Reklama

Polityka obronna

Poniedziałkowy przegląd mediów z Defence24.pl; Rosjanie odbudowali armię; Jaka przyszłość dla Rosji po wojnie?

Autor. mil.ru

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, „Dziwna ofensywa na froncie w Ukrainie": Czy Rosja ruszy z pełnoskalową ofensywą? Relacja z ukraińskiego frontu. „Rosyjska armia podobno ruszyła z długo oczekiwanym natarciem. Ale nigdzie tego nie widać.\[...\] Mimo niepowodzeń rosyjska armia cały czas jednak atakuje. - Setki szły do szturmu w środku dnia, jedną wielką masą. Bez wsparcia artylerii czy broni pancernej. (...) Chcieli przydusić nas ilością, zastraszyć, ale nic nie wyszło. To podobno były ich oddziały specjalne, 'specnaz', ale coś nie wyglądali na to - wspominają żołnierze spod Marjinki."

Reklama

Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Dlaczego cywile odchodzą z armii": Po zapowiedziach resortu obrony narodowej zwiększenia liczebności armii, wzrasta też potrzeba zatrudnienia większej ilości pracowników cywilnych. Jednakże cywilów w resorcie ubywa, zamiast przybywać. „Chociaż szef MON zapowiada zwiększanie liczby żołnierzy, spada liczba cywilnych pracowników wojska. Nie chcą pracować dla sił zbrojnych, bo ich pensje są zbyt niskie. \[...\] Liczba wakatów wśród pracowników cywilnych wojska wynosi 2723. Z danych, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Obrony wynika, że na koniec roku zatrudnionych było 44 682 osoby, a ustalony limit zatrudnienia wynosił 47 405 osób. Dla porównania (dane NIK) pod koniec 2021 r. zatrudnionych było 45 376 osób, a w 2020 r. 45 312. To oznacza, że zatrudnienie jest najniższe od trzech lat."

Waldemar Skrzypczak, Wprost, „Cel Rosjan: Dniepr": Były dowódca Wojsk Lądowych – generał Waldemar Skrzypczak – podsumowuje cele rosyjskiej ofensywy. „Kampania zimowa w toku. Rosjanie odbudowali swoją armię i szukają szybkich rozstrzygnięć w obawie przed tym, co może stać się, gdy Ukraina pozyska obiecane przez Zachód systemy uzbrojenia. Mają świadomość, że nie nastąpi to wcześniej jak za dwa, trzy miesiące. Do tego czasu \[...\] Putin oczekuje od Gierasimowa rozbicia ukraińskiej armii na wschód od Dniepru i opanowania wschodniej Ukrainy. Po czym obwieści zwycięstwo w procesie denazyfikacji i jednostronnie ogłosi zawieszenie broni. Może pójdzie dalej i zaproponuje gotowość do rozmów pokojowych."

Reklama

Jakub Mielnik, Wprost, „Łukaszenka próbuje ograć Moskwę": Białorusini pod presją Moskwy rozpoczęli mobilizację rezerwistów, jednakże nie zamierzają brać aktywnego udziału w wojnie. „Białoruski dyktator nie może zrobić nic, żeby przeszkodzić Rosjanom w ewentualnym ataku na Ukrainę z terytorium jego kraju, Putin nie może jednak ponoć liczyć na udział białoruskiej armii w całej operacji. \[...\] Najnowsza plotka głosi, że Łukaszenka zaczyna migać się od wymuszonych na nim zobowiązań w sprawie włączenia Białorusi do wojny z Ukrainą. Mińsk nie zamierza oczywiście w żaden sposób przeszkadzać stacjonującym na terytorium Białorusi wojskom rosyjskim w uderzeniu na Ukrainę. Jednak szanse na to, żeby białoruska armia wsparła Moskwę nie są na razie duże."

Łukasz Zboralski, Do Rzeczy, „Ilu żołnierzy będzie nas bronić?": W przestrzeni medialnej coraz więcej pojawia się pytań o liczbę żołnierzy w polskiej armii oraz o planach jej zwiększenia. Jakie możliwości w tym zakresie posiada resort obrony narodowej? „Czy z polskiej armii odchodzą żołnierze? I czy możemy mieć pretensje do ludzi, którzy mieli nas bronić, ale wystraszyli się bliskiego za naszymi granicami konfliktu? \[...\] W obliczu konfliktu rozgrywającego się tuż przy naszej granicy trzeba stawiać pytania o to, jak jesteśmy przygotowani do obrony własnego kraju. W zakresie sprzętu wydaje się, że przygotowanie idzie Polsce całkiem nieźle. Ba, nawet może najlepiej w UE \[...\] Ta sprawa - liczebności polskiego wojska - budzi jednak ostatnio wiele kontrowersji. Zwłaszcza że pojawiły się doniesienia o sporej liczbie osób, które ostatnio z wojska odpływają. Ilu więc naprawdę mamy żołnierzy?"

Maciej Pieczyński, Do Rzeczy, „Starcie generałów": Analiza porażek i sukcesów generałów, którzy dowodzą na froncie ukraińskim. „Rosjanie już kilkukrotnie mianowali nowego głównodowodzącego 'Specjalną operacją wojskową'. Byli to kolejno 'Rzeźnik z Syrii', 'Generał Armagedon' oraz ideolog wojny hybrydowej. Siłami Zbrojnymi Ukrainy od początku inwazji dowodzi ten sam gen. Załużny. Kim są najważniejsi dowódcy tej wojny? \[...\] Nie udało się na tyle zniszczyć Ukrainy od środka, by jej mieszkańcy powitali agresorów z kwiatami. Paradoksalnie nieefektywność doktryny Gierasimowa ujawniła się, gdy Putin postanowił od niej odejść i uderzyć z otwartą przyłbicą. Wówczas okazało się, że działania hybrydowe były nieskuteczne. Ukraina nie była na tyle wyniszczona od środka 'niewojskowymi metodami', aby jej obywatele powitali agresora z kwiatami."

Mikołaj Iwanow, Do Rzeczy, „Republika Dalekiego Wschodu?": Jaka przyszłość czeka Rosję po wygranej lub przegranej wojnie z Ukrainą? „Dziś, kiedy rosyjska armia ugrzęzła w wojnie na Ukrainie, a perspektywa szybkiego zwycięstwa Putina nad demokratyczną władzą sąsiedniego postsowieckiego państwa ulotniła się błyskawicznie, wiele osób zadaje sobie pytania: Co dalej z Rosją? Czy perspektywa jej rozpadu w wyniku klęski wojennej jest realna? Na ile separatyzm regionalny w tym kraju stanowi realną siłę?"

Marek Pyza, Sieci Prawdy, „Mistrzowie wojennego PR": Ile naprawdę Niemcy przeznaczyli na pomoc Ukrainie? „W grudniu urząd kanclerski opublikował 18-stronicowe podsumowanie całego zaangażowania władz w Berlinie na rzecz Ukrainy. Wyceniono je na aż 12,5 mld euro. Problem w tym, że to kwota znacznie przekraczająca rzeczywiste wydatki. Ponadto nie obejmuje wyłącznie (jak zadeklarowano) wsparcia przekazywanego bezpośrednio Ukrainie w wyniku dwustronnych umów. Uważnie przeanalizowaliśmy ten materiał. Wniosek jest jeden: Niemcy kręcą."

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Trenuj z wojskiem w ferie!": Aby wziąć udział w jednodniowym szkoleniu, wystarczy wejść na stronę Wojska Polskiego lub jednostek wojskowych biorących udział w projekcie, wybrać termin, miejsce i zapisać się. „W realizowanej od połowy stycznia drugiej edycji projektu 'Trenuj z wojskiem w ferie' wzięło już udział kilka tysięcy uczestników. Podczas tych jednodniowych bezpłatnych szkoleń instruktorzy zapoznają chętnych z podstawami: obsługi broni, zasad przetrwania, walki w bliskim kontakcie, pomocy medycznej, zachowania podczas alarmu i w wielu innych cennych dla naszego życia i zdrowia obszarach. - Chcemy, by jak najwięcej ludzi zapoznało się z podstawami wojskowości i obronności. To znacząco zwiększa społeczną świadomość oraz podwyższa poczucie bezpieczeństwa - informuje Centrum Operacyjne MON."

Maciej Zubel, Wirtualna Polska, „Rosyjska flota wpłynie na Morze Czerwone? Kreml zyskał sojusznika": Sudan nowym sojusznikiem Rosji. Co zyska Kreml w nowym układzie militarnym? „Po kilku miesiącach negocjacji, armia Sudanu zatwierdziła umowę, na mocy której Rosja mogłaby utworzyć w tym kraju pierwszą w Afryce bazę dla swojej marynarki wojennej. W zamian władze w Chartumie otrzymają rosyjskie uzbrojenie. \[...\] Teraz porozumienie musi zostać jeszcze ratyfikowane przez cywilne władze w Chartumie. \[...\] Dokument zakłada, że rosyjskie wojsko będzie mogło utworzyć bazę w liczącym około 300 tys. mieszkańców mieście Port Sudan."

Sławomir Zagórski, Wirtualna Polska, „Rosja nie jest już w stanie uzupełnić braków. Kto wkroczy do gry?": Rosyjski przemysł nie jest w stanie samodzielnie uzupełnić braków amunicji i uzbrojenia. Przedłużający się konflikt na Ukrainie nie sprzyja rosyjskiemu reżimowi. „Rosjanie nie są już w stanie wyprodukować więcej nowoczesnego uzbrojenia. Czy na świecie są jeszcze państwa, które będą chciały sprzedać im broń? \[...\] Rosyjski przemysł nie jest w stanie samodzielnie uzupełnić braków. Do produkcji precyzyjnego uzbrojenia brakuje elektroniki, systemów kierowania i komputerów. Przed wojną produkcja firmy Kronsztad, budującej bezzałogowce, szacowana była na poziomie około 15 sztuk rocznie. Już wówczas w żaden sposób nie zaspokajało to potrzeb armii. \[...\] Co innego jednak broń białoruska. nie tylko dostarcza Rosji celowniki noktowizyjne, systemy kierowania ogniem czy amunicję. Pojawiły się zdjęcia białoruskich transporterów kołowych BTR-80A rozbitych pod Charkowem i Kijowem. Mińsk nie komentuje tych strat, udając, że nie wie, skąd się znalazły na terytorium Ukrainy.\[...\]"

Money.pl, „Brytyjczycy będą produkować broń w Ukrainie? Chcą być 'na czele kolejki', przed konkurencją": Gdyby doszło do otwarcia dedykowanej fabryki danego rodzaju uzbrojenia na zachodniej licencji, dla samej Ukrainy byłaby to wyjątkowa zdobycz. „Powołując się na źródła w brytyjskim resorcie obrony, podaje, że przedstawiciele tamtejszego przemysłu obronnego odwiedzili Ukrainę, by omówić plany stworzenia spółek joint venture. Wówczas zachodnia, nowoczesna broń produkowana byłaby na licencji przez ukraiński przemysł obronny, a nie tylko kupowana. Jak dodaje 'The Telegraph', Brytyjczycy zabezpieczają miejsce 'na czele kolejki', by ubiec konkurentów z Francji i Niemiec. Rząd brytyjski oficjalnie nie skomentował tych informacji."

Onet/Deutsche Welle, „Deficyty Zachodu. Jedno państwo ratuje zdolności wojskowe NATO": Ile wydają na obronę poszczególne państwa w NATO? „Wojna Rosji z Ukrainą bezlitośnie obnaża deficyty w europejskich zdolnościach obronnych. Nie tylko Niemcy mają z tym problemy. Zmagają się z nimi Włochy, Hiszpania czy Wielka Brytania. \[...\] Dla porównania: Niemcy, największa gospodarka europejska, wydały w 2022 r. na obronę według standardów NATO szacunkowo 55,6 mld euro, podczas gdy Wielka Brytania jako numer jeden w Europie pod tym względem, wydała równowartość około 60,9 mld euro. Oprócz USA i Wielkiej Brytanii tylko Grecja, Polska, Litwa, Estonia, Łotwa, Chorwacja i Słowacja osiągnęły cel w postaci 2 procent PKB na obronę."

Maciej Nowicki, Newsweek, „Jak przegra Rosja": Wywiad z Michaelem Kimmage, profesorem historii, szefem wydziału Catholic University of America oraz członkiem German Marshall Fund, który od 2014 do 2017 r. w Departamencie Stanu USA zajmował się Rosją i Ukrainą. „\[...\] niezależnie od tego, jaką formę przybierze klęska Rosji, stabilizacja Europy Wschodniej i Południowo-Wschodniej, w tym Bałkanów, będzie zadaniem na miarę tytanów. UE będzie sobie musiała też odpowiedzieć na pytanie, jak wysoki ma być nowy mur, który odgradza ją od Rosji. I jest w końcu kwestia Ukrainy - z każdym miesiącem koszt jej odbudowy staje się coraz większy. Putin bardzo się o to stara. Ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że ani NATO, ani UE - mimo całego szacunku dla tych instytucji - nie zostały zaprojektowane, aby radzić sobie z obecną sytuacją.\[...\]"

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Komi

    Zastanawiam się, na ile te ruskie oddziały są obecnie elitarne tylko z nazwy, a faktycznie służą tam jakieś mobiki. Przecież ta jatka pod Wuhłedarem to jakiś szkolny przykład totalnych błędów w dowodzeniu, wykonaniu i rozpoznaniu.

    1. wert

      totalne błedy? Rozminowali nocami podejścia dla kolumn. Nie przewidzieli że UKR zauważą i zaraz narzutowo ze 155mm cichcem zaminują. a nowoczesne zachodnie miny na trał nie reagują

    2. Sorien

      Problem ruskich jest to że oni garstką wojska atakują tak jakby szli milionami.... W sensie że na hura jak w 1945 z tym że garstka ....

    3. Komi

      Girkin opisał to dość malowniczo, wyliczając czego znów nie przewidzieli dowódcy, nazywając ich kolejny raz kretynami. Są też relacje Ukraińców, którzy sami nie wierzyli w to co widzą, tzn ruskich ładujących się bezmyślnie na miny, pomimo tego, że minutę wcześniej wyleciał tam w powietrze oddział idący przed nimi.

  2. szczebelek

    Najbardziej mi się podoba teza generała Skrzypczaka, że odbudowano rosyjską armię z tym co się dzieje na froncie, bo na chwilę obecną tylko jedna rzecz się zgadza czyli ilość, bo potem dostajemy wykład, że FR zniszczy obwody SZUA pociskami manewrującymi i nalotami tylko jak to zrobić gdy pierwsze są w większości strącane i zostało ich niewiele, a drugi sposób ma blokadę w postaci braku wywalczenia przewagi powietrznej . Dalej idąc problemem są jednostki pancerne i zmechanizowane, które wędkę oczekiwań Putina są wypełnione sprzętem, a w rzeczywistości naciera piechota.

    1. Avengers

      Jak mozna Skrzypczaka sluchac jak on mowil ze do Grudnia 2022 Ukraincy dojda do Krymu, ze Putin umrze na chorobe raka, lub ze Rosjanim pol roku temu skonczyly sie rakiety. Po co takie teksty.

Reklama