Reklama

Polityka obronna

Piątkowy przegląd mediów z Defence24.pl; Ratuj się, kto może- fala ucieczek przed poborem; Serbia wciąż mówi "nie" sankcjom na Rosję

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Dawid Zdrojewski, Interia, „Sojusznik odmówił Rosji, miał ćwiczyć z NATO. Moskwa żąda wyjaśnień": Armenia nie weźmie udziału w ćwiczeniach NATO, jednakże również nie weźmie udziału w manewrach OUBZ. „Dzień później Pentagon skorygował jednak swój komunikat i Armenia została usunięta z listy krajów uczestniczących w ćwiczeniach zaplanowanych na 22 kwietnia. Wojsko USA wyjaśniło, że wpisanie Armenii na listę było 'zwykłą pomyłką wewnętrznego zespołu służb prasowych' Pentagonu. \[...\] Ormiańskie władze nie skomentowały pomyłki Pentagonu. Zrobiła to jednak Moskwa. - Zwróciliśmy się do Erywania o wyjaśnienia w sprawie udziału Armenii we wspólnych ćwiczeniach wojskowych z NATO - oświadczyła rzeczniczka MSZ Marija Zacharowa. \[...\] Zacharowa podkreśliła także, że odmowa Erewania na przeprowadzenie ćwiczeń OUBZ jest 'niefortunna i nie przyczynia się do wzmocnienia bezpieczeństwa w regionie'."

Reklama

Mateusz Kucharczyk, Interia, „Białorusini nie chcą walczyć po stronie Rosji w Ukrainie": Okazuje się, że wśród białoruskich odbiorców mediów państwowych ponad połowa - 53 proc. - popiera wojnę. „Białorusini nadal nie popierają bezpośredniego udziału swoich sił zbrojnych w wojnie po stronie Rosji, ale coraz więcej respondentów opowiada się za rozmieszczeniem rosyjskiej broni jądrowej na terytorium kraju. Są to zwłaszcza osoby, które czerpią informację z państwowych mediów - wynika z badania przeprowadzonego przez Chatham House, brytyjskiego think tanku zajmującego się stosunkami międzynarodowymi."

Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, „Na wojnę marsz": Rosja zamyka granice, aby zatrzymać w kraju mężczyzn, którzy nie zostali jeszcze zmobilizowani. „Portal Kosa.Media już zauważył, że w ciągu dwóch dni o 900 proc. wzrosła ilość zapytań w internetowych wyszukiwarkach, jak przepisać mieszkanie na żonę, i o 350 proc. – jak przepisać samochód. – Wszyscy, którzy mogli sobie pozwolić na wyjazd, już to zrobili. Ci, którzy zostali i których uderzy nowe prawo, często nie mają możliwości wyjechania (z kraju): mają krewnych (którymi trzeba się opiekować), nie mają pieniędzy, oszczędności, paszportu – tłumaczy Iwan Czuwiliajew z fundacji 'Idźcie lasem', która pomaga uchylać się od służby w wojsku. Jednocześnie przyznaje, że w ciągu jednego wieczoru do fundacji zwróciła się 'rekordowa liczba osób z prośbą o konsultacje, jak przekroczyć granice'."

Reklama

Rzeczpospolita, „Gen. Skrzypczak: Ukraińcy powinni dążyć do bitwy spotkaniowej w Donbasie": Analitycy próbują odpowiedzieć na pytanie w którym kierunku pójdzie kontrofensywa Ukraińców. „Ukraińska armia nie jest jeszcze gotowa do przeprowadzenia kontrofensywy, a po jej podjęciu musi się liczyć z poważnymi stratami - ocenił gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.\[...\] Osobiście skłaniałbym się, żeby Ukraińcy starali się doprowadzić do tzw. bitwy spotkaniowej (chodzi o bój, w którym obie strony dążą do uzyskania rozstrzygnięcia przez natarcie - red.) w rejonie Donbasu, gdzie Rosjanie nadal napierają - mówił generał, zauważając, że atakujący w tym miejscu najeźdźcy nie są przygotowani do obrony.\[...\]"

Rzeczpospolita, „Przedstawiciel władz Ukrainy: Możemy testować nowe bronie na Krymie": Ukraina otwarcie o odbiciu z rąk okupanta Półwyspu Krymskiego. „Ukraińska armia może testować nowe rodzaje uzbrojenia na Krymie - mówił na antenie ukraińskiej telewizji sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy, Ołeksij Daniłow. \[...\] Krym to nasze terytorium. Testujemy nowe rodzaje uzbrojenia. Dziś prezydent mówił o nowych rodzajach broni, którą produkuje nasz kompleks wojskowo-zbrojeniowy. W związku z tym, jeśli testujemy ten lub tamten typ uzbrojenia, dzieje się to na naszym terytorium. Może dzieje się to na Krymie. Nie wykluczam tego - mówił Daniłow."

Rzeczpospolita, „Wyciek dokumentów Pentagonu. 'Sabotaż Putina, gdy będzie przyjmował chemioterapię'": Wraz z informacjami o ruchach wojsk i ofiarach na Ukrainie, dokumenty zawierają również codzienne materiały wywiadowcze, zbiór krótkich informacji z różnych źródeł na całym świecie. „W dokumentach, które miały zostać wykradzione z Pentagonu, znajduje się informacja, że rosyjski sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Nikołaj Patruszew i rosyjski szef Sztabu generalnego Walerij Gierasimow mają plan sabotowania Putina, podczas gdy prezydent Rosji jest leczony na raka. \[...\] Teoria, że Putin jest chory i że na najwyższych szczeblach Kremla toczy się walka o przywództwo, jest popularna w zachodnich kręgach wywiadowczych. Jednocześnie brakuje konkretnych dowodów, dlatego nie sposób stwierdzić, na ile wiarygodny jest akapit, który znalazł się w opublikowanym w sieci dokumencie."

Maciej Zubel, Wirtualna Polska, „Europejski kraj nie pomoże Ukrainie. Prezydent się tłumaczy": Chociaż Belgrad w głosowaniach potępił rosyjską agresję przeciwko Ukrainie, serbskie władze konsekwentnie odmawiają przyłączenia się do międzynarodowych sankcji wobec Rosji. „Armia Putina kontynuuje barbarzyńską inwazję na Ukrainę. Tymczasem Belgrad konsekwentnie nie chce przyłączyć się do koalicji państw wspierających Kijów. \[...\] Serbia nie eksportowała i nie będzie eksportować broni do Ukrainy - powiedział prezydent Serbii Aleksandar Vucić. Dodał, że jego kraj 'nie eksportuje i nie będzie' eksportować broni również do Rosji. \[...\] Wyjaśnił przy tym, że jest 'całkiem pewien', że serbska amunicja może pojawić się 'po jednej lub drugiej stronie pola bitwy' w Ukrainie, ponieważ była eksportowana do Turcji, Hiszpanii lub Czech."

Sylwia Bagińska, Wirtualna Polska, „Niepokojące doniesienia z Rosji. Będą produkować rakiety": Rosja zamierza uzupełnić braki pocisków rakietowych. Rakiety Ch-50 to pociski wystrzeliwane z samolotów, a według rosyjskich źródeł mają one mieć zasięg do 1,5 tys. km. „Przedstawiciel Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy ujawnił, że Rosja planuje rozpoczęcie seryjnej produkcji nowych rakiet Ch-50. Ma to się stać za niecałe dwa miesiące. \[...\] Z dostępnych nam informacji wynika, że w czerwcu br. Rosja planuje rozpoczęcie seryjnej produkcji strategicznych rakiet manewrujących, wystrzeliwanych z powietrza, typu Ch-50, co umożliwi Kremlowi zaktywizowanie ataków rakietowych na terytorium naszego kraju - przekazał generał Ołeksij Hromow, cytowany przez portal RBK Ukraina."

Barbara Kwiatkowska, Wirtualna Polska, „'New York Times': Rola Polski w transferze amunicji z Seulu": Premier Polski Mateusz Morawiecki skomentował polską rolę w pozyskaniu amunicji dla Ukrainy od Korei Południowej. „Zapasy 155-milimetrowych pocisków Korei Południowej mogą mieć kluczowe znaczenie dla utrzymania Ukraińców w walce z Rosją. Stany Zjednoczone zabiegały o przekazanie Kijowowi tych kontrolowanych zasobów \[...\] W jednym z tajnych dokumentów, które wbrew wywiadowi USA ujrzały światło dzienne w zeszłym tygodniu, zawarte były informacje o niepokojach południowokoreańskiego biura bezpieczeństwa narodowego w sprawie zaopatrzenia Ukrainy w składowaną przez Seul broń. \[...\] Premier Polski powiedział także, że wierzy, że tylko bezpośrednia interwencja prezydenta Bidena doprowadzi do porozumienia Korei Południowej w sprawie udostępnienia Ukrainie swoich pocisków artyleryjskich do użycia w walce z Rosją."

Iwan Rusłannikow, Welt, „Wolą zdezerterować niż budować 'wielką Rosję'. Putin niszczy swoją armię na własne życzenie": Zanim Putin podpisze ustawę, poborowi mają ostatnią szansę na ucieczkę ze swojego kraju. „Drakońskie przepisy Putina, który chce zmusić Rosjan do przelewania krwi na ukraińskim froncie, sprawiły, że armia Kremla przeżywa masową falę dezercji. Z rosyjskiej armii uciekają wszyscy, nawet generałowie. \[...\] Jest jasne, że żelazna kurtyna upada. Kremlowi trudno jest teraz zatrzymać ludzi w kraju. Uciekają wszyscy, od żołnierzy po pułkowników i generałów. Według naszej organizacji, około 200 żołnierzy czeka obecnie na ucieczkę z Rosji. Oficerowie nie są gotowi do kontynuowania wojny, więc władze szukają dla nich zastępców."

Reklama

Komentarze (3)

  1. Jerzy

    A co do tego, że naloty były "usprawiedliwione", bo ujmowano się za Kosowskimi muzułmanami, to czy tak naprawdę tylko o to chodziło? Jakoś USA, w odwecie za godny pożałowania los Kurdów nie zbombardowało Stambułu, nie słyszałem też żeby szczególnie ujmowano się za zabijanymi Palestyńskimi cywilami.

  2. Jerzy

    Zupełnie nie rozumiem tych oczekiwań żeby Serbowie odwracali się od Rosji - na wojnach nie ma dobrych i złych tylko "nasi" i "ci drudzy", a akurat Serbowie nie mają wg specjalnych interesów i sentymentów aby stać po stronie państw, które zbombardowały ich miasta, usankcjonowały podział terytorium, czy ostatnio grożą sankcjami w przypadku chęci zakupu systemów przeciwlotniczych.

    1. szczebelek

      Po pierwsze Serbia sobie zasłużyła za ludobójstwo, a w przypadku opl chcą kupić rosyjskie s400, więc skoro państwo NATO zostało wyrzucone z programu F35 to tym bardziej ufoludek trzymający z FR nie będący w sojuszu nie ma prawa.

    2. Bender

      A ja zupełnie nie pojmuję wybiórczej pamięci komentatorów. Przez całą dekadę lat 90. Serbia Miloszewicza napadała na sąsiadów dokonując potwornych zbrodni. Zachód, jak zwykle opieszale, ale w końcu zareagował dyscyplinując regionalnego opryszka. Dziś podobna sytuacja dotyczy Rosji, głównej przyczyny i sponsora międzynarodowego bandytyzmu. Serbowie powinni w końcu wybrać czy wolą żyć opętani nacjonalistycznymi kłamstwami, czy w pokoju i dobrobycie, jak reszta Europy. Jakoś kasa i samochody z "państw, które zbombardowały ich miasta" im nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie.

    3. Jerzy

      @szczebelek państwo NATO zostało wyrzucone z programu F35, bo było to złamanie lojalności sojuszniczej i narażało sojusz na to, że przy okazji integracji systemu wrogie państwo uzyska do stęp do niejawnych informacji. Co więcej nikt otwarcie Turcji niczego nie zabronił. Co innego natomiast próba nakładania sankcji na niepowiązane suwerenne państwo za to, że chce kupić sprzęt do obrony. Innymi słowy mogę wymagać od współpracującej ze mną firmy żeby na zasadzie zakazu konkurencji nie współpracowała z firmą X, jeżeli chce dalej współpracować ze mną. Co innego natomiast jeżeli idę do niepowiązanej ze mną firmy Y i mówię "jak kupisz towar od X to może ci się przydarzyć pożar magazynu" - widzisz różnicę?

  3. Facetoface

    <Serbia wciąż mówi "nie" sankcjom na Rosję> Polecam wyszukać frazę o V kolumnie Putina- „Alarm!”. Serbia, ofiara putinowskiej propagandy.

Reklama