Reklama

Polityka obronna

Wtorkowy przegląd mediów; Przetną korytarz lądowy z Krymem?; Afera ze spotem wyborczym PiS

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine/ Facebook

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Paweł Wroński:Gazeta Wyborcza: „Minister Błaszczak obraża polski mundur" "Fundamentalną nieprawdą i obrzydliwą manipulacją ministra Błaszczaka jest twierdzenie, że Wisła miała być pierwszą i ostatnią rubieżą obronną, a nasze wojska miały oddać całą wschodnią Polskę bez walki -mówi gen. Stanisław Koziej.Rozmowa z Gen. Stanisławem Koziejem byłym szefem BBN, byłym wiceministrem obrony PAWEŁ WROŃSKI: Po opublikowaniu części „Planu użycia sil zbrojnych" sztabu generalnego z 2011 roku prezes Jarosław Kaczyński oskarżył koalicję PO-PSL, że skazała część Polski na okupację. A jak mówi szef MON Mariusz Błaszczak - Lublin, Rzeszów i Łomża mogłyby być jak Bucza. Dlaczego poprzednia władza skazywała Polskę na okupację? GEN. STANISŁAW KOZIEJ: Gdybym był złośliwy, to zapytałbym, dlaczego pan prezes Jarosław Kaczyński zaproponował taką Strategię Bezpieczeństwa Narodowego panu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu? Stało się to w ostatnich miesiącach urzędowania, w 2007 roku. Dlaczego na podstawie tej strategii prezydent Lech Kaczyński wydał dwa lata później - w 2009 roku - Polityczno-Strategiczną Dyrektywę Obronną? A ten ujawniony częściowo plan jest jednym z dokumentów, który jest jej pochodną. Może ktoś w otoczeniu pana prezesa wytłumaczy mu, na czym polega planowanie obronne, na jakich dokumentach się opiera i dlaczego jest to proces ciągły?

Reklama

Maciej Miłosz:Dziennik Gazeta Prawna: „Pociski 155 mm mają wreszcie wypalić" " W programie Narodowej Rezerwy Amunicyjnej na placu boju zostały dwa podmioty: PGZ i Polska Amunicja, w której wczoraj Agencja Rozwoju Przemysłu objęła 51 proc. udziałów.Artyleria, która na wojnie w Ukrainie okazała się jednym z kluczowych rodzajów uzbrojenia, na Zachodzie potrzebuje standardowo amunicji kaliber 155 mm, taką strzelają m.in. polskie Kraby, koreańskie Kg czy niemieckie PzH 2000.0 tym, że jest problem z jej produkcją, od miesięcy mówią politycy i wojskowi. Trzy dni temu szef komitetu wojskowego NATO gen. Rob Bauer zwracał uwagę m.in. na problem z rosnącymi cenami amunicji. Jeszcze dwa lata temu, przed wybuchem wojny, Wojsko Polskie praktycznie nie miało zapasów amunicji 155 mm, było to mniej niż 30 tys. sztuk - tyle zużywa się obecnie na froncie w mniej niż tydzień. Tymczasem do niedawna zdolności PGZ do jej produkcji wynosiły, optymistycznie licząc, 30 tys. rocznie. Trudność polega na tym, że jest ona oparta na zagranicznych poddostawcach, a doświadczenie ze Wschodu pokazuje, że to w czasie wojny staje się poważnym problemem. By rozwiązać ten problem, jeszcze w ubiegłym roku Agencja Uzbrojenia przy okazji zakupu koreańskich armatohaubic zamówiła ponad 100 tys. sztuk pocisków w Korei Południowej. Z kolei w marcu tego roku Rada Ministrów przyjęła uchwałę programu wieloletniego „Narodowa Rezerwa Amunicyjna", którego celem jest „rozbudowa i dywersyfikacja narodowej bazy produkcyjnej amunicji wielkokalibrowej oraz uzupełnienie jej rezerw - adekwatnie do zwiększonych potrzeb - związanych z rozbudową potencjału Sił Zbrojnych RP". Uchwała została przyjęta w trybie niejawnym. W uproszczeniu chodzi o to, by w Polsce powstały co najmniej dwie fabryki (słowo klucz to „dywersyfikacja") zdolne do produkcji tego rodzaju pocisków. 1 czerwca Agencja Uzbrojenia zawarła umowę ramową na zakup amunicji z konsorcjum PGZ Amunicja, ale do tej pory nie zawarto umów wykonawczych, gdzie są konkrety takie jak czas dostaw i cena."

Marek Kozubal:Rzeczpospolita: „Co jeszcze Błaszczak pokaże Rosjanom?" "Na potrzeby partyjnej młócki minister obrony narodowej upublicznia dokumenty, które powinny być tajne, obniżając tym samym wiarygodność Polski w NATO. W spocie wyborczym PiS szef MON Mariusz Błaszczak pokazał pierwszą stronę dokumentu „Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej Warta - 00101", który został stworzony przez Sztab Generalny WP, opisujący operację obronną. Plan został podpisany 30 czerwca 2011 r. przez ówczesnego szefa SG WP gen. Mieczysława Cieniucha, a następnie 11 lipca zatwierdzony przez ministra Bogdana Klicha. Błaszczak pokazał też fragmenty, z których wynika, że samodzielna obrona, do momentu przybycia wojsk sojuszniczych, miała trwać 10-14 dni. Plan zakładał zatrzymanie przeciwnika „najdalej na rubieży rzek Wisły i Wieprza", a także utrzymanie przyczółków na prawym brzegu Wisły w rejonie Grudziądz-Toruń-Bydgoszcz oraz Otwock-Garwolin- Ryki. Miała to być ilustracja do ataku na opozycję i stwierdzenia, że „rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski". Trzeba przypomnieć, że w 2011 r. była inna sytuacja geopolityczna, Ukraina nie została jeszcze zaatakowana przez Rosję. Dokument cały został zaś odtajniony w lipcu 2023 r. Chyba nie ma wątpliwości, że w celu wykorzystania w kampanii wyborczej. Czy to oznacza, że te plany powinny być upublicznione? Były szef MON Bogdan Klich w wypowiedzi dla Wirtualnej Polski stwierdził, że plany obronne były utworzone na podstawie Polityczno-strategicznej Dyrektywy Obronnej, a ta została wydana w oparciu o Strategię Bezpieczeństwa Narodowego, którą zaakceptował prezydent Lech Kaczyński na wniosek rządu Jarosława Kaczyńskiego. W każdym kraju, u nas też, do tej pory było żelazną zasadą, że o planowaniu operacyjnym nie rozmawia się publicznie. Ani o planach, które były, ani o tych, które są ani o tych, które będą. To są najbardziej chronione dokumenty - dodał Klich."

Reklama

Interia.pl: „Nowa transza niemieckiej pomocy. Nie wyślą Ukrainie tego, o co prosiła" "Niemcy ogłosiły kolejny wojskowy pakiet pomocy dla Ukrainy. Najnowsza transza pomocy zawierać będzie amunicję, pojazdy opancerzone czy systemy usuwania min, a także odzież i generatory prądu i ciepła. W wycenianym na 400 milionów euro pakiecie próżno szukać jednak pocisków manewrujących Taurus, o które prosiła Ukraina. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius przekazał, że zanim do tego dojdzie, "trzeba wyjaśnić wiele aspektów". O nowej transzy niemieckiej pomocy dla Ukrainy informuje agencja Reutera, powołując się na rozmowę ministra Borisa Pistoriusa z gazetą "Bild". Niemcy przekażą Ukrainie sprzęt o wartości 400 milionów euro.Na nowy pakiet pomocy składają się: dodatkowa amunicja, pojazdy opancerzone, a także specjalne systemy służące do usuwania min. Na liście z wyposażeniem znalazły się także odzież, generatory prądu i ciepła, które będą wyjątkowo przydatne podczas nadchodzącej zimy. I jak Ukraina powinna bezdyskusyjnie cieszyć się z dostaw broni wartej setki milionów euro, tak w oczy rzuca się przede wszystkim fragment dotyczący pocisków rakietowych Taurus. Niemcy w kwestii tego rodzaju broni nie podjęły jeszcze decyzji, dlatego próżno szukać w zapowiedzi pocisków manewrujących typu powietrze-ziemia.(...) Minister Boris Pistorius stwierdził, że decyzja nie była łatwa. Jak donosi agencja AFP, powiedział, że zanim zostanie ona podjęta, "trzeba wyjaśnić wiele aspektów politycznych, prawnych, wojskowych i technicznych". AFP pisze, że wtorkowe rozmowy będą ostatnimi, które sojusznicy Kijowa przeprowadzą w Ramstein w celu koordynacji wsparcia. W szczycie udział wezmą przedstawiciele z ponad 50 krajów, w tym Stanów Zjednoczonych."

Onet.pl: „Obrona Rosjan pod Bachmutem przełamana. "Rozbite elitarne jednostki Putina"" ""W wyniku skutecznych działań Sił Zbrojnych Ukrainy linia obrony wroga pod Bachmutem została przełamana" – poinformował Dowódca Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy Oleksandr Syrskij. Jedne z najlepiej wyszkolonych i najlepszych oddziałów nieprzyjaciela – 72. Oddzielna Brygada Zmotoryzowana oraz 31. i 83. Oddzielna Brygada Szturmowa – zostały rozbite i całkowicie utraciły zdolność bojową– powiedział dowódca.

Gazeta.pl: „Uzbrojony dron znaleziony u wybrzeży Bułgarii w Tiulenowie. Władze domyślają się, do kogo może należeć" "W Bułgarii u wybrzeża miejscowości Tiulenowo odnaleziono uzbrojonego drona. Zdaniem tamtejszego ministra obrony należał on do jednej ze stron wojny w Ukrainie i został już zneutralizowany.Ministerstwo Obrony Bułgarii poinformowało 18 września, że 80 km na północ od Warny, w Tiulenowie znaleziono drona. Maszyna była uzbrojona w ładunek wybuchowy. Został już zdetonowany przez bułgarskie wojsko.(...) Leżącą na plaży rozbitą maszynę odnalazł w nocy mieszkaniec miasteczka Tiulenowo w północnej części bułgarskiego wybrzeża Morza Czarnego. Na miejsce przyjechali żołnierze Marynarki Wojennej, którzy zabezpieczyli dron. Według zdjęć, które pojawiły się w bułgarskich mediach, dron miał przyczepioną za pomocą taśmy amunicję. Został już zbadany przez wojskowych specjalistów, a także zneutralizowany przez saperów."

Onet.pl: „Kolejne dymisje w ukraińskim rządzie. Duże zmiany w resorcie obrony" "Ukraiński rząd poinformował w poniedziałek o zdymisjonowaniu sześciorga, a więc wszystkich, wiceministrów obrony. Jest wśród nich Hanna Malar, która na bieżąco podawała informacje na temat przebiegu kontrofensywy przeciwko wojskom rosyjskim. W poniedziałek 18 września rząd odwołał wszystkich wiceministrów obrony Ukrainy. Nie wiadomo, co było przyczyną dymisji. Jednak jest to prawdopodobnie pokłosie ustąpienia ze stanowiska szefa MON Ołeksija Reznikowa po wyjściu na jaw licznych nieprawidłowości."

Wp.pl: „Przetną korytarz lądowy z Krymem? Rezerwy już na miejscu" "Operacja przecięcia połączenia lądowego Rosji z okupowanym Krymem "może zakończyć się przed zimą" - stwierdził szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Kyryło Budanow. Ponadto uważa, że powolne tempo kontrofensywy jest po prostu "odzwierciedleniem rzeczywistości".Jak ocenia Budanow, siły obronne być może zdążą przed zimą przełamać korytarz lądowy Rosji z okupowanym Krymem. - - zdradza szef wywiadu.Generał Budanow, który jest "mózgiem" większości operacji uderzeniowych, przeprowadzanych na okupowany Półwysep Krymski, podkreślił, że wbrew temu, co deklaruje Federacja Rosyjska, ta "nie ma absolutnie żadnych rezerw strategicznych".

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Facetoface

    Afera??? Generał Różański (Trzecia Droga) o obronnej linii dopiero na Wiśle: "Ówcześni planiści, którzy brali udział w tym planowaniu, przyjęli takie rozwiązanie, bo było ono uważane za najbardziej prawdopodobne i skuteczne, żeby obronić Polskę". Chyba raczej: pół Polski?

    1. Z prawej flanki

      Niesamowicie śmieszne jest to zdziwienie, że po 30 latach oszczędzania na wojsku (przy pełnym poparciu społeczeństwa które wojskiem się nie interesowało i nie chciało płacić na "drogie zabawki dla żołnierzyków"), nie możemy zakładać że uda nam się pokonać znacznie silniejszego przeciwnika na granicach państwa, i że wg planistów najlepsze co można zrobić to prowadzić działania opóźniające, i oprzeć obronę na największej naturalnej przeszkodzie terenowej, do czasu przybycia pomocy. No kto by się spodziewał? A najbardziej oburzają się ci, którzy jeszcze kilka lat temu twierdzili, że pieniądze zamiast na czołgi, lepiej wydać na 500+, bo przecież jesteśmy w NATO i nic nam nie grozi...

    2. szczebelek

      @Z prawej flanki czytając twoje górnolotne komentarze to masz dużo wspólnego z lewą flanką natomiast te twoje wypociny to demagogia, bo nikt w PiS nie wypowiedział takich słów, a raczej takie, że nie możemy liczyć na NATO i musimy się bronić sami oraz to, że polskie rodziny powinny mieć na wszystko.

    3. Adr

      Nie uważa obecnej opozycji za partie ,,podmiotowe" ale ,,kto chce bronić wszystkiego ten nie broni niczego" koronowa obrona to równie poroniony pomysł..... Piłsudski kontaktujący znad Wieprza też był zdrajcą a Śmigły z kordonowa obroną geniuszem?

  2. P9

    DBA@, w punkt

  3. RJCHK

    Cytowanie GW i Rzepy...Nie można wybrać bardziej wiarygodne źródła ?. No tak Błaszczak ujawnia Rosjanom tajne akta de facto kompromitujące SG WP i ówcześnie rządzących. Kto zauważy w końcu w tych mediach podpisanie umowy o współpracy WSI i FSB, wizyty w Polsce Patruszewa, kontrole polskich jednostek na wschodzie Polski przez Białorusinów i Moskali mimo, ze ci ostatni wycofali się z tej umowy itd. itp. A teraz ci panowie emerytowani generałowie mają czelność startować w wyborach jako politycy i są uważani za "ekspertów". No qwa !.

    1. Qwest

      Brawo Ty! 👍

    2. Vixa

      To tylko kierunek rosyjski, poczekaj aż szambo wybije na kierunku niemieckim...

    3. kapusta

      Ty tak na serio z tym WSI? A czemu nie WSW? MON kompromituje Polskę w oczach sojuszników którzy są gwarantem naszej niepodległości, ale walić to - prawdziwym problemem jest nieistniejąca od blisko 20 lat formacja i legslne wizytacje odbywające się w całej Europie! Głupota i partyjny trolling jak widać nie znają granic absurdu

  4. OS-INT

    Rzeczpospolita, W Konstantynówce zginęli cywile. NYT: To ukraińska rakieta uderzyła w rynek - To ukraińska, a nie - jak wcześniej informowano - rosyjska rakieta spadła 6 września na targ w miejscowości Konstantynówka w obwodzie donieckim - wynika z ustaleń The New York Times. Zginęło wówczas 15 osób, a ponad 30 zostało rannych....

    1. rwd

      Na wojnie kłamią wszyscy dlatego należy ostrożnie podchodzić do informacji przekazywanych przez Rosję i Ukrainę. Mówią tylko to, co jest im wygodne, obrzucając się na wzajem oskarżeniami o zbrodnie.

  5. DBA

    Koziej broni własnych 4 liter. W 2007 obowiazywał jeszcze w Europie "koniec historii", a jedynym zagrożeniem była Al-Kaida. Zastanawiano sie wtedy do zrobić z normalnym wojskiem za bardzo nie nadającym się do walk z terrorystami. Nawet po 2008 i Gruzji przypomnę, że nasz najważniejszy sojusznik czyli USA ogłosiło z Rosją reset. To, że Sztab Generalny opracował taki a nie inny plan obrony nie ma znaczenia, istotniejsze jest to, że na sam koniec podpisali , czyli zatwierdzili politycy w tym też ci w mundurach. I jeszcze to nie jest najgorsze, ale plan ten nie uległ zmianie po 2014.

    1. Leonidas

      łatwo być generałem, komentując fakty dokonane przy innej rzeczywistości geopolitycznej.......

    2. Monkey

      @DBA: Nic dodać, nic ująć. Teraz zamiast przyznać się do błędu rządząca w latach 2007-2015 obecna opozycja jest wielce oburzona że ich działania zostały ujawnione. Tyle płaczą, że NATO nam przestanie ufać. Dość ciekawe jednak, że nasi sojusznicy, w tym USA, zdążyli już dawno temu skomentować jednostronne utrzymanie przez Polskę embarga na wwóz ukraińskich produktów rolnych, a w temacie tego nieszczęsnego planu „obrony” terytorium i obywateli RP jakoś… cisza. Oburzona jest jedynie opozycja.

    3. Vixa

      Sikorski sam mówił, że to ONI (peło) zaczęli reset, Amerykanie tylko przystosowywali się do tego co robi Europa (Niemcy).

  6. OS-INT

    Podtrzymujemy swoje stanowisko. Taka skarga do WTO nie robi na nas wrażenia - rzecznik rządu Piotr Müller komentuje złożenie przez Ukrainę skargi do Światowej Organizacji Handlu m.in. na Polskę. Polscy prawnicy odpowiedzą na skargę Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu - powiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej przy Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz, którego cytuje portal internetowy Do Rzeczy...

  7. OS-INT

    Business Insider, Ukraina złożyła skargę na Polskę, Węgry i Słowację do WTO : Ukraina złożyła w poniedziałek (18.09.2023) skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne - poinformowała ukraińska minister gospodarki Julia Swyrydenko w komunikacie...

  8. Truck

    Strategia została opracowana nie tylko na założeniach polskich ale całego NATO. Proszę wziąć pod uwagę, że NATO do ubiegłego roku dopuszczało w razie ataku Rosji zajęcie przez nią wszystkich Państw Bałtyckich a następnie ich odbicie.. Nikomu do głowy nie przyszło, że Rosjanie tak mogą się zachować jak w Buczy. Teraz wszyscy są mądrzy i zapobiegliwi. Strategia została podpisana w 2011 roku ale opracowywana była od 2007 więc ciężko jest wszystko zgonić na jedną formację. Samo ujawnienie dokumentu, który został odtajniony dla rozgrywek politycznych jest co najmniej niedopuszczalne.

  9. Pt

    Tylko, że Strategia Bezpieczeństwa Narodowego jest dokumentem bardzo ogólnym. ,,Plan użycia SZRP" był troszeczkę później chyba podpisany, nie? Tak lekko licząc ze cztery lata niż koniec rządów PiS-u. Oskarżać o kształt planu nieżyjącego już nawet wtedy Lecha Kaczyńskiego to wyjątkowe szubrastwo.

    1. Dudley

      Ale ten plan to chyba musiał być oparty na jakimś dokumencie. Takie plany nie powstają z próżni, to przełożenie decyzji politycznych na grunt militarny. A fakty mówią za siebie.

    2. Monkey

      @Dudley: Strategia to był konspekt, a plan to rozprawka. Jeśli pisałeś takie prace w szkole to powinieneś wiedzieć iż ogólne założenia zawsze można zmienić. Rządzący w latach 2007-2015 podjęli ostateczną decyzję, podpisali się pod nią i potem rozpoczęli redukcję Sił Zbrojnych RP. Teraz są wielce oburzeni, że ich działania wyszły na jaw.

Reklama