Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałek z Defence24.pl: Unia Europejska poprze projekt budowy muru na granicy polsko – białoruskiej; Ogromne koszty ochrony polskiej granicy; Polscy inżynierowie z Airbus Helicopters projektują wiropłaty w Łodzi; Rosyjska gra na osłabienie NATO

Fot. SG
Fot. SG

Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Anna Słojewska, Rzeczpospolita, „Ochrona granic priorytetem Unii”: Unia Europejska poparła Polskę w działaniach na granicy z Białorusią, w tym budowę muru. „Szczelne granice są dla UE ważniejsze niż prawa migrantów. Unijny szczyt nie dociekał, co dzieje się w pasie między Polską i Białorusią. […] Polska może budować mur na granicy z Białorusią, ale nie dostanie na to unijnych pieniędzy. - Jasno powiedziałam, że nie będzie finansowania drutu kolczastego i murów. Takie jest od dawna stanowisko Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego - powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca KE. W końcowych wnioskach z zakończonego w piątek szczytu UE w Brukseli znalazł się zapis o możliwym finansowaniu reakcji Unii na hybrydowe ataki na granicach, ale <<zgodnie z prawem UE i zobowiązaniami międzynarodowymi, w tym prawami podstawowymi>>. Jak mówi nam nieoficjalnie unijny dyplomata, to odzwierciedlenie faktu, że w czasie spotkania przywódców podnoszono kwestię praw migrantów na wschodniej granicy. Ale to tylko tyle. Nie było ani krytyki polskich władz, ani oficjalnie wyrażanych wątpliwości co do braku przejrzystości […]”


Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka, Rzeczpospolita, „Nasze drogie rubieże”: Dzienny koszt działań służb na granicy polsko – białoruskiej może wynieść nawet 1 milion złotych. „Ponad 400 kilometrów granicy z Białorusią pilnuje ok. 14 tyś. funkcjonariuszy na dobę - ustaliła <<Rzeczpospolita>>. To 6,3 tyś. żołnierzy i WOT, 1,8 tyś. policjantów i 4,5 tyś. funkcjonariuszy Straży Granicznej plus pogranicznicy z tzw. oddelegowania. Do tego setki funkcjonariuszy policji i SG, którzy na drogach zatrzymują auta ze Wschodu oraz współpracujący z niemiecką policją na granicy z Niemcami. Ażeby lepiej chronić granice, rząd chce za co najmniej 1,6 mld zł zbudować mur. Spróbowaliśmy oszacować ile uszczelnianie polsko-białoruskiej granicy już teraz kosztuje polskiego podatnika. Do zadań na granicy z Białorusią skierowano m.in. żołnierzy z 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej i 18. Dywizji Zmechanizowanej oraz ze specjalistycznych jednostek inżynieryjnych i saperskich. Wykonywane przez nich zadania zakwalifikowano do <<działań o szczególnym charakterze>>, a żołnierzom wykonującym taki zadania poza macierzystą jednostką przysługuje dodatek specjalny za każdą rozpoczętą dobę - 0,03 kwoty bazowej, czyli 45 zł. Sama obecność żołnierzy może zatem kosztować dziennie nawet 280 tyś. zł.”


Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Najnowsze wiropłaty Airbusa już powstają nad Wisłą”: W Łodzi polscy inżynierowie projektują już nie tylko nowe konstrukcje wiropłatów ale również dronów.„W przyszłym roku wzbije się w powietrze superszybki Racer, a potem w jego ślady pójdą bezzałogowe powietrzne taksówki City Airbus. Projektowali je i dziś testują inżynierowie z Łodzi. […] Znawcy branży twierdzą, że Racer współtworzony w naszym kraju, przede wszystkim w Łodzi, to w pewnym sensie pamiątka po caracalach. Jedno jest pewne: producent słynnych wielozadaniowych śmigłowców H225M, europejski gigant Airbus Helicopters, na nieudanej próbie sprzedaży polskiej armii wielozadaniowych maszyn nie stracił. Jego łowcy głów wzięli na cel polskich inżynierów. Dziś najbardziej utalentowani z nich w Łodzi i Warszawie pracują nad konstrukcjami wiropłatów i napędów lotniczych nowej generacji. Menedżerowie z Airbusa nie lubią wracać do sprawy caracali - mówią, że dla nich to historia, <<stare dzieje>>, a liczy się przyszłość.”


Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Rosja dąży do pogłębienia kryzysu w relacjach z NATO”: Eskalacja napięcia na linii Rosja – NATO służy wywarciu nacisku na drugą stronę, która nie chcąc pogorszenia tych relacji i zgodzi się na ustępstwa - przekonanie, że w strategii natowskiej odstraszaniu musi towarzyszyć dialog z Rosją, jest szczególnie silne w Berlinie. „Federacja Rosyjska poinformowała w ubiegłym tygodniu o zawieszeniu funkcjonowania rosyjskiego przedstawicielstwa przy NATO, a także o wstrzymaniu działalności wojskowej misji łącznikowej NATO w Moskwie. W ostatnim czasie mamy do czynienia z demonstracyjnymi gestami Rosji świadczącymi o tym, że Kremlowi z Zachodem nie jest po drodze. […] zawieszenie funkcjonowania rosyjskiego przedstawicielstwa przy NATO to gest demonstracyjny, który ma pokazać, jak złe są relacje pomiędzy Rosją a NATO, oraz pogłębić kryzys pomiędzy Kremlem a Zachodem, który trwa od 2014 r. Celem tego działania jest wywarcie nacisku zwłaszcza na Berlin łączyć z gotowością do dialogu i szukaniem odprężenia. - Widzimy, że działania Sojuszu wobec Rosji były oparte na dwóch filarach — odstraszaniu i gotowości do dialogu. Kreml, ograniczając możliwości dialogu, liczy, że utrudni w ten sposób wzmacnianie tych elementów strategii Sojuszu, które mają na celu odstraszanie Rosji.”


Maciej Pieczyński, Do Rzeczy, „Pogranicze w ogniu”: Relacja z działań polskich służb i żołnierzy na granicy polsko – białoruskiej. „Co do tego, że Białoruś prowadzi przeciwko Polsce wojnę hybrydową, nie ma wątpliwości. Granicy strzegą nie tylko pogranicznicy, lecz także wojsko i terytorialsi. Co tam robią i czy grozi nam <<gorący>> konflikt zbrojny? […] Odcinek granicy, przebiegający wzdłuż rzeki Bug, patrolują żołnierze na łodziach. Bezpośrednio przy granicy pracują operatorzy masztów oświetleniowych, które pomagają obserwować sytuację. WOT wspiera Straż Graniczną również z powietrza przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych FlyEye. Drony wyposażone są w kamery dzienne i termowizyjne, są więc z powodzeniem wykorzystywane również w nocy. Informacje zbierane przez operatorów dronów przekazywane są pogranicznikom. Jak informuje kpt Łukasz Wilczewski Grupa Rozpoznania Obrazowego zajmuje się m.in. nakierowaniem funkcjonariuszy SG na grupy imigrantów, ujawnianiem koczowisk po stronie białoruskiej czy lokalizowaniem grup imigrantów, którzy już nielegalnie przekroczyli granicę.”


Reklama

Komentarze (4)

  1. Palmel

    każdą kamerę można oślepić zwykłym wskaźnikiem laserowym za 5 zł

  2. ABC

    Miałem nie pisać, bo i tak nie wydrukują. Gdybyśmy byli choć trochę samodzielni jak Turcja, to pognalibyśmy Łukaszenkę ... . Turcy zestrzelili rosyjski Su 24 i co, i nic. My kulimy ogon pod siebie, boimy się żeby nie zdenerwować prezydenta Białorusi, bo nie jesteśmy do niczego gotowi. Amerykanie mają nas gdzieś za nasze miliardy dolarów, a ruscy w każdej chwili mogą ruszyć na Warszawę, i taka to jest pomoc supermocarstwa z zza oceanu, inwestowanie w F-35, Wisłę, Abramsy i co tam jeszcze. Otwórzcie oczy ślepcy. Kupujmy broń, która jest nam potrzebna a nie szprycujmy amerykańskie koncerny.

    1. KAR

      Armia, która zanim coś zrobi - najpierw patrzy na poprawność polityczną, to nie jest armia. Po stronie białoruskiej prowokatorzy rzucają w naszych żołnierzy, a oni bez reakcji wykazują bierność. Niedopuszczalne...

  3. dim

    A co jest "zgodne z unijnym prawem" - zgodne jest z nim WYŁĄCZNIE PRZYGARNIANIE nielegalnych migrantów. Toteż należy je ol... zignorować w całej rozciągłości. W imię instynktu samozachowawczego i zdrowego rozsądku.

  4. KAR

    Polscy inżynierowie projektują dla Airbusa i będą projektować dla innych (czyt. obcych). Cóż, pamiątka po ustaleniach okrągłego stołu...

Reklama