Reklama

Polityka obronna

Poniedziałkowy przegląd mediów z Defence24.pl; Polskie Patrioty na ćwiczeniach; Rosomaki jadą na front

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Aneta Wasilewska, Interia, „Rosja: Putin spotkał się z ministrem obrony Chin. Mówili o 'współpracy wojskowej'": Minister obrony Chińskiej Republiki Ludowej generał pułkownik Li Shangfu spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem i ministrem obrony Federacji Rosyjskiej Siergiejem Szojgu. „Między naszymi krajami we wszystkich kwestiach jest bardzo dobry rozwój stosunków, w sektorze gospodarczym, społecznym, kulturalnym i edukacyjnym oraz na linii resortów wojskowych - powiedział Putin, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.\[...\] Współpraca Rosji i Chin w branży wojskowej i wojskowo-technicznej rozwija się bardzo dobrze, co stanowi wkład w zapewnienie bezpieczeństwa globalnego i regionalnego - powiedział Li Shangfu."

Reklama

Łukasz Pacholski, Wprost, „'Zielone' diabły ruszą na wojnę z Rosją": Polskie Rosomaki trafią na front ukraiński. „Obecnie jedynym certyfikowanym nośnikiem systemu moździerzowego M120K kalibru 120 mm jest właśnie podwozie Rosomaka. Biorąc pod uwagę, że mowa o trzech modułach ogniowych, mowa o 24 podwoziach przeznaczonych dla moździerzy oraz wyspecjalizowanych pojazdach wsparcia: wozy dowodzenia (po cztery na moduł) oraz rozpoznawcze (po dwa na moduł). Oznacza to, że w każdym module znajduje się czternaście Rosomaków, co łącznie daje 42 podwozia. \[...\] We wrześniu ubiegłego roku doszło bowiem do przedłużenia licencji na produkcję wozów tego typu (udzieloną przez firmę Patria), która obowiązuje do końca 2028 roku. Dzięki temu możliwa jest kontynuacja produkcji oraz modyfikacji realizowanych przez polskich inżynierów."

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Przeciw rakietom i samolotom": W ćwiczeniu w Radomiu bierze udział rakietowy system przeciwlotniczy oparty na brytyjskich pociskach CAMM oraz stacji radiolokacyjnej Soła. „Po raz pierwszy odbywają się ćwiczenia wielowarstwowej obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej Wojska Polskiego z użyciem systemu Patriot. Finał w czwartek w Radomiu. \[...\] Żołnierze rozpoczęli trening już w środę. Celem ćwiczeń jest obrona obiektu infrastruktury krytycznej przed rakietami, śmigłowcami i samolotami przeciwnika. Tym obiektem jest lotnisko w Radomiu. Scenariusz jest standardowy. Nowością jest jednak to, że w ćwiczeniu wezmą udział elementy wyposażenia kupowanego w ramach programów 'Wisła', 'Mała Narew' i 'Pilica'."

Reklama

Maciej Szefer, Wirtualna Polska, „Ruch Rosjan. Przywrócili ważnego dowódcę": Odwołany, a następnie przywrócony. Był jednym z niewielu wysokich rangą rosyjskich generałów powszechnie szanowanych przez szeregowych żołnierzy - jak wskazują Brytyjczycy. „Dowódca rosyjskich wojsk powietrznodesantowych generał-pułkownik Michaił Teplinski najprawdopodobniej powrócił do pełnienia ważnej roli w wojnie Ukrainie, z której został odwołany w styczniu tego roku - przekazało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony. Rosyjska armia może prowadzić wojnę jeszcze przez dwa lata \[...\] W listopadzie ubiegłego roku Teplinski był odpowiedzialny w Ukrainie za stosunkowo udane wycofanie się sił rosyjskich z terenów na zachodnim brzegu Dniepru w listopadzie zeszłego roku\[...\]"

Mateusz Tomczak, Wirtualna Polska, „Czarny sen Putina. Na Ukrainę zmierza potężna broń": Rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych, stwierdził, że wszyscy dowiedzą się o dostawie systemów Patriot. „W najbliższych tygodniach na Ukrainę mają dotrzeć pierwsze systemy Patriot. To jedna z najbardziej wyczekiwanych technologii przez ukraińską armię, która może wpłynąć na dalsze losy trwającej wojny. \[...\] Jednym z wielu atutów tej technologii jest daleki zasięg. Chodzi bowiem o cele wykrywane przez wbudowane radary i oddalone o nawet 100 - 160 km (w zależności od wykorzystywanych pocisków). Patriot to system w pełni zautomatyzowany. Oficjalnie potwierdzono dostarczenie Ukrainie trzech systemów Patriot. Początkowo zobowiązały się do tego Stany Zjednoczone i Niemcy. Nieco później do inicjatywy dołączył rząd Holandii."

Mateusz Tomczak, Wirtualna Polska, „Polska długo czeka na te śmigłowce. Mogą zwalczać okręty podwodne": Zamówione przez MON śmigłowce AW101 mają być dostarczone w najbliższych miesiącach. „AW101 to wielozadaniowe śmigłowce, które będą dużym wzmocnieniem polskiej Marynarki Wojennej. Wszystkie zamówione jednostki zostaną dostarczone do końca tego roku, chociaż pierwotne plany wyglądały inaczej. \[...\] Śmigłowce AW101 miały trafić do polskiej Marynarki Wojennej do końca 2022 r. Plany polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej oraz przedsiębiorstwa zbrojeniowego Leonardo zostały pokrzyżowane m.in. przez pandemię koronawirusa. Przerwane łańcuchy dostaw sprawiły, że część prac montażowych musiała zostać wstrzymana, a to finalnie przesunęło w czasie każdy późniejszy etap. Zarówno prac, jak i szkoleń oraz dostaw."

Klaudia Stawska, Wirtualna Polska, „Tempest - rewolucyjny brytyjski myśliwiec. Wejdzie do służby w ciągu 12 lat": Kiedy nadejdzie myśliwiec 6. generacji? Tempest ma być cudem technologicznym z zastosowanym całkowicie wirtualnym pulpitem. „Supernowoczesny brytyjski myśliwiec ma być gotowy do służby w 2035 roku. Gdy Tempest wzbije się w powietrze, F-35 i F-22 mogą wydawać się przestarzałe. \[...\] Tempest to rewolucyjny myśliwiec szóstej generacji, który projektowany we współpracy brytyjsko-japońskiej. Zgodnie z pierwszymi zapowiedziami, samolot odbędzie pierwsze loty w 2025 roku, a w 2035 ma wejść do służby. Najnowsze informacje potwierdzają, że prace przebiegają zgodnie z planem i są częścią programu samolotów bojowych Global Combat Air Program (GCAP), który Brytyjczycy prowadzą wspólnie z Japonią i Włochami. Na GCAP Wielka Brytania przeznaczyła w ostatnim czasie prawie 740 mln euro."

Klaudia Stawska, Wirtualna Polska, „Radary TRML- 4D w Ukrainie. Wykryją wroga z ponad 90 proc. skutecznością":  Ukraińskie Siły Powietrzne korzystają z wielofunkcyjnego radarowego systemu rozpoznania powietrznego TRML-4D firmy Hensoldt AG w ramach kompleksu rakiet przeciwlotniczych IRIS-T. „Wojna w Ukrainie to prawdziwy test bojowy wielu nowych technologii i uzbrojenia. Jednym z takich przykładów są niemieckie radary TRML- 4D, które wykazały się ogromną skutecznością. \[...\] Jak donosi Bloomberg, w związku ze świetnymi wynikami, jakie osiągają radary TRML-4D broniąc ukraińskiego nieba, producent planuje przyspieszyć ich produkcję. Hensoldt AG spodziewa się w najbliższym czasie zamówień o wartości setek milionów euro. Firma jest tak pewna popytu na te radary, że obecnie jest w fazie wstępnej produkcji systemów, zanim jeszcze otrzyma na nie zamówienia."

Roman Kuźniar, Rzeczpospolita, „'Nie' dla szantażu ze strony Turcji i Węgier. Natowski parasol dla Szwecji": Jak pisze politolog oraz ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, nie możemy pozwolić w NATO na szantaż ze strony Turcji i Węgier. Czy jest sposób na obejście weta Ankary i Budapesztu? „Nie powinno być jednak tolerancji dla w istocie dywersyjnej w tej sprawie postawy państw, na których pomoc – jak wskazuje ich obecna polityka – nie moglibyśmy liczyć w razie zewnętrznej agresji. Oznaczałoby to bowiem akceptację nielojalności w sprawie zasadniczej. \[...\] Ponadto każdy kraj mógłby w imieniu Szwecji odwołać się do art. 4 traktatu (pilne konsultacje w razie zagrożenia). I wreszcie, że gdyby taka sytuacja się pojawiła, skorzystałyby wspólnie ze zdolności wojskowych NATO w celu zneutralizowania potencjalnego zagrożenia. W ten sposób Turcja i Węgry znalazłyby się w oślej ławce."

Marek Bober, Gazeta Polska Codziennie, „Wymachiwanie nuklearną szabelką przez agenta chaosu Xi": Amerykańskie reakcje na groźby Putina rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi „Groźba globalnej wojny jądrowej funkcjonuje w amerykańskiej dyskusji politycznej i publicystyce od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wątek ten ożywił się na nowo po ostatnich oświadczeniach Kremla i zapowiedziach rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi. \[...\] 'Przypuszczam, że Putin próbuje to zrobić nie tylko po to, żeby nas przestraszyć i wstrząsnąć ludźmi, ale ciekawy jest moment, w którym to się dzieje. Minie tydzień lub dwa i będziemy mieli w połowie lipca konferencję wojskową NATO, doroczny szczyt w Wilnie na Litwie. On chce zwiększyć presję na historyczny szczyt między sojusznikami z NATO.'" - twierdzi były sekretarz obrony USA Mark Esper.

Jakub Augustyn Maciejewski, Sieci Prawdy, „Wieści o końcu rosyjskiej armii są przesadzone": Wywiad z kapitanem ukraińskiej armii o pseudonimie Profesor, na temat rosyjskiej armii. „Jej silną stroną od zawsze były łączność i zagłuszanie, w skrócie REP i RER. Rosjanie mają pewne przewagi w sygnale radiowym, dysponują dobrymi krótkofalówkami, przekaźnikami sygnałów. Oznacza to, że są zawsze dobrze poinformowani o przyfrontowych ruchach swoich i naszych wojsk, mają dobrą komunikację, np. między oddziałem artylerii a siłami powietrznymi i dronami. Bardzo dobrze wiedzą, gdzie znajduj ą się nasze pozycje, dobrze tymi swoimi dronami operują w powietrzu. Rosyjskie bezzałogowe statki powietrzne Orłan to bardzo sprawny sprzęt, jedna z mocniejszych stron armii wroga. \[...\] Sytuacja jest trudna, rosyjscy oficerowie jednak przez rok też nauczyli się walczyć w tej wojnie, bardziej oszczędzają swoje zasoby, zdobyli doświadczenie."

Konrad Kołodziejski, Sieci Prawdy, „Chcesz pokoju, szykuj się do wojny": Pomimo ogromnych inwestycji w polską armię, nadal jest wiele do zrobienia. „W warunkach wojny na Ukrainie wydatki na obronę stale rosną, ale trzeba się z tym pogodzić. \[...\] Choć wzmocnienie armii lądowej jest - jak wynika to z ukraińskiego doświadczenia - priorytetem, to zakupy dotyczą również innych rodzajów broni. W przyszłym roku polscy piloci zasiądą za sterami nowoczesnych samolotów piątej generacji - F-35. Szkolenia zaplanowano pierwotnie na dwa lata, a więc maszyny mogłyby przylecieć do Polski w 2026 r., ale w obecnej sytuacji może uda się ten termin przyspieszyć. Niewykluczone, że nowe samoloty podobnie jak starsze F-16 zostaną uzbrojone w najnowsze pociski JASSM-XR o zasięgu aż 1,8 tys. km, które wkrótce wejdą do produkcji w zakładach Lockheed Martin."

Maciej Nowicki, Newsweek, „Ostatnia szansa Ukrainy?": Państwa Zachodnie oraz cała Europa czekają na ukraińską kontrofensywę. „Prezydent Czech i były generał NATO Petr Pavel ostrzega, że Ukraińcy mają tylko jedną szansę na kontratak. 'W tym roku otwiera się ostatnie okno możliwości. Jeśli kontratak się nie uda, po przyszłej zimie utrzymanie obecnego poziomu pomocy Zachodu będzie niezwykle trudne' - mówił. \[...\] Według niemieckich źródeł, które cytował 'Bild', Zachód może postawić Ukrainie ultimatum: do jesieni ma odzyskać terytoria okupowane przez Rosję, a w innym razie zgodzi się na rozmowy pokojowe. 'Jeśli kontratak się nie powiedzie, Kijów znajdzie się pod wielką presją, by negocjować z Kremlem' - podkreśla gazeta."

Władisław Inoziemcew, Gazeta Wyborcza, „Rosja ma kim walczyć, ale czy jest w stanie swoja armie wyposażyć?": Jakie możliwości produkcyjne ma rosyjska zbrojeniówka? „Natomiast możliwości techniczne zbrojeniówki Rosji w przeciwieństwie do finansowych są skromne.\[...\] Na przykład w 2021 r. wyprodukowano w Rosji nie więcej niż 240 nowych czołgów, a mniej więcej drugie tyle zmodernizowano. Porównajmy to z wynikami z 1984 roku, kiedy to jeden tylko Uralwagonzawod wypuścił 1559 tanków tych samych modeli, które dziś wojują w Ukrainie. Przy tym w ZSRR było siedem fabryk czołgów. Dziś są dwie – jedna w Niżnym Tagile (Uralwagonzawod), druga w Omsku, ale ta zajmuje się wyłącznie modernizowaniem starych maszyn. Samolotów bojowych w ostatnich latach przemysł dawał po 30-40 rocznie, śmigłowców – 20-30. \[...\] Przyczyną niskiej efektywności zbrojeniówki jest jej monopolizacja i pełna nieprzezroczystość tego biznesu."

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. DRB

    Niektórzy tutaj myślą że warto pozbywać się sprzętu bo kilku rusków zginie. Co to zmienia oni nie dbają o życie ludzkie - dlatego musimy myśleć najpierw o sobie a nie ukr. Dobrze że zboze zablokowali nasi. Przynajmniej tyle, raz wykazali się asertywnością. Poza tym ten sprzęt też ulega zniszczeniu - krabów zniszczyli już 13. Więc należy skończyć z donacjami a zacząć z eksportem ale nie w taki sposób jak z rakami

  2. szczebelek

    Musieli coś zmienić w licencji, bo ta była na sztuki i w 2022 roku mówiono, że więcej podwozi nie mogą wyprodukować niż te 70 w magazynie. Jest mowa o rozszerzeniu produkcji nawet do 200 sztuk rocznie, więc powinniśmy się spodziewać zamówień na pozostałe 270 podwozia dla ZSSW30 i podwojenia kołowych raków do 240... Czyli minimum 600 sztuk

  3. PPPM

    Myślałem, że to będzie eksport, a nie grabież. Czy to oznacza, że nasze jednostki liniowe, znowu będą musiały się odbudowywać? Ukraina, Krymu i tak nie odbije, w Doniecku jej nie chcą, zatem cała pomoc idzie na marne, generując koszty. Nie chcę płacić za ambicje terytorialne ukraińców. Niech się już z ruskiem ugadają, USA, niech zagwarantują im bezpieczeństwo na przyszłość i koniec, Inaczej zbankrutujemy.

  4. Chyżwar

    Mnie interesuje czy, kiedy i kto uzupełni ubytek po Rakach i Rośkach w siłach zbrojnych RP.

    1. MiP

      Tak sobie myślę że jeśli będą cokolwiek uzupełniać w najbliższym czasie to tuż przed wyborami.

    2. Rusmongol

      A ty i twój kolega polonofob MiP dalej swoje. Rosomaki pewno pójdą z rezerw bo mamy takich dość sporo. Głównym waszym pytaniem powinno być kiedy zgechn/e ubitych naszym sprzętem tyłu faszystów z Rosji że przestaną nam zagrażać.

    3. Orthodoks

      Tylko, jak na razie, nikt jasno nie powiedział czy te Rośki i Raki to na już z zasobów WL, czy z nowej produkcji, czyli na kiedyś tam. W zapowiedziach było tylko nie jednoznacznie o transporterach wyprodukowanych a polskich zakładach za kasę od Stanów i UE.,, Rozwiązaniem pomlstowym" mogły by być te bazowe, czekające od kilku lat na bezzałogowe wieże.

Reklama