować kontrolę, a zarazem nie chcieli uznawać nas za suwerenny kraj, należący politycznie do Zachodu.
Rzeczpospolita, Tomasz Grzegorz Grosse, Zamrożony ukraiński konflikt: Rosja uzyskała w rozgrywce o Ukrainę większość spośród zakładanych pierwotnie celów geopolitycznych. Zdobyła nawet nieformalne prawo weta co do losów teoretycznie suwerennego państwa - zauważa politolog. Europa weszła w starcie z Rosją o Ukrainę. Ale czy ma pomysł, jak je zakończyć? (…) Kryzys związany z Ukrainą unaocznił specyfikę europejskiego podejścia do polityki wschodniej. (…) Niezależnie od intencji decydentów europejskich ich działania pociągały skutki geopolityczne. "Zachód odrywał kawałek po kawałku z dawnej rosyjskiej sfery wpływów" - jak to ujął Aleksander Lukin z Akademii Dyplomatycznej rosyjskiego MSZ.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie