Reklama

Polityka obronna

Wtorkowy przegląd mediów; Nowy model szkolenia wojskowego rezerwistów?; Białoruś przesuwa wojska na granicę z Polską

Autor. kpr. Sebastian Czyżowicz

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „HIMARS-y. Gigantomania bez uzasadnienia": Minister obrony, wicepremier Mariusz Błaszczak na warszawskim Okęciu odebrał pierwsze wyrzutnie artylerii rakietowej HIMARS. „Problemem jest jednak olbrzymia ilość tego rodzaju uzbrojenia, którą resort obrony chce zakupić. \[...\] Trzeba pamiętać, że kupowanie tak dużej liczby HIMARS-ów oznacza, że kupimy mniej innego rodzaju uzbrojenia. Poza tym każdy moduł wymaga do obsługi żołnierzy. Jeśli będziemy mieli ich kilkaset, to oznacza, że musimy mieć do ich obsługi co najmniej kilka tysięcy żołnierzy. Zrekrutowanie i wyszkolenie tak dużej liczby wojskowych tylko do obsługi artylerii jest w czasach pokoju zadaniem bardzo trudnym, by nie rzec niewykonalnym. Trzeba pamiętać, że równolegle mocno rozwijamy także inne programy, choćby obrony przeciwrakietowej, w których także będzie potrzeba tysięcy wyszkolonych żołnierzy."

Reklama

Mateusz Obremski, Dziennik Gazeta Prawna, „Redzikowo blisko, a tak daleko": Czy Redzikowo ochroni Europę przed rosyjskimi rakietami? „W bazie obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore USA trwają ostatnie testy. \[...\] 'Redzikowo powinno zacząć działać jeszcze w tym roku, nie ma mowy o żadnych blokadach spowodowanych czynnikami pozatechnicznymi' słyszymy od źródła w Waszyngtonie. Co ciekawe, mimo wojny za naszą wschodnią granicą Amerykanie do tej pory publicznie powtarzają, że system Aegis Ashore, którego częścią jest Redzikowo, nie jest zaprojektowany na obronę przed rakietami z Rosji, ale by jak usłyszeliśmy to od jednego z dyplomatów 'przeciwdziałać zagrożeniu ze strony balistycznych pocisków spoza Europy, np. z Iranu'."

Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „Nieuchwytne i zabójcze HIMARS-y już w Polsce": Agencja Uzbrojenia potwierdziła, że zaprosiła Lockheed Martin do negocjacji umowy ramowej dla programu Homar-A. „Amerykańska broń, która z niebywałą precyzją może niszczyć cele odległe o 300 km, a w zeszłym roku dała popis skuteczności w Ukrainie, jest już w kraju. To przełom w uzbrojeniu wojsk lądowych. \[...\] Polska ma swój interes w tworzeniu centrum serwisowego systemu HIMARS w rodzimym przemyśle. Po tym, jak jeszcze w tym roku zbrojeniowemu gigantowi zza Atlantyku uda się wykonać kontrakt na dostawy 20 zamówionych w U SA w 2019 r. zestawów rakietowych (pierwsze wyrzutnie z tej puli przerzucone z USA drogą lotniczą już są w kraju, reszta dotrze jesienią), do armii będą dostarczane HIMARS-y z finalizowanego właśnie kolejnego zamówienia na pół tysiąca rakietowych wyrzutni"

Reklama

Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Wojsko nie wyklucza masowych szkoleń Polaków": Czy polskich obywateli czeka nowy model szkolenia wojskowego? „Czy armia planuje przywrócić pobór? O pewnej formie obowiązkowego szkolenia mówi dowódca generalny Sił Zbrojnych, ale MON ucina - na razie nie ma o tym mowy. \[...\] Gen. Wiesław Kukuła, dowódca generalny, w wywiadzie dla 'Polski Zbrojnej', charakteryzując system szkolenia, zarysował zmiany, nad którymi pracuje: – W moim zamyśle model transformacji zakłada stopniowe odchodzenie od modelu szkolenia pasywnych rezerw na rzecz szkolenia rezerwistów aktywnych, trwale przypisanych do jednostek wojskowych, w których przez lata rozwijają oni swoje kompetencje i modeluje się ich kariery. Pomimo jednoznacznych wniosków z wojny obronnej Ukrainy ta zmiana wydaje się trudna do wdrożenia."

Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Białoruskie balony testują polskie procedury": W sobotę MON powiadomił o wykryciu w polskiej przestrzeni powietrznej obiekt, który nadleciał z kierunku Białorusi. Mówi się, że to najpewniej balon obserwacyjny. „Balony obserwacyjne wysłane nad terytorium Polski przez Białoruś miały sprawdzić sposób działania polskich służb. W piątek ze strony Białorusi wleciał w naszą przestrzeń powietrzną prawdopodobnie balon obserwacyjny. \[...\] – Nie jest wykluczone, że mieliśmy do czynienia z próbą sprawdzenia naszej reakcji na przelot balonu nad naszym terytorium. Być może w drugim przypadku celowo spowodowano jego zniszczenie, aby spadł on na nasze terytorium. Można zakładać, że to był element wojny informacyjnej, nieprzypadkowo został wybrany moment sytuacji kryzysowej – mówi nam osoba zajmująca się bezpieczeństwem w jednej agend rządowych."

Rzeczpospolita, „Były szef sztabu: Nie chce mi się wierzyć, że MON nie wiedział o rosyjskiej rakiecie": Jak powiedział były szef Sztabu Generalnego - gen. Mieczysław Cieniuch - najgorszym elementem było rozegranie tego incydentu pod względem informacyjnym. „Być może na piśmie takiego meldunku nie było, ale nie chce mi się wierzyć, że minister o tym nie miał pojęcia - mówi o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej generał Mieczysław Cieniuch, były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i były ambasador w Turcji. - Nie jest to ani mała wpadka, ani gigantyczna. Rozmiar tego wydarzenia jest znaczący ze względu na to, że nie powinno się to zdarzyć."

Jakub Krzywiecki, Interia, „Białoruś wysyła wojsko na granicę z Polską. Rozmieścili zestawy taktyczne": Informację przekazano za pośrednictwem kanału, na którym publikowane są wiadomości o białoruskim wojsku. „Białoruś rozmieściła przy granicy z Polską taktyczne zestawy rakietowe. 'Wojsko wyraźnie pokazuje, że Polonez i Toczka natychmiast zareagują na każdą próbę agresji na Białoruś' - komentuje agencja BelTA. Wśród sprzętu, jaki Białoruś wysłała na granicę, są taktyczne zestawy Polonez \[...\] Według MON Białorusi, to szersza operacja 'sprawdzania gotowości bojowej' armii, a w innych częściach kraju rozmieszono też wojska specjalne i formacje zmechanizowane.\[...\] 'Wojsko wyraźnie pokazuje, że Polonez i Toczka natychmiast zareagują na każdą próbę agresji na Białoruś' - wskazuje agencja, zaznaczając przy tym, że to właśnie te systemy trafiły na granicę."

Sylwester Ruszkiewicz, Wirtualna Polska, „Niespokojnie na polskim niebie. 'Takich balonów może być więcej'": Żołnierze 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej szukali tajemniczego obiektu w miejscowości Kipichy. „Już trzecią dobę trwają poszukiwania balonu, który wleciał z terenu Białorusi i prawdopodobnie służył do obserwacji. W międzyczasie pojawiły się nieoficjalne informacje o odszukaniu kolejnych obiektów powietrznych. \[...\]  Na ten moment obiekt nie został odnaleziony. Żołnierze WOT wciąż szukają. Do poszukiwań wysłano również śmigłowiec Mi-8 oraz bezzałogowy statek powietrzny. Akcją, zgodnie z kompetencjami, kieruje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych - poinformował Wirtualną Polskę wydział prasowy ."

Łukasz Kuczera, Wirtualna Polska, „To on sporządził raport dla ministra Błaszczaka. Co z dymisją?": Premier Mateusz Morawiecki zlecił ministrowi obrony narodowej zbadanie sprawy rosyjskiej rakiety Ch-55, znalezionej w lesie pod Bydgoszczą. Jednak znaczni wcześniej wszczęto kontrolę w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. „To właśnie ludzie gen. Radomskiego przygotowali bardzo krytyczny da gen. Piotrowskiego raport pokontrolny z działań dowództwa operacyjnego. Dokument jest objęty klauzulą tajności, więc nie wiadomo, co dokładnie się w nim znalazło. Zarzuty mają być jednak dość poważne. Dlatego szef Inspektoratu kontroli wojskowej zażądał jego dymisji. Los gen. Piotrowskiego zależy jednak od Andrzeja Dudy."

Wirtualna Polska, „Minister Błaszczak do dymisji? Polacy wydali werdykt": Pracownia United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski zapytała Polaków o ich zdanie na temat ministra obrony narodowej. „Większość Polaków chce, aby szef MON Mariusz Błaszczak odszedł z rządu - wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. To reakcja na zamieszanie wokół upadku rakiety pod Bydgoszczą. 44,4 proc. badanych w sondażu dla WP odpowiedziało twierdząco na pytanie o dymisję Mariusza Błaszczaka \[...\]'Raczej nie' na pytanie o oczekiwaną dymisję odpowiedziało 19,4 proc. osób, a 'zdecydowanie nie' - 18,1 proc. Z kolei 18,1 proc. badanych odpowiedziało, że nie wie, czy obecny szef MON powinien odejść z rządu.\[...\] Przedstawiciele władzy nie pozostawiają jednak złudzeń, że obronią ministra"

Adrian Siwek, Gazeta Polska Codziennie, „Postrach Rosjan już w Polsce": Pierwsze HIMARS-y rozpoczynają służbę w Siłach Zbrojnych RP, jesienią dołączą kolejne zestawy. „4 Pierwsze HIMARS y rozpoczynają obronę RP, jesienią dołączą Polska zrobiła wczoraj kolejny krok w stronę bezpieczeństwa. Do naszego kraju trafiły pierwsze z 20 zamówionych wieloprowadnicowych wyrzutni artylerii rakietowej na podwoziu kołowym M142 HIMARS. Docelowo do Polski ma trafić 500 tego typu wyrzutni. Nawet gdy będziemy mieli połowę tego, Polska będzie już w pełni bezpieczna, zwłaszcza biorąc pod uwagę stan rosyjskiej armii ocenił Bartosz Kownacki w rozmowie z 'Gazetą Polską Codziennie'."

Reklama

Komentarze (7)

  1. ostatni

    A ta wypwoiedz dowodcy Azowa- o propzucjiu wsplnego ataku Polski i Ukrainy na Bialorus GB pewnie widzial>?

  2. Facetoface

    Pięknie kontrastuje art. szpeca z Gazety Prawnej z art. p.Palowskiego,, Czym jest Himars i co da...'' no i,,gigantomania'' jakoś znajomo brzmi ;)

  3. Edmund

    Dziennik Gazeta Prawna: ,,Jeśli będziemy mieli ich kilkaset (HIMARS), to oznacza, że musimy mieć do ich obsługi co najmniej kilka tysięcy żołnierzy. W czym problem? Logistyką w wojsku zajmuje się 30 % żołnierzy, dziś to ponad 30 000. Nie muszą już dziś obecnie zajmować się logistyką T-72 i innym posowietskim sprzętem przekazanym na Ukrainę. Może po prostu przestaną się nudzić i nie będą obawiać się zwolnienia z powodu braku pracy?

  4. DIM1

    "... „Większość Polaków chce, aby szef MON Mariusz Błaszczak odszedł z rządu..." - efekt stałego i przy każdej okazji, bezrefleksyjnego okłamywania społeczeństwa, przez WSZYSTKIE EKIPY RZĄDOWE, w ogólności na temat stanu obronności R.P. Gdy nagle unaocznia się stan faktyczny. I "spada" to na jednego ministra Błaszczaka. Bo przecież oszustwo trwa dalej, działa mechanizm myślowy typu "trzeba zmienić ministra i znów będzie dobrze".

    1. Edmund

      @DIM1 ten sondaż to fejk. Według innych sondaży popularność Donalda Tuska jest poniżej 2%.

  5. DIM1

    re: . . . Zrekrutowanie i wyszkolenie tak dużej liczby wojskowych tylko do obsługi artylerii jest w czasach pokoju zadaniem bardzo trudnym, by nie rzec niewykonalnym. Trzeba pamiętać, że równolegle mocno rozwijamy także inne programy, choćby obrony przeciwrakietowej, w których także będzie potrzeba tysięcy wyszkolonych żołnierzy." . . . - Czyli, że trzeba zmienić system odbywania służby, szkoleń i późniejszego stałego związku rezerwistów z własną jednostką, własnym miejscem w niej i obsługiwanym sprzętem. To jest temat dawno rozpracowany i wdrożony - patrz Izrael.

    1. "Pułkownik" Michał

      Dokładnie tak!

    2. Edmund

      @DIM1, Nie, to tylko oznacza, że dziennikarz nie ma pojęcia o tym, o czym pisze. Wczoraj osoba obsługująca system HIMARS powiedziała, że system wbrew pozorom jest prosty w obsłudze. Wszystko jest zautomatyzowane. Jak długiego szkolenia potrzebujesz aby móc korzystać z Playstation albo XBOX?

  6. Edmund

    Gazeta Prawna: ,,Zrekrutowanie i wyszkolenie tak dużej liczby wojskowych tylko do obsługi artylerii jest w czasach pokoju zadaniem bardzo trudnym, by nie rzec niewykonalnym. ". Przestrzegam przed braniem pod uwagę różnych niezorientowanych w temacie dziennikarzy. Wczoraj oglądałem wywiad z osoba obsługującą HIMARS. Ona twierdzi, ze wbrew pozorom obsługa jest bardzo prosta, wszystko jest skomputeryzowane i zautomatyzowane. Czy Ukraińcy potrzebowali studiów, aby obsługiwać system HIMARS? Czy to dla nich było ,,niewykonalne". Czy nauczycielka z Ukrainy, która skutecznie obsługuje system KRAB musiała iść na wieloletnie studia do Akademii Artylerii? Przestrzegam prze sugerowaniem się opiniami dziennikarzy.

  7. DRB

    To nie Błaszczak odpowiada za stan polskiej opl - tego się nie buduje z dnia na dzień - gdyby dzisiejsza opozycja 8 lat temu podjęła odpowiednie decyzje opl by istniała, a tak dopiero zaczynamy - choć można było wcześniej, ale ci przynajmniej zaczęli.

Reklama